Wyrok z dnia 2002-07-04 sygn. I CKN 837/00

Numer BOS: 2222707
Data orzeczenia: 2002-07-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CKN 837/00

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2002 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Tadeusz Domińczyk (przewodniczący)

SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)

SSN Henryk Pietrzkowski

Protokolant Ewa Krentzel

w sprawie z powództwa I. Z.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 4 lipca 2002 r. na rozprawie

kasacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w [...] z dnia 3 listopada 1999 r., sygn. akt I ACa [...],

oddala kasację i odstępuje od obciążenia powódki kosztami postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Powódka I. Z. dochodziła, w pozwie z dnia 6 marca 1998 r., od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. roszczeń związanych ze szkodami jakich doznała w związku z wypadkiem komunikacyjnym, który miał miejsce w dniu 6 października 1996 r. Roszczenie powódki sprowadza się do żądania naprawienia szkody wyrządzonej jej przez sprawcę wypadku komunikacyjnego, którego wina została ustalona wyrokiem Sądu Rejonowego w Ł. z dnia 28 kwietnia 1997 r. Sprawca zawarł umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej z Towarzystwem Ubezpieczeniowym [...] S.A. w K.. W związku z upadłością wspomnianego Towarzystwa jego zobowiązania przejął pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Pozwany Fundusz uznał co do zasady swoją odpowiedzialność natomiast spór dotyczy wysokości odszkodowania należnego powódce. Jeszcze przed wytoczeniem powództwa pozwany Fundusz dokonał likwidacji szkody i wypłacił powódce z tytułu zadośćuczynienia kwotę 25 tys. zł oraz zwrócił koszty leczenia w wysokości 1126, 86 zł., a także ustalił dla niej rentę miesięczną w wysokości odpowiadającej różnicy pomiędzy najniższym wynagrodzeniem a otrzymywaną przez nią rentą z ZUS. Już w trakcie procesu pozwany Fundusz przyznał dodatkowo powódce z tytułu zadośćuczynienia dalszą kwotę 10 tys. zł oraz podwyższył przyznaną rentę o kwotę 100 zł, z tytułu zwiększonych potrzeb powódki spowodowanych wypadkiem (decyzja z dnia 26 października 1998 r.)

W trakcie procesu powódka sprecyzowała swoje roszczenia w następujący sposób. Z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę domagała się zasądzenia kwoty 265 tys. zł z odsetkami liczonymi od 25 marca 1997 r. Ponadto domagała się odsetek ustawowych od kwoty 25 tys. zł wypłaconej przez pozwany Fundusz, za okres od 25 marca 1997 r. do 23 lipca 1997 r., a także odsetek ustawowych od kwoty 10 tys. zł wypłaconej przez pozwanego w trakcie procesu, za okres od 25 marca 1997 r. do 22 października 1998 r. Zgodnie z art. 482 § 1 k.c. powódka domagała się zasądzenia odsetek od owych zaległych odsetek poczynając od daty wytoczenia powództwa. Dodatkowo powódka domagała się renty w wysokości stanowiącej różnicę pomiędzy średnim wynagrodzeniem netto ustalonym na podstawie ogłoszeń Prezesa GUS a wysokością netto (po potrąceniu podatku) renty otrzymywanej przez powódkę z ZUS. Powódka wnosiła także o zasądzenie kwoty 2 tys. zł jako zaliczki, którą pozwany powinien wyłożyć z góry na koszty leczenia oraz zasądzenia kwoty 2146 zł jako odszkodowanie za koszty leczenia już poniesione przez powódkę, a nie zapłacone przez pozwanego. Powódka domagała się również ustalenia, że pozwany będzie ponosił odpowiedzialność za skutki wypadku, któremu uległa, mogące ujawnić się w przyszłości.

Wyrokiem z dnia 27 listopada 1998 r. Sąd Wojewódzki w W. zasądził od pozwanego Funduszu na rzecz powódki kwotę 36 398,80 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku oraz rentę miesięczną w wysokości stanowiącej różnicę pomiędzy najniższym wynagrodzeniem a rentą otrzymywaną przez powódkę z ZUS płatną do dnia 10 każdego miesiąca. Renta ta została zasądzona w wysokości 152,20 zł od dnia 1 kwietnia 1998 r. oraz w wysokości 412,80 zł od 1 grudnia 1998 r. We wspomnianym wyroku Sąd ustalił także odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku, któremu uległa powódka, mogące ujawnić się w przyszłości. W pozostałej części powództwo zaś oddalił.

Sąd Apelacyjny w [...] rozpatrując sprawę, na skutek apelacji powódki, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uznał, iż należne powódce zadośćuczynienie za doznaną krzywdę powinno wynieść w sumie kwotę 100 tys. zł, a nie jak to ustalił Sąd Wojewódzki, tylko kwotę 70 tys. zł. W konsekwencji Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego Funduszu na rzecz powódki kwotę 65 tys. zł z tego tytułu oraz 1398,80 zł jako odszkodowanie za poniesione i udokumentowane koszty leczenia. Sąd Apelacyjny zmienił także sposób liczenia odsetek od zasądzonego powódce roszczenia przyjmując, że datą wymagalności dla roszczenia opartego na art. 445 § 1 k.c. nie może być data wydania wyroku – jak to przyjął Sąd Wojewódzki – lecz data, w której roszczenie o zadośćuczynienie stało się uzasadnione. Zdaniem Sądu Apelacyjnego roszczenie to stało się wymagalne, zgodnie z art. 817 § 2 k.c., w ciągu 14 dni od sprecyzowania roszczenia z tego tytułu przez powódkę wobec pozwanego Funduszu, co nastąpiło w dniu 17 lipca 1997 r. W związku z tym wymagalność roszczenia powódki opartego na art. 445 § 1 k.c. nastąpiła w dniu 1 sierpnia 1997 r. i od tej daty należy liczyć odsetki z tytułu opóźnienia w wypłacie należnego powódce odszkodowania.

W kasacji od tego wyroku powódka zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego. W szczególności powódka zarzuca błędna wykładnię art. 445 § 1 k.c., naruszenie normy art. 481 § 1 k.c. oraz art. 56 ustawy o działalności ubezpieczeniowej w związku z art. 817 k.c., a także naruszenie normy art. 444 § 1 k.c. przez błędne przyjęcie, że w rozpatrywanym przypadku nie zachodzi konieczność skorzystania z dobrodziejstwa tego przepisu. Ponadto w kasacji zarzucono także naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na wydane orzeczenie, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie przez orzekające Sądy granic swobodnej oceny dowodów oraz naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Wskazując na te podstawy kasacji powódka wniosła o zmianę zaskarżonych wyroków i uwzględnienie powództwa w całości, względnie o uchylenie zaskarżonych wyroków w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzuty podniesione w kasacji są nieusprawiedliwione. Gdy chodzi o zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, to nie można podzielić poglądu zawartego w kasacji jakoby Sąd Apelacyjny naruszył art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. W uzasadnieniu swego wyroku Sąd Apelacyjny wnikliwie rozważył wszystkie okoliczności, które mogły mieć wpływ na rozstrzygnięcie w rozpatrywanej sprawie, co zresztą doprowadziło do zmiany wyroku sądu I instancji na korzyść powódki. Zarzut selektywnego traktowania materiału dowodowego został tylko sformułowany w kasacji, natomiast skarżąca nie wykazała przekonywująco na czym miałby on polegać. Nie jest również trafny zarzut, iż Sąd Apelacyjny przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, przyjmując, że miernikiem właściwym dla wyznaczenia wysokości należnej powódce renty jest najniższe wynagrodzenie, pomniejszone o świadczenia otrzymywane przez powódkę z ZUS. Zarzut ten oparty jest na nieuzasadnionym przekonaniu powódki, że właściwym miernikiem dla wyznaczania wysokości należnej jej renty jest wysokość średniego wynagrodzenia w kraju. Tej tezy skarżąca nie udowodniła w sposób przekonywujący. Zupełnie nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. gdyż w uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny odniósł się do roszczenia powódki opartego na art. 441 § 1 k.c. i w sposób przekonywujący wykazał, że w świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie, roszczenie takie powódce nie przysługuje (str. 10 uzasadnienia).

Także zarzuty zawarte w kasacji dotyczące naruszenia prawa materialnego nie są zasadne. Przede wszystkim podkreślić należy, że kwota 100 tys. zł jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę jest zadośćuczynieniem odpowiednim w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. To prawda, że powódka bez wątpienia doznała bardzo poważnych obrażeń ciała i w związku z tym narażona była na znaczne dolegliwości związane z leczeniem oraz pogorszeniem się jej stanu zdrowia. W zaskarżonym orzeczeniu, przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wzięto pod uwagę, co pokreśliła w kasacji sama skarżąca, szereg istotnych okoliczności takich jak: znaczny uszczerbek na zdrowiu, długotrwały okres leczenia, konieczność stałej opieki nad powódką, niepewne rokowania co do stanu zdrowia powódki, zmniejszenie jej możliwości zarobkowych i powodzenia w przyszłości, a także okoliczność, że zaistniała sytuacja pociąga za sobą ograniczenia stanowiące w wieku powódki dużą dolegliwość psychiczną. W ocenie Sądu Najwyższego takie wszechstronne rozważenie okoliczności, które mogą decydować o wysokości przyznanego zadośćuczynienia, czyni bezprzedmiotowe zarzuty podniesione w kasacji, gdyż nie można stwierdzić, tak jak czyni to powódka, że wymienione wyżej okoliczności, które wzięły pod uwagę orzekające w sprawie Sądy nie mieszczą w sobie: pełni cierpień fizycznych, ich rodzaju i długotrwałości, czy spowolnienia procesu nauczania zwiększającego u poszkodowanej poczucie krzywdy. Z drugiej strony nie można zapominać, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanych krzywd z odniesieniem się do panujących w środowisku w jakim żyje powódka warunków określających poziom życia ludzi w pełni sprawnych i aktywnych. Mając to na uwadze, uznać należy, że zaskarżone orzeczenie nie stanowi naruszenia art. 445 § 1 k.c. oraz odpowiada od dawna ustalonej w orzecznictwie wykładni tego przepisu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 maja 1972 I CR 106/72, LEX nr 7085, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r. II UKN 681/98 OSNAP 2000/16/626, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r. II CKN 1119/98, LEX nr 50884). Dodatkowa zaś podkreślić trzeba, że jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 września 1999 r. III CKN 339/98, (OSNC 2000/3/66, zarzut zawyżenia kwoty zadośćuczynienia może być w postępowaniu kasacyjnym skuteczny tylko wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania tego zadośćuczynienia, zaś w ramach kontroli kasacyjnej nie jest możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego.

Prawidłowo w zaskarżonym wyroku przyjęto datę wymagalności roszczenia z tytułu zadośćuczynienia. Zgodnie z art. 56 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (jedn. tekst Dz. U. z 1996 r. Nr 11, poz. 62 ze zm.) pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przejął zobowiązania upadłego Towarzystwa Ubezpieczeniowego „[...]” S.A. Trafnie uznał Sąd Apelacyjny, że do oceny wymagalności roszczeń z tytułu ubezpieczenia stosować należy art. 817 § 2 k.c. skoro we wspomnianej ustawie o działalności ubezpieczeniowej nie ustala się odrębnego terminu wypłaty odszkodowania. W takiej sytuacji skoro sprecyzowanie roszczeń powódki wraz z ich udokumentowaniem miało miejsce dopiero w piśmie jej pełnomocnika z dnia 17 lipca 1997 r., spełnienie świadczenia przez pozwany Fundusz, zgodnie z art. 817 § 2 k.c., powinno nastąpić w ciągu 14 dni od sprecyzowania i udokumentowania roszczeń powódki, czyli 1 sierpnia 1997 r. Prawidłowo więc Sąd Apelacyjny od tej daty naliczył odsetki z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia przez pozwany Fundusz.

W ocenie Sądu Najwyższego nie budzą wątpliwości ustalenia Sądu Apelacyjnego dotyczące roszczenia powódki opartego na art. 444 § 1 k.c. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że powódka nie wykazała aby suma 2000 tys. zł była jej dodatkowo potrzebna na koszty leczenia lub przygotowania do innego zawodu. W tej sytuacji bark podstaw do uwzględnienia jej roszczenia opartego na art. 444 § 1 k.c.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut powódki, że przy ustalaniu wysokości renty z art. 444 § 2 k.c. orzekające w sprawie Sądy miały wziąć pod uwagę, nie najniższe lecz średnie wynagrodzenie. Prawidłowo Sąd Apelacyjny przyjął, że powódka gdyby nie doznała szkody, mając na względzie jej przygotowanie zawodowe i możliwości uzyskania wynagrodzenia na terenie zamieszkania powódki, nie osiągnęłaby zarobków w wysokości średniej krajowej lecz nawet gdyby znalazła pracę, co przy panującym na tym terenie bezrobociu wcale nie jest pewne, uzyskiwałaby zarobki w granicach najniższego wynagrodzenia. Renta z art. 444 § 2 k.c. nie może zaś być ustalana w oderwaniu od rzeczywistych możliwości zarobkowych poszkodowanego jakie miałby on gdyby szkody mu nie wyrządzono.

Z przytoczonych wyżej względów, na podstawie art. 393⊃1;⊃2; k.p.c., Sąd Najwyższy oddalił kasację.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.