Wyrok z dnia 2017-04-13 sygn. II AKa 273/16
Numer BOS: 391560
Data orzeczenia: 2017-04-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Podstępne podanie alkoholu lub środka odurzającego
- Mediacja w postępowaniu karnym (art 23a k.p.k.)
- Czynności wykonawcze w przestępstwie handlu ludźmi
Sygn. akt II AKa 273/16
WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 kwietnia 2017 roku
Sąd Apelacyjny w Krakowie w II Wydziale Karnym
w składzie: Przewodniczący: SSA Andrzej Solarz Sędziowie: SSA Barbara Nita-Światłowska (spr.) SSA Tomasz Duski
Protokolant: sekr. sądowy Anita Kus
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Krakowie Grzegorza Derwisza
po rozpoznaniu w dniach 4 kwietnia 2017 roku i 13 kwietnia 2017 roku w sprawie R W , A S oskarżonych o przestępstwa z art.189a § 1 k.k. i inne na skutek apelacji obrońców oskarżonych od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 11 października 2016 roku, sygn. akt III K 66/15
I. zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego A S w ten sposób, że:
2) uchyla pkt VIII dotyczący kary łącznej;
3) uchyla pkt III dotyczący przestępstwa z art. 197 § 1 k.k. i sprawę w zakresie pkt II aktu oskarżenia przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Mikołowie;
II. w pozostałym zakresie co do oskarżonego A S i w całości co do oskarżonego R W utrzymuje wyrok w mocy,
III. zasądza na rzecz Skarbu Państwa: od oskarżonego A S kwotę 400 (czterysta) złotych tytułem opłaty za obie instancje i 10 (dziesięć) złotych tytułem wydatków za postępowania odwoławcze, a od oskarżonego R W kwotę 400 (czterysta) złotych tytułem opłaty i 10 (dziesięć) złotych tytułem wydatków za II instancję.
SSA Tomasz Duski SSA Andrzej Solarz SSA Barbara Nita-Światłowska (spr.)
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 11 października 2016 r., sygn. III K 66/15 Sąd Okręgowy w Krakowie rozpoznał sprawy R W oraz A S oskarżonych o to, że: I. w okresie od nieustalonego dnia marca 2011 r. do nieustalonego dnia czerwca 2011 r. w Z i miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czerpali korzyści z uprawiania prostytucji przez zwerbowanie, a następnie przetransportowanie, dostarczenie do klubu w H i zmuszenie K P do świadczenia w nim usług seksualnych bez wynagrodzenia, przy zastosowaniu wobec wymienionej pokrzywdzonej podstępu polegającego na nakłonieniu jej do podjęcia dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki w Republice Federalnej Niemiec i wprowadzenia jej w tym zakresie w błąd co do warunków wynagrodzenia, oraz wykorzystaniu jej krytycznego położenia, wynikającego z nieznajomości języka niemieckiego, braku środków finansowych umożliwiających powrót do kraju oraz krytycznego położenia, wynikającego ze stanu bezradności na skutek powstałych u pokrzywdzonej dolegliwości ginekologicznych oraz wielokrotnego udzielania jej wbrew przepisom ustawy środków odurzających i psychotropowych w postaci kokainy, amfetaminy i mefedronu, czym dopuścili się handlu ludźmi, tj. o przestępstwo z art. 189 a § 1 k.k. i art. 203 k.k. i art. 204 § 1 i 2 k.k. i art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., a nadto A S o to, że:
- w nieustalonym dniu w okresie od 11 maja 2011 r. do 30 czerwca 2011 r. w miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, używając przemocy polegającej na przytrzymywaniu za ręce i tułów doprowadził K P do obcowania płciowego, tj. o przestępstwo z art. 197 § 1 k.k. a nadto R W o to, że:
III. w okresie od 1 września 2011 r. do 25 września 2011 r. w K i miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czerpał korzyści z uprawiania prostytucji, poprzez zwerbowanie, a następnie przetransportowanie, dostarczenie do klubu w H i zmuszenie B M do świadczenia w nim usług seksualnych bez wynagrodzenia, przy zastosowaniu wobec wymienionej pokrzywdzonej podstępu polegającego na nakłonieniu jej do podjęcia dobrze płatnej pracy w charakterze kelnerki w Republice Federalnej Niemiec i wprowadzenia jej w tym zakresie w błąd, co do rodzaju wykonywanej pracy i warunków wynagrodzenia, oraz wykorzystaniu jej krytycznego położenia wynikającego z nieznajomości języka niemieckiego, braku środków finansowych umożliwiających powrót do kraju oraz krytycznego położenia wynikającego ze stanu bezradności na skutek wielokrotnego udzielania jej wbrew przepisom ustawy środków odurzających i psychotropowych w postaci kokainy, amfetaminy i mefedronu, czym dopuścił się handlu ludźmi, tj. o przestępstwo z art. 189 a § 1 k.k. i art. 203 k.k. i art. 204 § 1 i 2 k.k. i art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Zaskarżonym wyrokiem, w ramach zarzutu z punktu I aktu oskarżenia, oskarżonych R W i A S Sąd Okręgowy uznał za winnych tego, że w okresie od bliżej nieustalonego dnia marca 2011 r. do bliżej nieustalonego dnia maja 2011 r. w Z i miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w bliżej nieustalonych dniach marca 2011 r. w Z , stosując postęp polegający na wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonej K P , co do możliwości podjęcia przez nią dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki w klubie w Republice Federalnej Niemiec podczas, gdy zgodnie z ich zamiarem pokrzywdzona miała świadczyć usługi w tym charakterze nie uzyskując w zamian z tego tytułu wynagrodzenia, w celu jej wykorzystania – za jej zgodą - w prostytucji, zwerbowali ją do wyjazdu do Republiki Federalnej Niemiec, a następnie w dniach 15 i 16 kwietnia 2011 r. przetransportowali ją na miejsce, to jest do klubu, znajdującego się w miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, przy czym w tych dniach oraz w dniu 14 kwietnia 2011 r. udzielili jej wbrew przepisom ustawy środków odurzających i psychotropowych w postaci odpowiednio kokainy i mefedronu w bliżej nieustalonej ilości w celu kontrolowania jej zachowania w tym okresie czasu i utrzymania jej w błędzie, iż wyjazd ten odbywa się na zaoferowanych jej wcześniej warunkach, to jest, że wyjeżdża do klubu w Republice Federalnej Niemiec w celu podjęcia tam dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki, a następnie nakłonili ją i ułatwili jej uprawianie tam prostytucji, czerpiąc w okresie od dnia 18 kwietnia 2011 r. do bliżej nieustalonego dnia maja 2011 r. z uprawiania przez nią prostytucji korzyści majątkowe w bliżej nieustalonej kwocie, nie mniejszej niż 12 000 euro, której odpowiada kwota 46 800 złotych, kilkukrotnie udzielając jej w tym okresie czasu wbrew przepisom ustawy środków odurzających w postaci kokainy w bliżej nieustalonej ilości, w celu kontrolowania jej zachowania i utrzymania jej w błędzie, iż w zamian za swoją pracę w charakterze prostytutki otrzyma wynagrodzenie w bliżej nieustalonej kwocie oraz przekazując jej w tym celu w dniu 12 maja 2011 r. kwotę 200 euro, a następnie w bliżej nieustalonym dniu maja 2011 r. kwotę 150 euro, czym dopuścili się zbrodni handlu ludźmi, co stanowi przestępstwo z art. 189a § 1 k.k. i art. 204 § 2 k.k. i art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., i za to - na mocy art. 189a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. - wymierzył oskarżonemu R W karę 3 lat pozbawienia wolności, a oskarżonemu A S - na mocy art. 189a § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. - wymierzył również karę 3 lat pozbawienia wolności.
Nadto, na mocy art. 45 § 1 k.k., Sąd Okręgowy orzekł wobec oskarżonych R W oraz A S środek karny w postaci przepadku na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa opisanego w punkcie I wyroku w kwocie po 23 400 złotych od każdego z oskarżonych.
Orzekając w ramach zarzutu z pkt. II aktu oskarżenia, Sąd I instancji oskarżonego A S uznał za winnego tego, że w nieustalonym dniu pomiędzy 18 kwietnia 2011r. a nieustalonym dniem bliżej końca maja 2011 r. w miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, używając przemocy polegającej na przytrzymywaniu za ręce i tułów oraz uderzając rękami po pośladkach, na skutek czego popękały w tych miejscach żyłki, doprowadził K P do obcowania płciowego, co stanowi przestępstwo z art. 197 § 1 k.k. i za ten czyn, na mocy powołanego przepisu, wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności.
W ramach zarzutu z punktu III aktu oskarżenia Sąd Okręgowy oskarżonego R W uznał za winnego tego, że w okresie od bliżej nieustalonego dnia pierwszej połowy września 2011 r. do 24 września 2011 r. w K i miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w bliżej nieustalonych pierwszych dniach września 2011 r. w K , stosując podstęp polegający na wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonej B M co do możliwości podjęcia przez nią dobrze płatnej pracy w charakterze kelnerki ewentualnie striptizerki w klubie w Republice Federalnej Niemiec, podczas gdy zgodnie z jego zamiarem pokrzywdzona miała świadczyć usługi w charakterze prostytutki nie uzyskując w zamian z tego tytułu wynagrodzenia, w celu jej wykorzystania – bez jej zgody - w prostytucji, zwerbował ją do wyjazdu do Republiki Federalnej Niemiec, a następnie w dniach 14 i 15 września 2011 r. przetransportował ją na miejsce, to jest do klubu znajdującego się w miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, przy czym w tych dniach udzielił jej wbrew przepisom ustawy środków odurzających i psychotropowych w postaci odpowiednio kokainy i amfetaminy, w celu kontrolowania jej zachowania w tym okresie czasu i utrzymania jej w błędnym przekonaniu, iż jej wyjazd odbywa się na zaoferowanych jej wcześniej warunkach, to jest, że wyjeżdża do klubu w Republice Federalnej Niemiec w celu podjęcia tam dobrze płatnej pracy w charakterze kelnerki ewentualnie striptizerki, doprowadził ją do uprawiania tam prostytucji, czym dopuścił się zbrodni handlu ludźmi, co stanowi przestępstwo z art. 189 a § 1 k.k. i art. 203 k.k. i art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., i za to - na mocy art. 189 a § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. - wymierzył oskarżonemu R W karę 3 lat pozbawienia wolności. Na mocy art. 45 § 1 k.k. Sąd I instancji orzekł wobec oskarżonego R W środek karny w postaci przepadku na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa opisanego w punkcie IV wyroku w kwocie 21 731 złotych.
Nadto, na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w miejsce wymierzonych oskarżonemu A S w punktach I i III wyroku jednostkowych kar za zbiegające się przestępstwa, Sąd Okręgowy orzekł karę łączną 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w miejsce wymierzonych oskarżonemu R W w punktach I i IV wyroku jednostkowych kar za zbiegające się przestępstwa, Sąd Okręgowy orzekł karę łączną 4 lat pozbawienia wolności.
Na mocy art. 63 § 1 k.k. Sąd Okręgowy zaliczył oskarżonemu R W na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności, to jest okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od 1 lutego 2013 r. do 29 kwietnia 2014 r.
Sąd I instancji na zasadzie art. 230 § 2 k.p.k. zarządził zwrot pokrzywdzonej K P dowodów rzeczowych w postaci karty SIM, kartki papieru z odręcznymi zapiskami oraz zaświadczenia lekarskiego z 11 maja 2011 r., opisanych szczegółowo w punktach od 2. do 4. postanowienia prokuratora z 15 kwietnia 2013 r., sygn. akt ….na karcie 859/tom V akt sprawy, znajdujących się na karcie 106/tom I akt sprawy. Na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt 5, art.7 i art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego R W na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w łącznej kwocie 5 003 złote, w tym 4 603 złote tytułem wydatków oraz 400 złotych tytułem opłaty od kary łącznej, a na zasadzie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt 5, art. 7 i art. 16 ust. 1 wskazanej powyżej ustawy zasądził od oskarżonego A S na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w łącznej kwocie 1 823 złote, w tym 1 423 złote tytułem wydatków oraz 400 złotych tytułem opłaty od kary łącznej.
Od powyższego wyroku apelację wnieśli obrońcy oskarżonego A S oraz obrońca oskarżonego R W . W pierwszej spośród apelacji wniesionych przez obrońców A S wskazany powyżej wyrok został zaskarżony w całości na korzyść tego oskarżonego. Zaskarżonemu orzeczeniu obrońca zarzucił:
1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 189a § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 22 k.k. przez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na przyjęciu, że oskarżony zwerbował i przetransportował K P przy zastosowaniu „podstępu” oraz „wprowadzeniu w błąd”, podczas gdy ustalone przez Sąd I instancji czynności wykonawcze polegające na obiecaniu K P możliwości otrzymania dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki na terytorium Niemiec, podaniu jej za jej zgodą narkotyku oraz związane z faktem, iż K P rzekomo zakochała się w oskarżonym i wyobrażała sobie z nim „wspólną przyszłość”, według prawidłowej i powszechnie uznanej wykładni nie wypełniają znamion pojęć „podstępu” oraz „wprowadzenia w błąd”, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego przypisania oskarżonemu popełniania czynu z art. 189a § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 22 k.k.;
2) naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść orzeczenia, a to: a) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 413 § 1 pkt 4 i 6 oraz § 2 pkt 1 k.p.k. oraz art. 442 § 3 k.p.k. oraz art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. przez niewskazanie w sentencji orzeczenia pełnej podstawy i kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego oskarżonemu oraz pełnej podstawy kwalifikacji prawnej czynu, za który Sąd I instancji skazał oskarżonego, w szczególności nie wskazanie, czy podstawę skazania oskarżonego za przestępstwo popełnione za granicą stanowił art. 113, czy art. 111 k.k., do czego Sąd I instancji był zobligowany zapatrywaniami prawnymi sądu odwoławczego, a także przez nieprzesądzenie o tej kwestii w uzasadnieniu wydanego orzeczenia, które to uchybienie należy uznać za rażące i mające wpływ na treść orzeczenia, bowiem ustalenie tego za jaki czyn oskarżony był sądzony i za jaki został skazany musi wynikać z treści wyroku i nie można tej kwestii domniemywać, ani wywodzić pośrednio z innych elementów orzeczenia lub akt sprawy;
- b) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 413 § 1 pkt 4 i 6 oraz § 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z ar. 113 k.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k., a także art. 442 § 3 k.p.k. przez niewskazanie i nierozważenie w uzasadnieniu wyroku, stosownie do treści art. 113 k.k., które konkretnie normy ratyfikowanych przez Polskę umów międzynarodowych obligują Polskę do ścigania przestępstw, które oskarżeni mieliby popełnić za granicą, poprzestając jedynie na ogólnikowym wymienieniu konwencji i umów międzynarodowych obligujących Rzeczpospolitą Polską do ścigania określonego typu przestępczości, a także art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 413 § 1 pkt 6 i § 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 111 § 1 i 2 k.k., a także art. 442 § 3 k.p.k. przez nierozważenie w uzasadnieniu wyroku, czy oskarżeni swoim zachowaniem zrealizowali znamiona przestępstw określonych w niemieckiej ustawie karnej, tj. ustawie obowiązującej w miejscu ich popełnienia, stosowanie do treści art. 111 § 1 k.k. poprzestając jedynie na punktowym wskazaniu norm prawnych niemieckiej ustawy karnej, które jedynie co do zasady odpowiadają typom czynów zabronionych zarzucanych oskarżonym, bez rozważenia i wskazania, czy oskarżeni faktycznie mogliby na ich podstawie ponieść odpowiedzialność karną na terenie Niemiec, a także czy znamiona czynności wykonawczych, które swoim zachowaniem mieliby zrealizować oskarżeni mieszczą się w zakresie wymienionych przez sąd czynów zabronionych w prawie niemieckim, co miało istotne znaczenie zwłaszcza, że „już sama literalna wykładnia porównywanych norm prawnych wskazuje na istotne różnice w ich brzmieniu, a tym samym na możliwość ich zastosowania”, które to „wskazane wyżej naruszenia naruszyły prawo oskarżonego do obrony i doprowadziły do błędnego przyjęcia, że oskarżeni mogli ponieść odpowiedzialność karną na podstawie przepisów ustawy polskiej za przestępstwa popełnione za granicą, mimo braku spełniania przesłanek przewidzianych w art. 113 i 111 k.k.”;
- c) naruszenie prawa procesowego, a konkretnie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez dokonanie nieobiektywnych, całkowicie dowolnych i niepopartych dowodami ocen działań oskarżonego, dotyczących w szczególności: motywów ułatwienia powrotu pokrzywdzonej do Polski, motywów przelania przez oskarżonego pieniędzy na konto matki pokrzywdzonej, motywów i sposobu przeprowadzenia mediacji pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną, a także domniemań związanych z wielokrotnością czerpania przez oskarżonego korzyści z pracy K P , wysokości uzyskanej rzekomej korzyści majątkowej, czy jej obecnej sytuacji materialnej, „z których to domniemań Sąd I-szej instancji nieprawidłowo uczynił podstawę ustaleń faktycznych stanowiących treść wyroku”;
- d) naruszenie prawa procesowego art. 6 k.k. w zw. z art. 5 k.k. w zw. z art. 23a k.k. przez nieuzasadnione okolicznościami sprawy bezzasadnie długotrwałe uniemożliwianie przez Sąd I instancji przeprowadzenie mediacji pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną, pomimo wyrażenia przez obie strony wyraźnej zgody na przeprowadzenie mediacji, co doprowadziło do zmuszenia pokrzywdzonej – wbrew jej woli – do złożenia zeznań w sprawie przed przeprowadzeniem procedury konsensualnego rozwiązania konfliktu i pojednaniem się z oskarżonym, a w konsekwencji miało wpływ na treść zeznań pokrzywdzonej i wyjaśnień oskarżonego przed Sądem I instancji, ograniczając tym samym ustawowe prawo oskarżonego do obrony, a także ujawnienie przez Sąd I instancji swojego zdecydowanie negatywnego stosunku do motywów wyrażenia przez pokrzywdzoną zgody na przeprowadzenie postępowania mediacyjnego już na drugim posiedzeniu w sprawie, przed przeprowadzeniem postępowania dowodowego, które to zapatrywanie znalazło odzwierciedlenie w treści wyroku oraz jego nieobiektywnym uzasadnieniu, wpływającym na treść orzeczenia;
- e) naruszenie prawa procesowego, a konkretnie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 197 k.k. przez dowolną ocenę materiału dowodowego polegającą na niezasadnym pominięciu dowodów świadczących na korzyść oskarżonego, tj. tych elementów zeznań pokrzywdzonej, które świadczyły o tym, że akt seksualny pomiędzy nią a A S mógł mieć charakter dobrowolny i jednoczesnym oparciu się w wydanym orzeczeniu wyłącznie na dowodach niekorzystnych dla oskarżonego;
- f) naruszenie prawa procesowego, a konkretnie art. 367 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 424 k.p.k. przez dokonanie w wyroku istotnej zmiany w zakresie opisu czynu zabronionego polegającej na całkowitej zmianie czasu popełnienia czynu zabronionego polegającego na zgwałceniu K P w stosunku do opisu tego czynu zawartego w akcie oskarżenia bez wcześniejszego zasygnalizowania tej okoliczności w toku rozprawy oraz bez wskazania przyczyn i powodów dokonanej modyfikacji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, które to uchybienie mogło mieć wpływ na przysługujące oskarżonemu prawo do obrony, jak również uniemożliwia prawidłową kontrolę zaskarżonego wyroku w tak istotnej kwestii, jak czas popełnienia czynu zabronionego.
Nadto, z ostrożności procesowej, na wypadek nie uwzględnienia przez Sąd Apelacyjny przedstawionych powyżej zarzutów, we wskazanej apelacji podniesiono zarzut:
3) naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.
- a) art. 53 § 3 k.k. przez nieuwzględnienie przy wymiarze kary orzeczonej wobec A S pozytywnego wyniku mediacji przeprowadzonej z pokrzywdzoną;
- b) art. 53 § 1 i 2 k.k. przez nieuwzględnienie przy wymiarze kary orzeczonej wobec oskarżonego okoliczności dotyczących zachowania pokrzywdzonej, w szczególności faktu wyrażania przez nią świadomej zgody na wyjazd do Niemiec i świadczenie pracy w charakterze prostytutki, niskiego stopnia negatywnych następstw czynu, podrzędnego udziału oskarżonego w przypisanym przestępstwie mającego wpływ na stopień winy oskarżonego oraz czynionych przez niego starań zmierzających do pojednania się z pokrzywdzoną i naprawienia wyrządzonej szkody;
- c) art. 55 k.k. w zw. z art. 53 § 1 i 2 k.k. przez wymierzenie A S i R W za czyn określony w punkcie I wyroku identycznej kary, mimo że A S , w odróżnieniu od R W , nie był nigdy karany, jego prognoza kryminologiczna jest zdecydowanie korzystniejsza oraz okoliczności wskazujących na fakt, iż to R W miał większy udział w przygotowaniu wyjazdu K P na teren Niemiec, w szczególności, że to on zaproponował jej wyjazd oraz udzielał narkotyków; 4) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 45 k.k. w zw. z art. 56 k.k. przez poczynienie całkowicie dowolnych ustaleń w zakresie określenia wartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa, które to uchybienie miało istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia w zakresie, w którym Sąd I instancji orzekł jej przepadek.
Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego A S wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od stawianych mu zarzutów, względnie – w razie podzielenia przez Sąd Apelacyjny jedynie zarzutów wskazanych przez obrońcę w punkcie 2. apelacji – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji. Ewentualnie, z ostrożności procesowej, na wypadek niepodzielenia przez Sąd Apelacyjny zarzutów apelacji określonych w punktach 1-2, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i – przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary – wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na adekwatny okres próby i nieorzekanie środka karnego w postaci przepadku równowartości korzyści majątkowej.
W drugiej spośród apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonego A S wskazany powyżej wyrok został zaskarżony w całości, na korzyść tego oskarżonego. Na podstawie art. 438 pkt 1-4 k.p.k. w tej apelacji podniesiono następujące zarzuty:
I obrazy przepisów prawa materialnego, a konkretnie art. 53 § 3 k.k. przez nie wzięcie pod uwagę przez Sąd przy wymierzaniu kary pozytywnych wyników przeprowadzonej mediacji pomiędzy pokrzywdzoną K P a oskarżonym A S oraz oświadczeń złożonych tam przez pokrzywdzoną, a mających wpływ na kwalifikację prawną;
- obrazę przepisów prawa procesowego mającą wpływ na treść orzeczenia, a konkretnie:
1) art. 410 k.p.k. i art. 442 § 3 k.p.k. przez wyrokowanie mimo nie ujawnienia w toku rozprawy całokształtu okoliczności, a szczególnie nie przesłuchania w charakterze świadka B M ;
2) art. 7 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów osobowych;
III. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść, a to:
1) przyjęcie, że oskarżony A S „dopuścił się przestępstwa opisanego dyspozycją art. 189a k.k. i art. 204 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w procesie materiału dowodowego wskazuje, że swoim działaniem, a w szczególności brakiem zamiaru, w tym brakiem celu osiągnięcia korzyści majątkowej i brakiem dowodów na to, aby wprowadził w błąd pokrzywdzoną, utrzymywał ją w błędzie oraz czerpał korzyści majątkowe z uprawiania przez nią nierządu, nie wyczerpał on znamion zarzucanego mu przestępstwa”;
2) przyjęcie, że oskarżony A S wielokrotnie udzielił pokrzywdzonej K P środków odurzających w celu kontrolowania jej zachowania i utrzymywania jej w błędzie, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2012 r., poz. 124), podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego wskazuje, że nie dokonał on tego czynu, a jedynie wspólnie z pokrzywdzoną przyjmował takie środki udzielane im przez oskarżonego R W ;
3) nie wzięcie pod uwagę oświadczeń pokrzywdzonej K P , złożonych do protokołu ugody, że nie czuje się ona pokrzywdzona żadnym z zarzucanych oskarżonemu A S czynów, a szczególnie, że cofa wniosek o ściganie za przestępstwo z art. 197 § 1 k.k. Z ostrożności procesowej, na wypadek nie podzielenia przez tut. Sąd powyższych zarzutów, we wskazanej powyżej apelacji podniesiono zarzut
4) rażącej niewspółmierności orzeczonej kary pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat i 2 miesięcy przez niezastosowanie instytucji nadzwyczajnego jej złagodzenia, a następnie dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania pomimo, że cechy podmiotowe oskarżonego i jego postawa jednoznacznie wskazują na pozytywną prognozę kryminologiczną, a w szczególności, że pomimo warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności zrealizowane zostaną cele zarówno prewencji ogólnej, jak i szczególnej.
Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od dokonania przypisanych mu przestępstw, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Krakowie, a w wypadku uwzględnienia jedynie ostatniego zarzutu – o zmianę wyroku przez zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary i zawieszenie jej wykonania na okres próby, „stosowny – według Sądu Apelacyjnego – do osiągnięcia celów kary”.
W apelacji wniesionej przez obrońcę R W wyrok Sądu I instancji został zaskarżony „w części dotyczącej R W w pkt I, II, IV, V, IX, XII”, tj. -w części uznającej ww. oskarżonego za winnego - w części dotyczącej kary wymierzonej oskarżonego - w części obciążającej oskarżonego kosztami procesu - w części orzekającej wobec oskarżonego środek karny w postaci przepadku na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej.
Zaskarżonemu orzeczeniu obrońca zarzucił:
1) rażące naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. - art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. a) polegające na niezachowaniu przez Sąd zasady bezstronności i tym samym naruszenie zasady in dubio pro reo przez przychylenie się przez Sąd do wniosków obrońców o przeprowadzenie postępowania mediacyjnego z uwagi na „potrzebę odzyskania jakiejkolwiek sumy przez pokrzywdzoną K P za pracę świadczoną w H , czemu Sąd dał wyraz w treści uzasadnienia wyroku, co wskazuje, iż Sąd już w trakcie postępowania dowodowego przesądził o winie oskarżonych”; b) przez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego i oparcie stanu faktycznego sprawy wyłącznie na okolicznościach i dowodach obciążających oskarżonego przy jednoczesnym pominięciu dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonego i innych dowodów przemawiających na jego korzyść; c) przez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego; d) przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów skutkujące przyjęciem, że zebrane w sprawie dowody potwierdzają fakt popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów;
2) błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść wydanego orzeczenia przez przyjęcie, że oskarżony popełnił przestępstwa zarzucone mu w akcie oskarżenia „pomimo braku okoliczności faktycznych i dowodów świadczących o winie oskarżonego”;
3) rażącą niewspółmierność kary przejawiającą się m.in. w niezastosowaniu art. 60 § 2 k.k. przy wymiarze kary pomimo spełnienia przesłanek umożliwiających zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, pominięciu okoliczności świadczących na korzyść oskarżonego, jak np. pojednanie się z pokrzywdzoną, uiszczenie zadośćuczynienia w trakcie procesu.
Obrońca R W wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Z ostrożności procesowej wniósł o wymierzenie oskarżonemu kary łagodniejszej z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia kary oraz nie obciążanie go kosztami procesu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Z wyjątkiem zarzutu ujętego w pierwszej spośród wskazanych powyżej apelacji, dotyczącego przypisanego A S w punkcie III zaskarżonego wyroku przestępstwa zgwałcenia, w którym podniesiono niewystarczające rozważenie przez Sąd I instancji okoliczności, od których spełnienia zależy dopuszczalność oraz warunki przypisania obywatelowi polskiemu odpowiedzialności za przestępstwo popełnione za granicą oraz - fragmentarycznie – zarzutu ujętego w punkcie 2 e) petitum tej apelacji, zarzuty podniesione w apelacjach obrońców oskarżonych okazały się niezasadne, względnie – wobec uchylenia punktu III zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania - ich badanie przez tut. Sąd byłoby przedwczesne lub bezprzedmiotwe. W postępowaniu zainicjowanym apelacjami wniesionymi przez obrońców oskarżonych tut. Sąd nie stwierdził nadto takich okoliczności, które podlegałyby uwzględnieniu z urzędu, implikując konieczność orzeczenia reformatoryjnego bądź kasatoryjnego w zakresie innym niż wskazany powyżej.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut podniesiony w pierwszej spośród przedstawionych powyżej apelacji, w którym wskazano, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia art. 189a § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 22 k.k. przez jego niewłaściwą wykładnię, która w konsekwencji doprowadziła do bezzasadnego przypisania oskarżonemu popełnienia czynu z art. 189a § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 22 k.k.
W tej kwestii w pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że wbrew temu, co wskazano w pierwszym zarzucie podniesionym w petitum wskazanej apelacji, Sąd Okręgowy nie poczynił ustalenia, iżby czynność wykonawcza w wypadku zarzutu rozstrzygniętego punktem I zaskarżonego wyroku wiązała się „z faktem, iż K P rzekomo zakochała się w oskarżonym i wyobrażała sobie z nim wspólną przyszłość”. To twierdzenie obrońcy, za pomocą nieco innych słów, zostało przedstawione także w uzasadnieniu apelacji. Wskazano tam w szczególności, że „Sąd I instancji upatruje w zwerbowaniu i przetransportowaniu K P za pomocą wprowadzenia jej w błąd, co do możliwości podjęcia przez nią na terenie Niemiec dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki, udzielaniu jej narkotyków w celu utwierdzenia jej w tym przekonaniu oraz całokształtu zachowania oskarżonego, które zdaniem Sądu Okręgowego miały na celu doprowadzenie K P do zakochania się w oskarżonym i wywołania w niej poczucia, że stanowią z oskarżonym parę, którą czeka wspólna przyszłość”.
Mając na uwadze powyższe przypomnienia wymaga, że Sąd I instancji w ramach czynu zarzuconego oskarżonemu A S i R W w punkcie I aktu oskarżenia uznał tych oskarżonych za winnych tego, że w czasie i miejscach wskazanych w punkcie I zaskarżonego wyroku „stosując podstęp polegający na wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonej K P , co do możliwości podjęcia przez nią dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki w klubie w Republice Federalnej Niemiec podczas, gdy zgodnie z ich zamiarem pokrzywdzona miała świadczyć usługi w tym charakterze nie uzyskując w zamian z tego tytułu wynagrodzenia, w celu jej wykorzystania – za jej zgodą - w prostytucji, zwerbowali ją do wyjazdu do Republiki Federalnej Niemiec, a następnie w dniach 15 i 16 kwietnia 2011 r. przetransportowali ją na miejsce, to jest do klubu, znajdującego się w miejscowości H w Republice Federalnej Niemiec, przy czym w tych dniach oraz w dniu 14 kwietnia 2011 r. udzielili jej wbrew przepisom ustawy środków odurzających i psychotropowych w postaci odpowiednio kokainy i mefedronu w bliżej nieustalonej ilości w celu kontrolowania jej zachowania w tym okresie czasu i utrzymania jej w błędzie, iż wyjazd ten odbywa się na zaoferowanych jej wcześniej warunkach, to jest, że wyjeżdża do klubu w Republice Federalnej Niemiec w celu podjęcia tam dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki, a następnie nakłonili ją i ułatwili jej uprawianie tam prostytucji, czerpiąc w okresie od dnia 18 kwietnia 2011 r. do bliżej nieustalonego dnia maja 2011 r. z uprawiania przez nią prostytucji korzyści majątkowe w bliżej nieustalonej kwocie nie mniejszej niż 12 000 euro, której odpowiada kwota 46 800 złotych, kilkukrotnie udzielając jej w tym okresie czasu wbrew przepisom ustawy środków odurzających w postaci kokainy w bliżej nieustalonej ilości, w celu kontrolowania jej zachowania i utrzymania jej w błędzie, iż w zamian za swoją pracę w charakterze prostytutki otrzyma wynagrodzenie w bliżej nieustalonej kwocie oraz przekazując jej w tym celu w dniu 12 maja 2011 r. kwotę 200 euro, a następnie w bliżej nieustalonym dniu maja 2011 r. kwotę 150 euro”. Zważywszy na powyższe zarzut ujęty w punkcie I wskazanej powyżej apelacji może być zasadnie badany jedynie w tym zakresie, w jakim obrońca podniósł w nim, że w pojęciu „podstępu” oraz „wprowadzenia w błąd” nie mieści się zachowanie A S „polegające na obiecaniu K P możliwości otrzymania dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki na terytorium Niemiec, podaniu jej za jej zgodą narkotyku”.
Nie kwestionując zasadności twierdzenia zawartego w uzasadnieniu apelacji, że pojęcia „podstęp” oraz „wprowadzenie w błąd”, które zostały użyte w art. 115 § 2 k.k. powinny być interpretowane tak, jak w wypadku analogicznych wyrażeń użytych odpowiednio w art. 197 k.k. oraz 286 § 1 k.k. (tak też J. Majewski:: Komentarz do art. 115 k.k., LEX), Sąd Apelacyjny nie podziela jednak stanowiska wyrażonego przez obrońcę oskarżonego, iż „ustalone przez Sąd I instancji czynności wykonawcze (…) nie wypełniają znamion pojęć i ”.
Uwzględniając przy interpretacji art. 115 § 22 k.k. rozumienie określenia „podstęp”, którym posługuje się art. 197 k.k. należy przyjąć, że chodzi tu o takie zachowanie oskarżonego, które polega na wprowadzeniu pokrzywdzonego w błąd lub wyzyskaniu błędu, w którym on pozostaje co do zamiaru sprawcy lub co do osoby sprawcy, albo na uniemożliwieniu pokrzywdzonemu wyrażenia swojej woli co do zamierzonych wobec niego zachowań lub stawiania oporu na skutek podstępnych działań pozostających poza świadomością ofiary.
Podkreślenia wymaga, że we wskazanej powyżej apelacji, obrońca A S , w nawiązaniu do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 26 września 1974 r., sygn. III KR 105/74 (OSNKW nr 12/1974, poz. 229), sformułowanego w kontekście przestępstwa zgwałcenia, które to stanowisko aprobowane jest w bieżącym piśmiennictwie, przedstawił twierdzenie, iż nie stanowi podstępu nakłanianie pełnoletniej, znającej działanie alkoholu kobiety do picia napojów alkoholowych, chociażby nakłaniający miał na celu odbycie z odurzoną alkoholem stosunku płciowego, a nadto, że nie stanowi podstępu oszukańcze przyrzeczenie małżeństwa lub tym bardziej oszukańcze przyrzeczenie materialnej rekompensaty za poddanie się czynowi nierządnemu.
W dalszym fragmencie uzasadnienia apelacji, przenosząc przedstawione powyżej uwagi na grunt niniejszej sprawy, obrońca podkreślił, że należy dojść do wniosku, że pokrzywdzona dobrowolnie świadczyła usługi seksualne na terytorium Niemiec, a sam fakt, że obiecano jej za to “bardzo dobre wynagrodzenie”, podczas gdy otrzymane przez nią wynagrodzenie było niższe od oczekiwanego, zdaniem obrońcy nie realizuje znamion “podstępu”, za pomocą którego oskarżeni doprowadzili ją do świadczenia tego typu pracy.
Oceniając przedstawiony powyżej zarzut oraz argumentację pomieszczoną w uzasadnieniu apelacji dla jego uzasadnienia przypomnienia wymaga, że z zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd I instancji przyjął, iż oskarżony A S zastosował wobec K P podstęp i nakłonił ją do podjęcia pracy w charakterze prostytutki w Niemczech, wprowadził ją w błąd, co do warunków pracy i płacy. W tym zakresie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w części zawierającej ustalenia poczynione przez Sąd I instancji, wskazano m.in., że R W w marcu 2011 r. zaproponował K P , iż pozna ją ze swoimi kolegami, którzy mogą jej załatwić dobrze płatną pracę w charakterze prostytutki w Niemczech. Podano nadto, że A S został przez R W przedstawiony tej pokrzywdzonej jako ta właśnie osoba, która taką dobrze płatną pracę może pokrzywdzonej załatwić, po czym A S „w bardzo przekonywujący sposób przedstawił K P wizję pracy prostytutki w Niemczech wskazując, że zarobi znacznie więcej, niż w Polsce”. Sąd Okręgowy stwierdził następnie, że A S obiecał pokrzywdzonej, że „w Niemczech zamieszka u niego tj. po pracy będzie wracała na noc do jego mieszkania”. Poczyniono tam nadto ustalenie, że w czasie werbunku pokrzywdzonej, jeszcze na terytorium Polski, „[o]baj oskarżeni obiecali także, że taka dobrze płatna praca pozwoli jej na ustawienie się w życiu, lecz nie podawali żadnych konkretów, w szczególności żadnych warunków dotyczących tej pracy oraz wynagrodzenia za nią. Podkreślali tylko bardzo dobre zarobki. Nie wskazywali natomiast miejscowości, w której miałaby pracować w Niemczech” (vide s. 1-2 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Mając na uwadze te uwagi zawarte w uzasadnieniu rozważanej apelacji, w których obrońca nawiązuje do poczynionego przez Sąd Okręgowy ustalenia, że K P uległa urokowi A S i wyobrażała sobie z nim wspólną przyszłość, podkreślenia wymaga raz jeszcze, iż w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku relacje pomiędzy A S a K P zostały przedstawione wyłącznie w opisie stanu faktycznego niniejszej sprawy; w kontekście tych relacji, a precyzyjniej rzecz ujmując – coraz większego zaangażowania pokrzywdzonej, Sąd I instancji omówił powracającą w rozmowach wskazanych powyżej osób, z inicjatywy A S, kwestę wyjazdu K P do Niemiec oraz przekonywania jej przez oskarżonego o dużej opłacalności takiej decyzji. Jeżeli chodzi o ten fragment opisu czynu ujętego w punkcie I zaskarżonego wyroku, w którym wskazano na udzielanie pokrzywdzonej K P przez oskarżonych, wbrew przepisom, środków odurzających i psychotropowych w postaci kokainy i mefedronu w bliżej nieustalonej ilości, to zarówno w petitum zaskarżonego wyroku, jak i w jego uzasadnieniu te zachowania oskarżonych powiązano z dążeniem do kontrolowania jej zachowania i utrzymania pokrzywdzonej w błędzie, iż wyjazd do Niemiec odbywa się na zaoferowanych jej wcześniej warunkach, to jest, że wyjeżdża do klubu w Republice Federalnej Niemiec w celu podjęcia tam dobrze płatnej pracy w charakterze prostytutki. Uwzględniając powyższe należało stwierdzić, że okoliczności podniesione w uzasadnieniu apelacji w odniesieniu do zarzutu z pierwszego punktu jej petitum są irrelewantne z perspektywy przypisanego A S przestępstwa z art. 189a k.k. Rzecz w tym, że według ustalenia Sądu I instancji, ten oskarżony, działając wspólnie i w porozumieniu ze współoskarżonym R W , w sposób wskazany w zaskarżonym wyroku podstępnie wprowadził K P w błąd, co do możliwości podjęcia dobrze płatnej pracy na terytorium Niemiec, która “pozwoli jej na ustawienie się w życiu”, a następnie, utrzymywał ją w błędzie, co do warunków wyjazdu podając jej środki odurzające i psychotropowe wskazane w zaskarżonym wyroku, podczas gdy w istocie pokrzywdzona miała świadczyć w Niemczech usługi seksualne nie uzyskując w zamian wynagrodzenia.
Art 189a k.k. w zw. art. 115 § 22 k.k. w odniesieniu do osób pełnoletnich za "handel ludźmi" uznaje werbowanie, transport, dostarczanie, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osoby z zastosowaniem: 1) przemocy lub groźby bezprawnej, 2) uprowadzenia, 3) podstępu, 4) wprowadzenia w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, 5) nadużycia stosunku zależności, wykorzystania krytycznego położenia lub stanu bezradności, 6) udzielenia albo przyjęcia korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy osobie sprawującej opiekę lub nadzór nad inną osobą w celu jej wykorzystania, nawet za jej zgodą, w szczególności w prostytucji, pornografii lub innych formach seksualnego wykorzystania, w pracy lub usługach o charakterze przymusowym, w żebractwie, w niewolnictwie lub innych formach wykorzystania poniżających godność człowieka albo w celu pozyskania komórek, tkanek lub narządów wbrew przepisom ustawy.
Za przestępstwo handlu ludźmi określone w art. 189a § 1 w zw. z art. 115 § 22 k.k. należy uznać nie tylko transakcje skutkujące przeniesienie posiadania osoby pokrzywdzonej, ale także czynności poprzedzające te transakcje, zmierzające do uzyskania faktycznego władztwa nad człowiekiem, a to werbunek oraz czynności zakładające utrzymywanie tego władztwa w pewnym okresie czasu (przechowywanie, transport, dostarczanie do miejsca przeznaczenia). W odróżnieniu od potocznego rozumienia "handel", który jest działalnością ukierunkowaną na osiąganie zysków, wskazane powyżej uregulowanie nie wymaga, aby sprawca wykonujący czynności z zakresu "handlu" działał w celu uzyskania korzyści majątkowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 3 września 2012 r., sygn. II AKa 43/12, KZS nr 2/2013, poz. 49).
Uwzględniając okoliczności stanu faktycznego niniejszej sprawy, ustalone przez Sąd I instancji należy stwierdzić, że argument, którym obrońca posłużył się w uzasadnieniu apelacji, a mianowicie twierdzenie, iż sam fakt, że K P obiecano bardzo dobre wynagrodzenie, podczas gdy faktycznie otrzymywane przez nią wynagrodzenie było niższe od oczekiwań nie realizuje znamion podstępu, jest nieuprawniony. Kwestia ta jest oczywista w stopniu zwalniającym tut. Sąd z jakiejkolwiek bliższej argumentacji zwłaszcza, jeżeli zważyć na to, że według ustalenia poczynionego w zaskarżonym wyroku, którego obrońca oskarżonego nie zakwestionował, K P , po odnotowaniu ilu klientów danego dnia obsłużyła, całość wynagrodzenia otrzymywanego od obsługiwanych klientów oddawała kobiecie o imieniu E , a pseudonimie E , która miała zapisywać jej “dzienny utarg”, K P miała zaś każdorazowo odnotowywać jaką kwotę E przekazała. Sąd I instancji przyjął przy tym, że wbrew oświadczeniu złożonemu pokrzywdzonej przez oskarżonych i przez E zaraz po przyjeździe do klubu, w którym miała świadczyć usługi seksualne, że ta “buchalteria” posłuży do późniejszego rozliczenia z pokrzywdzoną, K P nigdy nie otrzymała połowy kwoty, jaką zarobiła w Niemczech; przekazywano jej jedynie 50 euro tygodniowo na bieżące utrzymanie (vide s. 10-12 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Wskazane w uzasadnieniu apelacji argumenty, że nie tylko faktu podania pokrzywdzonej narkotyku, ze względu na dobrowolności jego przyjęcia, nie sposób jest traktować w realiach niniejszej sprawy jako podstępu, lecz również ta okoliczność ustalona przez Sąd I instancji, że oskarżony A S był dla K P miły, grzeczny, szarmancki i kulturalny, a nadto poruszał się bardzo dobrej klasy samochodami i sprawiał wrażenie osoby bardzo majętnej, nie może stanowić podstawy przypisania odpowiedzialności za przestępstwo określone w punkcie I, nie zmieniają przedstawionej powyżej oceny rozważanego zarzutu.
Jak już bowiem wskazano, wbrew bowiem twierdzeniu obrońcy, czynności wymienione powyżej nie zostały wskazane w opisie czynu, za który A S r został skazany w punkcie I zaskarżonego wyroku jako czynności wykonawcze. Kwestia wiążąca się z podaniem narkotyku również została już rozważona powyżej. Szczególnej uwagi wymaga ostatni argument uzasadnienia wskazanej powyżej apelacji w zakresie odnoszącym się do zarzutu ujętego w punkcie I jej petitum. Chodzi tu o następujący fragment jej uzasadnienia: “Na brak realizacji przez oskarżonych znamion czynu zabronionego z art. 189a § 1 k.k. wskazuje również fakt, iż zachowanie którego mieliby się – zdaniem Sądu Okręgowego dopuścić wobec pokrzywdoznej - nie godziło w dobro chronione przez tą normę. Przedmiotem ochrony czynu z art. 189a k.k. jest wolność i godność człowieka. Wskazać zaś należy, iż zgodnie z ustalonym przez Sąd I instancji stanem faktycznym K P trudniła się prostytucją przed wyjazdem do Niemiec, czyniąc to całkowicie dobrowolnie, nie była ona również pozbawiona wolności, dysponowała swoimi dokumentami i nie pozostawała w dyspozycji oskarżonego na terenie Niemiec”.
Wynikająca z przywołanego powyżej in extenso fragmentu uzasadnienia apelacji obrońcy A S sugestia, że w niniejszej sprawie czyn, którego współoskarżeni A S i R W dopuścili się na szkodę K P , nie godził w dobro prawne chronione przez art. 189a § 1 k.k., identyfikowane przez obrońcę jako wolność i godność z tego powodu, że przed wyjazdem do Niemiec pokrzywdzona trudniła się prostytucją, nie powinna była zostać wyrażona w piśmie procesowym profesjonalnego reprezentanta procesowego nawet, jeżeli zważyć na treść art. 189a k.k., interpretowanego z uwzględnieniem art. 115 § 22 k.k., a nadto na zobowiązania międzynarodowe Rzeczypospolitej Polskiej odnoszące się do obowiązku penalizacji przestępstwa handlu ludźmi, a przede wszystkim na gwarancję zapisaną w art. 30 Konstytucji RP, zgodnie z którym godność człowieka jest źródłem jego wolności, to kwestia ta nie wymaga jakiegokolwiek bliższego komentarza.
W odniesieniu do tego twierdzenia zawartego w powyższym fragmencie uzasadnienia apelacji, w którym obrońca powołał się na poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenie, że K P podczas pobytu w Niemczech „nie była […] również pozbawiona wolności, dysponowała swoimi dokumentami i nie pozostawała w dyspozycji oskarżonego na terenie Niemiec”, to w świetle ustalonych przez Sąd I instancji w odniesieniu do czynu z punktu I zaskarżonego wyroku czynności wykonawczych okoliczności te są pozbawione znaczenia.
Zarzuty ujęte w punkcie 2 a) i w punkcie 2 b) wskazanej powyżej apelacji obrońcy A S wymagały łącznego rozważenia.
Wbrew twierdzeniu apelującego pominięcie przez Sąd I instancji w sentencji zaskarżonego wyroku, “czy podstawę skazania stanowi art. 113 czy art. 111 k.k.” nie narusza przepisów wskazanych w punkcie 2 a) petitum rozważanej apelacji. Art. 413 § 1 pkt 4 i 5 k.p.k. jako obligatoryjne elementy wyroku wskazuje: przytoczenie opisu i kwalifikacji prawnej czynu, którego popełnienie oskarżyciel zarzucił oskarżonemu oraz wskazanie zastosowanych przepisów ustawy karnej. Przepis określający zasadę uzasadniającą polską jurysdykcję krajową nie mieści się w żadnym z powyższych elementów obligatoryjnych wyroku. Powyższy zarzut obrońcy można skwitować stwierdzeniem, że we wszystkich tych wypadkach, w których jurysdykcja polskich sądów karnych jest uzasadniona podstawową zasadą wyrażoną w art. 5 k.k., tj. zasadą terytorialności, w orzecznictwie sądowym nie przyjęto powoływania tego przepisu Kodeksu karnego w sentencji wyroku.
Wbrew natomiast zarzutom obrońcy A S , Sąd Okręgowy poczynił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku rozważania, co do tego, czy odpowiedzialność tego oskarżonego za poszczególne czyny przypisane mu tym wyrokiem jest realizowana na zasadzie personalnej, tj. obywatelstwa, określonej w art. 109 k.k. (w doniesieniu do której obowiązują wymogi zawarte w art. 111 k.k.), czy na zasadzie uniwersalnej, tj. represji wszechświatowej, wynikającej z art. 113 k.k. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku znalazł się w szczególności obszerny fragment, w którym Sąd Okręgowy poddał analizie istotę określonej w art. 113 k.k. zasadę jurysdykcji uniwersalnej (represji wszechświatowej), podkreślając w szczególności, że art. 189a § 1 k.k., art. 204 § 1- 3 k.k. oraz art. 203 k.k. stanowią realizację przez Polskę jej zobowiązań międzynarodowych do ścigania typów czynów zabronionych w nich wymienionych, wynikających m. in. z ratyfikowanej Konwencji podpisanej w Lake Success dnia 21 marca 1950 r. w sprawie zwalczania handlu ludźmi i eksploatacji prostytucji (Dz. U. z 1952 r. Nr 41. poz. 278 zał.). Wskazano tam nadto, że we wstępie tej konwencji stwierdzono, że: „prostytucja i towarzyszące jej zło - handel ludźmi w celach prostytucji, są sprzeczne z godnością i wartością człowieka oraz zagrażają dobru jednostki, rodziny i społeczeństwa”. W tym kontekście Sąd I instancji wskazał także na art. 1 oraz na art. 12 tej konwencji, z którego jednoznacznie wynika zobowiązanie Rzeczypospolitej Polskiej do ścigania na zasadzie jurysdykcji uniwersalnej przestępstwa handlu ludźmi, jak również przestępstw stanowiących odpowiednik czynów ujętych w art. 204 § 2 k.k. (eksploatacja prostytucji innej osoby, nawet za jej zgodą).
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, już bez odwoływania się do konkretnych przepisów, nawiązując natomiast do stanowiska Sądu Najwyższego, podkreślono, że już następujące ratyfikowane przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe: Międzynarodowa Konwencja z dnia 4 maja 1910 roku, podpisana w Paryżu, dotycząca zwalczania handlu żywym towarem (Dz. U. z 1922 r. Nr 87, poz. 783) oraz Międzynarodowa konwencja o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi podpisana w Genewie dnia 30 września 1921 r. (Dz. U. z 1925 r. Nr 125, poz. 893), jak również Konwencja międzynarodowa dotycząca zwalczania handlu kobietami pełnoletnimi, podpisana w Genewie dnia 11 października 1933 r. (Dz. U. z 1938 r. Nr 7 poz. 37) pod pojęciem „handlu ludźmi”, rozumiały wywożenie za granicę osób w celu uprawiania prostytucji (por. także wyrok Sądu Najwyższego z 7 czerwca 2001 r., sygn. akt V KKN 109/99, LEX nr 48895).
Nie wskazanie konkretnych uregulowań powołanych powyżej konwencji, które dotyczyłyby tej kwestii, z perspektywy prawidłowości zaskarżonego wyroku jest bez znaczenia wobec szczegółowo omówionej tam, ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską późniejszej Konwencji w sprawie zwalczania handlu ludźmi i ekspoloatacji prostytucji podpisanej w Lake Success dnia 21 marca 1950 r. (Dz. U. z 1952 r. Nr 41. poz. 278), a nadto, w zakresie przestępstwa handlu ludźmi, wobec omówionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku powinności ścigania tego przestępstwa na zasadzie jurysdykcji uniwersalnej wynikającej z wiążącej Rzeczpospolitą Polską Konwencji Rady Europy w sprawie działań przeciwko handlowi ludźmi, sporządzonej w Warszawie dnia 16 maja 2005 r. (Dz. U. z 2009 r. Nr 20, poz. 107). Rozważenie uregulowań wynikających z nowszych przepisów zawartych w wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych zdezaktualizowało tu potrzebę szczegółowej analizy uregulowań dawniejszych.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w kwestii odnoszącej się do uzasadnienia polskiej jurysdykcji karnej zasadą represji wszechświatowej wskazano (tu już bez powołania przez Sąd I instancji konkretnych przepisów ustawy, lecz w nawiązaniu do treści uzasadnienia projektu ustawy z dnia 20 maja 2010 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy o Policji, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks karny oraz ustawy - Kodeks postępowania karnego, Dz. U. Nr 98, poz. 626, która wprowadziła w Kodeksie karnym zmiany dotyczące ujęcia przestępstwa handlu ludźmi, a do art. 115 § 22 k.k. nową jednostkę redakcyjną zawierającą definicję legalną pojęcia „handel ludźmi”), że zmiany wynikające z tej ustawy nowelizującej były spowodowane koniecznością dostosowania polskiego porządku prawnego do wymogów wynikających z ratyfikowanego przez Polskę 18 sierpnia 2003 r. Protokołu o zapobieganiu, zwalczaniu oraz karaniu za handel ludźmi, w szczególności kobietami i dziećmi, zwanego powszechnie protokołem z Palermo (Dz. U. z 2005 r. Nr 18, poz. 160; dalej: protokół z Palermo), uzupełniającego Konwencję Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 15 listopada 2000 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 18, poz. 158), decyzji ramowej Rady Unii Europejskiej 2002/629/WSiSW z dnia 19 lipca 2002 r. w sprawie zwalczania handlu ludźmi (Dz. Urz. WE L 203 z dnia 1 sierpnia 2002 r.; dalej: decyzja ramowa z 19 lipca 2002 r.), a także Konwencji Rady Europy w sprawie działań przeciwko handlowi ludźmi, sporządzonej w Warszawie dnia 16 maja 2005 r. (Dz. U. z 2009 r. Nr 20, poz. 107; dalej: konwencja warszawska).
Sąd I instancji trafnie odnotował, że „tzw. Protokół z Palermo nie został wymieniony na potrzeby niniejszego postępowania w kontekście Konwencji na podstawie których Polska jest zobowiązana do ścigania czynu z art. 189a § 1 k.k., albowiem jak wynika z treści jego art. 4 - ma on zastosowanie m. in. wówczas gdy omawiane przestępstwo zostało popełnione z udziałem zorganizowanej grupy przestępczej, co nie miało miejsca w przedmiotowej sprawie”. Konwencja warszawska zawiera w art. 4 definicję "handlu ludźmi", zgodnie z którą "handel ludźmi" oznacza: "werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osób, z zastosowaniem groźby lub użyciem siły, bądź innych form przymusu, uprowadzenia, oszustwa, podstępu, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości, wręczenia lub przyjęcia płatności lub korzyści dla uzyskania zgody osoby sprawującej kontrolę nad inną osobą, w celu wykorzystania. Wykorzystanie obejmuje, jako minimum, wykorzystywanie prostytucji innych osób, lub inne formy wykorzystywania seksualnego, przymusową pracę lub służbę, niewolnictwo lub praktyki podobne do niewolnictwa, zniewolenie albo usunięcie organów". Konwencja warszawska, jako cel działania sprawcy, podaje wykorzystanie ofiary. Wykorzystanie obejmuje, jako minimum, wykorzystywanie prostytucji innych osób lub inne formy wykorzystania seksualnego, przymusową pracę lub służbę, niewolnictwo lub praktyki podobne do niewolnictwa, zniewolenie albo usunięcie organów. Mając na uwadze stan faktyczny niniejszej sprawy przypomnienia wymaga, że Kodeks karny w rozdziale XXV opisuje przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, w tym doprowadzenie innej osoby do uprawiania prostytucji (art. 203 k.k.). Zawarta w konwencji warszawskiej definicja pojęcia “handel ludźmi” koresponduje z uregulowaniami wynikającymi z innych, wiążących Rzeczpospolitą Polską aktów prawa międzynarodowego, w tym m.in. z protokołu z Palermo. Zgodnie z art. 3 tego protokołu: "handel ludźmi" oznacza werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osób, z zastosowaniem gróźb lub użyciem siły, lub też z zastosowaniem innej formy przymusu, uprowadzenia, oszustwa, wprowadzenia w błąd, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości, wręczenia lub przyjęcia płatności od zgody osoby mającej kontrolę nad inną osobą, w celu jej wykorzystania, przy czym wykorzystanie obejmuje, jako minimum, wykorzystanie do prostytucji innych osób lub inne formy wykorzystania seksualnego, pracę lub usługi o charakterze przymusowym, niewolnictwo lub praktyki podobne do niewolnictwa, zniewolenie albo usunięcie organów ludzkich.
W myśl powołanego powyżej przepisu zgoda ofiary handlu ludźmi na zamierzone wykorzystanie, o którym mowa pod 1iterą (a), nie ma znaczenia, jeżeli posłużono się którąkolwiek z metod, o której mowa pod 1iterą (a), zaś werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie dziecka celem jego wykorzystania uznawane jest za "handel ludźmi" nawet wówczas, gdy nie obejmuje żadnej z metod, o której mowa pod 1iterą (a).
Art. 1 decyzji ramowej z 19 lipca 2002 r. definiuje pojęcie handlu ludźmi następująco: werbowanie, przewóz, przekazywanie, przechowywanie, dalsze przyjmowanie osoby, włącznie z wymianą lub przeniesieniem kontroli nad tą osobą, gdy: a) dzieje się to przy użyciu przymusu, siły lub zastraszenia, w tym uprowadzenia; lub b) dzieje się to przy użyciu oszustwa lub nadużycia finansowego; lub c) ma miejsce nadużycie władzy lub sytuacji wrażliwości, które powoduje, że osoba nie ma w rzeczywistości prawdziwego i nadającego się do zaakceptowania wyboru innego niż poddanie się wykorzystaniu; lub d) oferowane lub przyjmowane są opłaty lub korzyści dla uzyskania zgody osoby mającej kontrolę nad inną osobą do celów wyzysku pracy lub usług tej osoby, w tym w formie co najmniej przymusowej lub obowiązkowej pracy lub usług, niewolnictwa lub praktyk podobnych do niewolnictwa oraz poddaństwa, lub do celów wyzysku prostytucji innych osób lub innych form wykorzystania seksualnego, w tym pornografii.
Zgoda ofiary handlu ludźmi na wykorzystanie, zamierzone lub rzeczywiste, nie jest brana pod uwagę, gdy został użyty którykolwiek ze środków wymienionych w ust. 1.
W świetle powyższego prawidłowa jest konkluzja zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że „(…) na mocy w/w Konwencji Polska jest zobowiązana do ścigania przestępstw wymienionych w art. 189a § 1 k.k., art. 204 § 1- 3 k.k. oraz art. 203 k.k. i to niezależnie od tego czy są one także penalizowane w miejscu ich popełnienia za granicą, zgodnie z zasada wyrażoną w art. 113 k.k., która materializuje się w przedmiotowej sprawie wobec zarzuconych oskarżonym czynów”. Oceniając te twierdzenia podniesione w pierwszej spośród przedstawionych powyżej apelacji wniesionej przez obrońcę A S , w której wskazano na niedostatki zaskarżonego wyroku w zakresie, w jakim wskazano w nim na udzielanie przez oskarżonych pokrzywdzonej K P środków odurzających i psychotropowych, Sąd Apelacyjny stwierdził, że także i one okazały się niezasadne. Przypomnienia wymaga, że w tej kwestii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odnotowano, że na mocy Jednolitej konwencji o środkach odurzających sporządzonej w Nowym Jorku w dniu 30 marca 1961 r. (Dz. U. z 1966 Nr 45, poz. 277 ze zm.; dalej: konwencja o środkach odurzających z 1961 r.), konwencji o substancjach psychotropowych z dnia 21 lutego 1971 r. (Dz. U. z 1976 r. Nr 31, poz. 180) oraz konwencji z dnia 20 grudnia 1988 r. o zwalczaniu nielegalnego obrotu narkotykami i substancjami psychotropowymi (Dz. U. z 1995 r. Nr 15, poz. 69 ze zm.), „Polska jest zobowiązana do ścigania przestępstwa popełnionego poza terytorium RP polegającego na udzielaniu innej osobie, wbrew przepisom ustawy, środka odurzającego lub substancji psychotropowej, tj. przestępstwa z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, co stanowi realizację nałożonych na Polskę zobowiązań międzynarodowych wynikających z w/w Konwencji”. W tym kontekście Sąd I instancji powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2016 r., sygn. I KZP 15/15, LEX nr 1963641). We wskazanej powyżej apelacji obrońca A S zarzucił, że Sąd Okręgowy analizując zachowanie oskarżonych w kontekście zasady represji wszechświatowej określonej w art. 113 k.k. ograniczył się „do jedynie ogólnego powołania w uzasadnieniu orzeczenia umów międzynarodowych, w zakres których wchodzą szeroko pojęte zachowania mieszczące się w kategorii
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, że nawiązanie przez Sąd I instancji do powołanej powyżej uchwały Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2016 r., sygn. I KZP 15/15 miało wspierać stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie, w jakim przyjął, iż do przestępstw określonych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, popełnionych przez sprawcę poza granicami Polski ma zastosowanie art. 113 k.k., a użyty w tej ustawie zwrot „wbrew przepisom ustawy” nie odnosi się tylko do przepisów polskiej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Tej ostatniej, oczywiście trafnej tezy, obrońca oskarżonego A S we wniesionej apelacji nie podważał. Podkreślenia wymaga, że stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w powołanej powyżej uchwale z 28 stycznia 2016 r. ma charakter ogólny i nie może być zawężane wyłącznie do art. 56 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, w kontekście którego zostało sformułowane.
W tym kontekście obrońca oskarżonego A S zarzucił, że Sąd Okręgowy nie poczynił rozważań na tę okoliczność, czy w niemieckim systemie prawnym udzielanie innej osobie środka odurzającego lub psychotropowego w postaci – odpowiednio – kokainy i mefedronu stanowi przestępstwo.
W tej kwestii podkreślenia wymaga po pierwsze, że kokaina, czyli ester metylowy benzoiloekgoniny jest wymieniona w wykazie I środków odurzających zawartym w konwencji o środkach odurzających z 1961 r. Po wtóre, co do mefedronu, istotna jest tu decyzja Rady z dnia 2 grudnia 2010 r. w sprawie poddania 4-metylometkatynonu (mefedronu) środkom kontrolnym (2010/759/UE) - Dz. Urz. UE z 8 grudnia 2010 r., L 322/44. Zgodnie z art. 1 tej decyzji ramowej: “Państwa członkowskie podejmują niezbędne środki, zgodnie z ich prawem krajowym, w celu poddania 4-metylometkaty nonu (mefedronu) środkom kontroli oraz sankcjom karnym przewidzianym przez ustawodawstwo krajowe zgodnie z ich zobowiązaniami w ramach konwencji ONZ o substancjach psychotropowych z 1971 r.”. W załączniku nr I do, stanowiącej odpowiednik polskiej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, niemieckiej ustawy z dnia 28 lipca 1981 roku - Gesetz über den Verkehr mit Betäubungsmittel (Bundesgesetzblatt I S. 358 ze zm., ostatnia z 13 kwietnia 2017, BGBl. I S. 872) od zmiany, która weszła w życie 22 stycznia 2010 r., wymieniony jest również mefedron. W czasie popełnienia czynu przypisanego oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku (chodzi tu o czas od bliżej nieustalonego dnia marca 2011 r. do bliżej nieustalonego dnia maja 2011 r.) wskazana powyżej nowelizacja zatem już obowiązywała. We wskazanym załączniku wymienia się też kokainę.
Dla porządku podkreślenia wymaga, że zachowanie opisane w czynie przypisanym oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku penalizuje w istocie § 29 ust. 1 pkt 10 wskazanej powyżej niemieckiej ustawy z 28 lipca 1981 r. Błędne oznaczenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tej jednostki redakcyjnej niemieckiej ustawy jako art. 29 § 1 pkt 10 i nazwanie jej “Law on Narcotics” nie stanowi tu uchybienia, które miałoby wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.
Mając na uwadze powyższe, odnotowując nadto pewne niedoskonałości uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym powołano się ogólnie na wiążące Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe dotyczące środków odurzających lub psychotropowych, tut. Sąd stwierdził niezasadność rozważonego zarzutu apelacji wniesionej przez obrońcę A S w zakresie, w jakim wskazano w niej na braki ”uniemożliwiające zastosowanie normy art. 113 k.k.” (zarzut z punktu 2 b) rozważanej apelacji). Wbrew zarzutowi powołanemu w punkcie 2b tej apelacji, z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, że w odniesieniu do czynu przypisanego współoskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku, Sąd I instancji przyjął, że polska jurysdykcja karna wynika z zasady represji wszechświatowej (art. 113 k.k.), a nie z zasady obywatelstwa (narodowości podmiotowej), o której stanowi art. 109 w zw. z art. 111 k.k. Jednoznacznie wskazuje na to następujący fragment uzasadnienia zaskarżonego wyroku: „Obok materializowania się w przedmiotowej sprawie zasady wyrażonej w art.113k.k., nadmienić należy, że czyny popełnione przez oskarżonych ścigane są także w Republice Federalnej Niemiec (k. 2158 t. XII), co z kolei czyni zadość zasadzie wyrażonej w art. 111 k.k., zgodnie z którą warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą jest uznanie takiego czynu za przestępstwo również przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia (…)”. Także w dalszym fragmencie uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazano, że „bez względu na ustawodawstwo obowiązujące w miejscu popełnienia przestępstw z art. 189a § 1 k.k, art. 203 k.k., art. 204 § 1 i 2 k.k., art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, tj. na terenie Republiki Federalnej Niemiec, w przedmiotowej sprawie zachodzą szczególne przesłanki uzasadniające stosowanie polskiej ustawy karnej do czynów przypisanych oskarżonym, z uwagi na zachodzącą w sprawie zasadę represji wszechświatowej wyrażoną w art. 113 k.k.”.
Z powyższego jednoznacznie wynika, że co do czynu, którego dotyczy rozstrzygnięcie zawarte w punkcie I zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że Polska jurysdykcja karna wynika z zasady represji wszechświatowej (art. 113 k.k.), w odniesieniu do której przesłanka podwójnej karalności (podwójnej przestępności) nie obowiązuje. Przywołane powyżej fragment uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazują na niezasadność zarzutu z punktu 2 b) petitum rozważanej apelacji obrońcy A S . Wbrew bowiem temu zarzutowi Sąd I instancji wskazał, które normy prawne wynikające z ratyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polskę umów międzynarodowych obligują Polskę do ścigania czynu wyczerpujące znamiona przestępstw określonych w art. 189a § 1 k.k., art. 204 § 2 k.k. i art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii na podstawie zasady represji wszechświatowej.
Stwierdzenie zaś przez Sąd I instancji, że przestępstwo przypisane oskarżonemu A S w punkcie I zaskarżonego wyroku jest ścigane w Polsce na podstawie zasady represji wszechświatowej (art. 113 k.k.) zwolniło Sąd I instancji w powinności czynienia ustaleń na tę okoliczność, czy czyn ten podlegałby polskiej jurysdykcji karnej także na podstawie zasady obywatelstwa wynikającej z art. 109 w zw. z art. 111 k.k. Z tego powodu te fragmenty uzasadnienia rozważanej apelacji, w których obrońca A S wskazywał na różnice w zakresie penalizacji przestępstwa handlu ludźmi zachodzące pomiędzy uregulowaniem polskim i niemieckim, jako bezprzedmiotowe, nie podlegały w niniejszej sprawie uwzględnieniu.
Powyższe spostrzeżenie wskazuje na niezasadność w zakresie odnoszącym się do przestępstwa przypisanego oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku także tego zarzutu rozważanej apelacji obrońcy A S , w którym wskazano na naruszenie art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 413 § 1 pkt 6 i § 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 111 § 1 i 2 k.k., a także art. 442 § 3 k.p.k. przez nierozważenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czy oskarżeni swoim zachowaniem zrealizowali znamiona przestępstw określonych w niemieckiej ustawie karnej, tj. w ustawie obowiązującej w miejscu popełnienia przestępstwa, stosownie do treści art. 111 k.k. W kontekście tego ostatniego zarzutu odmiennie przedstawia się sytuacja w odniesieniu do przypisanego A S w punkcie III zaskarżonego wyroku przestępstwa zgwałcenia. W odniesieniu do tego czynu, popełnionego przez oskarżonego na terytorium Republiki Federalnej Niemiec, polskiej jurysdykcji karnej nie uruchamia zasada represji wszechświatowej z art. 113 k.k., lecz zasada obywatelstwa ujęta w art. 109 k.k. w zw. z art. 111 k.k., na co notabene wyraźnie wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (vide s. 123124). Podkreślając, że w wypadku tej zasady przesłankę ograniczającą możliwość ścigania za przestępstwo popełnione za granicą stanowi warunek podwójnej karalności (podwójnej przestępności), Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdził, co następuje: „Odpowiednikiem art. 197 § 1 k.k. jest art. 177 § 1 ust. 1 w zw. z § 2 ust. 1 niemieckiego Kodeksu karnego (StGb), który stanowi: - przest. zagrożone karą od 2 (dwóch) do 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności”. Wbrew temu, co wskazano w przywołanym powyżej fragmencie uzasadnienia zaskarżonego wyroku, niemiecki Kodeks karny nie dzieli się na jednostki redakcyjne, które byłyby oznaczone jako artykuły; podstawową jednostką podziału są tam paragrafy. Ten mankament uzasadnienia zaskarżonego wyroku, choć utrudnia odtworzenie toku myślenia Sądu I instancji, samo w sobie nie mogłoby stanowić podstawy uznania zasadności rozważanego zarzutu apelacji obrońcy A S , a w konsekwencji powodu uchylenia zaskarżonego wyroku w zakresie jego punktu III i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Badając zasadność wskazanego powyżej zarzutu apelacji wniesionej przez obrońcę A S , tut. Sąd stwierdził, że wskazany przez Sąd I instancji przepis, który w niemieckim systemie prawnym penalizuje przestępstwo zgwałcenia, już po wydaniu zaskarżonego orzeczenia uległ zmianie. W związku z powyższym, mając na uwadze treść art. 111 § 1 i 2 k.k. odnoszącego się do sytuacji, w której jurysdykcja polskich sądów karnych jest uzasadniona zasadą obywatelstwa, jak również wagę prawidłowych ustaleń relewantnych z perspektywy tego przepisu dla prawa oskarżonego do obrony, tut. Sąd w zakresie czynu przypisanego A S w punkcie III zaskarżonego wyroku orzekł kasatoryjnie, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania. W postępowaniu ponownym sąd orzekający w kwestii odpowiedzialności karnej A S za przestępstwo zarzucone mu w punkcie II aktu oskarżenia powinien rozważyć niemiecki kontekst normatywny relewantny w zakresie przestępstwa zgwałcenia pokrzywdzonej K P , do którego według aktu oskarżenia doszło w miejscowości H na terytorium Republiki Federalnej Niemiec, uwzględniając zmianę, jaka w odniesieniu do przestępstwa określonego w § 177 niemieckiego kodeksu karnego weszła w życie 10 listopada 2016 r., a nadto regułę intertemporalną wyrażoną w § 2 niemieckiego kodeksu karnego.
Podkreślenia wymaga tu raz jeszcze, że rozważony powyżej zarzut apelacji obrońcy A S okazał się zasadny jedynie fragmentarycznie, w bardzo wąskim zakresie odnoszącym się do czynu zarzuconego temu oskarżonemu w punkcie II aktu oskarżenia, co do którego orzeczono w punkcie III zaskarżonego wyroku. W wypadku przypisanego A S przestępstwa zgwałcenia odpowiedzialność tego oskarżonego za przestępstwo popełnione za granicą przed polskim sądem karnym aktualizuje się bowiem nie na zasadzie jurysdykcji wszechświatowej z art. 113 k.k., lecz na podstawie zasady obywatelstwa (narodowości podmiotowej) określonej w art. 109 k.k. w zw. z art. 111 k.k. Nie kwestionując zatem zasadności ustalenia Sądu I instancji, że w świetle § 177 niemieckiego kodeksu karnego, co do przestępstwa zgwałcenia, które zostało zarzucone A S warunek podwójnej karalności, o którym mowa jest w art. 111 § 1 k.k. jest spełniony, Sąd Apelacyjny wskazuje na potrzebę dogłębnego porównania przepisów polskiej i niemieckiej ustawy karnej z uwzględnieniem zasygnalizowanej powyżej zmiany oraz z uwzględnieniem wskazanej reguły intertemporalnej, a następnie wskazania, który przepis niemieckiej ustawy karnej i w jakim brzmieniu uruchamia możliwość pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności za to przestępstwo, które zostało popełnione za granicą w oparciu o zasadę obywatelstwa (art. 109 k.k.), a nadto na potrzebę porównania różnic pomiędzy karami przewidzianym w ustawie polskiej i niemieckiej oraz rozważenia możliwości uwzględnienia tych różnic przez sąd polski tak, jak o tym stanowi art. 111 § 2 k.k.
Z tego powodu orzeczenie w zakresie punktu III zaskarżonego wyroku zostało uchylone, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania. Wskazując sąd właściwy do rozpoznania tej sprawy w postępowaniu ponownym, tut. Sąd uwzględnił treść art. 24 § 1 k.p.k. i 25 § 1 k.p.k. oraz art. 32 § 1 pkt 3 k.p.k. Wobec orzeczenia przez tut. Sąd o uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania w zakresie odnoszącym się do czynu przypisanego A S w punkcie III zaskarżonego wyroku, szczegółowa analiza przez tut. Sąd zarzutu ujętego w punkcie 2 e) rozważanej apelacji w zasadzie staje się przedwczesna (art. 436 k.p.k.). Należy jednak wskazać, że w postępowaniu ponownym sąd orzekający w kwestii odpowiedzialności A S o przestępstwo z punktu II aktu oskarżenia powinien ponownie przesłuchać pokrzywdzoną K P celem ustalenia tej kwestii, czy pokrzywdzona zamanifestowała na zewnątrz, w sposób możliwy do odebrania przez oskarżonego, swoją niezgodę na współżycie płciowe w czasie relewantnym z perspektywy zarzuconego oskarżonemu przestępstwa zgwałcenia oraz możliwie precyzyjnego ustalenia sekwencji zdarzeń w czasie relewantnym z perspektywy tego czynu.
Czyniąc ustalenia w tym zakresie Sąd I instancji wskazał bowiem z jednej strony, że, gdyby nie było żadnych obiektywnych przeszkód (w tym wypadku dolegliwości zdrowotnych), pokrzywdzona z całą pewnością nie „odpychałaby” oskarżonego, co powodowałoby, że nie mogłoby tu być mowy o przestępstwie zgwałcenia, a jednocześnie przyjął w zaskarżonym wyroku, że w nieustalonym bliżej czasie pomiędzy 18 kwietnia 2011 r. a nieustalonym dniem, jednak bliżej końca maja 2011 r. K P w zasadzie pracowała w pełnym zakresie (vide s. 15 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), a w dniu bezpośrednio po tym zdarzeniu „normalnie świadczyła usługi seksualne klientom klubu” (vide s. 18 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Wobec uchylenia zaskarżonego wyroku w zakresie punktu III i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przedwczesne byłoby ustosunkowywanie się przez tut. Sąd do zarzutu ujętego w punkcie 2 f) rozważanej apelacji, dotyczącego dokonanej przez Sąd I instancji zmiany czasu czynu, w którym według zarzutu aktu oskarżenia miało dojść do zgwałcenia K P przez A S , bez uprzedzenia o tej zmianie stron procesowych. Zarzut ujęty w punkcie 2 c) petitum wskazanej na wstępie pierwszej spośród apelacji wniesionych przez obrońców A S Sąd Apelacyjny uznał za niezasadny. Wbrew twierdzeniu obrońcy oskarżonego, w kontekście całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, Sąd I instancji dokonał zgodnej z zasadami karnoprocesowymi oceny okoliczności wymienionych przez obrońcę we wskazanym powyżej punkcie petitum apelacji. Podkreślenia wymaga tu nadto, że przywołując fragmenty uzasadnienia zaskarżonego wyroku dotyczące oceny powodu przelania przez A S na konto matki pokrzywdzonej K P kwoty 200 euro, motywów zawiezienia przez tego oskarżonego pokrzywdzonej do jej babci w Dortmundzie, motywów “grzecznego i kulturalnego zachowania się A S wobec pokrzywdzonej, jak również tego, że oskarżony był osobą majętną” oraz motywów przekazania K P pieniędzy na powrót do Polski, obrońca nie poparł ich jakimikolwiek argumentami merytorycznymi.
W uzasadnieniu apelacji obrońca oskarżonego poprzestał na stwierdzeniu, że były to jedynie domniemania poczynione przez Sąd I instancji, nie poparte dowodami. To zaś nie mogło doprowadzić do skutków oczekiwanych przez obrońcę. W odniesieniu do zarzutu ujętego w punkcie 2 d) petitum wskazanej na wstępie apelacji odnotowania wymaga, że powołane tam przez obrońcę A S przepisy, tj. art. 5 k.k. oraz art. 6 k.k., stanowiące o zasadzie terytorialności oraz o miejscu i czasie popełnienia przestępstwa nie pozostają w jakimkolwiek merytorycznym związku, ani z zarzutem ujętym w tym punkcie petitum apelacji, ani z jego uzasadnieniem, a jednostka redakcyjna oznaczona jako art. 23a w Kodeksie karnym w ogólne nie występuje. Przyjmując, że wskazane w petitum przepisy zostały omyłkowo oznaczone jako przepisy Kodeksu karnego i uznając w konsekwencji, iż chodzi tu o odpowiednie jednostki redakcyjne Kodeksu postępowania karnego, należy odnotować, że w końcowej części fragmentu uzasadnienia apelacji, który odnosi się do tego zarzutu, pomieszczono stwierdzenie, że “niemożliwość przeprowadzenia mediacji we wcześniejszym terminie budzić musi wątpliwości w kontekście art. 5 § 1 k.p.k. i art. 4 k.p.k.”.
Zarówno zarzut ujęty w punkcie 2 d) petitum wskazanej powyżej apelacji, jak i jego uzasadnienie nie zawierają argumentów, które zasługiwałyby na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z art. 23a k.p.k. przeprowadzenie postępowania mediacyjnego nie jest obligatoryjne; zależy od oceny organu procesowego, który powinien rozważyć, czy skierowanie konkretnej sprawy do postępowania mediacyjnego będzie celowe (tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 4 czerwca 2014 r., sygn. II AKa 136/14, LEX nr 1483853). Wskazany powyżej przepis, poza wymogiem uzyskania zgody stron na mediacje, nie formułuje przesłanek, jakimi powinien kierować się organ procesowy podejmując decyzję w tej kwestii. Oczywiste jest przy tym, że nie w każdym wypadku, nawet jeżeli strony występują ze zgodną inicjatywą o przeprowadzenie postępowania mediacyjnego, sprawa powinna zostać skierowana do mediacji. Mając na uwadze uzasadnienie rozpatrywanego zarzutu podniesionego przez obrońcę oskarżonego A S szczególnego podkreślenia wymaga, że w piśmiennictwie zasadnie wskazuje się, iż podejmując decyzję w tej kwestii uprawniony organ powinien przede wszystkim uwzględnić interesy pokrzywdzonego, skoro mediacja, jak i pozostałe instrumenty sprawiedliwości naprawczej, powinny być stosowane tylko wówczas, gdy leży to w interesie ofiary przestępstwa.
Na konieczność takiej właśnie interpretacji, uwzględniającej przede wszystkim interes pokrzywdzonego, wskazuje także art. 12 ust. 1 lit. a dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/29/UE z dnia 25 października 2012 r. ustanawiającej normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw, wymagający tu uwzględnienia ze względu na nakaz proeuropejskiej interpretacji przepisów prawa krajowego.
Z perspektywy zarzutów podniesionych w rozpatrywanej apelacji zauważyć należy, że w piśmiennictwie stwierdza się, że podejmując decyzję w kwestii skierowania sprawy do postępowania mediacyjnego należy uwzględnić całokształt okoliczności sprawy oraz okoliczności dotyczących pokrzywdzonego i oskarżonego, przy czym okoliczności sprawy w podstawowym zarysie nie powinny budzić wątpliwości, a sprawca nie powinien kwestionować zarzucanego mu czynu i chociaż te okoliczności nie stanowią bezwzględnych przeszkód do skierowania sprawy do postępowania mediacyjnego, to jednak przed podjęciem decyzji należy rozważyć ich całokształt i ocenić szanse powodzenia mediacji (por. S. Steinborn: Komentarz do art. 23a Kodeksu postępowania karnego, LEX).
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny stwierdza, że także i te zarzuty podniesione w rozważanej apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie. Argumenty uzasadnienia tej apelacji, a w szczególności twierdzenie, że zwłoka w skierowaniu przez Sąd I instancji sprawy do postępowania mediacyjnego spowodowała niemożność “umorzenia postępowania na podstawie art. 59a k.k. w stosunku do jednego z czynów” potwierdzając nieobiektywny stosunek Sądu Okręgowego do oskarżonego, z powodów wyłuszczonych powyżej, nie może doprowadzić do zmiany oceny zarzutu z punktu 2 d) petitum apelacji obrońcy A S . Ustosunkowując się do zarzutu naruszenia art. 53 § 3 k.k. przez nieuwzględnienie przez Sąd I instancji przy wymiarze kary orzeczonej wobec A S pozytywnego wyniku mediacji przeprowadzonej z pokrzywdzoną, Sąd Apelacyjny przypomina, że z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że przy wymiarze kar jednostkowych Sąd Okręgowy miał na uwadze fakt przeprowadzonego postępowania mediacyjnego między oskarżonymi a pokrzywdzoną K P . W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazano, że okoliczności tego postępowania nie mogły mieć jednak istotnego wpływu na wymierzone oskarżonym kary, bo - po pierwsze – „oskarżeni w żadnym momencie nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - co oczywiście jest ich prawem procesowym - nie mniej jednak, co za tym idzie, nie wyrazili żadnej skruchy ani nie przeprosili, zatem pod wątpliwość należy poddać cel wpłacenia tych pieniędzy”, a po wtóre – wobec powyższego nie sposób jest uznać, „iż istotnie pieniądze te zostały przez oskarżonych uiszczone tytułem zadośćuczynienia za doznane przez pokrzywdzoną K P krzywdy, skoro oskarżeni do ich spowodowania czy też przyczynienia nie poczuwali się, wywodząc wprost, że pokrzywdzona żadnej krzywdy w istocie nie poniosła, bowiem wszystko, co stało się udziałem K P w przedmiotowej sprawie, nastąpić miało za jej pełną akceptacją”.
W świetle przywołanego powyżej fragment uzasadnienia zaskarżonego wyroku oczywiste jest, że wbrew zarzutowi ujętemu w rozpatrywanej apelacji Sąd Okręgowy uwzględnił przy orzekaniu o karze wyniki mediacji przeprowadzonej pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzoną K P , wskazując jednak, że nie mogły one w istotny sposób zaważyć na wymiarze kary orzeczonej wobec oskarżonych. W ocenie Sądu I instancji „zachowanie oskarżonych obliczone było na złagodzenie wymiaru kary, a w przypadku A S także na wycofanie zarzutu gwałtu, a zatem uzyskanie w tym zakresie uniewinnienia, co zostało opisane w części uzasadnienia dotyczącego kwalifikacji prawnej”.
Mając na uwadze przywołane powyżej fragmenty uzasadnienia zaskarżonego wyroku, jak również i to, że w rozpatrywanej apelacji nie powołano w odniesieniu do powyższego argumentów polemicznych, powołując się przede wszystkim na konsekwencje przeprowadzonej mediacji w postaci oświadczenia pokrzywdzonej, iż wybaczyła oskarżonym oraz na fakt wykonania przez A S postanowień zawartej ugody, tut. Sąd stwierdził, że wskazany zarzut apelacji nie zasługiwał na uwzględnienie.
Zważyć należało tu na to, ze szczegółowa dyrektywa wymiaru kary ujęta w art. 53 § 3 k.k. wiąże się z instytucją mediacji, przy czym – jak podkreśla się w piśmiennictwie (vide P. Hofmański: Komentarz do art. 53 Kodeksu karnego, LEX), dyrektywa ta wiąże się z “dyrektywą związaną z zachowaniem sprawcy po popełnieniu przestępstwa i staraniami o naprawienie szkody, ponieważ udział w mediacji jest ich wyrazem”; w tym sensie dyrektywa zawarta w art. 53 § 3 k.k. jest konkretyzacją i rozwinięciem jednej ze szczegółowych dyrektyw wymienionych w art. 53 § 2 k.k. (vide P. Hofmański: j.w.).
Uwzględniając powyższe oczywiste jest, że oceniając wpływ pozytywnego wyniku mediacji na wymiar kary orzekanej wobec oskarżonych, Sąd Okręgowy słusznie zważył na wymienione w przywołanym powyżej fragmencie uzasadnienia zaskarżonego wyroku okoliczności, które zdecydowały o tym, że chociaż wynik przeprowadzonej mediacji został uwzględniony przy wymiarze kary, to jednak nie w takim stopniu, jak oczekiwałby tego obrońca A S .
Powyższe uwagi zachowują aktualność w odniesieniu do analogicznego zarzutu podniesionego w punkcie I petitum drugiej spośród apelacji wniesionych w niniejszej sprawie na korzyść oskarżonego A S . Kolejnym zarzutem podniesionym w apelacji obrońcy A S , jest zarzut naruszenia art. 53 § 1 i 2 k.k. przez wymierzenie temu oskarżonemu oraz współoskarżonemu R W za czyn określony w punkcie II zaskarżonego wyroku takich samych kar, podczas gdy A S nie był karany, jego prognoza kryminologiczna jest zdecydowanie korzystniejsza, a nadto wobec okoliczności wskazujących na to, iż R W miał większy udział w przygotowaniu wyjazdu K P na terytorium Niemiec, w szczególności to on zaproponował jej wyjazd i udzielał narkotyków.
Sąd Apelacyjny dostrzega pewne deficyty uzasadnienia zaskarżonego wyroku w zakresie wskazanym w powyższym zarzucie. Uzasadniając kary jednostkowe wymierzone oskarżonym Sąd I instancji wskazał, że „wziął pod uwagę dotychczasową karalność oskarżonych oraz rolę, jaką odegrali w zarzucanych im czynach”. Stwierdził następnie, że w wypadku R W „na jego niekorzyść działa jego dotychczasowa kilkukrotna karalność oraz fakt, że przestępnego zachowania o tak wysokim ciężarze gatunkowym jak handel ludźmi dopuścił się dwukrotnie, wobec dwóch pokrzywdzonych, podczas, gdy A S dopuścił się takiego zachowania jednokrotnie”. Co do A S podał natomiast, że wziął pod uwagę dotychczasową niekaralność oskarżonego w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów oraz pozytywną opinię w miejscu zamieszkania.
Dostrzegając to, że wymieniając okoliczności uwzględnione przy wymiarze kar jednostkowych Sąd Okręgowy wskazał więcej okoliczności niekorzystnych dla R W , Sąd Apelacyjny odnotowuje jednocześnie, że za czyn przypisany w punkcie I zaskarżonego wyroku, stanowiący zbrodnię, na podstawie art. 189a § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. oskarżonemu A S została wymierzona najniższa możliwa kara 3 lat pozbawienia wolności. Już z tego tylko powodu nie jest możliwe uwzględnienie rozważanego zarzutu apelacji. Zróżnicowanie w ramach zwyczajnego wymiaru kary mogłoby tu bowiem nastąpić wyłącznie przez zaostrzenie kary wymierzonej współoskarżonemu R W , co wszak w kontekście apelacji wywiedzionych wyłącznie na korzyść oskarżonych nie jest możliwe.
Na uwzględnienie nie zasługiwał także ostatni zarzut pierwszej spośród wskazanych na wstępie apelacji wniesionych przez obrońców A S .
Nie sposób jest podzielić zasadności twierdzenia zawartego w uzasadnieniu apelacji, że poczynione prze Sąd Okręgowy ustalenia w zakresie wysokości ewentualnej korzyści uzyskanej z pracy K P mają charakter całkowicie dowolny, nie opierają się w szczególności na dowodach, lecz tylko na ogólnikowym „oszacowaniu” pokrzywdzonej. Sam obrońca oskarżonego A S w dalszym fragmencie uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazał wszak, że kwota objęta przepadkiem orzeczonym w punkcie II zaskarżonego wyroku została ustalona przez Sąd I instancji w oparciu o złożone wobec pokrzywdzonej K P zapewnienie, że będzie jej przypadała połowa pieniędzy zarobionych w klubie. Odmiennie przy tym, aniżeli to wskazał obrońca, Sąd I instancji ustalił, że 18 kwietnia 2011 r., już w H , na terytorium Republiki Federalnej Niemiec, „oskarżeni wraz z E (E ) oświadczyli, że za swoją pracą K P otrzyma połowę zarobionych w klubie pieniędzy przedstawiając przy tym cennik, który obowiązuje dla poszczególnych usług seksualnych. (vide s. 10 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Kwotę 6 000 euro, jako należną K P , Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o depozycje pokrzywdzonej dotyczące liczby przepracowanych przez nią dni oraz minimalnej ilości klientów obsłużonych w tym czasie, weryfikując je dowodami wskazanymi na s. 12 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Kwota euro została przeliczona na polską walutę w oparciu o średni kurs euro obowiązujący w czasie czynu przypisanego oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku. Z tymi ustaleniami, poza ogólnie ujętą uwagą przedstawioną powyżej, obrońca A S nie podjął konkretnej polemiki.
W kontekście fragmentu uzasadnienia zawartego na s. 10-12 uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie zasługiwał na uwzględnienie także i ten argument uzasadnienia apelacji, w którym obrońca A S podniósł, że pokrzywdzona „nie komentuje dlaczego jej zdaniem powinna tyle zarobić, jak również nie wskazuje okoliczności, które miałyby te kwotę uprawdopodobnić”.
Prawidłowości ustaleń Sądu Okręgowego, co do korzyści osiągniętej przez oskarżonych z przestępstwa przypisanego im w punkcie I zaskarżonego wyroku w żaden sposób nie podważają te argumenty uzasadnienia rozważanej apelacji, w których obrońca A S wskazywał na dolegliwości zdrowotne pokrzywdzonej, które spowodowały przerwy w pracy. Z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, które nie zostały podważone przez obrońców wynika, że w czasie choroby K P świadczyła nadal usługi seksualne starając się jedynie (nie zawsze skutecznie) unikać tej formy, która w tym czasie powodowała u niej szczególne dolegliwości bólowe.
Przy ustalaniu wysokości korzyści majątkowej uzyskanej przez oskarżonych z przestępstwa przypisanego oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku trafnie pominięto „wydatki” wymienione przez obrońcę w końcowej części uzasadnienia apelacji, jako ewentualnie roszczenia „pracodawców” wobec K P . Tu tylko dla porządku należy odnotować, że wobec ustalonego przez Sąd I instancji czasu czynu przypisanego oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku, którym pokrzywdzona została K P oczywiście nieuprawnione jest twierdzenie obrońcy, że oskarżeni zapewniali jej w Niemczech nocleg przez kilka miesięcy.
Zarzut podniesiony w punkcie II.1 petitum drugiej spośród wskazanych powyżej apelacji wniesionych na korzyść A S jest oczywiście bezzasadny. Z nieprzesłuchaniem przez Sąd I instancji w charakterze świadka pokrzywdzonej B M nie sposób jest w niniejszej sprawie zasadnie wiązać zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. lub art. 442 § 3 k.p.k. Podkreślenia nadto wymaga, że Sąd Okręgowy poczynił niezakwestionowane we wniesionych apelacjach ustalenie, że na skutek traumy związanej z przestępstwem, którym została pokrzywdzona, B M po podjęciu 29 grudnia 2011 r. nieskutecznej próby samobójczej, ostatecznie „zerwała wszelki kontakt z A M oraz swoim rodzeństwem i aktualnie nie jest nikomu wiadomo, gdzie pokrzywdzona zamieszkuje, z czego się utrzymuje, ani w jakim stanie psychofizycznym znajduje się” (vide s. 44 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Poprzestanie na odczytaniu zeznań uprzednio złożonych przez pokrzywdzoną w charakterze świadka, jako odstępstwo od zasady bezpośredniości było tu zatem uzasadnione w świetle art. 391 § 1 k.p.k. Wezwanie B M w charakterze świadka nie było bowiem możliwe z powodu niemożności ustalenia jej miejsca pobytu. Wobec jednoznacznego brzmienia tego przepisu, jak również wobec treści art. 22 § 1 k.p.k., zawarte w uzasadnieniu apelacji twierdzenie obrońcy A S , że w zaistniałej sytuacji „Sąd nie wyczerpał możliwości w tym zakresie, chociażby zawieszając postępowanie do czasu ustania miejsca pobytu świadka” jest nieuprawnione w stopniu zwalniającym tut. Sąd z potrzeby jakiejkolwiek bliższej argumentacji.
Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. „poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów osobowych”, który został podniesiony w drugiej spośród apelacji wniesionych przez obrońców A S był oczywiście bezzasadny. Wszystkie te okoliczności, które obrońca oskarżonego powołał w uzasadnieniu apelacji zostały przez Sąd I instancji uwzględnione przy ocenie wiarygodności zeznań pokrzywdzonej K P . W szczególności, wbrew twierdzeniom obrońcy, oceniając wiarygodność K P, Sąd I instancji uwzględnił uczucie, jakim K P darzyła A S oraz podnoszony w rozważanym zarzucie motyw „chęci odegrania się” przez nią na tym oskarżonym przez składanie zeznań obciążających tego oskarżonego (vide s. 45, s. 48-49, s. 56, s. 64, s. 65 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). W ocenie tut. Sądu dokonana przez Sąd Okręgowy ocena sugerowanej przez oskarżonego oraz jego obrońcę, motywacji pokrzywdzonej zasługuje na pełną aprobatę zarówno w odniesieniu do czynu przypisanego temu oskarżonemu w punkcie I zaskarżonego wyroku, jak i co do czynu z punktu III tego wyroku. Także zatem w odniesieniu do przestępstwa zgwałcenia, którego dotyczył uchylony przez tut. Sąd punkt III zaskarżonego wyroku, rozważania Sądu Okręgowego, który odrzucił twierdzenie obrony, iżby K P nieprawdziwie, z chęci zemsty pomówiła A S o przestępstwo z art. 197 § 1 k.k., zdaniem Sądu Apelacyjnego zasługiwały na akceptację. Powyżej wyłuszczono już powody, dla których w tym zakresie zapadło orzeczenie kasatoryjne.
Na uwzględnienie nie zasługiwały także te argumenty rozważanej apelacji, w których obrońca A S powołując się na zeznania M K wskazywał, że podważyła ona wiarygodność zeznań K P w zakresie, w jakim pokrzywdzona twierdziła, że nie było jej wypłacane stosowne wynagrodzenie. Odnosząc się do tych twierdzeń obrońcy należy podkreślić, że nie trafiają one w istotę ustalenia poczynionego przez Sąd I instancji. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazano wszak trafnie, że skoro „M K zeznała, że E wypłacała jej codziennie zarobione pieniądze w kwocie od 50 do 100 euro, a świadek płaciła jej codziennie za mieszkanie i była to kwota między 50 a 100 euro”, to „z prostego rachunku wynika, że świadek nic na tym nie zarabiała, zważywszy, że podała kwotę dziennego zarobku między 50 a 100 euro, a przecież dziennie przyjmowały po kilku klientów”.
W konsekwencji Sąd I instancji trafnie stwierdził, że przyjmując „podany zgodnie przez pokrzywdzone i przez świadka cennik usług (50 euro za półgodzinny „stosunek”, a 100 za pełną godzinę), oczywistym, jest, że dzienny zarobek na jedną dziewczynę musiał być znacznie wyższy niż podany przez M K ”, prawidłowo oceniając, że „depozycje świadka, iż codziennie otrzymywała swoje wynagrodzenie za świadczoną pracę nie polegają na prawdzie i stanowią tylko nieudolną próbę zaprzeczenia depozycjom obu pokrzywdzonych” (vide s. 78 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Mając na uwadze powyższe już tylko na marginesie należy wskazać, że Sąd I instancji oceniając zeznania M K trafnie zwrócił uwagę na ich zmienność, odnotowując nadto dysproporcję pomiędzy jej twierdzeniami o dziennych zarobkach w porównaniu z podanym cennikiem usług seksualnych, który obowiązywał w klubie (vide s. 77-79 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). W świetle rozważań poczynionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w których Sąd I instancji podał powody, dla których zeznania M K uznał za niewiarygodne twierdzenia obrońcy, w których nie podjęto nawet próby merytorycznego podważenia zasadności tej oceny, poprzestając jedynie na twierdzeniu, że M K jawi się jako świadek o wiele bardziej obiektywny aniżeli pokrzywdzona, a jej zeznania są logiczne i wewnętrznie spójne, a nadto kompatybilne z wyjaśnieniami A S , nie mogły doprowadzić do rezultatu oczekiwanego przez obrońcę.
Zdaniem tut. Sądu na uwzględnienie nie zasługiwały także twierdzenia, iżby Sąd I instancji dokonał wybiórczej oceny zeznań złożonych przez pokrzywdzoną K P . Chodzi tu w szczególności o te twierdzenia zawarte w uzasadnieniu rozpatrywanej apelacji, w których obrońca A S podniósł, że Sąd I instancji niezasadnie pominął tę okoliczność wskazaną przez K P, że jej zdaniem organizatorem wyjazdu i nakłaniającym ją do wyjazdu do pracy był R W , a nie A S. Przy ocenie zarzutu rozstrzygniętego punktem I zaskarżonego wyroku nie chodzi wszak o ocenę dokonaną przez świadka, lecz dokonanie przez sąd oceny stanu faktycznego ustalonego na podstawie całokształtu materiału dowodowego sprawy.
Powyższą myśl należy odnieść także do tych twierdzeń zawartych w apelacji, w których obrońca powołał się na zeznania K P, w których ta podała, że nigdy nie widziała, aby oskarżony A S zabierał pieniądze z utargu, w nawiązaniu do których obrońca stwierdził, iż pieniądze z utargu mogły przypadać innym mężczyznom przyjeżdzającym do klubu, a w konsekwencji, że Sąd I instancji niezasadnie przyjął, iż A S czerpał korzyści majątkowe z nierządu.
Zdaniem tut. Sądu kwestia czerpania przez A S korzyści majątkowych z czynu przypisanego mu w punkcie I zaskarżonego wyroku została przez Sąd I instancji ustalona prawidłowo. Nie powtarzając tu argumentów przywołanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (vide w szczególności s. 110-111), Sąd Apelacyjny uznaje za potrzebne przypomnienie, że na s. 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku poczyniono ustalenie, którego żaden z obrońców A S nie zakwestionował, iż ten oskarżony zakupiwszy dla pokrzywdzonej tylko leki przeciwbólowe, a nie zapisany przez lekarza antybiotyk, stwierdził, że „za dużo pieniędzy przeleciało, kiedy nie pracowała”. W świetle dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie, jak również zeznań K P nie sposób było również podzielić stanowiska obrońcy A S o poczynieniu przez Sąd Okręgowy błędnego ustalenia, co do tego, że ten oskarżony udzielał tej pokrzywdzonej środków odurzających, podczas gdy zdaniem obrońcy czynił to wyłącznie R W . Formułując to twierdzenie obrońca A S nie podjął jakiejkolwiek próby nawiązania do konkretnych ustaleń Sądu I instancji, w tym choćby tego, które zostało zawarte już na s. 1 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, a mianowicie, że w nocy 15 kwietnia 2011 r. podczas podróży do Niemiec „K P i A S przyjmowali znowu kryształ (mefedron), a R W spał. A S poinformował pokrzywdzoną, że narkotyki ma od R W ”, a przede wszystkim tego obszernego fragmentu uzasadnienia, w którym Sąd I instancji wskazał, co następuje: „W celu utrzymania pokrzywdzonej w błędzie, iż wyjazd do pracy w Niemczech odbywa się na zaoferowanych jej wcześniej zasadach oraz, że w zamian za świadczoną pracę prostytutki otrzyma ona należne je wynagrodzenie, a także w celu kontrolowania jej zachowania, jeszcze przed wyjazdem do Niemiec, w trakcie podróży oraz także w Niemczech obaj oskarżeni udzielali pokrzywdzonej środków odurzających i psychotropowych w postaci odpowiednio kokainy i mefedronu w bliżej nieustalonej ilości. Wprawdzie A S fizycznie udzielał K P tylko raz narkotyku podczas drogi do Niemiec, gdy R W spał, nie mniej jednak wyraźnie powiedział wówczas do pokrzywdzonej, że narkotyki ma właśnie od R W . W pozostałych sytuacjach wprawdzie narkotyków udzielał pokrzywdzonej R W i, jednakże robił to w obecności i za aprobatą A S . Taka jest istota działania ” (vide s. 109 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Powyższe stwierdzenie zachowuje aktualność także w odniesieniu do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych ujętego w punkcie III.2 petitum rozważanej apelacji. Sąd Apelacyjny nie stwierdził, iżby Sąd I instancji dopuścił się w niniejszej sprawie także tych uchybień, które w rozważanej apelacji obrońca A S ujął w punkcie III.1. i III.3. jej petitum.
Formułując zarzut ujęty w punkcie III.1. petitum apelacji obrońca A S nie wskazał jakichkolwiek argumentów, które wskazywałyby na zasadność tego zarzutu. Podane tam twierdzenie, że w świetle materiału dowodowego niniejszej sprawy, to nie A S , lecz wyłącznie R W namawiał K P do wyjazdu do Niemiec jest zupełnie gołosłowne; pomija ustalenia poczynione przez Sąd I instancji, nie podając jakichkolwiek argumentów merytorycznych.
Wskazanie przez obrońcę okoliczności, że K P trudniła się prostytucją i wiedziała w jakim celu jedzie do Niemiec jest w kontekście niniejszej sprawy rażąco wręcz bezzasadne, abstrahuje w szczególności od treści obowiązujących przepisów oraz ustalonej przez sąd czynności wykonawczej co do przestępstwa przypisanego oskarżonym w punkcie I zaskarżonego wyroku. Ponownie podane przez obrońcę w kontekście tego zarzutu twierdzenie dotyczące zarobków K P , nawiązujące do zeznań M K zostało już rozważone powyżej i nie wymaga ponownej analizy, bo uwagi poczynione powyżej zachowują tu aktualność.
Powyższa konkluzja dotyczy również ponownie powoływanych w uzasadnieniu tego zarzutu okoliczności dotyczących związku emocjonalnego K P i A S oraz czerpania przez tego oskarżonego korzyści majątkowych z nierządu tej pokrzywdzonej. Kwestie te zostały już rozważone powyżej. W odniesieniu do podniesionego w punkcie III.1. petitum rozważanej apelacji twierdzenia o niezasadności przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że A S działał wspólnie i w porozumieniu z R W w uzasadnieniu apelacji jego obrońca nie powołał jakiejkolwiek argumentacji poza stwierdzeniem, że „A S interesowała wyłącznie osoba K P , z którą związany był emocjonalnie, a wspólna podróż ze znajomymi do Niemiec, w tym z R W , nie jest wystarczającą okolicznością do imperatywnego stwierdzenia, że działali oni wspólnie i w porozumieniu że z góry powziętym zamiarze popełnienia przestępstwa”, co ze względów oczywistych nie mogło doprowadzić do uwzględnienia tego zarzutu. Bezzasadny w stopniu wręcz rażącym był zarzut podniesiony w punkcie III. 3 petitum rozważanej apelacji. Twierdzenie, że Sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych (!) nie uwzględniając oświadczenia K P złożonego o protokołu ugody, że nie czuje się pokrzywdzona żadnym z zarzucanych A S czynów, a nadto, że cofa wniosek o ściganie za przestępstwo z art. 197 § 1 k.k. jest nieuprawnione w stopniu w zasadzie zwalniającym tut. Sąd z potrzeby jakiejkolwiek bliższej argumentacji. Twierdzenia, że z powodu okoliczności wymienionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie doszło do realizacji znamion czynu z art. 197 § 1 k.k., a nadto powoływanie się na cofnięcie przez pokrzywdzoną wniosku o ściganie abstrahuje nie tylko od ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, lecz przede wszystkim nie uwzględnia obowiązujących przepisów, w tym w szczególności tych, które odnoszą się do kwestii możliwości cofnięcia przez pokrzywdzonego złożonego wniosku o ściganie w wypadku przestępstwa zgwałcenia.
We wskazanej powyżej apelacji, obok zarzutu naruszenia art. 53 § 3 k.k., który został już rozważony przy okazji analizy analogicznego zarzutu ujętego w apelacji drugiego spośród obrońców oskarżonego A S, podniesiono także zarzut rażącej niewspółmierności „kary pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat i 2 miesięcy” przez niezastosowanie instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, a następnie warunkowego zawieszenia jej wykonania. Powyższy zarzut dotyczy kary łącznej, która została A S przez Sąd I instancji wymierzona na podstawie kar jednostkowych: 3 lat pozbawienia wolności za zbrodnię przypisaną mu w punkcie I zaskarżonego wyroku oraz 2 lat pozbawienia wolności za przestępstwo zgwałcenia, którego dotyczył uchylony przez tut. Sąd punkt III zaskarżonego wyroku.
Ze względu na kasatoryjne orzeczenie przez tut. Sąd co do czynu z punktu III zaskarżonego wyroku przedstawiony powyżej zarzut zachowuje aktualność wyłącznie w odniesieniu do kary 3 lat pozbawienia wolności orzeczonej w punkcie I zaskarżonego wyroku.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny stwierdza, co następuje. O wyborze kary decyduje określony w art. 53 k.k., a w stosunku do sprawcy nieletniego lub młodocianego także w art. 54 k.k., sądowy wymiar kary opierający się na konstytucyjnej zasadzie swobody sędziowskiej. Karę współmierną i sprawiedliwą jest przy tym taka kara, przy wymiarze której sąd orzekający uwzględnił wszystkie dyrektywy wymiaru kary, a nadto wziął pod uwagę wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające, ujawnione w toku przewodu sądowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 marca 1977 r., sygn. V KR 34/77, OSNPG 1977, nr 10, poz. 78, zachowujący aktualność w obowiązującym stanie prawnym).
W kontekście uregulowań wynikających z przywołanych powyżej przepisów oraz stanowiska judykatury, zarzut rażącej niewspółmierności kary byłby zasadny tylko wtedy, gdyby zachodziła znaczna różnica między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą. Natomiast o rażącej niewspółmierności kary nie można mówić w sytuacji, gdy wymierzając karę sąd uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami jej wymiaru, bo wtedy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone w rozmiarach niedających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw determinujących wymiar kary (por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 20 września 2011 r., sygn. II AKa 175/11, Krakowskie Zeszyty Sądowe nr 3/2012, poz. 54).
Uwzględniając powyższe należało zważyć na to, że kara 3 lat pozbawienia wolności została wymierzona A S za zbrodnię. Orzeczona została zatem w najniższej możliwej wysokości w ramach zwyczajnego wymiaru kary. Jedyną okolicznością powołaną w uzasadnieniu rozpatrywanej apelacji, która może być racjonalnie badana w kontekście art. 60 k.k. stanowiącego o nadzwyczajnym złagodzeniu kary jest fakt przeprowadzonego postepowania mediacyjnego z pokrzywdzoną K P . Jednak, wbrew twierdzeniu obrońcy, zdaniem tut. Sądu wobec trafnej oceny postępowania mediacyjnego przeprowadzonego pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzoną K P (była już o tym mowa powyżej), niezastosowanie przez Sąd Okręgowy nadzwyczajnego złagodzenia kary nie może prowadzić do stwierdzenia zasadności rozważonego zarzutu apelacji. Wobec powyższego bezprzedmiotowe jest ustosunkowywanie się do twierdzeń obrońcy o niezasadności warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu A S . Wobec kary orzeczonej w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności nie jest bowiem możliwe zastosowanie warunkowego zawieszenia jej wykonania. Przechodząc do oceny apelacji wniesionej przez obrońcę R W , tut. Sąd stwierdził, co następuje.
Na uwzględnienie nie zasługiwał pierwszy spośród zarzutów podniesionych w tej apelacji, w odniesieniu do którego zachowują aktualność uwagi poczynione powyżej, w kontekście analogicznego zarzutu podniesionego w pierwszej spośród rozważonych powyżej apelacji obrońców A S . Pomimo nieco innego ujęcia tego zarzutu aniżeli w apelacji obrońcy A S oraz powołania innych przepisów, których naruszenia miał się dopuścić Sąd I instancji, poczynione powyżej uwagi, w których wskazano na nieobligatoryjność postępowania mediacyjnego oraz pozostawienie decyzji w kwestii zasadności jego prowadzenia organowi procesowym, a nadto konieczność stosowania w tym zakresie interpretacji uwzględniającej przede wszystkim interes pokrzywdzonego powodują niezasadność także tego zarzutu, który w nawiązaniu do postępowania mediacyjnego prowadzonego w niniejszej sprawie podniósł obrońca R W .
W świetle rozważań poczynionych powyżej, które zachowują tu aktualność, oczywiście bezzasadne jest twierdzenie obrońcy R W , że w niniejszej sprawie z powodu przeprowadzenia postępowania mediacyjnego w interesie pokrzywdzonej K P doszło do naruszenia zasady bezstronności sądu. Zupełnie niezrozumiałe jest natomiast zawarte tam twierdzenie, iżby doprowadziło to nadto do naruszenia zasady in dubio pro reo; tut. Sąd nie dostrzega jakiegokolwiek związku tego zarzutu ze wskazaną zasadą, a obrońca R W w uzasadnieniu wniesionej apelacji kwestii tej nie wyjaśnił.
Bezzasadny okazał się także zarzut podniesiony w punkcie II.1 b) petitum rozważanej apelacji. Chodzi tu o zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k przez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego i oparcie stanu faktycznego sprawy wyłącznie na okolicznościach i dowodach obciążających oskarżonego, przy jednoczesnym pominięciu dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonego i innych dowodów przemawiających na korzyść. Formułując ten zarzut oraz podając argumenty, które mają wspierać jego zasadność, obrońca oskarżonego R W nie podjął jakiejkolwiek próby merytorycznej polemiki z relewantnymi tu ustaleniami Sądu I instancji, w tym choćby z ustaleniem, że R W zaproponował K P dobrze płatną pracę prostytutki w Niemczech (vide s. 1 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) oraz z ustaleniem poczynionym w oparciu o zeznania K P , że R W zwrócił się do pracujących w klubie dziewczyn, „aby pracowały, bo on chce sobie kupić brązowe lamborghini” (vide s. 94 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Ograniczenie się przez obrońcę w uzasadnieniu rozważanego zarzutu do przedstawienia własnej wersji wydarzeń relewantnych z perspektywy czynu przypisanego R W w punkcie I zaskarżonego wyroku nie mogło tu doprowadzić do oczekiwanego przez niego rezultatu.
W odniesieniu do poniesionych w kontekście uzasadnienia tego zarzutu twierdzeń obrońcy podających w wątpliwość ustalenie, że oskarżony R W czerpał korzyść z nierządu K P zachowują aktualność rozważania poczynione powyżej, w kontekście analogicznego zarzutu podniesionego w apelacji obrońcy A S . Relewantna jest tu nadto przywołana powyżej, w ślad za niezakwestionowanymi zeznaniami K P , wypowiedź tego oskarżonego adresowana do dziewczyn z klubu w H , „aby pracowały, bo on chce sobie kupić brązowe lamborghini” .
W świetle uznanych za wiarygodne zeznań K P , których obrońca nie podważył, nie mogło podlegać uwzględnieniu twierdzenie obrońcy, że „brak jest dowodów, iż oskarżony W udzielał jej substancji psychotropowych”, skoro nie została wykonana opinia toksykologiczna wskazująca, że pokrzywdzona zażywała środki psychotropowe. Nie mogły podlegać uwzględnieniu także te twierdzenia zawarte w uzasadnieniu apelacji, w których obrońca R W przedstawił własną wersję przebiegu zdarzenia, którego dotyczył punkt IV zaskarżonego wyroku, nie kwestionując przy tym dowodów, w oparciu o które relewantne tu ustalenia czynił Sąd I instancji, w tym w szczególności zeznań pokrzywdzonej B M oraz zeznań A M . Zarzuty ujęte przez obrońcę R W w punktach II. 1 c) i II. 1. d) nie zostały uzasadnione. W konsekwencji obrońca nie wykazał jakichkolwiek niedających się usunąć wątpliwości, które sprzecznie z zasadą in dubio pro reo zostałyby rozstrzygnięte na niekorzyść tego oskarżonego, a tut. Sąd takich okoliczności z urzędu nie dostrzegł. Obrońca nie wyjaśnił również na czym miałoby polegać przekroczenie przez Sąd I instancji granic zasady swobodnej oceny dowodów skutkujące niezasadnym przyjęciem, że zebrane w sprawie dowody potwierdzają fakt popełnienia przez R W zarzuconych mu czynów. Także i takich okoliczności tut. Sąd z urzędu nie dostrzegł.
W konsekwencji nie podlegał uwzględnieniu także zarzut ujęty w punkcie II. 2 rozważanej apelacji, tj. zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że oskarżony R W dopuścił się zarzucanych mu czynów „pomimo braku okoliczności faktycznych i dowodów świadczących o winie oskarżonego”. W odniesieniu do zarzutu rażącej niewspółmierności kary przejawiającej się niezastosowaniem art. 60 § 2 k.k. w pełni zachowują aktualność rozważania poczynione powyżej, w kontekście analogicznego zarzutu podniesionego w apelacji obrońcy A S .
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny stwierdził, że w niniejszej sprawie nie ma powodu, aby ingerować w zawarte w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcie dotyczące kary wymierzonej R W. Także i te zarzuty apelacji okazały się zatem niezasadne. Od oskarżonego A S na rzecz Skarbu Państwa zasądzono kwotę 400 zł tytułem opłaty za obie instancje oraz kwotę 10 zł tytułem wydatków za postępowanie odwoławcze, a od oskarżonego R W kwotę 400 zł tytułem opłaty i 10 zł tytułem wydatków za postępowanie odwoławcze. Sąd Apelacyjny postąpił w ten sposób, gdyż uznał, że w sprawie nie aktualizują się okoliczności, które uzasadniałyby zwolnienie oskarżonych od obowiązku poniesienia tych ciężarów.
Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności, orzeczono jak na wstępie.
SSA Tomasz Duski SSA Andrzej Solarz SSA Barbara Nita-Światłowska (spr.)
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.