Postanowienie z dnia 1994-09-30 sygn. III CZP 109/94
Numer BOS: 2193467
Data orzeczenia: 1994-09-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Zbieg roszczeń z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i Prawa ochrony własności przemysłowej
- Oznaczenie przedsiębiorstwa nazwiskiem wprowadzające w błąd (art. 6 u. z.n.k.)
- Oznaczenie przedsiębiorstwa a firma, pierwszeństwo używania firmy
Sygn. akt III CZP 109/94
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września 1994 r.
Zarejestrowanie słownego znaku towarowego o brzmieniu identycznym z nazwą istniejącego już na rynku przedsiębiorstwa pozostaje bez wpływu na ocenę bezprawności używania tego znaku.
Przewodniczący: sędzia SN A. Wypiórkiewicz.
Sędziowie SN: H. Ciepła (sprawozdawca), T. Wiśniewski.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Informatycznego (...) w K. - Marek R. przeciwko Przedsiębiorstwu Informatycznemu (...) s.c. w K. - Tadeuszowi K., Ireneuszowi K., Bogusławowi W., Andrzejowi K., Krystynie W. o zaniechanie używania nazwy firmy, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 20 września 1994 r. zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Krakowie, postanowieniem z dnia 21 czerwca 1994 r. sygn. akt (...), do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"Czy zgłoszenie w dobrej wierze do rejestracji w Urzędzie Patentowym RP i następnie uzyskanie rejestracji znaku towarowego słowno-obrazowego o treści odpowiadającej równocześnie nazwie prowadzonej spółki - ma decydujące znaczenie dla zastosowania przepisu art. 11 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. (Dz. U. Nr 5, poz. 17) w sytuacji, kiedy nazwa ta okazuje się identyczna i kolizyjna z nazwą innego podmiotu gospodarczego (przedsiębiorstwa) występującego pod taką samą nazwą już wcześniej, ale bez zgłoszenia do rejestracji bądź zgłoszenia późniejszego?"
postanowił odmówić podjęcia uchwały.
Zarejestrowanie słownego znaku towarowego o brzmieniu identycznym z nazwą istniejącego już na rynku przedsiębiorstwa pozostaje bez wpływu na ocenę bezprawności używania tego znaku.
Uzasadnienie
Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c. zagadnienie prawne powstało na tle następującego stanu faktycznego:
Powód, właściciel Przedsiębiorstwa Informatycznego (...), zarejestrował prowadzoną działalność gospodarczą w dniu 15 lipca 1989 r., a wniosek do Urzędu Patentowego o zarejestrowanie znaku towarowego "C" złożył dnia 7 lutego 1991 r.
Pozwana spółka cywilna o tej samej nazwie uzyskała wpis do rejestru działalności gospodarczej dnia 20 grudnia 1990 r., a wniosek do Urzędu Patentowego o zarejestrowanie znaku towarowego "C" złożyła dnia 25 stycznia 1991 r. i uzyskała jego rejestrację dnia 15 września 1993 r.
W przytoczonym stanie faktycznym powód w pozwie złożonym dnia 24 marca 1992 r. domagał się zakazania pozwanej używania nazwy "Przedsiębiorstwo Informatyczne (...)" i nakazania złożenia stosownego oświadczenia w prasie.
Sąd Wojewódzki w Krakowie wyrokiem z dnia 6 grudnia 1993 r. uwzględnił powództwo w zakresie zakazania używania nazwy przedsiębiorstwa, a w pozostałej części je oddalił. W uzasadnieniu stwierdził, że zgłoszenie przez pozwaną Spółkę do Urzędu Patentowego wniosku o rejestrację znaku towarowego "C", skoro wiedziała, że na rynku gospodarczym działa o tej samej nazwie przedsiębiorstwo powoda, stanowi nadużycie prawa (art. 5 k.c. i art. 8 ustawy o znakach towarowych).
Przy rozpoznawaniu sprawy na skutek rewizji obu stron Sądowi Apelacyjnemu nasunęły się wątpliwości przytoczone w sentencji uchwały. Źródłem tych wątpliwości, jak wynika z uzasadnienia przedstawionego zagadnienia, jest stanowisko glosatorów wyrażone w krytycznej glosie do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 1990 r. I CR 529/90 (OSNCP 1992, z. 7-8, poz. 136), wydanego przy podobnym stanie faktycznym, na tle którego przedstawiono zagadnienie prawne. W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że "nazwa (firma)" przedsiębiorstwa prowadzonego w formie spółki prawa cywilnego stanowi dobro osobiste wspólników (art. 23 k.c.), podlegające ochronie stosownie do przepisu art. 24 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jednym z warunków przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego jest niezbędność jego wyjaśnienia dla rozstrzygnięcia sprawy (por. orzecz. SN z dnia 26 lutego 1975 r. I PR 31/75, OSNCP 1975, z. 12, poz. 176). Warunku tego nie spełnia przedstawione zagadnienie, gdyż dotyczy - co trzeba na wstępie zauważyć - wykładni jednego z przepisów ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych, normującego postępowanie przed Urzędem Patentowym, które toczy się według przepisów wymienionej ustawy oraz kodeksu postępowania administracyjnego (art. 37 cyt. ustawy).
Uszło uwagi Sądu Apelacyjnego, że zarówno z wiążącej sąd podstawy faktycznej powództwa, jak i jego podstawy prawnej wskazanej przez powoda wynika, iż dochodzi on ochrony cywilnoprawnej praw przedsiębiorcy przeciw aktom nieuczciwej konkurencji, innej niż ochrona praw wynikających z zarejestrowania znaku towarowego. Jest to zrozumiałe, gdyż sporny znak towarowy zarejestrowała już pozwana Spółka, jej przeto przysługuje aktualnie wyłączne prawo do oznaczania nim towarów, nabyte na podstawie wymienionej ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. Nie ta ustawa zatem zawiera normy prawne przyznające powodowi sferę możności postępowania w sposób w niej określony i płynące z tego prawa podmiotowe uprawnienie domagania się od strony pozwanej, aby zachowała się w określony sposób. Taka norma chroniąca nazwę przedsiębiorstwa, zawarta być może w przepisach prawa cywilnego - ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. Nr 47, poz. 218) i kodeksu handlowego.
Rzeczą sądu jest "przyznać powodowi prawo" na podstawie faktów przez niego udowodnionych. Trzeba tylko dodać, że ochrona zapewniona przez art. 37 k.h. obejmuje jedynie nazwy, pod jakimi działają spółki prawa handlowego, zarejestrowane w rejestrze handlowym. Przepis ten nie ma zatem zastosowania do jednostek zarejestrowanych w innym rejestrze lub nie zarejestrowanych w ogóle.
Sąd Najwyższy wyjaśnił, że między znakiem towarowym a nazwą przedsiębiorstwa występują istotne różnice. O ile znak towarowy służy do odróżnienia określonych rodzajów towarów pochodzących z określonego przedsiębiorstwa, o tyle nazwa (firma) indywidualizuje przedsiębiorstwo w obrocie prawnym (por. orzecz. SN z dnia 14 czerwca 1988 r. II CR 367/87 - OSPiKA 1990, z. 9, poz. 328). Różne są warunki formalne, od których zależy ochrona nazwy przedsiębiorstwa i znaku towarowego. Powoduje to - uwzględniając, że przedmiotem sporu jest ochrona nazwy przedsiębiorstwa powoda, a zagadnienie przedstawione do rozstrzygnięcia dotyczy trybu postępowania administracyjnego w sprawach znaków towarowych - iż wyjaśnienie tak sformułowanego zagadnienia nie jest konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy. Należało zatem odmówić podjęcia uchwały (art. 20 ust. 1 ustawy o Sądzie Najwyższym).
Jednakże Sąd Najwyższy uznał za celowe zwrócenie uwagi na problem kolizji, jaki wyłonił się w sprawie. Jak się zdaje, miał ją na uwadze Sąd Apelacyjny przedstawiając zagadnienie prawne, którego nieadekwatne do przedmiotu sporu sformułowanie uniemożliwiło jednak udzielenie odpowiedniego wyjaśnienia.
Chodzi mianowicie o kolizję, jaka w okolicznościach sprawy wystąpiła między prawem strony pozwanej, wynikającym z uzyskanej rejestracji znaku towarowego, a prawem powoda do ochrony nazwy przedsiębiorstwa, wpisanego do rejestru działalności gospodarczej i działającego na rynku przed uzyskaniem przez pozwaną rejestracji słownego znaku towarowego o identycznym brzmieniu z nazwą przedsiębiorstwa powoda. Istota sporu sprowadza się więc do rozstrzygnięcia, czy uzyskanie przez pozwaną spółkę rejestracji takiego znaku towarowego ma wpływ na ocenę bezprawności jego używania. To zagadnienie jest adekwatne do stanu faktycznego sprawy i ma znaczenie dla jej rozstrzygnięcia.
W praktyce często zdarza się (jak w przedmiotowej sprawie), że nazwa przedsiębiorstwa lub jej część jest używana również jako znak towarowy przez inny podmiot gospodarczy.
Zdaniem Sądu Najwyższego (nie wiążącym jednak w niniejszej sprawie ze względu na odmowę podjęcia uchwały), priorytet w omawianej sytuacji trzeba przyznać ochronie istniejącego już w chwili rejestracji znaku towarowego pozwanej prawa podmiotowego powoda do nazwy przedsiębiorstwa, oczywiście, jeżeli na nią zasługuje. Oceny tej należy dokonać przy uwzględnieniu znaczenia rejestracji znaku towarowego oraz materialnoprawnych przesłanek z art. 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, chroniącego to prawo powoda. Przepis ten nakazuje wybranie dla przedsiębiorstwa takiego oznaczenia, które nie wprowadzałoby w błąd odbiorców co do tożsamości z innym przedsiębiorstwem konkurencyjnym. Jeżeli więc powód pod nazwą prowadzonego przedsiębiorstwa miałby rzeczywiste kontakty handlowe, a późniejsze uzyskanie przez pozwaną rejestracji znaku towarowego o identycznym brzmieniu z nazwą przedsiębiorstwa powoda mogłoby wprowadzać odbiorców w błąd, spełnione będą warunki bezprawności używania takiego znaku. Bez wpływu na ocenę tej bezprawności pozostaje fakt uzyskania przez pozwaną rejestracji wymienionego znaku towarowego. W ten sposób nabyta ochrona prawna, wynikająca z rejestracji (art. 10 ustawy o znakach towarowych), jest tylko prawem formalnym. O istnieniu tego prawa i odpowiadającemu mu obowiązkowi odpowiedniego zachowania się innych osób decyduje nie stosunek prawny, lecz wyłącznie fakt dokonania w odpowiedniej formie rejestracji. Skoro jej dokonanie stanowi podstawę i przyczynę przyznania konkretnemu podmiotowi sfery możności określonego postępowania, jest to zatem uprawnienie formalne, oderwane od swej przyczyny gospodarczej. Aktualny jest w tej kwestii wyrażony w międzywojennym orzecznictwie SN pogląd sprowadzający się do stwierdzenia, że skoro ochrona prawna wynikająca z zarejestrowania znaku towarowego jest tylko formalna, to nie może stać na przeszkodzie żądaniu zakazu naruszenia praw prywatnych strony (por. orzecz. SN, OSP 2/33, poz. 142).
Ze względu na to, że decyzje w sprawach znaków towarowych wydaje Urząd Patentowy w trybie postępowania administracyjnego, trzeba jeszcze dodać, że sąd nie jest związany taką ostateczną decyzją administracyjną, jeżeli chodzi o ocenę faktów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia sprawy cywilnej.
Z tych względów Sąd Najwyższy postanowił jak w sentencji.
OSNC 1995 r., Nr 1, poz. 18
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN