Postanowienie z dnia 2007-11-30 sygn. V KK 98/07

Numer BOS: 2224346
Data orzeczenia: 2007-11-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt V KK 98/07

P O S T A N O W I E N I E

Dnia 30 listopada 2007 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Henryk Gradzik (przewodniczący)

SSN Wiesław Maciak

SSA del. do SN Grzegorz Salamon (sprawozdawca)

Protokolant Anna Kowal

przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Małgorzaty Wilkosz–Śliwy

w sprawie C. G.

oskarżonego z art. 271 § 1 k.k.

po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie

w dniu 30 listopada 2007 r.,

kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego na niekorzyść oskarżonego

od wyroku Okręgowego w P.

z dnia 14 września 2006 r., sygn. akt IV Ka […]

zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w T.

z dnia 5 kwietnia 2006 r., sygn. akt K […]

I. oddala kasację;

II. obciąża kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego oskarżyciela posiłkowego.

U Z A S A D N I E N I E

C. G. oskarżony został o to, że:

w okresie po 23 grudnia 2003 roku do 9 stycznia 2004 roku w C. w woj. […], jako prezes Zarządu „A.” Sp. z o.o., będąc uprawnionym do sporządzenia protokołu posiedzenia Zarządu i Uchwały Zarządu sporządził te dokumenty poświadczają w nich niezgodnie z prawdą, że dnia 22 grudnia 2003 roku odbyło się posiedzenie Zarządu Spółki i podjęto uchwałę o zwołaniu Nadzwyczajnego Zgromadzenia wspólników na dzień 9 stycznia 2004 roku, po czym dokument ten podpisał, chociaż takiego posiedzenia nie było i nie doszło do podjęcia uchwały, tj. o przestępstwo z art. 271 § l k.k.

Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2006 r. w sprawie K […] Sąd Rejonowy w T. uznał oskarżonego C. G. za winnego tego, że w okresie od 23 grudnia 2003 r. do 9 stycznia 2004 r. w C., woj. […], działając jako prezes Zarządu Zakładów […] „A.” Sp. z o.o. z siedzibą w C., będąc uprawnionym do sporządzenia protokołu posiedzenia Zarządu i uchwały Zarządu, sporządził protokół posiedzenia Zarządu z dnia 22 grudnia 2003 r. oraz uchwałę Zarządu z dnia 22 grudnia 2003 r. o zwołaniu Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Zakładu […] „A.” Sp. z o. o. z siedzibą w C. na dzień 9 stycznia 2004r. poświadczając w nich nieprawdę, że w dniu 22 grudnia 2003r. odbyło się posiedzenie Zarządu Spółki, na którym podjęto uchwałę o zwołaniu Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Zakładu […] „A.” Sp. z o.o. z siedzibą w C. na dzień 9 stycznia 2004r., po czym dokumenty te podpisał, gdy w rzeczywistości takiego posiedzenia Zarządu nie było i nie doszło do podjęcia wymienionej uchwały, czym działał na szkodę Wiceprezesa Zarządu Zakładów […] „A.” Sp. z o. o. z siedzibą w C. -J. K., tj. przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. i na mocy tego przepisu wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § l k.k. i art. 70 § l pkt l k.k. warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby. Nadto na podstawie art. 71 § l k.k. w zw. z art. 33 § 3 k.k. orzeczono wobec oskarżonego karę grzywny w liczbie 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych.

Wyrok ten został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego, który zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, polegający na przyjęciu, iż oskarżony C. G. dopuścił się zarzuconego mu przestępstwa z art. 271 § 1 k.k., wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie C. G. od popełnienia zarzuconego mu przestępstwa.

Wyrokiem z dnia 14 września 2006 r. w sprawie IV Ka […] Sąd Okręgowy w P. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż uniewinnił oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu.

Powyższy wyrok sądu II instancji zaskarżył kasacją pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej J. K. Zarzucił wyrokowi rażące naruszenie prawa mogące mieć istotny wpływ na jego treść, a mianowicie obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, a polegającą na dokonaniu przez Sąd II instancji całkowicie dowolnej oceny materiału dowodowego, a w konsekwencji naruszenie naczelnej zasady procesu karnego wyrażonej w art., 7 k.p.k.., polegającej w szczególności na bezpodstawnym przyjęciu iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na uznanie, iż oskarżony C. G. dopuścił się czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia. Podnosząc powyższy zarzut na zasadzie art. 537 k.p.k. skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w P. w całości oraz o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd II Instancji.

W odpowiedziach na kasację obrońca oskarżonego wniósł o jej oddalenie, zaś Prokurator Okręgowy w P. o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.

W obu odpowiedziach na kasację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej podjęto polemikę ze stanowiskiem autora kasacji w zakresie zasadności zarzutu obrazy przepisu postępowania – art. 7 k.p.k.

Sąd Najwyższy zważył co następuje.

Wniesiona kasacja jest niezasadna, co skutkowało jej oddaleniem.

Na wstępie zaznaczyć należy, że owa niezasadność, granicząca z oczywistością, nie wynikała z negatywnej oceny trafności zarzutów podniesionych przez skarżącego i przytoczonej na ich poparcie w uzasadnieniu środka zaskarżenia argumentacji odnoszącej się do oceny materiału dowodowego dokonanej przez sąd II instancji. W realiach sprawy niniejszej zarówno ta argumentacja jak i kwestia oceny wiarygodności dowodów, w szczególności wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań przesłuchanych w sprawie świadków były dla rozpoznania kasacji irrelewantne. Zatem, skoro nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia sądu kasacyjnego, mogły pozostać poza zakresem rozważań.

Zauważyć w tym miejscu należy, że w toku całego dotychczasowego postępowania w sprawie niniejszej, żaden z organów procesowych, jak również żadna ze stron postępowania, nie podjęły próby dokonania na użytek rozstrzygnięcia analizy strony podmiotowej i przedmiotowej dyspozycji art. 271 § 1 k.k., czy choćby prześledzenia dotychczasowego – należy zaznaczyć bardzo bogatego, a jednocześnie spójnego – dorobku orzeczniczego na gruncie wspomnianego przepisu oraz dość jednolitych poglądów piśmiennictwa.

Dalsze rozważania rozpocząć zatem należy od stwierdzenia, że dokonanie niezbędnej dla prawidłowego rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej wykładni dyspozycji art. 271 § 1 k.k. wymaga od interpretatora zdefiniowania użytych w tym przepisie pojęć oraz zakresu ich funkcjonowania w ramach tej normy. Chodzi tu o takie pojęcia:

→ „funkcjonariusz publiczny” lub „inna osoba upoważniona do wystawienia dokumentu”, w tym także rozumienia pojęcia „wystawienia”

→ „dokument”

oraz

→ „okoliczności mającej znaczenie prawne”

W związku z powyższym stwierdzić trzeba także, że stylizacja art. 271 § 1 kk prowadzi do nie budzącego wątpliwości wniosku, że o zaistnieniu podstaw do odpowiedzialności karnej na gruncie tegoż przepisu można mówić wówczas i tylko wówczas, gdy spełnione zostaną łącznie wszystkie określone w tym przepisie przesłanki. Zatem musimy mieć do czynienia z dokumentem, który został wystawiony przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną, która poświadczyła w nim w sposób intelektualnie nieprawdziwy okoliczności mające znaczenie prawne. Rzecz jasna, wszystkie te określenia, jak to już zaznaczono we wstępnej części rozważań, wymagają określenia ich znaczenia w sposób specyficzny dla wskazanej wyżej normy i odpowiadający intencji ustawodawcy, który nadając im swoiste znaczenie, świadomie zmierzał do wąskiego oznaczenia tak podmiotowego jak i przedmiotowego działania przepisu. Zaznaczyć w tym miejscu jednocześnie należy, że dalsze rozważania Sądu Najwyższego odnoszące się do treści art. 271 § 1 k.k., choćby z powodu dużej różnorodności zagadnień teoretycznych i możliwych do wystąpienia w praktyce stanów faktycznych, ograniczone zostaną do kwestii ściśle wiążących się realiami sprawy niniejszej.

W kwestii pojęcia „dokument” przede wszystkim przypomnieć należy, że w obowiązującym kodeksie karnym spotykamy się z nim nie tylko na gruncie art. 271 § 1 k.k., ale przede wszystkim w art. 115 § 14 k.k. zawierającym kodeksową definicję dokumentu. Nie ulega wątpliwości, że pojęcie to w tym ostatnim przepisie, nie wnikając w tym miejscu w szczegółowe w tym przedmiocie rozważania, definiowane jest w sposób bardzo ogólny. Zestawienie tej definicji z treścią art. 271 § 1 kk musi prowadzić do wniosku, że nie każdy dokument w rozumieniu art. 115 § 14 kpk podlega ochronie na gruncie przepisów rozdziału XXXIV kodeksu karnego. Z treści art. 271 § 1 k.k. wynika bowiem, że przedmiotem wykonawczym przestępstwa określonego w tym przepisie może być tylko taki dokument w rozumieniu art. 115 § 14 k.k., który poza cechami określonymi w kodeksowej definicji, ma także dodatkowe cechy. Mianowicie, został wystawiony przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną, a nadto poświadczono w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne.

Nie ulega wątpliwości, że dokumenty, które w sprawie niniejszej sporządził i podpisał C. G. odpowiadają w sferze materialnej jak i intelektualnej cechom określanym przez ustawodawcę w art. 115 § 14 k.k. Zarówno pisemny protokół posiedzenia zarządu jak i osobno sporządzona na piśmie uchwała zarządu o zwołaniu nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników stanowiły materialne nośniki informacji zawierające treści dotyczące okoliczności mających na gruncie prawa spółek handlowych znaczenie prawne. Nie oznacza to jednak, że podlegały one ochronie przewidzianej przez normę art. 271 § 1 k.k., co jak do tej pory w sprawie niniejszej niejako automatycznie przyjmowano za pewnik. Warunkiem tego było – jak to już podkreślono wcześniej – zaistnienie pozostałych przesłanek określonych w tym przepisie. W realiach sprawy niniejszej sprowadzało się to do rozważenia czy C. G. był osobą uprawnioną do sporządzenia tych dokumentów w rozumieniu art. 271 § 1 k.k. (to, iż nie był funkcjonariuszem publicznym jest niewątpliwe i nie wymaga szczegółowych rozważań) i czy owo sporządzenie ich może zostać uznane za akt wystawienia (podkr. SN).

Ustawodawca nie zdefiniował w dyspozycji art. 271 § 1 k.k. pojęcia „inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu”. Nie uczynił tego także w żadnej innej jednostce redakcyjnej kodeksu karnego. Nie oznacza to jednak, że wspomniany przepis nie zawiera żadnych wskazówek pozwalających na określenie jego ram pojęciowych, i że osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu w rozumieniu tego przepisu może być praktyczne każdy, kto jakikolwiek dokument zawierające relewantne prawnie treści sporządził. Gdyby przyjąć tę ostatnią interpretację, oznaczałoby to, że sprawcą przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. może być każda osoba posiadająca zdolność do czynności prawnych i tym samym zdolna do uczestniczenia w obrocie prawnym. Wówczas praktycznie każdy dokument sporządzony przez tę osobę w tym obrocie, zawierający świadomie wprowadzony intelektualny fałsz, dawałby podstawy do postawienia jej zarzutu z art. 271 § 1 k.k. Z pewnością tak daleko idąca penalizacja nie była celem ustawodawcy, zwłaszcza, że nie byłaby ona niezbędna dla zapewnienia bezpieczeństwa obrotu prawnego.

Tendencja do zdecydowanie węższego interpretowania omawianego pojęcia dominuje zarówno w orzecznictwie (por. wyrok SN z dnia 2003.04.08 WA 16/03, OSNwSK 2003/1/753; uchwała SN z dnia 2003.09.30, I KZP 22/03, OSNKW 2003/9-10/75; wyrok SA w Krakowie z dnia 2003.02.21, II AKa 266/02, Prok. i Pr. 2003/10/15; 2003.01.30; wyrok SA w Katowicach II AKa 416/02, KZS 2003/7-8/73) jak i doktrynie (por. A. Marek Kodeks Karny Komentarz, 2. wydanie Dom Wydawniczy ABC 2005, str. 563-564; W. Wróbel [w] Kodeks karny Część szczególna Komentarz pod red. A. Zolla, tom II, Zakamycze 2006, str. 1334-1335).

Nie ulega wątpliwości, że asumpt do tego daje także sam ustawodawca. W pierwszej kolejności przez zestawienie owej „innej osoby” z funkcjonariuszem publicznym. Niewątpliwie taki zabieg redakcyjny nie był przypadkowy, a jego celem było zaakcentowanie, że inna osoba wystawiająca dokument podlegający ochronie na gruncie omawianego przepisu kodeksu karnego, działa w tym zakresie na tej samej zasadzie co funkcjonariusz publiczny, a skutki jej działania w sferze publicznej. związane z wystawieniem dokumentu. są takie same, jak skutki działania owego funkcjonariusza. Oznacza to także, że poświadczeniu dokonanemu przez ową inną osobę, o której mowa w art. 271 § 1 k.k. towarzyszy cecha zaufania publicznego, taka jak w przypadku poświadczenia dokonanego przez funkcjonariusza publicznego. Zatem przymiot ten, a przede wszystkim wynikające z niego skutki o charakterze publicznym, nie mogą przysługiwać każdemu dokumentowi znajdującemu się w obiegu prawnym. W szczególności nie takim dokumentom, które ze swej istoty powodują konsekwencje prawne ograniczające swe działanie do stron stosunku cywilnoprawnego (por. W. Wróbel op. cit. str. 1334-1335 i przytoczone tam orzecznictwo).

Także nie bez powodu ustawodawca w dyspozycji art. 271 § 1 k.k. posłużył się znamieniem „wystawienia” dokumentu. Charakterystyczne, że nie mówi się tu o sporządzeniu dokumentu, lecz o jego wystawieniu. Zatem dla bytu przestępstwa fałszerstwa dokumentu w rozumieniu art. 271 § 1 k.k. nie jest wystarczające samo jego sporządzenie przez osobę uprawnioną. Pojęcie to w połączeniu ze sformułowaniem „uprawnienie” oznacza, że działanie dokonanego w dokumencie poświadczenia nie ogranicza się do relacji między wystawcą dokumentu a jego odbiorcą czy osobą, której prawo zostaje poświadczone. Poświadczenie to musi rodzić skutek o charakterze publicznym. Działanie okoliczności mającej znaczenie prawne poświadczonej w dokumencie przez funkcjonariusza publicznego czy inną osobę uprawnioną nie będzie zatem dotykało w sferze swych skutków wystawcy dokumentu. Nie jest on więc wystawiany we własnym imieniu przez funkcjonariusza publicznego lecz niejako w imieniu sprawowanego przez niego urzędu. Podobnie ma się rzecz z inną osobą, z tym, iż w jej przypadku uprawnienie do wystawienia dokumentu, jak się przyjmuje, wynikać może z normy prawnej o charakterze generalnym, wyroku sądowego lub innej decyzji organu władzy państwowej (tak trafnie W. Wróbel w op. cit. str. 1334). Zatem podmiotem sprawczym przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. może w określonej sytuacji być lekarz wystawiający zaświadczenie lekarskie, biegły składający opinię w zakresie przedstawianych faktów, pracodawca wystawiający świadectwo pracy czy pracownica służby zdrowia sporządzającą protokół pobrania krwi (por. np. wyrok SN z 7.12.2001r., IV KKN 563/97, OSNKW 2002/3-4/17; uchwała SN z 29.08.1989, V KZP 20/89, OSNKW 1989/7-12/50), ale nie będzie już nim członek zarządu spółki składający oświadczenia w jej imieniu, (wyrok SA w Katowicach z 30.01.2003 r., II AKa 416/02, LEX 82847),strona umowy cywilnoprawnej składająca w niej nieprawdziwe oświadczenie (wyrok SN z 9.05.2002r. V KKN 323/99, OSNKW 2002/9-10/71) czy pracownik przedsiębiorstwa sporządzający dokument w jego imieniu do użytku wewnętrznego (wyrok SA w Krakowie z 21.02.2003 r. II AKa 266/02, LEX 80916).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów sprawy niniejszej, w ślad za jednym z judykatów Sądu Najwyższego (post. SN z 15.04.1999 r., I KZP 5/99, LEX 36534) skonstatować należy, że skoro podmiotem przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. może być tylko osoba o określonych w ustawie szczególnych właściwościach, a oskarżony C. G. tych szczególnych właściwości nie posiadał, brak było jakichkolwiek podstaw faktycznych do rozważania jego odpowiedzialności karnej na gruncie art. 271 § 1 k.k., nawet jeśli zarówno protokół posiedzenia zarządu spółki jak i uchwała zarządu z dnia 22.12.2003 r. dotknięte były fałszem intelektualnym. Nie ulega wszak wątpliwości, że prezes zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, której udziałowcami są wyłącznie osoby fizyczne – biorąc pod uwagę kompetencje i zakres jego uprawnień – nie jest osobą, której w ramach działań podejmowanych wyłącznie na wewnętrzny użytek prawny spółki, może przysługiwać cecha zaufania publicznego równoważna z zaufaniem funkcjonariusza publicznego. Z kolei o dokumentach, będących w sprawie niniejszej przedmiotem zarzutu nie można mówić, że zostały wystawione w rozumieniu art. 271 § 1 k.k. a jedynie sporządzone, skoro poświadczenie zawartych w nich okoliczności prawnych nie wykraczało poza wewnętrzne stosunki cywilnoprawne między udziałowcami.

Podsumowując stwierdzić należy, że dokument, dla objęcia go działaniem art. 271 § 1 k.k., musi rodzić nie tyko określone jego treścią i zakresem działania skutki prawne między stronami czynności prawnej, ale wykraczać powodowanymi przez jego wystawienie skutkami prawnymi „na zewnątrz”. Nie będzie takim dokumentem akt statutowych organów spółki z o. o., sporządzony z myślą o uregulowaniu stosunków wewnętrznych spółki, a rodzący skutki prawne wyłącznie między wspólnikami bądź organami spółki.

Na zakończenie poczynić należy jeszcze jedną uwagę natury ogólnej.

W doktrynie wskazuje się na subsydiarny charakter prawa karnego. Winno ono działać w określonych obszarach stosunków społecznych, gospodarczych i prawnych, dopiero wówczas, gdy inne formy ich ochrony prawnej w danym systemie w ogóle nie funkcjonują, bądź nie są wystarczające dla zabezpieczenia istotnych praw i interesów obywatela, lub funkcjonowania państwa w sposób najogólniej rzecz biorąc prawidłowy. Można zatem mówić, że prawo karne stanowi swoiste ultima ratio i winno być wykorzystywane w ostateczności (por. Jarosław Warylewski, Prawo Karne Część ogólna, wydanie 2., Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2005, str. 61; Andrzej Marek Prawo Karne, 6. wydanie, C.H.Beck Warszawa 2005 str.13-14).

W sprawie niniejszej, jeśli nawet można założyć, że C. G. dopuścił się poświadczenia nieprawdy w dokumentach będących przedmiotem zarzutu karnego, J. K. dysponowała dla ochrony swych interesów instrumentami prawnymi innymi niż prawo karne i jak wynika z akt sprawy z instrumentów opartych na kodeksie spółek handlowych skorzystała.

Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł jak w części dyspozytywnej.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.