Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 2003-11-13 sygn. I CK 229/02

Numer BOS: 2224524
Data orzeczenia: 2003-11-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CK 229/02

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2003 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)

SSN Bronisław Czech

SSN Zbigniew Kwaśniewski

Protokolant Anna Matura

w sprawie z powództwa L. S.A. w Z. przeciwko J. O.

o ustalenie,

po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 listopada 2003 r., kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 marca 2002 r., sygn. akt I ACa 964/01,

oddala kasację; zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego 750 (siedemset pięćdziesiąt) zł zwrotu kosztów procesu za instancję kasacyjną.

Uzasadnienie

Powód wnosił o ustalenie, że pozwanemu nie przysługują autorskie prawa osobiste do wzoru zdobniczego butelki, przedstawionego w opisie i ilustracjach do świadectwa ochronnego nr [...] na wzór zdobniczy pt. „B.”, wydanego w dniu 22 lutego 1996 r. przez Urząd Patentowy na rzecz E. Spółka z o. o. Jako podstawę faktyczną, mającą uzasadnić to roszczenie, przywołał następujące okoliczności:

W dniu 1 marca 1994 r. powód zawarł porozumienie ze Spółką E. na opracowanie projektu nowej butelki do napoju alkoholowego o nazwie „W.” lub „W.1”. Na podstawie odrębnego porozumienia autorem tego opracowania miał być pozwany J. O. – prezes Spółki E., której miały przysługiwać majątkowe prawa autorskie do jego projektów i wzorów.

W dniu 6 kwietnia 1999 r. Urząd Patentowy dokonał na rzecz powoda rejestracji znaku towarowego przestrzennego na produkt pod nazwą „B. – R.”.

W dniu 22 lutego 1996 r. Urząd Patentowy wydał na rzecz Spółki E. świadectwo ochronne na wzór zdobniczy pt. „B.”, a na rzecz pozwanego świadectwo autorskie o dokonaniu tego wzoru. Spółka zażądała od powoda rezygnacji z zarejestrowania zgłoszonego projektu znaku towarowego przestrzennego, które narusza jej prawa majątkowe oraz osobiste prawa autorskie pozwanego. Wobec odmowy spełnienia tego żądania, wniosła przeciwko powodowi do Sądu w Zielonej Górze sprawę I C 118/99 o nakazanie zaniechania naruszeń przysługujących jej i pozwanemu O. praw autorskich do butelki, którą posługuje się powód, sprzedając alkohol o nazwie „W.1”. Powód twierdzi, iż, jak się okazało, faktycznym projektodawcą butelki jest agencja „M.” z S., a nie pozwany O.. Dlatego wystąpił z niniejszym pozwem o ustalenie.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 27 lutego 2001 r. oddalił powództwo, przyjmując, że powód nie ma interesu do wystąpienia z nim, gdyż może powoływać wskazane w pozwie okoliczności i argumenty w ramach obrony przed żądaniem pozwu w sprawie zawisłej przed Sądem w Zielonej Górze.

Apelacja powoda od tego orzeczenia została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który podzielił stanowisko Sądu I – ej Instancji.

Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył powód kasacją, zarzucając naruszenie art. 189 k.p.c. oraz art. 316 § 1 i 2 k.p.c., wnosząc o uchylenie tego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W kasacji podtrzymuje się zarzut pod adresem sądów obu instancji, iż prezentowane przez nich stanowisko, że powód może i powinien całą argumentację przytoczoną  dla uzasadnienia pozwu w niniejszej sprawie podnosić

w postępowaniu przed Sądem w Zielonej Górze, stanowi w istocie niedopuszczalne narzucanie mu linii obrony w innym procesie, a ponadto prowadzi do bezpodstawnego zawężania pojęcia interesu prawnego, stanowiącego podstawę jego powództwa z art. 189 k.p.c.

Z tą krytyką stanowiska sądów można się zgodzić jedynie w wymiarze teoretycznym, oderwanym od realiów sprawy. Te zaś są takie, że powód w pozwie uzasadniał interes prawny w wytoczeniu niniejszej sprawy tym, iż uzyskanie w niej korzystnego wyroku będzie miało bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie sprawy I C 118/99 zawisłej przed sądem w Zielonej Górze, gdyż „pozbawi legitymacji czynnej powodów” w tamtej sprawie. Tak ograniczone uzasadnienie interesu prawnego przez samego powoda, sprowadzające się do obrania pewnej taktyki procesowej, polegającej na zamiarze uzyskania w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia, które przesądzi o wyniku innego procesu, toczonego z tą samą stroną, rzeczywiście nie znajduje usprawiedliwienia w ustawowej formule procesu o ustalenie z art. 189 k.p.c. Problem polega jednak na tym, że powód w załączniku do protokołu rozprawy, złożonym wprawdzie po jej zamknięciu w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, ale przed terminem ogłoszenia wyroku, rozszerzył swoją motywację interesu prawnego we wniesieniu niniejszej sprawy. Wskazał mianowicie dodatkowo na to, że spółka niemiecka B. GmbH zażądała od powoda wstrzymania eksportu wódki do Republiki Federalnej Niemiec i naprawienia szkody wyrządzonej tym eksportem, wywodząc swoje pretensje z tytułu rejestracji znaku towarowego (IR – [...]) dotyczącego butelki, który jest tożsamy z zarejestrowanym utworem zdobniczym (rzekomym utworem prawnoautorskim, do którego prawa majątkowe prawdopodobnie przekazał spółce niemieckiej pozwany).

W tym stanie rzeczy trzeba najpierw rozstrzygnąć, czy takie uzupełnienie uzasadnienia powództwa, zawarte w załączniku do protokołu, było prawnie dopuszczalne, a następnie rozważyć, jakie mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Udzielając odpowiedzi na pierwszą kwestię należy zwrócić uwagę na to, że art. 161 k.p.c. mówi wprost o możliwości zamieszczenia w załączniku do protokołu „uzupełnienia”. Nie powinno ulegać wątpliwości, że pod tym określeniem kryje się przewidziane w art. 217 § 1 k.p.c. prawo strony do przytaczania aż do zamknięcia rozprawy okoliczności faktycznych i dowodów na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Jak przy tym trafnie podkreśla się w piśmiennictwie, załącznik do protokołu nie ma znaczenia samoistnego; jego rola jest pomocnicza w stosunku do obowiązującej zasady ustności rozprawy. Dlatego załącznik nie może zawierać treści samodzielnych, lecz musi ograniczać się do zreferowania lub streszczenia ustnych wywodów i wniosków, przedstawianych uprzednio na rozprawie (najczęściej chodzi o treść wystąpienia końcowego pełnomocnika procesowego strony, która zwyczajowo nie jest szczegółowo protokołowana, gdyż Sąd ogranicza się z reguły do odnotowania w protokole końcowej konkluzji takiego wystąpienia). Z tego punktu widzenia nie może mieć znaczenia okoliczność, że załącznik do protokołu złożony został w niniejszej sprawie już po zamknięciu rozprawy, po której Sąd Okręgowy zdecydował o odroczeniu terminu ogłoszenia wyroku, skoro załącznik ten przytacza treść wypowiedzi pełnomocnika, pochodzącej z ostatniego terminu rozprawy. Treść ta nie została bowiem zakwestionowana przez przewodniczącego, a przyjęcie załącznika do protokołu bez zastrzeżeń oznacza, że staje się on częścią składową tego protokołu. W tej sytuacji nie można zaaprobować stanowiska Sądu Apelacyjnego, który uznał, że do czasu zamknięcia rozprawy nie zostały przytoczone „inne okoliczności faktyczne uzasadniające interes powoda”, gdyż przeczy temu treść załącznika do rozprawy, która stosownie do art. 316 § 1 w zw. z art. 161 k.p.c. powinna być przez sąd uwzględniana jako „stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy”. Wbrew jednak przekonaniu powoda stwierdzić należy, iż to uchybienie procesowe Sądu nie miało wpływu na treść zapadłego orzeczenia. Dodatkowe uzasadnienie przez powoda interesu prawnego, zawarte w załączniku do protokołu, ogranicza się bowiem do przytoczenia okoliczności faktycznych dotyczących pretensji zgłaszanych wobec powoda przez spółkę niemiecką, bez wskazania dowodów, które miałyby te twierdzenia wykazać. Nie ulega zaś wątpliwości, że obowiązek wskazania takich dowodów obciążał stronę powodową; Sąd z urzędu nie mógł bowiem prowadzić w tym zakresie ustaleń i dowodów. Wbrew zatem sugestiom skarżącego, nie musiał więc w tym celu otwierać zamkniętej rozprawy, co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia art. 316 § 2 k.p.c., mogący i tak odnosić się co najwyżej do Sądu I – ej instancji, którego ewentualne uchybienia nie mogą być przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. Dlatego też trzeba się zgodzić z ostateczną konkluzją Sądu Apelacyjnego, podsumowującą tę kwestię, że powód nie wykazał bliższych danych i dowodów co do charakteru pretensji spółki niemieckiej i sposobu ich dochodzenia. Pretensje te trzeba uznać więc za gołosłowne, a tym samym uznać, że ich pominięcie nie mogło ważyć na treści wyroków - oddalających najpierw powództwo, a potem apelację. Uzasadnia to ocenę, iż zarzucane przez skarżącego uchybienie przez Sąd Apelacyjny art. 316 § 1 k.p.c. nie miało charakteru kwalifikowanego, wymaganego przez art. 3931 pkt. 3 k.p.c., a tym samym nie mogło stanowić usprawiedliwionej podstawy kasacji. Dlatego kasacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 39312 k.p.c., z obciążeniem strony powodowej kosztami procesu za instancję kasacyjną (art. 98 § 1 k.p.c.).

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.