Wyrok z dnia 1974-05-09 sygn. III KR 388/73

Numer BOS: 2191519
Data orzeczenia: 1974-05-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III KR 388/73

Wyrok z dnia 9 maja 1974 r.

  1. Użycie narzędzia mogącego spowodować śmierć człowieka samo przez się nie decyduje jeszcze o tym, że sprawca działał w zamiarze zabicia człowieka, chociażby w zamiarze ewentualnym. Za przyjęciem takiego zamiaru powinny przemawiać - poza użytym narzędziem - jeszcze inne przesłanki zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe, a w szczególności zaś pobudki działania sprawcy, jego stosunek do pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa, sposób działania, a zwłaszcza miejsce i rodzaj uszkodzenia ciała oraz stopień zagrożenia dla życia pokrzywdzonego.
  2. Użycie przy zranieniu człowieka niebezpiecznego narzędzia mogącego spowodować śmierć pokrzywdzonego zwiększa znacznie stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu i uzasadnia wymierzenie surowszej kary.
  3. Przyjęcie, że działanie oskarżonego ma charakter chuligański, a więc przebiegało w warunkach określonych w przepisie art. 120 § 14 k.k., nie może opierać się na przypuszczeniach lub teoretycznych założeniach. Sąd każdorazowo ma obowiązek ustalić, na podstawie jakich faktów przyjął chuligański charakter działania oskarżonego i na jakich oparł się przy tym dowodach.

Przewodniczący: sędzia W. Komorniczak (sprawozdawca). Sędziowie: J. Dankowski, R. Kryże.

Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Strzałkowski.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy Edwarda C., oskarżonego z art. 156 § 1 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez prokuratora od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie z dnia 26 września 1973 r.

1) zmienił zaskarżony wyrok w orzeczeniu o karze pozbawienia wolności w ten sposób, że za czyn przypisany oskarżonemu Edwardowi C. skazał go na podstawie art. 156 § 1 k.k. na karę 4 lat pozbawienia wolności;

2) na poczet kary na podstawie art. 83 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 1 kwietnia 1973 r. (...).

Uzasadnienie

Sąd Wojewódzki w Koszalinie wyrokiem z dnia 26 września 1973 r. na podstawie art. 156 § 1 k.k. skazał Edwarda C. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za to, że w dniu 1 kwietnia 1973 r. w B. uderzył nożem Jaszara M., w następstwie czego doznał on rany kłutej klatki piersiowej i uszkodzenia płuc, przy czym czynności narządu ciała zostały naruszone na czas powyżej 7 dni.

Na poczet wymierzonej kary sąd zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 1 kwietnia 1973 r. do dnia 26 września 1973 r.

Od tego wyroku złożył rewizję prokurator, zarzucając zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku wskutek uznania, że sam fakt użycia przez oskarżonego wysoce niebezpiecznego narzędzia i zadania nim ciosu nie przesądza o zamiarze sprawcy osiągnięcia śmierci pokrzywdzonego, lecz wyczerpuje znamiona czynu określonego w art. 156 § 1 k.k., podczas gdy trzykrotne uderzenie takim nożem pokrzywdzonego, w tym w klatkę piersiową i przedramię oraz w plecy, wskazuje na zamiar co najmniej ewentualny pozbawienia Jaszara M. życia, i wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie Edwarda C. za winnego zbrodni określonej w art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 1 k.k. i wymierzenie mu kary 10 lat pozbawienia wolności oraz orzeczenie pozbawienia praw publicznych na okres 5 lat.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rewizja prokuratora jest zasadna tylko w części dotyczącej wymiaru kary, natomiast nie może być uznana za zasadną w części odnoszącej się do kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu Edwardowi C. i wniosku o skazanie go na podstawie art. 148 § 1 k.k. na karę 10 lat pozbawienia wolności i 5 lat pozbawienia praw publicznych.

Wprawdzie - zgodnie z twierdzeniem prokuratora w rewizji - sąd pierwszej instancji ustalił, że oskarżony Edward C. posłużył się niebezpiecznym narzędziem, nadającym się do dokonania zabójstwa, jednakże należy mieć na względzie to, że użycie narzędzia mogącego spowodować śmierć człowieka samo przez się nie decyduje jeszcze o tym, że sprawca działał w zamiarze zabicia człowieka chociażby w zamiarze ewentualnym. Za przyjęciem takiego zamiaru powinny przemawiać - poza użytym narzędziem - jeszcze inne przesłanki zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe, w szczególności zaś pobudki działania sprawcy, jego stosunek do pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa, sposób działania, a zwłaszcza miejsce i rodzaj uszkodzenia ciała oraz stopień zagrożenia dla życia pokrzywdzonego.

Co do pobudek działania oskarżonego sąd pierwszej instancji wyraźnie nie wypowiedział się.

Jednakże z całości materiału dowodowego wynika, że można przyjąć to, co twierdzi oskarżony, że działał - zwłaszcza w pierwszej fazie zajścia - z chęci odstraszenia Ewarysta P. i Jaszara M., którzy naruszyli jego nietykalność usuwając go siłą z korytarza.

Oskarżony do dnia zajścia nie znał pokrzywdzonego i nie miał z nim żadnych konfliktów - jak trafnie ustalił Sąd Wojewódzki; nie było więc podstaw do wywołania w psychice oskarżonego takiego napięcia, które byłoby źródłem powstania chęci zabicia pokrzywdzonego. Nie daje takiej podstawy również sam stosunkowo niedrastyczny przebieg zajścia, powstałego na tle nieistotnego powodu, nawet wtedy, gdy się uwzględni, że oskarżony był pod wpływem wypitego poprzednio alkoholu. Pokrzywdzony Jaszar M. został uderzony przez oskarżonego nożem w tylną część klatki piersiowej. Biegli określili, że doznany uraz nie zagrażał życiu pokrzywdzonego, a samo uszkodzenie ciała, chociaż uznane za ciężkie, nie spowodowało żadnych groźniejszych następstw, gdyż rana uległa szybkiemu zasklepieniu.

Twierdzenie prokuratora w rewizji, że oskarżony był niezwykle agresywny i atakował pokrzywdzonego z dużą zaciekłością oraz że ponadto dwukrotnie uderzył nożem pokrzywdzonego, nie znajduje potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, sam zresztą prokurator - poza śladami przecież na marynarce pokrzywdzonego - nie powołuje się na żadne dowody, które uzasadniałyby takie twierdzenie.

Co do przecięć ubrania wypowiedział się przekonująco sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku, uznając te przecięcia za przypadkowe, powstałe w czasie szamotania.

Potwierdzają to zeznania pokrzywdzonego Jaszara M., który dopiero od lekarza dowiedział się, że ma marynarkę przeciętą nożem.

Nie można również podzielić poglądu zawartego w rewizji, że działanie oskarżonego miało charakter chuligański. Zwłaszcza brak dowodów na to, że oskarżony działał bez powodu lub z błahego powodu. Na postawie zebranego materiału dowodowego sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił przebieg zajścia i rolę każdego jego uczestnika. Wynika z tego, że powody zajścia były rzeczywiście nieistotne, nie zostało jednak ustalone, czy to rzeczywiście oskarżony Edward C. wykręcił bezpieczniki, o co miał do niego pretensje Ewaryst P. Potem na skutek bardzo aktywnej postawy Ewarysta i Zofii P., którzy przemocą usiłowali usunąć oskarżonego z korytarza, oskarżony przyjął bardziej agresywną postawę z użyciem noża w końcowej fazie zajścia. Oczywiście, aktywna postawa Ewarysta P. i Jaszara M. bynajmniej nie usprawiedliwia przestępnego działania oskarżonego, niemniej jednak eliminuje możliwość uznania, że oskarżony działał bez powodu lub z błahego powodu dla okazania przez to rażącego lekceważenia podstawowych zasad porządku prawnego (art. 120 § 14 k.k.).

Przyjęcie, że działanie oskarżonego ma charakter chuligański, a więc przebiegało w warunkach określonych w przepisie art. 120 § 14 k.k., nie może opierać się na przypuszczeniach lub teoretycznych założeniach. Sąd każdorazowo ma obowiązek ustalić, na podstawie jakich faktów przyjął chuligański charakter działania oskarżonego i na jakich oparł się przy tym dowodach.

W konkretnej sprawie sąd pierwszej instancji nie rozważał tych kwestii, ponieważ nawet prokurator w akcie oskarżenia takiego zarzutu oskarżenia nie przedstawił.

Utrzymując prawną ocenę czynu przypisanego oskarżonemu, Sąd Najwyższy zmienił zaskarżony wyrok w zakresie kary, oceniając, że wymierzona poprzednio kara jest rażąco niewspółmierna do stopnia winy oskarżonego; Sąd Najwyższy przyjął przy tym, że użycie w razie zranienia człowieka niebezpiecznego narzędzia mogącego spowodować śmierć pokrzywdzonego zwiększa znacznie stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu i dlatego uzasadnia wymierzenie surowszej kary.

OSNKW 1974 r., Nr 7-8, poz. 137

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.