Wyrok z dnia 1974-02-19 sygn. III KR 376/73

Numer BOS: 2191489
Data orzeczenia: 1974-02-19
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III KR 376/73

Wyrok z dnia 19 lutego 1974 r.

W wyjątkowych wypadkach, gdy na tle ujawnionych okoliczności zachowanie się oskarżonego, jego czyn i wyjaśnienia dotyczące tego czynu, a stanowiące w danej sprawie główny dowód, wyraźnie odbiegają od powszechnych reakcji ludzkich na podobne sytuacje, lecz nie są - według opinii biegłych psychiatrów - rezultatem choroby psychicznej, może zajść potrzeba zasięgnięcia opinii biegłego psychologa, jeżeli sąd uznał, że dla dokładnego zrozumienia osobowości oskarżonego, zwłaszcza kwestii sprzeczności lub niesprzeczności jego cech z charakterem zarzucanego czynu, nie wystarcza znajomość psychologii w zakresie dostępnym dla niespecjalistów w tej dziedzinie.

 Przewodniczący: sędzia M. Paluch. Sędziowie: J. Dankowski (sprawozdawca), K. Grzebuła.

Prokurator Prokuratury Generalnej: E. Lewandowska.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy Reinholda Fritza K., oskarżonego z art. 138 § 1 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Zielonej Górze z dnia 19 października 1973 r.

utrzymał zaskarżony wyrok w mocy (...).

Uzasadnienie

W wyjątkowych wypadkach, gdy na tle ujawnionych okoliczności zachowanie się oskarżonego, jego czyn i wyjaśnienia dotyczące tego czynu, a stanowiące w danej sprawie główny dowód, wyraźnie odbiegają od powszechnych reakcji ludzkich na podobne sytuacje, lecz nie są - według opinii biegłych psychiatrów - rezultatem choroby psychicznej, może zajść potrzeba zasięgnięcia opinii biegłego psychologa, jeżeli sąd uznał, że dla dokładnego zrozumienia osobowości oskarżonego, zwłaszcza kwestii sprzeczności lub niesprzeczności jego cech z charakterem zarzucanego czynu, nie wystarcza znajomość psychologii w zakresie dostępnym dla niespecjalistów w tej dziedzinie.

W niniejszej sprawie powstała taka potrzeba, ponieważ z opinii psychiatrycznej wydanej po poddaniu oskarżonego obserwacji szpitalnej wynikało, że oskarżony nie jest skłonny do reagowania agresją, zwłaszcza pośrednią, skierowaną na przedmioty (sprzeczność osobowości z zarzucanym czynem) oraz że jest osobą zależną od otoczenia (kwestia ewentualnego wpływu sposobu przesłuchania na treść wyjaśnień).

W tej sytuacji słusznie Sąd Wojewódzki sięgnął posiłkowo po dowód z opinii biegłego psychologa, biegły zaś stwierdził, że tylko bardzo silne bodźce mogłyby wpłynąć na wyjaśnienia oskarżonego, natomiast nie mogły wpłynąć takie bodźce, jakie przytacza oskarżony (namowy, częstowanie kawą i papierosami, straszenie, obietnica wystawienia dobrej opinii).

Ta wypowiedź biegłego w powiązaniu z wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami świadków - funkcjonariuszy MO, którzy go przesłuchiwali, dawała Sądowi Wojewódzkiemu dostateczną podstawę do oceny, że przyznanie się oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym do winy zasługuje na wiarę. Dowodami potwierdzającymi trafność przekonania są zeznania świadków Jana R. i Teresy B., dotyczące zachowania się oskarżonego w czasie jednego z pożarów. W świetle tych wszystkich dowodów słusznie Sąd Wojewódzki uznał, że oskarżony, osoba wykazująca debilizm lekkiego stopnia, dopuścił się przypisanych mu czynów, tak jak to przyznał w śledztwie, oraz że jego późniejsze zaprzeczenia nastąpiły - według własnego oświadczenia oskarżonego - pod wpływem perswazji współskazanych.

Sąd Wojewódzki nie uchybił przepisowi art. 182 k.p.k., nie powołując innych biegłych psychiatrów, ponieważ - wbrew zarzutowi postawionemu w rewizji - wydana w sprawie opinia jest pełna i jasna.

W szczególności nie mogła być ona wzbogacona o dane dotyczące powodów zwolnienia oskarżonego z obowiązku służby wojskowej, skoro z pisma Powiatowego Sztabu Wojskowego w S. wynika, że oskarżony nie figuruje w ewidencji wojskowej. Co do kwestii padaczki wspomniana opinia jest jednoznaczna, skoro zawiera stwierdzenie, że nawet istnienie u oskarżonego padaczki nie zmieniłoby końcowych wniosków opinii, chyba że czyny zostałyby popełnione w czasie ataku tej choroby, na co jednak nie ma danych, gdyż oskarżonego nie znaleziono nieprzytomnego w pobliżu pożarów.

W tym stanie rzeczy, podzielając również motywy zaskarżonego wyroku dotyczące wymiaru kary, Sąd Najwyższy utrzymał tenże wyrok w mocy.

OSNKW 1974 r., Nr 6, poz. 116

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.