Wyrok z dnia 2003-11-05 sygn. I PK 23/03

Numer BOS: 2221062
Data orzeczenia: 2003-11-05
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I PK 23/03

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 5 listopada 2003 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Teresa Flemming-Kulesza. Sędziowie SN: Zbigniew Hajn (sprawozdawca), Barbara Wagner.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa H. S. przeciwko "R." Spółce z o.o. w likwidacji o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 5 listopada 2003 r., kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 6 czerwca 2002 r., oddala kasację.

Uzasadnienie

Powód H. S. dochodził w pozwie zasądzenia od pozwanej "R." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji na jego rzecz 37.332 zł z ustawowymi odsetkami od 1 października 2000 r., zasądzenia zwrotu kosztów procesu oraz nakazania pozwanej uzupełnienia świadectwa pracy o informację o wysokości jego zarobków. W uzasadnieniu podniósł, że pracował w pozwanej spółce na stanowisku prezesa zarządu - dyrektora spółki w pełnym wymiarze czasu pracy. Z dniem 30 września 2000 r. strony tej umowy rozwiązały stosunek pracy na mocy porozumienia stron. Jego miesięczne wynagrodzenie zostało ustalone na 5.000 zł netto. Nie otrzymał wynagrodzenia za pracę za siedem miesięcy (od marca do września 2000 r.) w łącznej kwocie 33.582 zł oraz 3.750 zł z tytułu ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za 2000 r. Pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa wskazując, że stron nie łączyła umowa o pracę, bowiem pozwany przy zawieraniu umowy nie był skutecznie reprezentowany. Umowa o pracę z członkiem zarządu mogła być zawarta tylko przez radę nadzorczą lub pełnomocników powołanych uchwałą wspólników (art. 203 k.h.). Umowę z powodem zawarł J. R. - członek rady nadzorczej, który nie miał upoważnienia do zawierania umów o pracę. Ponadto umowa ta powinna być uznana za nieważną także z powodu naruszenia zakazu zawierania umów z samym sobą. Nadto Spółka nigdy nie prowadziła żadnej działalności.

Wyrokiem z 14 marca 2002 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy oddalił powództwo. Sąd ten ustalił, że "R." Spółka z o.o. została zawiązana 4 listopada 1999 r. W umowie jej przedmiot działalności określono jako zagospodarowanie i zarządzanie dzierżawionej nieruchomości oraz doradztwo w zakresie działalności związanej z prowadzeniem interesów Stowarzyszenia Kupców i Producentów Targowiska Hurtowego "P". Wspólnik, to jest wymienione Stowarzyszenie, objął wszystkie 40 udziałów spółki. Poza umową spółki dokonano wyboru pierwszego zarządu, w którego skład wszedł powód jako prezes zarządu oraz J. M. i P. S., jako wiceprezesi, a także wybrano pierwszą radę nadzorczą w składzie: J. S., W. Ś., J. R. Na posiedzeniu rady nadzorczej 14 listopada 1999 r., podjęto uchwałę nr 1 w sprawie wysokości wynagrodzenia członków zarządu i rady nadzorczej. Ustalono między innymi, że wynagrodzenie prezesa zarządu będzie wynosiło 5000 zł wskazując, że przyjęta wysokość wynagrodzeń będzie obowiązywać przez 3 miesiące. Z protokołu wynika, że przewodniczącym Rady był J. S.

1 grudnia 1999 r. zawarto umowę o zarządzanie pomiędzy Stowarzyszeniem Kupców i Producentów Targowiska Hurtowego "P" a pozwaną, dotyczącą oddania w zarządzenie Targowiska Miejskiego, będącego własnością rodziny P. Z umowy tej wynikało, że do szczególnych zadań w zakresie zagospodarowania i zarządzania dzierżawioną nieruchomością należeć miały: nadzór i realizacja zadań modernizacyjnych targowiska, przygotowanie i przeprowadzenie przetargu na wykonanie określonych prac na jego terenie, utrzymanie stanu sanitarno-porządkowego, elektroenergetycznego oraz przygotowanie projektów umów cywilnych związanych z działalnością Stowarzyszenia. Za wykonanie tych zadań Stowarzyszenie miało płacić pozwanej wynagrodzenie na koniec każdego miesiąca. Przed powołaniem pozwanej nieruchomością tą zarządzało Stowarzyszenie. Umowę zawarto na czas oznaczony od 1 grudnia 1999 do 31 grudnia 2000. Zarząd Stowarzyszenia podjął uchwałę 11/99 dotyczącą przekazywania środków finansowych na sprawne funkcjonowanie pozwanej. Środki te miały stanowić wynagrodzenie członków zarządu pozwanej. Zarząd pozwanej realizował zadania wynikające z celu powołania spółki. Umowa o zarządzenie została rozwiązana aneksem do niej ze skutkiem na 4 lutego 2000 r. W okresie powstania spółki "R." powód był prezesem Stowarzyszenia. Po rozwiązaniu umowy dzierżawy pozwana nadal istniała i powód prowadził jej sprawy, takie jak sprawy księgowe (deklaracje do Urzędu Skarbowego i ZUS).

Umowa o pracę z powodem została zawarta 1 grudnia 1999 r. W imieniu spółki podpisał ją członek rady nadzorczej J. R. Umowę zawarto na czas określony do 31 grudnia 2000 r. Ustalono w niej rodzaj pracy - prezes zarządu, dyrektor spółki, wymiar czasu pracy - pełny etat, wynagrodzenie - 5000 zł netto i dzień rozpoczęcia pracy - 1 grudnia 1999 r. Powód otrzymał wynagrodzenie za grudzień 1999 r. oraz styczeń, luty, marzec i kwiecień 2000 r. w łącznej kwocie 16.426,43 zł netto. Rada nadzorcza nie udzieliła pełnomocnictwa J. R. w sprawie zawierania umów o pracę z zarządem. Również wspólnicy nie ustanowili go w tej kwestii pełnomocnikiem.

8 grudnia 1999 r. na posiedzeniu rady nadzorczej, któremu przewodniczył J. S. podjęto uchwałę nr 3 w sprawie przygotowania przez zarząd umów o pracę z członkami zarządu spółki i przedłożenia ich do podpisu radzie. Powód nigdy nie wykonał tej uchwały.

18 stycznia 2000 r. przewodniczący rady nadzorczej J. S. wezwał zarząd, aby składał pisemne sprawozdanie z działalności oraz wykonał uchwałę z 8 grudnia 1999 w sprawie umów o pracę z członkami zarządu. Poinformował zarząd, że brak umów o pracę powoduje, że zarząd nie ma prawa do wynagrodzenia. Powód nie poinformował J. S., że umowę o pracę zawarł z zarządem J. R. Rada nadzorcza nie upoważniła J. R. do zawierania umów o pracę z zarządem. Również zgromadzenie wspólników nie ustanowiło go pełnomocnikiem do zawierania umów o pracę z zarządem.

4 lutego 2000 r. powód zrezygnował z funkcji prezesa Stowarzyszenia Kupców i Producentów Targowiska Hurtowego "P." a walne zebranie Stowarzyszenia przyjęło tę rezygnację i powołało nowego prezesa.

21.02.2000 r. - zawiązała się spółka z o.o. "T.". Z umowy tej spółki wynika, że przedmiotem jej działalności jest m.in. prowadzenie targowiska hurtowego.

31 marca 2000 r. powód przedstawił zgromadzeniu wspólników pozwanej rezygnację z pełnienia funkcji prezesa zarządu z wnioskiem rozwiązanie umowy o pracę z dniem 31 marca 2000 r. Ze sprawozdania złożonego przez powoda w tym dniu na piśmie, wynika, że pozwana zatrudniała dwie osoby celem prowadzenia usług zgodnie z umową spółki. Sprawozdanie to zostało zatwierdzone przez zgromadzenie wspólników. Następnie powód zwrócił się ponownie w sprawie rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, kierując pismo w tej sprawie do J. R. J. R. w faksie z 21 sierpnia 2000 poinformował powoda, że przychyla się do jego prośby. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło za porozumieniem stron 30 września 2000 r.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo jest całkowicie bezzasadne. Aby było ono zasadne powód musiałby udowodnić, że umowa o pracę, którą zawarł była ważna. Sąd Okręgowy uznał, że umowa o pracę, zawarta z powodem przez członka rady nadzorczej J. R., jest nieważna, ponieważ nie był on uprawniony do zawierania takiej umowy z powodem jako członkiem zarządu. Art. 203 k.h. ma charakter bezwzględnie obowiązujący, co skutkuje nieważnością umowy o pracę z powodem od chwili jej zawarcia. Zdaniem Sądu Okręgowego, zgodnie z art. 3 § 1 k.p. (tak w oryginale) zawrzeć umowę o pracę z powodem mogła osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona osoba, tj. osoba upoważniona przez właściwy organ spółki, czyli przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego uchwałą walnego zgromadzenia wspólników. Do zawarcia tej umowy rada nadzorcza mogła upoważnić nie tylko jednego ze swych członków, ale również osobę spoza jej składu. Tymczasem umowę tę podpisał jeden członek rady niemający należytego upoważnienia, a nie została ona później potwierdzona przez pozostałych członków rady. Ponadto powód nie wykonał uchwały nr 3 z 8 grudnia 1999 r. dotyczącej przygotowania przez zarząd projektu umów o pracę z członkami zarządu. Pomimo to zawarł umowę z osobą nieupoważnioną i nie przedłożył jej radzie nadzorczej do akceptacji. Powód jako członek zarządu miał jednak prawo i obowiązek, zgodnie z art. 201 k.h., prowadzenia spraw spółki. Z tego względu należy zakwalifikować czynności przez niego wykonywane jako prowadzenie spraw spółki na podstawie stosunku członkostwa w zarządzie pozwanej. Miały wiec one podstawę w art. 201 k.h. i nie były czynnościami w ramach stosunku pracy. Wypłacone powodowi należności z umowy o pracę były zatem nienależne. Dlatego też roszczenie powoda o wynagrodzenie i ekwiwalent za urlop należało oddalić.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód.

Sąd Apelacyjny uznał apelację za bezzasadną. W szczególności uznał, że nie jest trafne stanowisko powoda, iż zawarta z nim umowa o pracę była ważna. Dla prawidłowego oświadczenia woli pracodawcy, będącego spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, w zakresie nawiązania stosunku pracy z członkami zarządu, niezbędne jest oświadczenie rady lub pełnomocnika powołanego uchwałą wspólników. Niesporne zaś jest w sprawie, że J. R., pomimo swych zeznań o pełnieniu funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej, zarejestrowany został w umowie spółki jako członek tego organu i nie otrzymał pełnomocnictwa od pozostałych członków rady do zawarcia umowy o pracę z powodem. Nie kontaktował się również z nimi, gdyż w Polsce przebywał wówczas raz w miesiącu lub raz na dwa miesiące. Rada nadzorcza pozwanej faktycznie nie działała, bowiem taka była praktyka, że całą działalnością spółki zarządzał zarząd Stowarzyszenia Kupców. Powód zaś przebywającym w kraju członkom rady nadzorczej nie przekazywał żadnych informacji. Członkowie rady, J. S. oraz W. Ś. w dacie zawierania przez J. R. umowy o pracę z powodem nie wiedzieli o jego zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę, zaś przewodniczący rady J. S. pismem z 18 stycznia 2000 r. wezwał zarząd do wykonania podjętej 8 grudnia 1999 r. uchwały nr 3 zobowiązującej zarząd do przygotowania i przedłożenia radzie do podpisu umów o pracę z członkami zarządu. Powód poinformowany o konieczności wykonania tej uchwały nie wykonał tej czynności. Sama uchwała nr 1, w określono której jedynie określono wysokość wynagrodzenia organów pozwanej na okres 3 miesięcy nie może zastąpić szczególnej formy przewidzianej w art. 203 k.h. i nie może być uznana za przejaw woli w zakresie zatrudnienia powoda na stanowisku prezesa zarządu - dyrektora spółki w pełnym wymiarze czasu pracy od 1 grudnia 1999 r. Samo określenie w uchwale z 14 listopada 1999 r. "wysokości wynagrodzenia dla członków zarządu oraz rady nadzorczej spółki" płatnego "począwszy od m-ca listopada br. do 15 każdego miesiąca na okres 3 miesięcy nie tylko nie określa, wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, stosunku prawnego, który uzasadniałby wypłatę tego wynagrodzenia, a także czasu jego trwania. Powód w żaden sposób nie wykazał, aby podpisujący umowę o pracę J. R. był pełnomocnikiem rady nadzorczej pozwanej. Z treści samej umowy Spółki niespornie wynika, że podczas jej tworzenia J. R. był jedynie członkiem rady nadzorczej.

Poza tym Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z art. 80 k.p. wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną. Umowa z 1 grudnia 1999 r. o zarządzanie przez pozwana spółkę Targowiskiem Miejskim, zawarta przez Stowarzyszenie i pozwaną spółkę, której członkowie zarządu pełnili równocześnie funkcje przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia, była fikcyjna. Pozwana, której statutowym przedmiotem działalności było zagospodarowanie i zarządzanie dzierżawionej od państwa P. nieruchomości, nie wykonywała faktycznie tych zadań, gdyż pozostawały one nadal w gestii Stowarzyszenia, głównie w zakresie utrzymania stanu sanitarno-porządkowego, elektroenergetycznego nadzoru i realizacji planu zmierzeń modernizacyjnych (§ 4 i 5 umowy z 1 grudnia 1999 r.). z protokołu walnego zebrania członków Stowarzyszenia wynika nadto, że Stowarzyszenie a nie pozwana prowadziło również działalność zmierzającą do zebrania kapitału niezbędnego do wykupu terenu dzierżawionego na potrzeby targowiska. Spółka "R." została zaś zawiązana dla obejścia przepisów o zakresie działania Stowarzyszenia, nieuprawnionego do nabycia nieruchomości i prowadzenia działalności gospodarczej (protokół). Pozwala to na przyjęcie, że powód nie świadczył na rzecz pozwanej pracy podporządkowanej, poza wykonywaniem statutowej funkcji prezesa jej zarządu, pokrywającej się z zadaniami przewodniczącego Stowarzyszenia, zaś wynagrodzenie mu wypłacane nie pochodziło z zysków z zawartej 1.12.1999 r. umowy zarządzania Targowiskiem Miejskim, lecz z przekazanych przez Stowarzyszenie funduszy na mocy uchwały nr (...). Powód zatem nie wykazał, aby faktycznie świadczył pracę podporządkowaną wykraczającą poza zakres prowadzenia spraw spółki i nie może skutecznie domagać się wypłaty zarobku.

W kasacji powód zarzucił wyrokowi Sądu Apelacyjnego naruszenie prawa materialnego: art. 203 k.h. i art. 58 k.c. przez ich błędną wykładnię oraz art. 212 § 4 k.h. przez niezastosowanie go, art. 103 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. przez ich pominięcie oraz art. 31 § 1 k.p., art. 11 k.p. i art. 22 § 1 k.p. przez błędną ich wykładnię. Ponadto zarzucił rażące i mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy naruszenie: art. 233 § 1 k.p.c., art. 299 k.p.c. oraz art. 4771 k.p.c., polegające na przekroczeniu granic swobodnej sędziowskiej oceny dowodów oraz braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, art. 328 § 2 k.p.c. przez brak wskazania, dlaczego pewnym dowodom sąd odmówił wiarygodności oraz brak uzasadnienia faktycznego i prawnego części orzeczenia.

Sąd Najwyższy zważył co następuje:

Kasacja nie jest zasadna.

Na uzasadnienie zarzutu naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 203 k.h. i art. 58 k.c. oraz art. 212 § 4 k.h. skarżący stwierdza, że podpisanie umowy o pracę przez jednego członka rady nadzorczej nie może być uznane za naruszenie art. 203 k.h. i skutkować uznaniem umowy za nieważną. Ma to znajdować potwierdzenie we fragmencie art. 203 k.h., zgodnie z którym możliwa jest reprezentacja spółki przez pełnomocników powołanych uchwałą wspólników. Taką osobą jest zdaniem skarżącego członek rady nadzorczej, jako osoba powołana do sprawowania nadzoru i niezależna od członków zarządu. Twierdzi on także, że zgodnie z art. 212 § 4 k.h. każdy członek rady nadzorczej może wykonywać prawo nadzoru z osobna, chyba że umowa spółki stanowi inaczej, a ponieważ uprawnienia przewidziane w art. 203 k.h. są pochodne od funkcji nadzorczej rady, to brak jest podstaw do przyjęcia, że akurat one nie mogą być wykonywane przez jednego członka rady nadzorczej. Twierdzenia te są nietrafne. Zgodnie z art. 203 k.h. "W umowach pomiędzy spółką a członkami zarządu tudzież w sporach z nimi reprezentuje spółkę rada nadzorcza lub pełnomocnicy, powołani uchwałą wspólników". W świetle tego przepisu umowy z członkami zarządu mogła niewątpliwie zawierać rada in corpore lub pełnomocnik powołany uchwałą wspólników. Sytuacja taka nie miała jednak miejsca w rozpoznanej sprawie. Członek rady nadzorczej mógłby zawierać wskazane umowy, gdyby był upoważniony do tego uchwałą wspólników. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 21 stycznia 1999, I PKN 543/98, OSNP 2000/5/181, prawo takie mogłoby wynikać także z regulaminu rady nadzorczej, uchwalonego przez zgromadzenie wspólników, określającego jej organizację i sposób wykonywania czynności (art. 215 § 3 k.h.). Regulamin taki może bowiem także ustalić sposób reprezentacji spółki w umowach między spółką a członkami zarządu. Na tej podstawie członkowie rady upoważnieni do zawierania umów mogą jednak wykonywać jedynie czynności o charakterze techniczno-prawnym (zawarcie umowy, dokonanie innej czynności związanej ze stosunkiem pracy), natomiast prawo do decydowania o warunkach pracy należy do rady. Również taka sytuacja nie wystąpiła w niniejszej sprawie. Nie można zgodzić się z twierdzeniem skarżącego, że prawo członka rady nadzorczej do zawierania umów o pracę z członkami zarządu wynikało z art. 212 § 4 k.h. Pomijając już argumenty wynikające z przyjętej w kodeksie handlowym logiki działania organów spółki z o.o., wypada przypomnieć, że uprawnienie rady z art. 203 nie należy, podobnie, jak np. uprawnienie z art. 226 k.h., do kompetencji nadzorczych, lecz do kompetencji administracyjnych tego organu. Należy zatem stwierdzić, że Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że umowa o pracę z 1 grudnia 1999 r. zawarta z powodem przez członka rady nadzorczej J. R., jako osobę nieupoważnioną w świetle art. 203 k.h. do dokonywania takich czynności, była nieważna na podstawie art. 58 k.c. Ta ocena dokonana przez Sąd ma oparcie w ugruntowanym stanowisku orzecznictwa Sądu Najwyższego, zgodnie z którym czynności prawne dotyczące stosunku pracy członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością dokonane przez podmioty inne niż określone w art. 203 k.h. są nieważne (zob. np. wyroki z: 1 listopada 2002, III RN 169/00, OSNP-wkł. 2002/5/2;. 23 stycznia 1998, I PKN 489/97, OSNP 1999/1/8 i 14 października 1997, I PKN 319/97, OSNP 1998/15/450).

Bezpodstawny jest także zarzut naruszenia art. 103 k.c. Skarżący stawiając go stwierdza, że nawet gdyby przyjąć, że J. R. zawierając z powodem umowę o pracę przekroczył zakres umocowania, to w świetle art. 103 k.c. jej ważność zależy od potwierdzenia przez osobę, w której imieniu została zawarta. Paragraf 1 tego artykułu stanowi, że "Jeżeli zawierający umowę jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta.". Z kolei według § 2 "Druga strona może wyznaczyć osobie, w której imieniu umowa została zawarta, odpowiedni termin do potwierdzenia umowy; staje się wolna po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu.". Pomijając fakt, że umowa z powodem nie została potwierdzona przez uprawniony organ spółki, należy stwierdzić, że regulacja zawarta w art. 103 k.c. nie ma zastosowania w niniejszej sprawie. J. R. zawierając umowę o pracę z powodem działał nie jako rzekomy pełnomocnik, lecz jako rzekomy (fałszywy) organ spółki. Taką zaś sytuację reguluje art. 39 k.c., który nie przewiduje możliwości sanowania umowy, a zgodnie z ustalonymi poglądami orzecznictwa i doktryny nie ma możliwości stosowania w tym przypadku art. 103 k.c. per analogiam. Analogię tę wyłącza przede wszystkim wzgląd na różnice, jakie występują między działaniem przez pełnomocnika i działaniem przez organ. Przy pełnomocnictwie bowiem działa pełnomocnik, a skutki powstają w sferze prawnej mocodawcy. Mamy tu zatem do czynienia z działaniem dwu osób, z których jedna wobec tego może potwierdzić działanie (ułomne) drugiej. Zgodnie z teorią organu należy natomiast uważać, że działanie osoby (osób) stanowiącej organ osoby prawnej jest działaniem samej tej osoby prawnej. Jeżeli zatem za tę osobę działał ktoś, kto nie był jego organem, to z punktu widzenia prawa do żadnego działania osoby prawnej w ogóle nie doszło, może zatem wejść w grę jedynie odpowiedzialność samej tej osoby, która była "fałszywym organem", a nie sanowanie ułomności działania (Zob. wyroki Sądu Najwyższego z 12 grudnia 1996, I CKN 22/96, OSNC 1997/6-7/75 oraz z 8 maja 2003, III RN 66/02, Monitor Podatkowy 2003/6/2). Podstawy do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia nie daje także zarzut naruszenia art. 31 § 1 k.p., art. 11 k.p. i art. 22 § 1 k.p. Skarżący stwierdza, że ich błędna wykładnia oraz przyjęcie, że pracodawca nie działał przez uprawniony organ i nie doszło do nawiązania stosunku pracy, a pozwany nie wykonywał pracy podporządkowanej, jest konsekwencją błędnie przeprowadzonego postępowania dowodowego oraz rażąco błędnej oceny jego wyników, a także naruszenia przepisów prawa pracy i prawa cywilnego. Zarzuty te wiążą się więc z zarzutami naruszenia przepisów postępowania, to jest art. 233 § 1 k.p.c., art. 299 k.p.c. oraz art. 4771 k.p.c. Według powoda Sąd nie tylko nie przeprowadził z urzędu postępowania mającego na celu ustalenie, że stosunek pracy został zawarty, lecz pominął w całości dowody z przesłuchań świadków i dokumenty mogące świadczyć o nawiązaniu stosunku pracy na innej podstawie niż umowa z 1 grudnia 1999 r., a w szczególności na podstawie dopuszczenia do pracy.

Zarzuty te nie są uzasadnione. Stawiając je skarżący twierdzi, że gdyby Sąd nie dopuścił się przypisywanych mu w kasacji naruszeń, to mógłby uznać, że nawiązanie stosunku pracy z powodem "nastąpiło na innej podstawie niż zawarta w dniu 1 grudnia 1999 r. umowa o pracę, w szczególności tzw. dopuszczenia do pracy". Istotnie, co do zasady nie jest wykluczone uznanie, że pomimo nieważności umowy o pracę, stosunek pracy o wskazanej w niej lub innej treści zostanie później nawiązany konkludentnie. Na możliwość taką w odniesieniu do stosunków pracy z członkami zarządu spółki wskazał także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 7 stycznia 2000, I PKN 404/99, OSNP 2001/10/347. Możliwość tę należy jednak w niniejszej sprawie wykluczyć, a ustalenia i rozważania Sądu Apelacyjnego oraz przyjęte przez ten Sąd ustalenia i oceny prawne Sądu Okręgowego są w tym zakresie wystarczające i w pełni przekonujące. Zawarcie umowy o pracę per facta concludentia polega na dorozumianym wyrażeniu woli stron przez zachowanie, które ujawnia tę wolę w sposób dostateczny (art. 60 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Takie zachowanie ze strony Spółki nie tylko nie wystąpiło, lecz wprost przeciwnie, Rada Nadzorcza, rozumiana jako całość, a więc organ uprawniony do zawarcia umowy z powodem, była przekonana, że nie jest on pracownikiem spółki. Świadczą o tym działania przewodniczącego rady J. S., który bezskutecznie usiłował wyegzekwować od powoda realizację uchwały nr 3 dotyczącej przygotowania przez zarząd projektów umów o prace z członkami zarządu. Już to wystarcza do niemożliwości stwierdzenia konkludentnego zawarcia umowy o pracę z powodem. Pracodawca nie wypłacił też powodowi wynagrodzenia za pracę za okres od marca do września 2000 r., ani ekwiwalentu za urlop za 2000 r., co wiązało się z przekonaniem o nieistnieniu stosunku pracy z powodem. W takiej sytuacji możliwość uznania, że umowa o pracę została zawarta w sposób dorozumiany przez dopuszczenie powoda do pracy jest wykluczona.

Wobec powyższego Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.