Wyrok z dnia 1999-06-30 sygn. III CKN 199/99

Numer BOS: 2221055
Data orzeczenia: 1999-06-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CKN 199/99

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 30 czerwca 1999 r.

Przewodniczący: Sędzia SN A. Wypiórkiewicz.

Sędziowie SN: B. Myszka (spr.), L. Walentynowicz.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 1999 r. na rozprawie sprawy z powództwa Kamila W. przeciwko Bogdanowi W. o alimenty na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego z dnia 1 grudnia 1998 r., oddala kasację.

Uzasadnienie

Wyrokiem zaocznym z dnia 29 kwietnia 1998 r. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego Bogdana W. na rzecz jego syna, Kamila rentę alimentacyjną w wysokości 800 zł miesięcznie, płatną poczynając od 1 kwietnia 1998 r. Po ponownym rozpoznaniu sprawy, na skutek sprzeciwu pozwanego, Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 23 września 1998 r. uchylił wspomniany wyrok zaoczny i oddalił powództwo. Apelacja powoda od tego wyroku została przez Sąd Wojewódzki oddalona wyrokiem z dnia 1 grudnia 1998 r. Za podstawę wyroku Sąd Wojewódzki przyjął następujące okoliczności faktyczne:

Powód, urodzony 5 czerwca 1975 r., jest synem pozwanego i Eulalii W. Małżeństwo rodziców powoda zostało rozwiązane przez rozwód wyrokiem z dnia 30 kwietnia 1979 r.

Sądu Rejonowego. W wyroku tym powierzono pozwanemu wykonywanie władzy rodzicielskiej nad synem, Markiem W., natomiast Eulalii W. - nad powodem, przy czym każdego z rodziców zobowiązano do ponoszenia całkowitych kosztów utrzymania dziecka pozostającego pod jego pieczą. Zgodnie z zawartym w wyroku rozwodowym rozstrzygnięciem powód pozostawał na utrzymaniu matki, Eulalii W., która jest lekarzem dentystą i zarabia 2331,25 zł miesięcznie. W szkole średniej powód osiągał słabe oceny, ukończył ją składając egzamin poprawkowy, niemniej ma wyuczony zawód technika technologa maszyn. Powód nie rozważał w ogóle możliwości podjęcia pracy w tym zawodzie, gdyż postanowił kontynuować naukę na wyższej uczelni. Ponieważ nie został przyjęty na studia stacjonarne w uczelni państwowej, podjął naukę w Wyższej Szkole Zarządzania i Marketingu, w której czesne wynosi 410 zł miesięcznie. Nie konsultował się w tej sprawie z ojcem ani nie interesował się jego sytuacją życiową i materialną, licząc na to, że wszelkie wydatki będzie w dalszym ciągu ponosiła matka. W roku akademickim 1997/1998 był studentem drugiego roku. Pozwany zgodnie z wyrokiem rozwodowym ponosił w całości koszty utrzymania syna, Marka W., który usamodzielnił się i mieszka obecnie w Niemczech. W październiku 1997 r. pozwany, po dziesięcioletnim pobycie zagranicą, wrócił do kraju. W latach 1991-1995 prowadził w Kanadzie własną firmę budowlaną. W 1996 r. zaczął chorować i wówczas zlikwidował firmę, gdyż straty, jakie poniósł, sięgały 11000 dolarów. Podjął środki zgromadzone w ramach funduszu emerytalnego, kupił samochód marki "Mercedes" i powrócił do kraju, licząc, że znajdzie pracę z uwagi na dobrą znajomość języka angielskiego. Zamierzał też sprzedać w Polsce przywieziony samochód. Okazało się jednak, że będzie mógł to uczynić dopiero po upływie dwóch lat, gdyż samochód stanowi tzw. mienie przesiedleńcze. Po powrocie pozwany zamieszkał u matki, której dał z posiadanych oszczędności 9000 zł na wykupienie mieszkania. W marcu 1998 r. stwierdzono u pozwanego zaawansowany, uogólniony zanik korowo - podkorowy mózgowia i rozpoznano cephalgię. Z uwagi na stan zdrowia pozwany nie może podjąć pracy, a ponieważ kończą się jego oszczędności, czyni starania o ustalenie stopnia niepełnosprawności w celu uzyskania świadczeń przysługujących z pomocy społecznej. Pozwany nie ma uprawnień rentowych ani prawa do zasiłku dla bezrobotnych.

Sąd Wojewódzki uznał rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego za trafne, stwierdzając, że art. 133 § 1 k.r.o. przewiduje obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, przy czym ramy tego obowiązku wyznaczają -zgodnie z art. 135 § 1 k.r.o. - usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego. Powód określił swoje koszty utrzymania i nauki na kwotę 1600 zł miesięcznie, która - jak zauważył Sąd Wojewódzki - jest niewiele niższa od zarobków jego matki. Pozwany natomiast jest poważnie chory i z braku możliwości zarobkowych nie jest w stanie łożyć na utrzymanie powoda. W tej sytuacji powód, który ukończył już 23 lata i ma wyuczony zawód, powinien wykorzystać uzyskane dotąd kwalifikacje, co zdaniem Sądu Wojewódzkiego pozwoli mu utrzymać się samodzielnie. Natomiast rozpoczęte studia może kontynuować zaocznie bądź wieczorowo.

Powód zaskarżył wyrok Sądu Wojewódzkiego kasacją, w której - powołując się na obie podstawy z art. 3931 k.p.c. - wnosił o jego uchylenie, a także o uchylenie wyroku Sądu Rejonowego z dnia 23 września 1998 r. i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. Zarzucił naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez "zbyt lakoniczne" uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia, a nadto -przepisów art. 133 § 1 k.r.o., art. 5 i art. 6 k.c. przez niesłuszne przyjęcie, że pozwany nie ma obowiązku ponoszenia kosztów nauki powoda oraz że powód nie wykazał niemożności utrzymania się samodzielnie.

Pozwany wnosił o oddalenie kasacji, podnosząc, że orzeczeniem z dnia 15 grudnia 1998 r. Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności ustalono u niego znaczny stopień niepełnosprawności, a decyzją Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - przyznano zasiłek pielęgnacyjny i stały zasiłek wyrównawczy w łącznej kwocie 424,41 zł miesięcznie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności wymaga rozważenia powołana przez skarżącego podstawa kasacyjna z art. 3931 pkt 2 k.p.c. Podniesiony w jej ramach zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. nie został poparty przekonującą argumentacją. Zdaniem skarżącego naruszenie wymienionego przepisu polega na zbyt lakonicznym uzasadnieniu przyczyn, dla których Sąd Wojewódzki dał wiarę zeznaniom pozwanego co do jego możliwości płatniczych, jak i przyczyn, dla których przyjął, że skarżący mógłby pracować i równocześnie kontynuować studia w innym systemie. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że lakoniczność wypowiedzi trudno poczytywać za wadę, gdyż wyraz "lakoniczny" oznacza: wyrażający myśli krótki, zwięzły, treściwy (por. W. Kopaliński: Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, Warszawa 1994 str. 291, a także: Słownik Języka Polskiego, PWN, Warszawa 1978, tom II str. 7).Niezależnie od tej uwagi natury ogólnej, trzeba stwierdzić, że skarżący nie wykazał w czym przejawia się naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. i jaki mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Powołany przepis określa treść uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji. Zgodnie z art. 391 k.p.c. przepis ten stosuje się w postępowaniu apelacyjnym odpowiednio, a więc z uwzględnieniem specyficzności tego postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji powinien w uzasadnieniu wyroku określić, jaki stan faktyczny przyjmuje za podstawę wydania swojego orzeczenia i ustosunkować się do zarzutów podniesionych w apelacji. Wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącego, uzasadnienie zaskarżonego wyroku czyni zadość tym wymaganiom. Z uzasadnienia kasacji wynika zresztą, że skarżący zwalcza ocenę prawną Sądu Wojewódzkiego, a nie ustalenia faktyczne dotyczące sytuacji życiowej i materialnej pozwanego. Podstawa kasacyjna z art. 3931 pkt 2 k.p.c. nie została zatem wykazana. W tej sytuacji dla oceny przez Sąd Najwyższy trafności zarzutu naruszenia prawa materialnego miarodajny jest stan faktyczny, stanowiący podstawę wydania zaskarżonego wyroku (por. art. 39315 k.p.c., a także orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97, OSNC 1997 z. 8, poz. 112).

Skarżący ma niewątpliwie rację wywodząc, że obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka - stanowiący uszczegółowienie ogólnego obowiązku "troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka" i należytego przygotowania go, odpowiednio do jego uzdolnień, do pracy zawodowej - nie jest ograniczony żadnym sztywnym terminem i nie jest również związany ze stopniem wykształcenia w tym sensie, że nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez dziecko określonego stopnia podstawowego czy średniego wykształcenia. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie bądź ustanie tego obowiązku, bowiem jest to, czy dziecko jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Przy orzekaniu o obowiązku alimentacyjnym rodziców wobec dziecka, które osiągnęło pełnoletność - jak wskazał na to Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 14 listopada 1997 r. III CKN 257/97 (OSNC 1998 z. 4, poz. 70) - należy brać pod uwagę, czy wykazuje ono część dalszej nauki oraz czy jego osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie przez nie nauki (por. także orzecznictwo Sądu Najwyższego powołane w uzasadnieniu tego orzeczenia, OSNC 1998 z. 4, poz. 70). W sytuacji, gdy pełnoletnie dziecko, mając wyuczony zawód, zamierza kontynuować naukę na wyższej uczelni prywatnej, z którą to nauką - obok kosztów utrzymania - łączy się czesne, trzeba także uwzględniać okoliczność, czy pozwala na to stopa życiowa rodziców.

W rozstrzyganej sprawie u podstaw podjętego rozstrzygnięcia legła ocena Sądu Wojewódzkiego, wyrażająca się stwierdzeniem, że pozwany, z uwagi na stan zdrowia, nie posiada aktualnie możliwości zarobkowych. Skarżący kwestionuje prawidłowość tej oceny podnosząc, że pozwanego "było stać na kupno sobie samochodu, a nadto darowiznę swej matce gotówki". Zarzuty te nie mogą odnieść zamierzonego skutku. W sprawie poza sporem pozostawała okoliczność, że w minionym czasie sytuacja materialna pozwanego była zasadniczo odmienna od tej, w jakiej znalazł się, gdy rozpoznano u niego poważną chorobę. Uszło uwagi skarżącego, że nabycie samochodu nastąpiło przed powrotem pozwanego do kraju, a przekazanie matce kwoty 9000 zł na wykupienie mieszkania, z którego pozwany korzysta - po powrocie, w październiku 1997 r. Natomiast choroba pozwanego, uniemożliwiająca mu podjęcie pracy zarobkowej, została rozpoznana w dniu 21 marca 1998 r., a pozew o alimenty wpłynął do Sądu Rejonowego - 31 marca 1998 r. Skarżący pomija też okoliczność, że w toku postępowania przed Sądem Wojewódzkim następstwa stwierdzonej u pozwanego choroby, w postaci cephalgii, były widoczne, co znalazło wyraz w protokole rozprawy odbytej w dniu 1 grudnia 1998 r. Zamieszczono w nim spostrzeżenie Sądu, że pozwany "ma problemy z koncentracją i wyartykułowaniem swoich wypowiedzi" (k. 70). Sąd Wojewódzki trafnie przyjął, że z powodu choroby ustały możliwości zarobkowe pozwanego. Brak jakichkolwiek możliwości zarobkowych zobowiązanego skutkuje natomiast oddalenie powództwa. Trzeba dodać, że ustalenie Sądu Wojewódzkiego, iż wyczerpały się zgromadzone przez pozwanego oszczędności, nie zostało w kasacji podważone.

Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312 k.p.c. oddalił kasację, jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.