Uchwała z dnia 1997-11-20 sygn. I KZP 30/97

Numer BOS: 2193238
Data orzeczenia: 1997-11-20
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I KZP 30/97

Uchwała z dnia 20 listopada 1997 r.

Przewidziana w art. 388 pkt 2 k.p.k. bezwzględna przyczyna odwoławcza polegająca na tym, że sąd był "nienależycie obsadzony" zachodzi wówczas gdy skład sądu orzekającego w konkretnej sprawie jest różny od tego, który przewidziany jest w ustawie jako wyłączny do rozpoznawania określonej kategorii spraw, w sądzie danego szczebla i w określonym trybie.

Sytuacja taka nie zachodzi gdy ustawa przewiduje dwie możliwości rozpoznania sprawy w różnych składach sądu, uzależniając drugą z nich od wydania przez prezesa sądu stosownego zarządzenia. Rozpoznanie sprawy w postępowaniu uproszczonym w składzie kolegialnym: jeden sędzia i dwóch ławników nie stanowi więc bezwzględnej przyczyny odwoławczej mimo, że w sprawie nie zostało wydane stosowne zarządzenie prezesa sądu o rozpoznaniu jej w takim właśnie składzie (art. 429 i 433 k.p.k.).

Przewodniczący: sędzia J. Bratoszewski (sprawozdawca).

Sędziowie: A. Deptuła, P. Hofmański.

Prokurator Prokuratury Krajowej: R. Stefański.

Sąd Najwyższy w sprawie Mirosława K., po rozpoznaniu przekazanego na podstawie art. 390 § 1 k.p.k. przez Sąd Wojewódzki w Olsztynie, postanowieniem z dnia 7 sierpnia 1997 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:

"Czy rozpoznanie sprawy przez sąd w postępowaniu uproszczonym w składzie kolegialnym (jeden sędzia i dwóch ławników) zamiast w składzie jednoosobowym stanowi tzw. bezwzględny powód odwoławczy, określony przepisem art. 388 pkt 2 k.p.k.?"

uchwalił udzielić odpowiedzi jak wyżej.

Uzasadnienie

Przedstawione w pytaniu prawnym Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie wątpliwości zrodziły się w takiej sytuacji procesowej, w której Sąd Rejonowy w M. rozpoznał w pierwszej instancji sprawę o czyn określony w art. 178 § 1 k.k., należący do spraw rozpoznawanych w trybie uproszczonym w składzie jednego sędziego i dwóch ławników, mimo braku wyraźnego zarządzenia prezesa przewidzianego w art. 429 zd. 2 k.p.k. Wątpliwości te - jak wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Wojewódzkiego - powstały w związku z poglądem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 września 1971 r. sygn. akt V KRN 295/71 (OSNPG 1972, z. 3, poz. 53), że... "każda obsada sądu niezgodna z przepisem ustawy... pociąga za sobą konieczność uchylenia wyroku, niezależnie nie tylko od wpływu tego uchybienia na treść wyroku, ale nawet od granic środka odwoławczego. Stąd brak podstaw do wszelkich rozważań co do tego, czy chodzi o skład rozszerzony zamiast zwykłego, czy też odwrotnie...".

Sąd Wojewódzki powołał się także na to, że zbieżne z tym poglądem stanowisko zajął - jego zdaniem - także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 maja 1995 r. (OSNKW 1995, z. 7-8, poz. 46). Aczkolwiek Sąd Wojewódzki zauważył, że cytowane poglądy Sądu Najwyższego w obu wypadkach dotyczyły orzekania przez sąd wojewódzki w składzie dwóch sędziów i trzech ławników zamiast w składzie jeden sędzia i dwóch ławników, to jednak treść tych rozstrzygnięć wzbudziła wątpliwości, czy nie odnoszą się one także do sytuacji, przedstawionej w pytaniu prawnym.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Problem należytej obsady ze względu na częstotliwość sytuacji, w której może on powstać, jak i ze względu na doniosłe skutki procesowe ewentualnego nieprzestrzegania tej obsady należy do tych problemów, które powinny być bardzo precyzyjnie i jednoznacznie rozumiane w praktyce, jednakże w dotychczasowych wypowiedziach spotykanych na ten temat zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie brak jest pełnej jednolitości.

O ile nie budzi wątpliwości to, że nienależyta obsada sądu zachodzi zawsze wtedy, gdy sprawę rozpoznał sąd w składzie mniejszym od przewidzianego w ustawie (lub w ogóle nie znanym ustawie), o tyle w kwestii, czy nienależyta obsada sądu zachodzi także wtedy, gdy sprawę rozpoznał sąd w składzie szerszym, niż to przewiduje ustawa budzi takie wątpliwości. W tym zakresie prezentowane są w istocie dwa stanowiska. Z jednej strony - oprócz dość skrajnego poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w cytowanym przez Sąd Wojewódzki wyroku z dnia 7 września 1971 r., że każda obsada sądu niezgodna z przepisami ustawy pociąga za sobą konieczność uchylenia wyroku i że nie ma podstaw do wszelkich rozważań co do tego, czy chodzi o skład rozszerzony zamiast zwykłego, czy odwrotnie - w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się także generalnie, że nienależytą obsadę sądu, o której mowa w art. 388 pkt 2 k.p.k. stanowią m.in. uchybienia polegające na odstępstwie od przewidzianej przez ustawę liczby członków składu orzekającego w danym rodzaju spraw lub niezachowaniu ustalonej proporcji pomiędzy liczbą osób składu sądzącego o różnym statusie, tj. sędziów zawodowych i ławników, i że uchybienia w zakresie składu sądu są tak poważne, że orzeczenie nie może nie być uchylone niezależnie od tego, czy obsada była lepsza, czy gorsza i że zawsze stanowi to bezwzględną przyczynę odwoławczą (por. S. Kalinowski: Polski proces karny, Warszawa 1971, s. 493; F. Prusak: Podstawy rewizji w procesie karnym, Bydgoszcz 1970, s. 60; A. Murzynowski: Glosa do wyroku SN z dnia 3 marca 1976 r. - IV KRN 348/75, "Państwo i Prawo" 1978, nr 6, s. 174 i nast.; wyrok SN z dnia 6 kwietnia 1971 r. - V KRN 527/70, "Biuletyn SN" 1971, nr 6, poz. 138; postanowienie SN z dnia 3 grudnia 1996 r. V KZ 87 /96, nie publ.; postanowienie SN z dnia 11 grudnia 1996 r. V KZ 86/96, nie publ.). Z drugiej jednak strony prezentowane są też poglądy, że nie stanowi takiego naruszenia rozpoznanie sprawy nie w składzie podstawowym, ale szerszym, jednakże przewidzianym w ustawie i możliwym do wyznaczenia (por. uchwałę SN z dnia 19 marca 1970 r. VI KZP 27/69, OSNKW 1970, nr 4-5, poz. 33; wyrok SN z dnia 22 kwietnia 1971 r. II KR 14/71, OSNKW 1971, nr 11, poz. 176; wyrok SN z dnia 11 maja 1971 r. III KR 261/70; OSNPG 1971, nr 11, poz. 215; M. Cieślak: Glosa do uchwały SN z dnia 19 marca 1970 r. VI KZP 27/69, "Państwo i Prawo" 1970, nr 1, s. 831; Z. Gostyński: Glosa do uchwały SN z dnia 24 maja 1995 r. I KZP 15/95, "Państwo i Prawo" 1996, nr 6, s. 102-105). Ten ostatni pogląd został także przytoczony w uzasadnieniu cytowanej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 1995 r., którą to uchwałę Sąd Wojewódzki w Olsztynie odczytał jako zbieżną z poglądem wyrażonym w powołanym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 września 1971 r. Tymczasem wywody zawarte w uzasadnieniu uchwały z dnia 24 maja 1995 r. (OSNKW 1995, z. 7-8, poz. 46, s. 43) nie skłaniają do takiego wniosku. Przytaczając bowiem poglądy wielu autorów, dotyczące potrzeby wartościowania składów sądzących, Sąd Najwyższy stwierdził, że kładą one "główny nacisk na sytuację, gdy skład sądu «wyżej kwalifikowany» (np. kolegialny zamiast jednoosobowego) przewidziany jest fakultatywnie ze względu na zawiłość sprawy, lub gdy prezes sądu nie wydał stosownego zarządzenia o jej rozpoznaniu w takim składzie, który w ogóle jest ustawowo dopuszczalny w danej sytuacji procesowej". Poglądów tych Sąd Najwyższy nie zakwestionował, stwierdzając jedynie, że w przedstawionym wówczas pytaniu prawnym nie o taką sytuację chodzi. Istotnie w tamtej uchwale chodziło o wydanie przez sąd wojewódzki wyroku łącznego w składzie dwóch sędziów i trzech ławników, który w ogóle nie jest ustawowo w takiej sytuacji procesowej przewidziany, podczas gdy skład jeden sędzia i dwóch ławników w sprawach rozpoznawanych w trybie uproszczonym jest przecież w ustawie przewidziany, tyle tylko, że wyznaczenie takiego składu w konkretnej sprawie zależne jest od zarządzenia prezesa sądu. Wydanie orzeczenia w sprawie rozpoznawanej w trybie uproszczonym przez skład "poszerzony": jeden sędzia i dwóch ławników, mimo braku stosownego zarządzenia prezesa sądu, nie może być jednak traktowane jako wydanie orzeczenia przez sąd "nienależycie obsadzony". Nienależyta obsada sądu zachodzi bowiem wtedy, gdy skład sądu orzekającego w konkretnej sprawie jest różny od tego, który jest przewidziany w ustawie do rozpoznawania spraw określonej kategorii, w sądzie danego szczebla i w określonym trybie. Skoro zaś ustawa w odniesieniu do spraw rozpoznawanych w trybie uproszczonym przewiduje alternatywnie zarówno możliwość ich rozpoznania w składzie jednego sędziego jak i - na zarządzenie prezesa sądu - w składzie jednego sędziego i dwóch ławników, to przyjąć należy, że w każdym z tych wypadków sąd jest "należycie" obsadzony. Wydanie przez prezesa sądu stosownego zarządzenia ma wprawdzie znaczenie organizacyjno-porządkowe, ale nie kreujące ostatecznie składu sądu, który nie jest przecież nim związany, co wynika z treści art. 301 i 430 k.p.k.

Podkreślić jednak należy, że sytuacja taka nie zachodzi, wtedy gdy w ustawie brak jest wyraźnej regulacji, dopuszczającej możliwość alternatywnego wyznaczania składu sądu. Jeżeli bowiem w ustawie przewidziano wyłącznie jeden skład sądu jako właściwy, to uznać należy, że wszelkie inne składy sądu, które nie mogą być wyznaczone na podstawie ustawy są niewłaściwe, choćby były to składy liczbowo szersze lub wyżej kwalifikowane. Gdyby bowiem ta ostatnia okoliczność miała decydować o tym, że i ten szerszy skład sądu jest zawsze właściwy, to zbędna byłaby wszelka ustawowa regulacja, dopuszczająca taką możliwość (chodzi tu nie tylko o regulację zawartą w art. 429 i 433, ale i w art. 19 § 1 zd. 2, art. 20 § 1 zd. 2, 20 § 2, art. 467 § 4 zd. 2 k.p.k.), co prowadziłoby do dużej dowolności i to w zakresie, który ze względów praworządnościowych wymaga daleko posuniętego rygoryzmu.

Dlatego też Sąd Najwyższy, podzielając te poglądy wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego i w doktrynie, które sprowadzają się do tezy, iż w takiej sytuacji, jak opisanej w pytaniu prawnym nie można dopatrywać się nienależytej obsady sądu, uchwalił jak na wstępie.

OSNKW 1997 r., Nr 11-12, poz. 92

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.