Wyrok z dnia 2001-09-26 sygn. I PKN 648/00
Numer BOS: 2226877
Data orzeczenia: 2001-09-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron
- Oferta pracownika rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron i brak zgody pracodawcy
Sygn. akt I PKN 648/00
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 września 2001 r.
Sąd Najwyższy – Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie następującym:
Przewodniczący SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
Sędziowie SN: Andrzej Kijowski
Andrzej Wróbel
Protokolant Małgorzata Beczek
po rozpoznaniu w dniu 26 września 2001 r.
sprawy z powództwa D. G. przeciwko Hotele […] Sp. z o.o. Hotel […] w W. o odszkodowanie na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 30 maja 2000 r., sygn. akt III APa […]
u c h y l a zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu w […] do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Powódka D. G. wniosła o zasądzenie od Hoteli […] Spółki z o.o. - Hotel […] w W. kwoty 37 094,58 zł. Wyrokiem z dnia 27 października 1999 r., XII P […] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. uwzględnił powództwo w całości. Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka zatrudniona była u pozwanej od 15 sierpnia 1985
r. do 31 października 1997 r. w charakterze starszej bufetowej. Umowę o pracę rozwiązano w związku z przejściem na emeryturę. Zdaniem powódki została zmuszona przez przełożoną E. B. do napisania podania o rozwiązanie umowy o pracę i przejścia na emeryturę. Powódka uważa, że należy jej się odszkodowanie na podstawie pkt 3 załącznika nr 8 do zakładowego układu zbiorowego pracy, wprowadzonego protokołem dodatkowym nr 4 z dnia 24 lipca 1997 r., przewidującego wypłatę odszkodowania dla pracowników, którym wypowiedziano umowę o pracę lub rozwiązano stosunek pracy z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy. Zdaniem strony pozwanej, powódka nie nabyła uprawnień do odszkodowania, bowiem ze względu na wiek i staż pracy sama złożyła podanie o rozwiązanie umowy o pracę w związku z przejściem na emeryturę. W ocenie Sądu Okręgowego roszczenie powódki należało uznać za zasadne. W dacie składania przez powódkę oświadczenia woli o przejściu na emeryturę i w dacie zakończenia stosunku pracy obowiązywały przepisy dotyczące warunków zabezpieczenia interesów załogi nie przewidujące wyłączenia z pakietu socjalnego pracowników nabywających prawo do emerytury. Strona pozwana, dokonując powódce wypowiedzenia umowy o pracę, przyjęła na siebie zobowiązanie wypłacenia odszkodowania określonego w załączniku nr 8 do układu zbiorowego pracy. Pracodawca dysponując podaniem powódki miał prawo wyboru sposobu zakończenia stosunku pracy i zdecydował się na dokonanie wypowiedzenia, a więc ze wszelkimi konsekwencjami finansowymi określonymi w przepisach.
Sąd Apelacyjny w […] wyrokiem z dnia 30 maja 2000 r., III APa […], zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w ten sposób, że powództwo oddalił. Uznał, że Sąd pierwszej instancji błędnie ocenił materiał dowodowy zebrany w sprawie, co wpłynęło na treść orzeczenia. Bezsporne w sprawie jest, że z dniem 24 czerwca 1997 r. zaczęły obowiązywać postanowienia protokołu dodatkowego nr 4 wraz z załącznikiem nr 8 do zakładowego układu zbiorowego pracy co do warunków zabezpieczenia interesów załogi w zakresie zatrudnienia i spraw socjalnych. W pkt 3 załącznika nr 8 pracodawca zobowiązał się w przypadku rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem zatrudnionym w dniu 24 czerwca 1997 r. z przyczyn dotyczących spółki oraz za wypowiedzeniem przez spółkę, zapłacić odszkodowanie za cały okres pozostały po rozwiązaniu stosunku pracy do końca okresu 36 miesięcy, czyli okresu ochronnego wynikającego z pkt 1 załącznika. Zdaniem Sądu Apelacyjnego treść postanowień zawartych w załączniku nr 8 stanowiła gwarancję dla pracowników, że przez okres 36 miesięcy nie będą pozbawieni pracy. Odszkodowanie miało być wypłacone pracownikom tylko w sytuacji, gdy inicjatorem rozwiązania bądź wypowiedzenia umowy o pracę (z wyjątkiem rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia) będzie pracodawca. W świetle tych przepisów w sytuacji, gdy pracownik występuje z wnioskiem o rozwiązanie umowy o pracę, odszkodowanie nie będzie mu wypłacone. Treść tych przepisów była zatem gwarancją dla obu stron. Dla pracodawcy, że będzie miał stałą załogę i dla pracowników, że nie będą zwalniani, a jeśli już do tego dojdzie, to będą mieli zabezpieczenie finansowe przez pierwszy najtrudniejszy okres po utracie pracy. Treść protokołu była podana pracownikom do wiadomości na zebraniu i wywieszona na tablicy informacyjnej. Każdy miał możliwość zapoznania się z treścią protokołu i wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości. Powódka była obecna na zebraniu i znana jej była treść protokołu, a zatem nie musiała występować z inicjatywą rozwiązania umowy o pracę, czym pozbawiała się możliwości otrzymania odszkodowania. Powódka przyznała, że popełniła błąd, składając podanie o rozwiązanie umowy o pracę, zwłaszcza że kolega informował ją, iż jeśli pracodawca rozwiąże umowę o pracę, to otrzyma odszkodowanie, ale powódka mu nie uwierzyła. Powódka w dniu 14 lipca 1997 r. wystąpiła z podaniem do pracodawcy o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron z dniem 31 października 1997 r. w związku z przejściem na emeryturę. W podaniu tym powódka wyraźnie podaje przyczynę, która stanowiła podstawę rozwiązania umowy o pracę. Zgoda pracodawcy wyrażona w dniu 28 lipca 1997 r. na firmowym blankiecie, w którym u góry wpisano okres wypowiedzenia, nie może stanowić podstawy roszczenia powódki i uznania, że to pracodawca wypowiedział umowę o pracę i z tego tytułu należy jej się odszkodowanie. W piśmie z dnia 28 lipca 1997 r. wyrażone jest odesłanie do podania pracownika i pracodawca zgodnie z wnioskiem powódki uwzględnił w nim, zarówno datę, jak i przyczynę rozwiązania umowy o pracę, tj. przejście na emeryturę. Z tego też tytułu powódce wypłacono odprawę emerytalną i nagrodę jubileuszową. Również w świadectwie pracy jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę podano "wniosek pracownika w związku z przejściem na emeryturę". Dokumentów tych powódka nie kwestionowała. Istotne jest również, że na stanowiskach bufetowych nie było zmniejszenia zatrudnienia, a więc powódka nie musiała podejmować "decyzji o zwolnienie się z pracy", gdyby nie miała takiej woli. Żaden przepis nie może ograniczyć woli pracownika, jeżeli chce zrezygnować z pracy. Zgłaszane przez powódkę po prawie 1,5-rocznej przerwie w pracy zarzuty, że została zmuszona do odejścia z pracy, nie mają żadnego uzasadnienia w dokumentach i materiale dowodowym zebranym w sprawie. Należy uznać je za gołosłowne, a zeznań świadków, którzy wystąpili do sądu z takimi samymi roszczeniami, nie można uznać za wiarygodne. Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów, które uzasadniałyby przyjęcie, że oświadczenie woli o przejściu na emeryturę złożyła pod wpływem błędu. Powódka znała treść protokołu nr 8, sama była inicjatorem złożenia podania o rozwiązanie umowy o pracę, a fakt, że przyjęcie tego podania nastąpiło na druku przeznaczonym dla rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem, nie może przesądzić o faktycznej przyczynie odejścia powódki z pracy.
Kasację od tego wyroku wniosła powódka, która zarzuciła naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 8 KP, art. 113 KP, art. 30 § 1 pkt 1 i 2 KP, art. 84 KC, art. 86 KC, art. 65 KC, art. 66 KC w związku z art. 300 KP, art. 2419 KP, art. 24112 KP i § 1 załącznika nr 8 do protokołu nr 4 układu zbiorowego pracy oraz naruszenie art. 233 KPC. W uzasadnieniu kasacji powódka wywiodła w szczególności, że umowa o pracę "została rozwiązana pod przymusem i z przyczyn dotyczących zakładu pracy, który chciał odmłodzić załogę i zwolnić w tym celu długoletnich pracowników". Powódka została wprowadzona w błąd, że jako pracownik, który nabył uprawnienia do emerytury nie podlega przepisom dotyczącym zabezpieczeń socjalnych załogi. Strona pozwana tak interpretowała § 3 protokołu dodatkowego nr 4 do układu zbiorowego, a w dniu 23 kwietnia 1998 r. pracodawca i związki zawodowe podpisały protokół dodatkowy nr 6, w którym uzupełniono załącznik nr 8 z dnia 24 czerwca 1997 r. przez wyłączenie prawa do odszkodowania pracownikom uprawnionym do emerytury lub renty. Ta regulacja miałaby obowiązywać wstecznie od 24 lipca 1997 r. Zdaniem powódki do dnia 23 kwietnia 1998 r. obowiązywał przepis, w którym nie było wyłączenia prawa do odszkodowania pracownikom, którzy nabyli prawo do emerytury. Zasadności roszczenia powódki nie wyklucza też rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Gdyby powódka nie działała pod wpływem błędu to nie złożyłaby oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron. Pracodawca nie przyjął oferty powódki, lecz "przejął inicjatywę i wypowiedział umowę". Powódka wywodzi, że "Sąd Apelacyjny dokonał niewłaściwej interpretacji art. 30 § 1 pkt 1 i 2 KP i art. 84 KC, uznając, że w sprawie doszło do rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron. Takie stanowisko Sądu Apelacyjnego jest błędne, ponieważ do rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron dochodzi na skutek zgodnego oświadczenia woli dwóch stron. Po stronie pozwanej "istniały przyczyny rozwiązania z pracownikami umów o pracę - odmłodzenie załogi".
Strona pozwana w odpowiedzi na kasację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przesłanki dochodzonego roszczenia zostały w załączniku do układu zbiorowego pracy określone jako "rozwiązanie umowy o pracę z przyczyn dotyczących Spółki oraz za wypowiedzeniem przez Spółkę". Sądy obu instancji nie dokonały pogłębionej wykładni tego przepisu, w szczególności co do tego czy przesłanki te są określone w koniunkcji, czy w alternatywie. Można domyślać się, że Sąd pierwszej instancji przyjął, że wystarczy spełnienie tylko jednej z tych przesłanek, aby uznać zasadność roszczenia. Dlatego też po ustaleniu stosownych faktów i ocenie, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło w drodze wypowiedzenia przez pozwaną, uznał on zasadność roszczenia. Sąd ten przyjął przede wszystkim, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło przez wypowiedzenie pracodawcy, a nie w drodze porozumienia stron. Ustalił i ocenił, że oferta powódki w przedmiocie porozumienia dotyczącego rozwiązania umowy o pracę nie została przyjęta przez pracodawcę, który dokonał wypowiedzenia, a więc czynności prawnej jednostronnej powodującej rozwiązanie umowy. To zdaniem tego Sądu jest wystarczające dla uznania zasadności roszczenia bez względu na przyczynę wypowiedzenia. Sąd drugiej instancji zakwestionował tę ocenę (a także pośrednio ustalenia faktyczne) i przyjął (jak się wydaje, gdyż w uzasadnieniu nie dał temu konsekwentnego wyrazu), że do rozwiązania umowy o pracę doszło w drodze porozumienia stron. Sąd drugiej instancji uznał, że "bez znaczenia jest zgoda pracodawcy wyrażona na blankiecie firmowym". Taka ocena, oznaczająca w istocie także odmienne ustalenie faktyczne, jest nieprawidłowa i w tym zakresie zasadne są zarzuty kasacji dotyczące choćby naruszenia art. 30 § 1 pkt 1 KP. Zgodnie z tym przepisem umowa o pracę może rozwiązać się na mocy porozumienia stron. Jest to po prostu umowa między pracownikiem a pracodawcą, w której składają oni zgodne oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę. Do zawarcia takiego porozumienia może dojść przez złożenie oferty przez jedną stronę i jej przyjęcie przez drugą stronę (art. 66 i następne KC; por. wyrok z dnia 17 kwietnia 1967 r., I PR 152/67, OSNCP 1968 r. z. 4, poz. 65; wyrok z dnia 5 kwietnia 1974 r., II PR 46/74, OSPiKA 1974 r. z. 10, poz. 206; wyrok z dnia 27 listopada 1975 r., I PRN 35/75, OSNCP 1976 r. z. 6, poz. 149, OSPiKA 1977 r. z. 1, poz. 17 z glosą K. Zielińskiego; wyrok z dnia 14 września 1998 r., I PKN 315/98, OSNAPiUS 1999 r. nr 19, poz. 617; wyrok z dnia 29 września 1998 r., I PKN 346/98, OSNAPiUS 1999 r. nr 20, poz. 652). Nie może budzić żadnych wątpliwości, że w piśmie z dnia 14 lipca 1997 r. powódka przedstawiła pracodawcy ofertę rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem ("obopólnym") stron. Pozwana mogła tę ofertę przyjąć i wówczas doszłoby do rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 30 § 1 pkt 1 KP. Nie powinno jednak być wątpliwe (zarówno w sferze faktów, jak i ocen prawnych), że strona pozwana nie przyjęła tej oferty, lecz dokonała jednostronnej czynności prawnej polegającej na wypowiedzeniu umowy o pracę. Nie chodzi przy tym o użycie "blankietu firmowego", lecz o treść złożonego oświadczenia woli. Strona pozwana oświadczyła przecież zupełnie wyraźnie, że „rozwiązuje ... umowę o pracę zawartą w dniu 15.08.1985 r. z zachowaniem 3-miesięcznym okresu wypowiedzenia, który upłynie w dniu 31.10.1997 r.”. Taka sytuacja zresztą dość często występuje w praktyce. Słusznie w tym zakresie Sąd pierwszej instancji uznał, że pracodawca mógł wybierać między przyjęciem oferty powódki, a dokonaniem wypowiedzenia. Wybrał drugą z tych możliwości i w wyniku wypowiedzenia pracodawcy doszło do rozwiązania umowy o pracę. Tym samym zarzuty kasacji dotyczące wad oświadczenia woli powódki w ofercie zawarcia porozumienia stron są bezprzedmiotowe, gdyż oferta ta (oświadczenie woli w niej zawarte) nie weszło do treści czynności prawnej. Rozważanie pozostałych zarzutów kasacji jest przedwczesne, gdyż dotyczą one przyczyn rozwiązania umowy o pracę, a to jest dopiero kolejny etap rozważenia zasadności powództwa, do którego Sąd drugiej instancji nie przystąpił. Jeżeli bowiem przyjąć (tak jak Sąd pierwszej instancji), że wystarczającą przesłanką roszczenia jest rozwiązanie umowy o pracę przez pracodawcę za wypowiedzeniem (bez względu na jego przyczyny), to nie ma potrzeby rozważać tych kwestii. Dopiero gdyby uznać, że przesłanki roszczenia są określone kumulatywnie (potrzebne jest nie tylko rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem pracodawcy, ale także z przyczyn go dotyczących) będzie niezbędne rozważenie, czy przesłanki te zostały spełnione.
Z tych względów na podstawie art. 39313 § 1 i art. 108 § 2 KPC orzeczono jak w sentencji.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.