Wyrok z dnia 2018-04-13 sygn. I CSK 381/17
Numer BOS: 377789
Data orzeczenia: 2018-04-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Komentarze do orzeczenia; glosy i inne opracowania
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Ochrona interesów majątkowych najbliższych członków rodziny spadkodawcy
- Darowizny nie podlegające zaliczeniu (art. 994 k.c.)
- Odpowiedzialność obdarowanych za zapłatę lub uzupełnienie zachowku
- Odpowiedzialność następców prawnych obdarowanych za zapłatę lub uzupełnienie zachowku
Zobacz także: Postanowienie
Sygn. akt I CSK 381/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 kwietnia 2018 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Paweł Grzegorczyk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa J. N.
przeciwko M. N. i D. N.
o zachowek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 13 kwietnia 2018 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…) z dnia 27 października 2016 r., sygn. akt VI ACa (…),
1. oddala skargę kasacyjną;
2. nie obciąża pozwanych kosztami postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Powódka J. N. wytoczyła powództwo o zasądzenie solidarnie od pozwanych
M. N. i D. N. kwoty 177 777 zł z ustawowymi odsetkami tytułem uzupełnienia
zachowku należnego jej po mężu K. N.
Sąd pierwszej instancji – Sąd Okręgowy w W. ustalił, że powódka była żoną
K. N., który zmarł w dniu 20 sierpnia 2012 r. Postanowieniem z dnia 28 maja 2013 r.
spadek po zmarłym nabyli na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza
żona J. N., syn R. N. i wnuk D. N. po 1/3 części.
W dniu 9 grudnia 1996 r. K. N. darował synowi M. N. stanowiący jego
własność lokal mieszkalny przy ulicy R. w W. M. N. zmarł w dniu 3 kwietnia 2008 r.,
spadek po nim nabyli z dobrodziejstwem inwentarza żona M. N., syn D. N. i córka A.
N.. Spadek po zmarłej w dniu 9 kwietnia 2009 r. A. N. nabyli z dobrodziejstwem
inwentarza matka M. N. w 5/8 i brat D. w 3/8 części. W chwili śmierci K. N. nie był
właścicielem żadnego majątku. Powódka zajmuje dwa z trzech pokoi w lokalu
mieszkalnym stanowiącym przedmiot darowizny. Opłaty za lokal ponosi pozwana.
Wartość darowanej przez spadkodawcę nieruchomości wynosi 687 150 zł.
Sąd Okręgowy oparł rozstrzygnięcie na art. 1000 k.c., art. 991 k.c. i art. 994
k.c. Uznał, że powódka nie może domagać się od pozwanych zapłaty zachowku po
K. N., ponieważ darowizna była dokonana na rzecz syna, który nie dożył otwarcia
spadku. Obdarowany, skoro zmarł przed ojcem, jest osobą niebędącą
spadkobiercą w rozumieniu art. 994 k.c., toteż dokonanej na jego rzecz przed
więcej niż dziesięcioma laty darowizny nie zalicza się przy obliczaniu substratu
zachowku.
Wychodząc z tych założeń, wyrokiem z dnia 23 marca 2015 r. Sąd oddalił
powództwo w całości.
Na skutek apelacji powódki, wyrokiem z dnia 27 października 2016 r. Sąd
drugiej instancji - Sąd Apelacyjny w (…) zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od
pozwanych solidarnie kwotę 150 700 zł z ustawowymi odsetkami, z zastrzeżeniem
prawa pozwanych do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na
ograniczenie odpowiedzialności wynikające z przyjęcia spadku po M. N. z
dobrodziejstwem inwentarza.
W uzasadnieniu Sąd podzielił ustalenia faktyczne dokonane w pierwszej
instancji, z tym, że skorygował wartość darowanej nieruchomości, stosownie do
kwoty wynikającej z opinii biegłego, i stwierdził, że pozwanej przysługuje udział we
współwłasności lokalu przy ul. R. w wysokości 11/24 części, pozwanemu zaś w
wysokości 13/24 części. Wskazał również, że pozwani i zmarła A. N. nabyli spadek
po M. N. po 1/3 części, a w dacie otwarcia spadku po K. N. powódka osiągnęła
wiek emerytalny i pozostawała na emeryturze, natomiast pozwany D. N. był
małoletni.
W ocenie Sądu wynikająca z art. 994 § 1 k.c. niemożność doliczenia do
spadku darowizn po upływie dziesięciu lat licząc wstecz od śmierci spadkodawcy
dotyczy tylko takich darowizn, które zostały dokonane na rzecz osób obcych,
nienależących do kręgu potencjalnych spadkobierców ani uprawnionych do
zachowku. W konsekwencji, mimo że M. N., należący do kręgu potencjalnych
spadkobierców i uprawnionych do zachowku, nie został w stanie faktycznym
powołany do spadku po ojcu K. N., dokonana przed więcej niż dziesięcioma laty
darowizna na jego rzecz podlegała doliczeniu do spadku przy obliczaniu zachowku
należnego powódce. Literalna wykładnia pojęcia „spadkobierca” użytego w art. 994
§ 1 k.c. prowadziłaby do wniosku, że niemożliwe jest dokonanie darowizny na rzecz
spadkobiercy. Nawiązując do innych przepisów kodeksu cywilnego, tj. art. 925 i
1048 k.c. Sąd stwierdził, że pod tym pojęciem rozumie się osobę należącą do kręgu
potencjalnych spadkobierców, która niekoniecznie zostaje powołana do spadku.
Odmienna wykładnia niweczyłaby cel przepisów o zachowku, którym jest
urzeczywistnienie obowiązków moralnych spadkodawcy wobec najbliższych.
Instytucja zaliczania darowizn przewidziana w art. 993 k.c. stanowi konsekwencję
tego systemowego założenia. Powódce przysługuje prawo do zachowku ze
względu na bliski charakter więzi łączących ją ze spadkodawcą, z którym
pozostawała w związku małżeńskim przez około 50 lat.
Sąd uznał, że mimo iż M. N. nie dożył otwarcia spadku po ojcu,
zobowiązanie z tytułu zaspokojenia roszczenia o zachowek obciąża pozwanych
jako jego spadkobierców. Dziedziczenie ma charakter sukcesji uniwersalnej, na
skutek śmierci spadkodawcy spadkobiercy z mocy prawa wstępują bowiem
w sytuację prawną zmarłego. Chociaż roszczenie powódki o uzupełnienie
zachowku stało się wymagalne dopiero w dacie otwarcia spadku po K. N., to
obowiązki, które przepisy prawa spadkowego wiążą z otrzymaniem darowizny,
należą do długów spadkowych. Odpowiedzialność następców prawnych
obdarowanego opiera się o następstwo ogólne wynikające z dziedziczenia po nim.
Pozwani przejęli po M. N. status obdarowanego w zakresie dotyczącym obowiązku
zaspokojenia roszczenia o zachowek. Odpowiedzialność obdarowanego nie może
być ściśle związana z jego osobą, bowiem prowadziłoby to do uzależnienia
skuteczności żądania od sytuacji losowych, takich jak śmierć obdarowanego przed
spadkodawcą. Dług wynikający z art. 1000 k.c. jest dziedziczny, następca zaś
wstępuje w prawa swojego poprzednika. Uprawniony do zachowku może zatem
kierować swoje roszczenie przeciw spadkobiercom obdarowanego, niezależnie od
tego, czy obdarowany zmarł przed, czy po darczyńcy.
W opinii Sądu, na rzecz tego stanowiska przemawia ponadto art. 996 zdanie
drugie k.c., który nakazuje uwzględniać korzyści otrzymane przez wnuków w
przypadku darowizny dokonanej na rzecz rodziców.
Rozważając możliwość odwołania się do art. 5 k.c., Sąd wskazał, że strony
sporu pozostają w głębokim konflikcie, w związku z czym powódka powinna mieć
możliwość zabezpieczenia środków finansowych na wypadek żądania przez
pozwaną opuszczenia przez nią nieruchomości. Pozbawienie powódki możliwości
żądania zachowku od pozwanych w okolicznościach sprawy byłoby sprzeczne z
zasadami współżycia społecznego, skoro pozostają oni wzbogaceni o przedmiot
darowizny dokonanej na rzecz M. N. Powódka jest w podeszłym wieku i od około
50 lat zamieszkuje w lokalu, na który zostały poczynione nakłady z majątku
wspólnego jej i męża.
Wychodząc z tych założeń Sąd przyjął, że powódce przysługuje roszczenie
wobec pozwanych o zapłatę zachowku, którego wysokość należało obliczyć
z uwzględnieniem wartości przedmiotu darowizny, udziału spadkowego powódki
w wysokości 1/3 spadku oraz tego, że powódka jest uważana zgodnie z art. 991 § 1
k.c. za trwale niezdolną do pracy. Należny powódce zachowek Sąd określił
na kwotę 150 700 zł. Tyle samo, jak wskazał Sąd, wynosił zachowek należny
pozwanemu D. N., jako małoletniemu. Skoro wartość darowizny wynosiła 678 150
zł, a przysługujący pozwanemu D. N. zachowek odpowiadał kwocie 150 700 zł,
nadwyżka, z której możliwe było zaspokojenie roszczenia powódki, wynosiła 527
450 zł. Przeprowadzone dowody nie wskazywały przy tym, aby wzbogacenie
będące skutkiem darowizny było niższe niż wartość darowizny wyliczona przez
biegłą.
Sąd wskazał, że kwota stanowiąca uzupełnienie zachowku obciąża
pozwanych solidarnie, jako spadkobierców M. N. na podstawie art. 1034 § 1 k.c. W
konsekwencji zasądził od pozwanych solidarnie kwotę 150 700 zł, zastrzegając na
podstawie art. 319 k.p.c. prawo powoływania się w toku postępowania
egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności wynikające z przyjęcia spadku
po M. N. z dobrodziejstwem inwentarza. W pozostałej części powództwo zostało
oddalone.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyli skargą kasacyjną w całości pozwani,
zarzucając naruszenie art. 994 § 1, art. 1000 § 1 oraz art. 922 § 1 i 3 k.c.
Na tej podstawie wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu lub o zmianę
zaskarżonego wyroku przez oddalenie apelacji w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Instytucja zachowku jest odstępstwem od zasady swobody rozporządzania
majątkiem na wypadek śmierci. Służy ona ochronie interesów osób najbliższych
spadkodawcy przez zapewnienie im określonego minimalnego poziomu korzyści
ze spadku, bez względu na wolę spadkodawcy. Wyjątek ten nawiązuje do typowo
silnej więzi między członkami rodziny i związanej z nią wzajemnej solidarności;
w przypadku małżonka oraz zstępnych jest uzasadniony m.in. przez wzgląd na
konstytucyjny nakaz ochrony rodzicielstwa i małżeństwa (por. wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 25 lipca 2013 r., P 56/11, OTK-A 2013, nr 6, poz. 85).
Spadkodawca może samodzielnie zdecydować o tym, czy minimalną
określoną w ustawie korzyść ze spadku zapewnić uprawnionemu do zachowku
przez powołanie do spadku, zapis lub darowiznę. Jeżeli jednak uprawniony
do zachowku korzyści tej nie otrzyma, przysługuje mu roszczenie o zapłatę
sumy potrzebnej do pokrycia lub uzupełnienia zachowku. Roszczenie to kieruje się
w pierwszej kolejności przeciwko spadkobiercom (art. 991 § 2 k.c.).
Jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobierców,
może wystąpić z roszczeniem przeciwko zapisobiercom windykacyjnym (art. 9991
§ 1 k.c.), a jeżeli uzyskanie zachowku nie jest możliwe od spadkobierców ani
zapisobierców windykacyjnych - przeciwko osobom, które otrzymały od
spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku (art. 1000 § 1 k.c.).
W celu obliczenia zachowku konieczne jest ustalenie tzw. substratu
zachowku. Jego zasadniczym elementem jest czysta wartość spadku. Zgodnie z art.
993 k.c. do wartości tej podlegają doliczeniu darowizny i zapisy windykacyjne
dokonane przez spadkodawcę. Operacja ta ma rachunkowy charakter i nie
prowadzi do realnego zwrotu przedmiotu zapisu lub darowizny. W powiązaniu z art.
1000 § 1 k.c. obdarowani mogą jednak na skutek dokonanego zaliczenia stać się
odpowiedzialnymi za zapłatę lub uzupełnienie zachowku. Obdarowany może
zwolnić się od tej odpowiedzialności przez wydanie przedmiotu darowizny
(art. 1000 § 3 k.c.).
Rozwiązanie to ma na celu zapobieganie sytuacji, w której osoby najbliższe,
uprawnione do zachowku, utraciłyby de facto tę ochronę lub ochrona ta zostałaby
umniejszona na skutek dokonanych przez spadkodawcę za życia darowizn
obniżających wartość stanu czynnego spadku. Nie ogranicza ono swobody
dysponowania majątkiem za życia spadkodawcy, pozwala jednak uprawnionemu
do zachowku, pod określonymi warunkami, zaspokoić swoje roszczenie
o zachowek lub jego uzupełnienie z majątku obdarowanego. Dotyczy to także takiej
sytuacji, w której spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej cały spadek,
uprawniony do zachowku jest zarazem powołanym do spadku z ustawy,
a obdarowany jest również uprawniony do zachowku. Obdarowany, uprawniony do
zachowku, ponosi jednak odpowiedzialność wobec innych uprawnionych tylko
w zakresie nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 7 lipca 1964 r., I CR 691/63, OSNCP 1965, nr 9, poz. 143,
z dnia 13 lutego 2004 r., II CK 444/02, niepubl., i z dnia 30 stycznia 2008 r., III CSK
255/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 47).
Nakaz doliczania darowizn do substratu zachowku, jakkolwiek co do zasady
nieograniczony przedmiotem darowizny, czasem jej dokonania i przynależnością
obdarowanego do określonego kręgu osób, nie ma jednak bezwzględnego
charakteru. Na podstawie art. 994 § 1 k.c. doliczeniu do substratu zachowku nie
podlegają m.in. drobne darowizny, przyjęte zwyczajowo w danych stosunkach,
a także darowizny dokonane dawniej niż dziesięć lat, licząc wstecz od otwarcia
spadku, na rzecz osób niebędących spadkobiercami lub uprawnionymi do
zachowku. A contrario, uwzględnieniu przy obliczaniu zachowku wymagają
darowizny dokonane na rzecz spadkobierców i uprawnionych do zachowku,
bez względu na to, kiedy zostały dokonane. Darowizny dokonane w kręgu
spadkobierców i uprawnionych do zachowku ustawodawca traktuje zatem
w sposób szczególny, wychodząc z założenia, że ich wartość w każdym przypadku
powinna stanowić podstawę do obliczenia zachowku, a w konsekwencji
ewentualnego wyrównania między uprawnionymi. W przypadku darowizn
dokonanych przez spadkodawcę na rzecz innych osób uwzględnieniu podlegają
jedynie darowizny dokonane we „wrażliwym” okresie, za który uznano dziesięć lat
wstecz, licząc od otwarcia spadku.
W niniejszej sprawie spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej całą
wartość spadku na rzecz jednego z synów, który nie dożył otwarcia spadku.
Zarzucając naruszenie art. 994 § 1 k.c. skarżący zmierzali do wykazania,
że darowizna taka nie może podlegać zaliczeniu na substrat zachowku, ponieważ
obdarowany nie mieści się w kręgu spadkobierców ani uprawnionych do zachowku,
skoro nie dożył otwarcia spadku. Twierdzili również, że Sąd Apelacyjny naruszył art.
1000 i art. 922 § 1 i 3 k.c. przyjmując, że osobą, która otrzymała od spadkodawcy
darowiznę doliczoną do spadku, jest także następca prawny pod tytułem ogólnym,
bez względu na to, kiedy doszło do otwarcia spadku.
Zgodnie z art. 1000 § 1 k.c. osoba, która otrzymała od spadkobiercy
darowiznę, jest obowiązana do zaspokojenia, w granicach wzbogacenia będącego
skutkiem darowizny, roszczenia o zachowek albo o uzupełnienie zachowku.
Jakkolwiek w przepisie tym mowa jest o osobie obdarowanej, nie powinno budzić
wątpliwości, że obowiązek zaspokojenia tego roszczenia może obciążać również
następców prawnych obdarowanego. Spoczywający na obdarowanym obowiązek
ma majątkowy i pieniężny charakter, brak jest przy tym przekonujących
argumentów, aby przyjąć, że jest on ściśle związany z jego osobą (art. 922 § 2 k.c.).
Jego uzasadnieniem jest określone przysporzenie majątkowe pochodzące od
spadkodawcy, z którego potencjalnie mogą korzystać również jego następcy prawni.
Realizacja obowiązku, o którym mowa, nie zależy ponadto od osobistych
przymiotów dłużnika ani nie wiąże się ze szczególnym stosunkiem zaufania między
uprawnionym do zachowku a obdarowanym. Wreszcie, skoro roszczenie
o zachowek z natury swej jest zbywalne (por. uchwałę z dnia 13 lutego 1975 r.,
III CZP 91/74, OSNCP 1976, nr 1, poz. 6) i - jakkolwiek z ograniczeniami - podlega
dziedziczeniu, to konsekwentnie uznać należało możliwość przejścia na następców
prawnych pod tytułem ogólnym również odpowiadającego mu obowiązku
obdarowanego.
Rozważany obowiązek spoczywa na spadkobiercach obdarowanego także
wówczas, gdy obdarowany zmarł przed otwarciem spadku po darczyńcy. Racją jest,
że roszczenie o zachowek, a konsekwentnie również roszczenie o uzupełnienie
zachowku, powstają z chwilą otwarcia spadku (por. orzeczenie Sądu Najwyższego
z dnia 17 listopada 1948 r., Wa.C 219/48, Państwo i Prawo 1949, nr 11, s. 126).
Przed śmiercią spadkodawcy prawo do zachowku ma jedynie potencjalny charakter
w tym sensie, że jego powstanie i wielkość są niepewne; w okresie tym uprawniony
nie dysponuje również wypływającym z prawa do zachowku skonkretyzowanym
roszczeniem o zachowek. W skład spadku mogą jednak wchodzić nie tylko
prawa i obowiązki majątkowe, lecz również związane z nimi sytuacje prawne,
których pewne elementy powstały przed otwarciem spadku, pozostałe zaś -
zamykające stan faktyczny stanowiący źródło określonego uprawnienia lub
obowiązku – powstają dopiero po otwarciu spadku (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 16 marca 1970 r., III CZP 112/69, OSNCP 1971, nr 1, poz. 1).
W takich przypadkach skutek prawny, z którym związane jest zamknięcie
stanu faktycznego, wpływający na zwiększenie lub zmniejszenie majątku
spadkodawcy, odnosi się do spadkobiercy, tak, jakby cały stan faktyczny ziścił się
wobec spadkodawcy przed otwarciem spadku. Wskazać można w tej mierze
możliwość powołania się na wady oświadczenia woli wobec następców prawnych
osoby, której oświadczenie zostało złożone, możliwość powołania się na zarzut
przedawnienia wobec spadkobiercy, gdy bieg przedawnienia rozpoczął się wobec
spadkodawcy lub możliwość przyjęcia oferty przez spadkobierców osoby, do której
została skierowana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 r., V CKN
1614/00, niepubl.). Co istotne z punktu widzenia przedmiotu sprawy, dotyczy to
również akceptowanej w piśmiennictwie możliwości żądania uznania
za bezskuteczną czynności prawnej dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela
wobec spadkobiercy osoby trzeciej (art. 527 k.c.), funkcjonalnie analogicznych
instrumentów właściwych prawu upadłościowemu (art. 127 i n. pr. upadł.), a także
przejścia na następców prawnych obdarowanego obowiązku dostarczania
darczyńcy środków utrzymania (art. 897 k.c.), także wówczas, gdy stan niedostatku
nastąpił po śmierci obdarowanego.
Założenie to należało również odnieść do pokrewnej w stosunku do
wymienionych w ostatniej kolejności sytuacji, która wystąpiła w niniejszej sprawie.
Z chwilą dokonania darowizny po stronie obdarowanego powstał zalążek
przyszłego potencjalnego zobowiązania do zapłaty kwoty tytułem zachowku.
Obowiązek ten stanowił jeden z elementów sytuacji prawnomajątkowej
obdarowanego i ziściłby się po jego stronie, gdyby dożył on otwarcia spadku.
Ze względu na śmierć obdarowanego, w sytuację tę, w tym związany z nią
potencjalny obowiązek, wstąpili pozwani jako spadkobiercy. Odmienne rozwiązanie
byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby założyć, że obowiązek pokrycia zachowku
obciążający obdarowanego ma charakter ściśle związany z jego osobą, za czym
jednak, jak była mowa, nie przemawiają przekonujące argumenty. Następcy prawni
obdarowanego nie mogą przy tym powoływać się na to, że otrzymali spadek wolny
od obciążeń, co wynika z ogólnych zasad spadkobrania jako sukcesji uniwersalnej.
Mogą natomiast ograniczyć swoją odpowiedzialność przyjmując spadek
z dobrodziejstwem inwentarza (art. 1012 k.c.).
Sytuacja, w której obdarowany, gdyby dożył otwarcia spadku, byłby
obowiązany do zapłaty zachowku, a wstępujący w jego miejsce spadkobiercy są od
tego obowiązku zwolnieni, zatrzymując całość darowanej korzyści z uszczerbkiem
dla uprawnionego do zachowku, byłaby także trudna do pogodzenia
z celowościowymi podstawami zachowku. Instytucja ta, bez skutecznych
instrumentów pozwalających uprawnionemu sięgnąć do majątku osoby, która
otrzymała od spadkodawcy darowiznę, zwłaszcza, jeżeli wyczerpuje ona całość
lub większą część spadku, byłaby w znikomym stopniu efektywna. Dlatego też
prawodawca przyznał uprawnionemu do zachowku silniejszą pozycję w zestawieniu
z obdarowanym, umożliwiając pośrednie podważenie skutków dokonanej
darowizny i doprowadzenie do stosownego wyrównania. Skuteczność
tego rozwiązania nie powinna zależeć od przypadkowej kwestii, jaką jest to, czy
obdarowany zmarł przed, czy po otwarciu spadku po darczyńcy.
Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 994 § 1 k.c., należało zważyć,
że przyjęte w tym przepisie rozwiązanie nawiązuje do art. 163 § 2 pkt 3 dekretu
z dnia 8 października 1946 r. - Prawo spadkowe (Dz. U. Nr 60, poz. 328 ze zm.),
który ustanawiał czasowe wyłączenie obowiązku zaliczania do substratu zachowku
darowizn zdziałanych na rzecz „osób nie przychodzących do spadku”. Wątpliwości,
które budziło to sformułowanie, zostały częściowo usunięte w obecnym brzmieniu
art. 994 § 1 k.c., nie dotyczyły one jednak tego, czy status spadkobiercy
i uprawnionego do zachowku z punktu widzenia nakazu zaliczenia darowizny
należało wiązać z potencjalnym kręgiem spadkobierców ustawowych i osób
uprawnionych do zachowku, czy z osobami, które w konkretnej sytuacji dochodzą
do spadku, względnie są uprawnione do zachowku w chwili śmierci spadkodawcy.
Podobny problem z rekonstrukcją kręgu osób uprawnionych do zachowku stanowił
przedmiot szerokiej dyskusji na tle odpowiednich przepisów prawa austriackiego,
na których wzorowane jest rozwiązanie przyjęte w polskim kodeksie cywilnym
(por. de lege lata § 792 austriackiego k.c., który wyraźnie wskazuje na abstrakcyjny
krąg uprawnionych do zachowku, i § 785 ust. 3 austriackiego k.c. w dawnym
brzmieniu).
W stanie faktycznym darowizna została dokonana na rzecz jednego z synów,
który w chwili jej dokonania należał zarówno do kręgu uprawnionych do zachowku,
jak i spadkobierców w pierwszym rzędzie. Śmierć obdarowanego przed otwarciem
spadku nie pozbawia w takim przypadku darowizny cechy bezterminowej
zaliczalności, skoro została ona dokonana na rzecz obdarowanego wchodzącego
do kręgu najbliższych, w przypadku których prawodawca uznał za celowe
osłabienie skutków darowizny bez względu na upływ czasu od jej dokonania
(familia suspecta). Odwołując się do wcześniejszych argumentów, dostrzec trzeba,
że elementem sytuacji prawnomajątkowej obdarowanego, w którą po jego śmierci
wstępują jego spadkobiercy, jest także to, że uzyskane przezeń przysporzenie
będzie podlegać zaliczeniu do substratu zachowku bez względu na czas, który
upłynął od dokonania darowizny. Pozwani, jako spadkobiercy obdarowanego,
nie mogą w konsekwencji powoływać się na ograniczenie czasowe przewidziane
w art. 994 § 1 k.c.
Na rzecz tej wykładni przemawiają także przypadkowe i kolidujące
z założeniami instytucji zachowku rezultaty, do których w takich okolicznościach,
jak powstałe w niniejszej sprawie, prowadzi odmienna interpretacja. Spadkodawca
dokonał in casu darowizny, która w chwili otwarcia spadku wyczerpywała
całość spadku. Zważywszy, że darowizna została dokonana na rzecz jednego
z dzieci, w chwili jej dokonywania zarówno darczyńca, jak i obdarowany powinni
liczyć się z tym, że darowizna ta co do zasady będzie podlegać uwzględnieniu przy
obliczaniu zachowku należnego pozostałym uprawnionym. Śmierć obdarowanego -
spadkobiercy będącego zarazem uprawnionym do zachowku - nie powinna
prowadzić do zmiany tego stanu rzeczy z tym skutkiem, że następcy prawni
obdarowanego zatrzymują całą korzyść kosztem uprawnionej do zachowku żony
spadkodawcy i drugiego z synów, którzy nie otrzymaliby niczego z majątku
spadkodawcy. Tego rodzaju bezpodstawnemu uprzywilejowaniu przeciwdziałać
ma właśnie instytucja zachowku w powiązaniu z nakazem doliczania do substratu
zachowku darowizn i roszczeniem przysługującym uprawnionemu do zachowku
wobec obdarowanego. Nie ma przy tym znaczenia, że uprzywilejowanie nie dotyczy
bezpośrednio obdarowanego, skoro w jego miejsce wstąpili następcy prawni, a tym
samym doszło do uprzywilejowania określonego szczepu, kosztem pozostałych
uprawnionych.
W konsekwencji, w okolicznościach sprawy, zacieśnienie darowizn objętych
nakazem bezterminowego doliczania do dokonanych w kręgu spadkobierców
(uprawnionych do zachowku) nie stało na przeszkodzie doliczeniu do substratu
zachowku darowizny dokonanej na rzecz spadkobiercy, będącego zarazem
uprawnionym do zachowku, który zmarł przed otwarciem spadku.
Skarżący zarzucili ponadto naruszenie art. 1000 § 1 k.c. przez brak
dokonania ustaleń, czy powódka miała możliwość uzyskania zachowku od R. N.,
będącego trzecim spadkobiercą po K. N. Trzeba jednak zauważyć, że z
uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikało, że zmarły K. N. nie pozostawił
żadnego majątku, a R. N., wraz z pozostałymi spadkobiercami, nabyli spadek po K.
N. z dobrodziejstwem inwentarza. Mając na względzie ograniczenie
odpowiedzialności spadkobiercy do wartości stanu czynnego spadku (art. 1031 § 2
k.c.), jeśli stan ten był równy zeru, uzyskanie zachowku od spadkobiercy nie było
możliwe i uzasadniało subsydiarną odpowiedzialność obdarowanego i jego
następców prawnych (art. 1000 § 1 k.c.).
Dodać należało, że z dokonanych ustaleń nie wynikało zarazem, aby R. N.,
jako syn spadkodawcy, nie był uprawniony do zachowku po nim (art. 991 § 1 k.c.).
Jego odpowiedzialność za zachowek należny innym spadkobiercom mogłaby w
takiej sytuacji wchodzić w rachubę tylko wówczas, gdyby uzyskana przez niego
korzyść przewyższała jego własny zachowek (art. 999 k.c.). Pozwani nie twierdzili,
aby korzyść taką spadkodawca uzyskał w jakiejkolwiek postaci, jej uzyskanie nie
wynikało również z materiału sprawy.
Z tych względów, na podstawie art. 398[14] i art. 102 w związku z art. 398[21]
oraz art. 391 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.
Glosy
Biuletyn Izby Cywilnej Sądu Najwyższego nr 11/2019
Zobowiązanie do uzupełnienia zachowku ciążące na obdarowanym (art. 1000 § 1 k.c.) przechodzi na jego następców prawnych także wówczas, gdy obdarowany zmarł przed otwarciem spadku po darczyńcy (art. 922 § 1 k.c.).
(wyrok z dnia 13 kwietnia 2018 r., I CSK 381/17, D. Dończyk, J. Górowski, P. Grzegorczyk, BSN 2018, nr 6, poz. 13, OSNC-ZD 2018, nr 4, poz. 68; MoP 2018, nr 15, s. 789; NPN 2018, nr 2, s. 89 ; R.Pr. Zeszyty Naukowe 2018, nr 4, s. 159)
Glosa
Grzegorza Wolaka, Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury 2019, nr 2, s. 111
Glosa ma charakter aprobujący.
Zdaniem autora, prima facie w świetle przepisów księgi IV kodeksu cywilnego, wydawać by się mogło, że właściwy jest pogląd, iż zobowiązanie do uzupełnienia zachowku ciążące na obdarowanym (art. 1000 § 1 k.c.) nie odnosi się do jego następców prawnych, gdy obdarowany zmarł przed otwarciem spadku po darczyńcy (art. 922 § 1 k.c.). Jego zdaniem, Sąd Najwyższy trafnie zauważył, że rozwiązanie, zgodnie z którym odpowiedzialność za zachowek spoczywa także na obdarowanych przez spadkodawcę, ma na celu zapobieganie sytuacji, w której osoby najbliższe, uprawnione do zachowku, utraciłyby de facto ochronę lub ochrona ta zostałaby umniejszona na skutek dokonanych przez spadkodawcę za życia darowizn obniżających wartość stanu czynnego spadku. Stanowisko odmienne stoi w sprzeczności z ratio przepisów kodeksu cywilnego o zachowku i godzi w prawa najbliższych członków rodziny zmarłego uprawnionego do zachowku.
Zdaniem komentatora, teza wyroku mogła być ujęta szerzej i brzmieć: Zobowiązanie do zapłaty, jak też do uzupełnienia zachowku ciążące na obdarowanym (art. 1000 § 1 k.c.) przechodzą na jego następców prawnych także wówczas, gdy obdarowany zmarł przed otwarciem spadku po darczyńcy (art. 922 § 1 k.c.). W konkluzji wyraził przekonanie, że glosowane rozstrzygnięcie z pewnością przyczyni się w orzecznictwie sądów powszechnych do właściwego rozumienia zakresu art. 1000 § 1 k.c. K.G.
Treść orzeczenia pochodzi z bazy orzeczeń SN.