Wyrok z dnia 2004-09-09 sygn. V KK 144/04

Numer BOS: 2193434
Data orzeczenia: 2004-09-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt V KK 144/04

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2004 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Henryk Gradzik (spr.).

Sędziowie: SN Krzysztof Cesarz, SA del. do SN Andrzej Kaczmarek.

Prokurator Prokuratury Krajowej: Marek Staszak.

Sąd Najwyższy w sprawie Janusza M. oskarżonego z art. 279 § 1 k.k. po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 9 września 2004 r. kasacji, wniesionej przez Prokuratora Okręgowego na korzyść od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 9 stycznia 2004 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego z dnia 1 października 2003 r., uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Uzasadnienie

Prokurator Rejonowy oskarżył Janusza M. o to, że działając w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64 § 1 k.k.:

1) w dniu 3 czerwca 2003 r. zabrał w celu przywłaszczenia rower marki "Telstar" o wartości 300 zł na szkodę Agnieszki F. - tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.;

2) w dniu 6 czerwca 2003 r. usiłował zabrać w celu przywłaszczenia rower marki "Ital-Bike" o wartości 784 zł, lecz zamiaru swojego nie osiągnął, albowiem rower został odebrany przez pracownika ochrony, czym działał na szkodę Spółki A. - sklep "H." - tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Po rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 1 października 2003 r. uznał oskarżonego za winnego popełnienia obu zarzucanych czynów, przyjmując jednak, że dokonując ich, oskarżony pokonał zabezpieczenie w postaci linki zabezpieczającej rowery. Zmienił w konsekwencji kwalifikacją prawną obu przypisanych przestępstw, wprowadzając w miejsce art. 278 § 1 k.k. - przepis art. 279 § 1 (kradzież z włamaniem). Za każde z tych przestępstw Sąd wymierzył karę roku pozbawienia wolności, a karę łączną orzekł w rozmiarze roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Prokurator Rejonowy zaskarżył powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego. Zarzucił w apelacji obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 279 § 1 k.k. przez przyjęcie, że czyny przypisane Januszowi M. wyczerpują znamiona przestępstwa określonego w tym przepisie, podczas gdy winny być one zakwalifikowane z art. 278 § 1 k.k. Wniósł o zmianę wyroku i przyjęcie, że oskarżony dopuścił się czynów z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. i w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz o utrzymanie tego wyroku w pozostałej części.

Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 9 stycznia 2004 r. utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Prawomocny wyrok zaskarżył kasacją Prokurator Okręgowy. Zarzucił wyrokowi rażącą obrazę prawa materialnego - art. 279 § 1 k.k., popełnioną wskutek błędnej wykładni znamienia "włamania" wyrażającą się w uznaniu, iż czynów opisanych w tym przepisie dopuścił się oskarżony, który pokonał zabezpieczenie w postaci stalowej linki mocującej rowery, w sytuacji gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, iż występek kradzieży z włamaniem może być popełniony wyłącznie wtedy, gdy sprawca pokonuje zabezpieczenie chroniące dostęp do pomieszczenia, a nie tylko do rzeczy ruchomej. W konkluzji autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja jest zasadna. Typ przestępstwa kradzieży z włamaniem, w takim samym jak obecnie kształcie normatywnym, określony był w Kodeksie karnym z 1969 r. (art. 208 k.k.). Znamię strony przedmiotowej przestępstwa, opisujące sposób działania sprawcy jako włamanie (poprzedzające i umożliwiające zabór mienia) było interpretowane jednolicie i niezmiennie. Ścisłe ujęcie zamieścił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 25 czerwca 1980 r., VII KZP 48/79, przyjmując, że kradzież z włamaniem zachodzi wtedy, gdy jej sprawca zabiera mienie w celu przywłaszczenia w następstwie usunięcia przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego lub specjalnym zamknięciem tego pomieszczenia utrudniającym dostęp do jego wnętrza (OSNKW 1980, z. 8, poz. 65).

Tak więc za kradzież z włamaniem uznawano w orzecznictwie zabór mienia dokonywany wtedy, gdy sprawca wydobywał je z zamkniętego pomieszczenia po jego destrukcji bądź -usunięciu zamknięcia. Tak samo określano kradzież z włamaniem w nauce prawa karnego i to od już czasu wprowadzenia tego typu przestępstwa w pozakodeksowym ustawodawstwie z 1953 r., dotyczącym prawnokarnej ochrony mienia społecznego. Po wejściu w życie Kodeksu karnego z 1969 r. stanowisko doktryny nie uległo zmianie (zob. M. Szerer: O kradzieży z włamaniem, Nowe Prawo 1956, nr 11-12; E. Wojnar: Uwagi na tle przestępstwa z włamaniem, NP 1966, nr 7-8; Z. Bożyczko: Kradzież z włamaniem i jej sprawca, Warszawa 1970, s. 22-37; A. Marek, E. Pływaczewski, A. Peczeniuk: Kradzież i paserstwo mienia prywatnego, Warszawa 1985, s. 128-131). Włamanie nigdy nie było utożsamiane z samym pokonaniem przez sprawcę zabezpieczenia mienia przed zaborem, jeśli mienie to nie znajdowało się w zamkniętym pomieszczeniu i jeśli działanie sprawcy nie polegało na przeniknięciu do tego pomieszczenia. Podkreślano natomiast, że nie ma kradzieży z włamaniem w wypadkach, gdy przedmiot wykonawczy jest położony wśród wolnej nieograniczonej przestrzeni, a zarazem nie tworzy sobą zamkniętego, zabezpieczonego przed zaborem pomieszczenia. Stosowanie mechanicznych zabezpieczeń przedmiotu przed kradzieżą niczego w tym względzie nie zmieniało, zaś przykład kradzieży roweru połączonego kłódką lub obejmą z jakimś trwałym urządzeniem wskazywano jako bez wątpienia niewypełniający znamion typu kradzieży z włamaniem (Z. Bożyczko, op. cit., s. 54).

W przekonaniu Sądu Najwyższego, po wejściu w życie Kodeksu karnego z 1997 r., nie ma podstaw do rozszerzającej, niekorzystnej dla sprawcy w porównaniu z poprzednio ukształtowaną, wykładni pojęcia kradzieży z włamaniem, w szczególności przez objęcie nim zaboru rzeczy zabezpieczonej wprawdzie przed zaborem stosownym urządzeniem mechanicznym, ale znajdującej się poza zamkniętym pomieszczeniem. W takich właśnie okolicznościach, charakteryzujących miejsce położenia przedmiotów, doszło do kradzieży osądzonych prawomocnie w niniejszej sprawie.

Nie można oczywiście pominąć, że Sąd Okręgowy, podzielający stanowisko Sądu pierwszej instancji co do kwalifikacji prawnej czynów przypisanych oskarżonemu, wskazał na tezy Komentarza do Kodeksu karnego pod red. A. Zolla, Części szczególnej, t. III, Kraków 1999, s. 49. Wyrażono w nich pogląd, że przez zabezpieczenie, które pokonuje sprawca kradzieży z włamaniem, należy rozumieć nie tylko samą konstrukcję pomieszczenia zamkniętego bądź specjalne zamknięcie tego pomieszczenia (jak przyjmowano w okresie obowiązywania Kodeksu karnego z 1969 r.), lecz także inne specjalne zabezpieczenia rzeczy, pieniędzy, środków płatniczych, dokumentów, energii lub magnetycznej karty bankowej. Polega ono na tym, że w celu wejścia w posiadanie rzeczy należy posłużyć się elektronicznym kodem dostępu. Wprowadzenie kodu dostępu przez osobę nieuprawnioną prowadziłoby do przełamania przeszkody elektronicznej chroniącej rzecz ruchomą i w tym znaczeniu oznaczałoby włamanie w rozumieniu art. 279 § 1 k.k.

Wskazany w powołanym komentarzu kierunek wykładni pojęcia włamania jako obejmującego także usunięcie przeszkody elektronicznej chroniącej rzecz ruchomą, choćby nie znajdowała się w pomieszczeniu zamkniętym, ma oczywiście racjonalną podstawę. Wszak kod elektroniczny stanowi sui generis zamknięcie dostępu dla każdej osoby, która zamierza władać rzeczą, także dla osoby uprawnionej. Jest więc swoistym ekwiwalentem fizycznego zamknięcia rzeczy w pomieszczeniu. W omawianym wypadku rzeczy ruchome

(rowery) nie były jednak zabezpieczone kodem elektronicznym, lecz prostym urządzeniem mechanicznym w postaci linki, a w chwili kradzieży pozostawały na otwartej przestrzeni. Dla dokonania zaboru rowerów wystarczyło przecięcie linki.

Słusznie zatem podniesiono w kasacji, że uznanie za włamanie usunięcia zwyczajnego zabezpieczenia rzeczy ruchomej, nieumieszczonej w zamkniętym pomieszczeniu, było nietrafne, gdyż wynikało z błędnej wykładni znamienia ustawowego charakteryzującego czynność sprawczą przestępstwa określonego w art. 279 § 1 k.k. W tej sytuacji prawomocny wyrok jest obciążony obrazą tego przepisu prawa materialnego, mającą wpływ na jego treść. W uwzględnieniu wniosku zawartego w kasacji należało więc uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Przy ponownym postępowaniu Sąd Okręgowy, zgodnie z art. 442 § 3 k.p.k., będzie związany zapatrywaniami prawnymi wyrażonymi wyżej przez Sąd Najwyższy, odnoszącymi się do wykładni znamion strony przedmiotowej przestępstwa z art. 279 § 1 k.k. i z ich uwzględnieniem rozpozna apelację wniesioną przez Prokuratora Rejonowego od wyroku wydanego przez Sąd pierwszej instancji.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.