Wyrok z dnia 1974-10-10 sygn. III KR 187/74

Numer BOS: 2192537
Data orzeczenia: 1974-10-10
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III KR 187/74

Wyrok z dnia 10 października 1974 r.

Użycie alkoholu w znacznej dawce zazwyczaj ` pobudki błahe, rozluźnia hamulce moralne, zwiększa zuchwalstwo i zmniejsza obawę przed odpowiedzialnością za popełnione przestępstwo, dlatego brak u sprawcy będącego w stanie upojenia alkoholowego wyraźnych i występujących z dużym nasileniem pobudek nie wyłącza możliwości przypisania mu zbrodni zabójstwa lub usiłowania zabójstwa.

Przewodniczący: sędzia K. Grzebuła. Sędziowie: M. Paluch, W. Komorniczak (sprawozdawca).

Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Strzałkowski.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy Jana M., oskarżonego z art. 148 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 1 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez obrońcę oskarżonego i prokuratora od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Zielonej Górze z dnia 11 kwietnia 1974 r.

utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, przy czym w myśl art. 10 § 2 k.k. za podstawę skazania przyjął ponadto art. 234 § 2 k.k.

Uzasadnienie

Sąd Wojewódzki w Zielonej Górze wyrokiem z dnia 11 kwietnia 1974 r. na podstawie art. 148 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 1 k.k. skazał oskarżonego Jana M. na 15 lat pozbawienia wolności za to, że w dniu 12 lutego 1974 r. w B., będąc w stanie nietrzeźwym, w zamiarze pozbawienia życia Czesława S. - komendanta miejscowego posterunku MO uderzył go siekierą w głowę, powodując ranę ciętą kąta żuchwy prawej, oraz w lewy pośladek, jednakże zamiaru swego nie wykonał ze względu na intensywną obronę pokrzywdzonego i odebranie mu narzędzia przestępstwa.

Na podstawie art. 40 § 2 k.k. Sąd ten wymierzył oskarżonemu Janowi M. karę dodatkową pozbawienia praw publicznych na okres 5 lat, a na podstawie art. 83 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 12 lutego 1974 r.

Od tego wyroku wnieśli rewizje prokurator i obrońca oskarżonego.

Prokurator podnosi w rewizji zarzut wymierzenia kary niewspółmiernej do znacznego stopnia niebezpieczeństwa społecznego przypisanego oskarżonemu czynu; wynika to z dotychczasowej karalności oskarżonego, działania pod wpływem alkoholu oraz zemsty na funkcjonariuszu MO za jego działalność w obronie porządku publicznego. Prokurator wnosi o wymierzenie oskarżonemu Janowi M. 25 lat pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego podnosi zarzut obrazy art. 148 § 1 k.k. polegającej na skazaniu oskarżonego z tego przepisu w związku z art. 11 § 1 k.k. mimo braku dowodów na to, że oskarżony nosił się z zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego Czesława S.; przeciwnie, sposób działania oskarżonego, który, mając możliwość uderzenia pokrzywdzonego w głowę, w pierwszej kolejności uderzył go w pośladek, wskazuje na to, że oskarżony dopuścił się tylko przestępstwa określonego w art. 234 § 2 k.k.

Obrońca podnosi również zarzut wymierzenia oskarżonemu zbyt surowej kary. Obrońca oskarżonego wnosi o zmianę wyroku przez skazanie oskarżonego na podstawie art. 234 § 2 k.k. na stosowną karę.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rewizje prokuratora i obrońcy oskarżonego są niezasadne. W pierwszej kolejności należy ustosunkować się do rewizji obrońcy oskarżonego ze względu na bardziej różnorodne zarzuty i dalej idące wnioski. Niezasadny jest zarzut rewizji, że sąd pierwszej instancji niesłusznie przypisał oskarżonemu Janowi M. usiłowanie zabójstwa Czesława S. w szczególności z powodu braku wystarczających motywów, którymi kierowałby się oskarżony dokonując tej zbrodni.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego jest reprezentowany pogląd, że ani zadanie ciosu w miejsce dla życia ludzkiego niebezpieczne, ani nawet użycie narzędzia mogącego spowodować śmierć człowieka same przez się nie decydują jeszcze o tym, że sprawca działa w zamiarze zabicia człowieka, chociażby w zamiarze ewentualnym. Za przyjęciem takiego zamiaru powinny przemawiać - poza użytym narzędziem - jeszcze inne przesłanki zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe, w szczególności zaś pobudki działania sprawcy, jego stosunek do pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa, sposób działania, a zwłaszcza miejsce i rodzaj uszkodzenia ciała oraz stopień zagrożenia dla życia pokrzywdzonego (wyrok z dnia 31 sierpnia 1973 r. - III KR 199/73, OSNKW 1974, z. 2, poz. 25; wyrok z dnia 9 maja 1974 r. - III KR 388/73, OSNKW 1974, z. 7-8, poz. 137).

Jednakże brak u sprawcy będącego w stanie upojenia alkoholowego wyraźnych i występujących z dużym nasileniem pobudek nie wyłącza możliwości przypisania mu zbrodni zabójstwa lub usiłowania zabójstwa.

Użycie bowiem alkoholu w znacznej dawce wyolbrzymia po- oraz zmniejsza obawę przed odpowiedzialnością za popełnione przestępstwo, co przy stanie psychopatycznym sprawcy może stanowić podstawę do powstania zamiaru dokonania zabójstwa.

Odnosi się to w całej rozciągłości do działania oskarżonego Jana M. Oskarżony miał pewne pretensje do pokrzywdzonego Czesława S. za jego służbowe poprzednie interwencje w stosunku do samego oskarżonego lub członków jego dalszej rodziny.

W dniu 12 lutego 1974 r. oskarżony nie ukrywał, że ma żal do komendanta posterunku MO Czesława S., nie ukrywał również swoich agresywnych nastrojów, co znalazło wyraz w jego wypowiedzi, że przydałoby się komuś "wkropić". Przed napadem na pokrzywdzonego oskarżony Jan M. pił alkohol. Po 3 godzinach od zajścia stężenie alkoholu w jego krwi wynosiło 1,32‰ .

Gdy się uwzględni, że oskarżony jest osobą z objawami psychopatii, należy dojść do słusznego wniosku, iż w tych warunkach spożycie większej ilości alkoholu osłabiało hamulce moralne u oskarżonego, spotęgowało nasilenie nawet błahych pobudek - niechęci do pokrzywdzonego, które w normalnych warunkach nie mogłyby być czynnikiem skłaniającym oskarżonego do zabójstwa, alkohol wyolbrzymił poczucie rzekomej krzywdy, przytłumił obawę przed odpowiedzialnością karną grożącą za zbrodnię i stworzył warunki do powstania zamiaru zabójstwa.

Zamiar ten oskarżony realizował, zadając pokrzywdzonemu cios siekierą w głowę. Użycie niebezpiecznego narzędzia, siła ciosu i miejsce uderzenia, zawierające ważne dla życia ludzkiego narządy, wskazują na to, że oskarżony chciał zabić.

Nie podważa tego bezspornie ustalony fakt, że oskarżony po raz pierwszy uderzył w pośladek pokrzywdzonego, zadając mu tym ranę ciętą nie zagrażającą życiu. Powody zadania pierwszego ciosu w to właśnie miejsce nie zostały wyjaśnione przez sąd pierwszej instancji. Mogło to być wynikiem upojenia alkoholem, spożytym przez oskarżonego, co utrudniło precyzję jego działania w zmieniającej się sytuacji, gdyż obaj - oskarżony i pokrzywdzony - byli w ruchu. Mogło to być spowodowane jeszcze czymś innym. Nie ma to jednak istotnego znaczenia, ponieważ cios drugi zadany w głowę wypełniał w całości ustawowe znamiona przypisanej oskarżonemu zbrodni.

Takie właśnie stanowisko zajął sąd pierwszej instancji, trafnie je motywując w uzasadnieniu wyroku.

Niezależnie od kwalifikacji prawnej czynu zastosowanej przez sąd pierwszej instancji Sąd Najwyższy uznał, że czyn ten wyczerpuje ponadto ustawowe znamiona zbrodni określonej w art. 234 § 2 k.k. Nie ulega wątpliwości, że oskarżony dopuścił się zamachu na funkcjonariusza MO w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Trafnie dał temu wyraz sąd pierwszej instancji, podkreślając w uzasadnieniu wyroku powody niechęci do pokrzywdzonego. Nie można natomiast uznać za trafne stanowiska sądu pierwszej instancji, że zamiar pozbawienia życia pokrzywdzonego eliminuje możliwość kwalifikacji prawnej czynu również z art. 234 § 2 k.k.

Kwalifikacja z tego przepisu uwzględnia nowe ustawowe znamiona zbrodni, nie występujące w ustawowych elementach zbrodni określonej w art. 148 § 1 k.k. Tymi nowymi ustawowymi znamionami są przedmiot zamachu - funkcjonariusz MO oraz sposób i motyw działania sprawcy w związku z pełnieniem przez funkcjonariusza MO obowiązków służbowych. Uzasadnia to w myśl art. 10 § 2 k.k. kumulatywną kwalifikację czynu z art. 148 § 1 i art. 234 § 2 k.k.

Niezasadne są rewizje kwestionujące wymiar kary: prokuratura, że kara jest niewspółmiernie łagodna, obrońcy, że jest ona zbyt surowa.

W związku z tym, że zarzut niewspółmiernie surowej kary wywodzi obrońca z błędnej kwalifikacji prawnej czynu, nie ma potrzeby szerszego ustosunkowania się do tego zarzutu, skoro poprzednio zostało wykazane, iż kwalifikacja prawna zastosowana przez sąd pierwszej instancji nie budziła zastrzeżeń, z wyjątkiem potrzeby uwzględnienia również art. 234 § 2 k.k., co może mieć wpływ tylko na zaostrzenie, a nie na złagodzenie kary.

W swojej rewizji prokurator nie wymienia żadnych okoliczności obciążających poza tymi, które sąd pierwszej instancji rozważył i uwzględnił wymierzając karę. Wyrażony przez prokuratora pogląd, że pobudki działania oskarżonego są oczywiste, jest nietrafny wobec motywacji zawartej w pierwszej części tego uzasadnienia. Sąd Najwyższy podziela motywację sądu pierwszej instancji co do okoliczności obciążających i łagodzących, które miały wpływ na wymiar kary, i uznaje, że wymierzona oskarżonemu kara jest sprawiedliwa, nie zachodzi więc potrzeba zmiany wyroku.

OSNKW 1974 r., Nr 12, poz. 226

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.