Wyrok z dnia 2006-12-13 sygn. V KK 104/06

Numer BOS: 2223500
Data orzeczenia: 2006-12-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt V KK 104/06

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2006 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Henryk Gradzik (przewodniczący)

SSN Halina Gordon–Krakowska

SSN Józef Skwierawski (sprawozdawca) Protokolant Barbara Kobrzyńska

przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Wincentego Grzeszczyka w sprawie M. W.

oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k.

po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie

w dniu 13 grudnia 2006 r.

od wyroku Sądu Okręgowego w G.

z dnia 14 października 2005 r., sygn. akt IV Ka […] utrzymującego w mocy wyroku Sądu Rejonowego w G.

z dnia 14 kwietnia 2005 r., sygn. akt II K […]

1) uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w G. w postępowaniu odwoławczym,

2) zarządza zwrot opłaty kasacyjnej w kwocie 450 złotych na rzecz oskarżonego M. W.

U Z A S A D N I E N I E

Wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 14 kwietnia 2005 r. (II K […])

M. W. uznany został za winnego tego, że „w dniu 5 lipca 2004 r. po uprzednim przedłożeniu u komornika sądowego – w celu przeprowadzenia postępowania egzekucyjnego – nakazu zapłaty, wydanego w sprawie I 1 Nc […], w której pozwaną była M. D., usiłował doprowadzić wyżej wymienioną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 13.000 zł, podczas gdy w rzeczywistości M. D. nie była mu winna tych pieniędzy, wprowadzając w błąd komornika sądowego” – to jest popełnienia przestępstwa określonego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. Sąd wymierzył M. W. karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez oskarżonego Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 14 października 2005 r. (IV Ka […]) utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła obrońca oskarżonego, podnosząc zarzuty rażącego naruszenia:

– art. 286 § 1k.k., przez błędne zastosowanie tego przepisu do zachowania oskarżonego,

– „art. 170 § 1 pkt 3 i § 3 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 k.p.k. i art. 440 k.p.k., a także art. 4, 6 k.p.k. oraz 9 § 1, 16 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 i 458 k.p.k. poprzez pominięcie wniosków dowodowych oskarżonego, nieuwzględnienie zarzutów oskarżonego dotyczących pominięcia tych wniosków, tj. wniosku o powołanie biegłego na okoliczność, że treść oświadczenia sporządzona przez M. D. niebieskim tuszem nakłada się na datę wpisaną przez oskarżonego czarnym tuszem, wniosku o dopuszczenie dowodu z akt I C […] Sądu Rejonowego w G. i wniosku o przesłuchanie M. D. na okoliczność zgłoszenia kradzieży, sprzedaży samochodu,

– art. 7 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 i 458 k.p.k. poprzez oparcie orzeczenia o niekompletny materiał dowodowy i uznanie za wiarygodne zeznań świadka M. D., mimo istniejących w tych zeznaniach sprzeczności i w konsekwencji przyjęcie tych zeznań za podstawę ustaleń, – art. 433 § 2 k.p.k. i art. 436 k.p.k., polegającego na nierozważeniu wszystkich wniosków, zarzutów i uchybień podniesionych przez oskarżonego w apelacji, tj. niezbadanie okoliczności sprzedaży samochodu przez M. D., i okoliczności zgłoszenia przez R. D. zawiadomienia o zaborze samochodu przez M. W.,

– art. 6 k.p.k. poprzez nieprzyznanie oskarżonemu obrońcy z urzędu w sytuacji, gdy oskarżony nie radził sobie z prowadzeniem obrony i nie stać go było na opłacenie obrońcy z wyboru”.

W kasacji zamieszczono wniosek o uchylenie obu zapadłych w tej sprawie wyroków i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Prokurator Prokuratury Okręgowej w G. w pisemnej odpowiedzi na kasację, a prokurator Prokuratury Krajowej w wystąpieniu na rozprawie kasacyjnej, wnosili o oddalenie kasacji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Trzeba stwierdzić, że ustalenie nieistnienia długu, mające zasadnicze znaczenie dla treści wyroku i przyjęcia przez Sądy kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego, jest ustaleniem przedwczesnym. W sytuacji, w której twierdzenia oskarżonego i pokrzywdzonej są w tej kwestii sprzeczne, zrezygnowano bowiem z przeprowadzenia dowodów mogących wpłynąć na zmianę treści ustaleń faktycznych. Dowody te oferowane przez oskarżonego dla wykazania prawdziwości jego twierdzeń, pominięto z rażącym naruszeniem prawa do obrony oraz przepisów art. 170 k.p.k. Nie ma wprawdzie podstaw do kwestionowania faktu oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z ekspertyzy pisma ręcznego dla ustalenia osoby, które w pokwitowaniu (k. 2) nakreśliła poziome kreski, bo charakter tego zapisu nie zawiera cech indywidualizujących (k. 115) – lecz oddalenie „jako bezprzedmiotowego” wniosku o ustalenie chronologii użycia (dla sporządzenia tego pisma) środków piszących, nie jest zrozumiałe, skoro pozwoliłoby – być może – zweryfikować wiarygodność twierdzeń stron. Równie niezrozumiałe jest podtrzymanie stanowiska Sądu Rejonowego w tej kwestii przez Sąd odwoławczy, i to z uzasadnieniem przekonującym o nieznajomości tezy dowodowej (akapit drugi na str. 3 uzasadnienia). Oskarżony, nie przecząc, iż podpis złożony został przez niego, twierdził przecież, że podpis ten istniał przed sporządzeniem treści pisma. Wartości tego dowodu nie podważył przy tym – przyznany przez oskarżonego – fakt rezygnacji oskarżonego z żądania zwrotu długu, ponieważ pismo nie zawiera takiej treści. Stanowi ono pokwitowanie odbioru kwoty pożyczki, a temu oskarżony zaprzecza.

Z akt sprawy wynika, że oskarżony wnosił (k. 110, 153) o przeprowadzenie dowodu z akt I C […] Sądu Rejonowego w G., a żaden z Sądów orzekających nie ustosunkował się do tego wniosku. W drugim z tych pism oskarżony nie wskazał tezy dowodowej, lecz w pierwszym (k. 110) przedstawił obszernie okoliczności, które zmierza wykazać na podstawie tego dowodu. W uzasadnieniach zapadłych wyroków przyjęto, że „działanie oskarżonego motywowane było zemstą, a więc szczególnie niskimi pobudkami” (z uzasadnienia Sądu Rejonowego, k. 122), i ustalenia tego Sąd Okręgowy nie kwestionował. Ustalenie to mogło mieć wpływ na treść wyroku w zakresie orzeczenia o karze, gdy tymczasem Sądy nie ustosunkowały się nawet do wniosku dowodowego, zmierzającego do wykazania okoliczności istotnych dla ustalenia motywów działania oskarżonego. Zasadne są również zawarte w kasacji zarzuty nieustosunkowania się Sądu odwoławczego do poniesionych w apelacji zarzutów niewyjaśnienia okoliczności sprzedaży samochodu i zgłoszenia w policji zaboru tego pojazdu przez oskarżonego oraz znaczenia tych okoliczności dla ustalenia winy oskarżonego. W czasie ponownego rozpoznania sprawy rozważyć należy wszystkie wskazane wyżej kwestie, a także pozostałe argumenty przedstawione w apelacji i w skardze kasacyjnej.

Zasadność omówionych wyżej zarzutów rażącego naruszenia prawa procesowego przesądza o konieczności uchylenia zaskarżonego wyroku, bez potrzeby ustosunkowania się do dalszych zarzutów mających tę samą podstawę, skoro wszystkie wynikające z nich kwestie muszą być przedmiotem rozważań i ocen w ponownym rozpoznaniu sprawy.

Uchylenie zaskarżonego wyroku z powodów przytoczonych wyżej stwarza sposobność stwierdzenia istotności zarzutu podniesionego w kasacji w pierwszej kolejności. Istotność ta wynika z braku jakiejkolwiek wypowiedzi Sądów orzekających w kwestii prawnej oceny zachowania oskarżonego, co uniemożliwia dokonanie kontroli kasacyjnej w tym zakresie. W takiej sytuacji stanowcze wnioski w przedmiocie prawidłowości kwalifikacji prawnej byłyby – bez znajomości stanowiska Sądów orzekających – nieuprawnione. Należy natomiast stanowczo stwierdzić, że Sąd Rejonowy rażąco naruszył art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k., poprzestając w tej sprawie na deklaracji, że zachowanie oskarżonego wyczerpało ustawowe znamiona przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. Sąd odwoławczy, mimo zaskarżenia wyroku także w zakresie winy, problematykę prawnej oceny czynu całkowicie pominął. Tymczasem, nawet w wypadku przyjęcia założenia, że trafne jest ustalenie, iż oskarżony działał ze świadomością nieistnienia długu, prawna ocena jego zachowania wymagałaby rzetelnego przedstawienia w motywach wyroku skazującego. Niezależnie bowiem od argumentów przestawionych w kasacji w uzasadnieniu zarzutu rażącego naruszenia art. 286 § 1 k.k. przez jego zastosowanie, istnieją także dalsze powody, dla których kwestia subsumpcji wymagała wyczerpującego uzasadnienia.

Z opisu czynu przypisanego oskarżonemu wynika, że usiłował on doprowadzić pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że przedkładając komornikowi w celu egzekucji sądowy nakaz zapłaty uiszczonej już przez nią kwoty, wprowadził komornika w błąd co do faktu istnienia należności. Znamiona czynu określonego w art. 286 § 1 k.k. wymagają – dla możliwości odpowiedzialności na podstawie jego przepisu – ustalenia tożsamości osoby wprowadzonej w błąd i osoby rozporządzającej mieniem własnym lub cudzym. Przyjmuje się, że w wypadku tzw. oszustwa procesowego, polegającego na przestawieniu fałszywych dowodów, a więc wprowadzeniu sądu w błąd, może dojść do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pozwanego, jeżeli na podstawie tych dowodów sąd zasądzi roszczenie. Uzasadnione wątpliwości może w niniejszej sprawie budzić fakt, że podmiotem wprowadzonym w błąd jest komornik, a więc organ nie mający ustawowego uprawnienia do rozporządzenia cudzym mieniem – w przeciwieństwie do sędziego, który dysponuje takim uprawnieniem przy orzekaniu o roszczeniach majątkowych. Czynność komornika, w wypadku egzekucji sądowego nakazu zapłaty, będącego właśnie aktem rozporządzenia cudzym mieniem, może być uznana jedynie za czynność realizującą ten akt, i tylko tym aktem legitymizowaną. Trzeba zresztą podkreślić, że opis czynu przypisanego oskarżonemu wskazuje na komornika jako podmiot wprowadzony w błąd i pokrzywdzoną, jako osobę, która miałaby rozporządzić mieniem. Przepis art. 267 k.k. z 1932 r. przewidywał odpowiedzialność karną za odmianę oszustwa, polegającą na dochodzeniu z dokumentu pokrytej już należności. Pominięcie tego typu oszustwa w kodeksie karnym z 1969 r. (a i obowiązującym) skłoniło komentatora do twierdzenia, że „wypadki tego rodzaju mogą być kwalifikowane z art. 205, ilekroć zawierają moment wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego” (W. Świda w: J. Andrejew, W. Świda, W. Wolter – Kodeks karny z komentarzem, Warszawa 1973, s. 627). Odosobnione twierdzenie, że konstrukcja przestępstwa oszustwa pozwala przyjąć, iż wprowadzenie w błąd dotyczy osoby innej niż rozporządzającej mieniem, wyrażone zostało w kontekście tzw. oszustwa sądowego (vide: M. Dąbrowska–Kardas, P. Kardas w: Kodeks karny, Komentarz pod red. A. Zolla, Część szczególna, t. III, Kraków 2006, t. 30, s. 277 – wraz z przytoczoną w tezie literaturą i orzecznictwem). Nie sposób nie podkreślić również znaczenia powszechnie akceptowanego poglądu, zgodnie z którym oszustwo różni się od innych przestępstw przeciwko mieniu tym m.in., że zamierzony przez sprawcę skutek jest (lub ma być) osiągnięty w wyniku dobrowolnego działania pokrzywdzonego.

Przedstawione wyżej uwagi odnoszące się do prawnej oceny czynu określonego w art. 286 § 1 k.k. nie wyczerpują całości tej problematyki, przekonują jednak o potrzebie i obowiązku wnikliwego rozważenia przez Sąd kwestii podstawy odpowiedzialności, a także – niezależnie od wyrażonego w tej kwestii poglądu – rzetelnego uzasadnienia tego poglądu.

Wskazane motywy uzasadniają rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.