Postanowienie z dnia 2002-10-04 sygn. III CKN 521/01

Numer BOS: 2191452
Data orzeczenia: 2002-10-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CKN 521/01

Postanowienie z dnia 4 października 2002 r.

Przewodniczący: SSN Jacek Gudowski.

Sędziowie SN: Józef Frąckowiak, Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca).

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 29 grudnia 2000 r. Sąd Rejonowy w L., dokonując działu spadku po Mariannie B., w skład którego wchodziły między innymi udziały we współwłasności dwóch zabudowanych nieruchomości w L., przyznał udziały te uczestniczce postępowania Barbarze B.-K., zaś pozostały majątek przyznał uczestnikowi Bogdanowi B. Tytułem spłat i dopłat zasądził od Barbary B.-K. na rzecz Bogdana B. kwotę 17.667,83 zł, a na rzecz wnioskodawcy Marka B. kwotę 18.629,33 zł, zaś od Bogdana B. na rzecz Marka B. zasądził kwotę 500 zł, wszystkie z ustawowymi odsetkami. Wartość masy spadkowej objętej działem Sąd Rejonowy określił na kwotę 33.432,81 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił między innymi, iż spadkodawczyni zmarła w dniu 14 stycznia 1998 r., a spadek po niej nabyły na podstawie dziedziczenia ustawowego jej dzieci: wnioskodawca i uczestnicy postępowania po 1/3 każde z nich. Aktem notarialnym z dnia 25 stycznia 1990 r. spadkodawczyni nabyła od jednego ze współwłaścicieli udziały we współwłasności dwóch nieruchomości położonych w L.: udział w wysokości 680/13120 w nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw (...) oraz udział w wysokości 1020/19680 w nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw (...). Obie nieruchomości są zabudowane wielomieszkaniowymi budynkami. W nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw (...) spadkodawczyni zajmowała od wielu lat wraz z córką czteroizbowy lokal mieszkalny o powierzchni 69,83 m kw. z piwnicą oraz z prawem korzystania z pralni i strychu, który wskazany został w umowie notarialnej nabycia udziałów jako wydany jej w ramach współkorzystania i współposiadania nieruchomości w wysokości nabytych udziałów. W oparciu o opinię biegłego Sąd Rejonowy ustalił wolnorynkową wartość udziałów we współwłasności każdej nieruchomości na kwoty po 15.164 zł, które nie uwzględniają faktu użytkowania opisanego wyżej lokalu. Sąd uznał bowiem, że w skład spadku wchodzi jedynie udział we współwłasności nieruchomości a nie samodzielna nieruchomość lokalowa, zaś lokal mieszkalny był jedynie użytkowany przez spadkodawczynię w ramach umowy z pozostałymi współwłaścicielami, a posiadanie wynikłe z takiej umowy nie podlega dziedziczeniu, jako nie mające charakteru trwałego. Dokonując rozliczeń Sąd uwzględnił także fakt posiadania wyłącznie przez uczestniczkę postępowania ponad jej udział całego mieszkania po śmierci spadkodawczyni oraz fakt posiadania wyłącznie przez uczestnika postępowania piwnicy. Rozliczył także wartość pozostałego majątku.

W wyniku apelacji wnioskodawcy i uczestnika postępowania dotyczących wartości udziału we współwłasności nieruchomości, w której znajduje się posiadany przez uczestniczkę lokal mieszkalny i wysokości spłat oraz zakwestionowania przez uczestnika Bogdana B. faktu przyznania uczestniczce udziału we współwłasności obu nieruchomości - Sąd Okręgowy w L. postanowieniem z dnia 22 maja 2001 r. zmienił częściowo zaskarżone orzeczenie i przyznał Barbarze B.-K. udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw (...) zaś Bogdanowi B. udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw. (...) oraz ruchomości i wierzytelność. Tytułem spłat i dopłat zasądził od Barbary B.-K. na rzecz Bogdana B. kwotę 40.551,84 zł, a na rzecz Marka B. kwotę 46.368 zł, rozkładające je obie na dwie raty i zasądzając ustawowe odsetki od uchybienia terminu płatności rat. Zasądził nadto od Bogdana B. na rzecz Marka B. kwotę 5.354,66 zł z ustawowymi odsetkami oraz określił wartość majątku objętego działem na kwotę 131.212,81 zł. W pozostałej części Sąd oddalił apelacje oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania odwoławczego.

Sąd drugiej instancji nie podzielił stanowiska Sądu Rejonowego w zakresie ustalenia wartości udziału we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw (...). Uznał bowiem, w oparciu o opinię biegłego, że skoro na terenie L. cena sprzedaży udziału we współwłasności nieruchomości, z którym wiąże się posiadanie lokalu mieszkalnego, jest znacznie wyższa niż cena samego udziału we współwłasności nieruchomości, to ustalając wartość nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw. (...) należy oprzeć się na wskazanym przez biegłą wariancie drugim jej opinii, uwzględniającym fakt, że z udziałem we współwłasności nieruchomości wiąże się posiadanie lokalu mieszkalnego. Wartość udziału we współwłasności tej nieruchomości Sąd Okręgowy ustalił zatem na kwotę 113.544 zł, zaś wartość udziału we współwłasności drugiej nieruchomości na kwotę 15.164 zł, nie zmieniając wartości pozostałych składników majątku spadkowego. Sąd drugiej instancji, podzielając w części zarzuty apelacji uczestnika Bogdana B., przyznał mu udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw. (...) i dokonał stosownego rozliczenia spadku z uwzględnienie poczynionych przez siebie zmian wartości majątku spadkowego i sposobu podziału.

Kasację od powyższego postanowienia, w części dotyczącej podwyższenia przez Sąd drugiej instancji wartości majątku objętego działem oraz wysokości spłat i dopłat, wniosła uczestniczka postępowania Barbara B.-K., opierając ją na obu podstawach kasacyjnych wskazanych w art. 3931 k.p.c.

W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 195, 196 i 206 k.c. przez ich błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że w skład spadku wchodzi udział we współwłasności nieruchomości wraz z posiadaniem lokalu mieszkalnego, co determinuje wartość tego prawa. W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 i art. 316 § 1 i 2 k.p.c. przez bezpodstawne przyjęcie wartości udziału we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw. (...) w wysokości jak przy odrębnej własności lokalu, a także nieuwzględnienie spadku wartości tej nieruchomości na skutek upływu czasu i pogorszenia się jej stanu oraz naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanie w uzasadnieniu faktów, które Sąd odwoławczy uznał za udowodnione i dowodów, na których się oparł, a także przyczyn, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dowodom stanowiącym podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

W oparciu o powyższe zarzuty wnosiła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia kosztów postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Nie są zasadne zarzuty kasacji wywiedzione w oparciu o drugą podstawę kasacyjną.

Sąd drugiej instancji, jako sąd rozpoznający sprawę merytorycznie po raz drugi, może oprzeć swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach i materiale dowodowym zgromadzonym przed sądem pierwszej instancji, jak również zebranym przez siebie. W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy jedynie w przedmiocie wartości udziału w nieruchomości objętej księga wieczystą Kw. (...) poczynił ustalenia faktyczne odmienne od ustaleń Sądu Rejonowego, opierając się w tym zakresie częściowo na materiale dowodowym zgromadzonym przed Sądem pierwszej instancji, a częściowo w instancji odwoławczej. Wbrew zarzutom kasacji, podał w uzasadnieniu, dlaczego nie podzielił w tym zakresie ustaleń Sądu Rejonowego, a także wyjaśnił, z jakich przyczyn przyjął do swoich ustaleń faktycznych tzw. drugi wariant opinii biegłej Beaty S., uzupełnionej na rozprawie apelacyjnej. Wyraźnie wskazał też, że ustalając wartość udziału w spornej nieruchomości przyjął ceny, jakie na terenie L. osiągają udziały we współwłasności nieruchomości związane z posiadaniem konkretnego mieszkania, a nie, jak błędnie wywodzi skarżąca, ceny odrębnej własności lokali. Nie może się zatem ostać zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., jak również naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., tym bardziej że przedstawiając ten ostatni zarzut skarżąca nie wskazała nawet na rażąco wadliwą lub oczywiście błędną ocenę dowodów przeprowadzoną przez Sąd odwoławczy, co jest warunkiem skuteczności podniesienia w kasacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (porównaj między innymi postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1997 r., II CKN 393/97 nie publ.).

Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 316 § 1 i 2 k.p.c. Nie znajduje bowiem uzasadnienia w materiale sprawy twierdzenie skarżącej, iż w toku postępowania apelacyjnego lub po zamknięciu rozprawy apelacyjnej, ujawniły się jakiekolwiek nowe okoliczności dotyczące stanu spornej nieruchomości. Uczestnicy postępowania nie przedstawili żadnych twierdzeń w tym przedmiocie ani nie zgłosili wniosków dowodowych. W szczególności uczestniczka postępowania nie wnosiła o uzupełnienie postępowania dowodowego w kierunku aktualizacji ustaleń co do stanu i wartości spornej nieruchomości. Po skreśleniu zaś, na mocy ustawy nowelizacyjnej z dnia 1 marca 1996 r. (Dz. U. Nr 43 poz. 189), przepisu § 2 art. 3 k.p.c. oraz zmianie art. 232 k.p.c., sąd nie ma zasadniczo obowiązku dopuszczania z urzędu dowodów nie wskazanych przez strony. Nie ma też, co do zasady, obowiązku aktualizowania z urzędu wartości dzielonego majątku spadkowego, tym bardziej w sytuacji, gdy nie ujawniły się w sprawie żadne nowe okoliczności, które mogły mieć wpływ na wycenę, a zgłaszająca obecnie ten zarzut uczestniczka postępowania była reprezentowana przez adwokata i nie zgłosiła stosownych wniosków.

Z tych wszystkich względów zarzuty oparte na drugiej podstawie kasacyjnej nie mogą być uznane za uzasadnione.

Ocenę zarzutów opartych na pierwszej podstawie kasacyjnej należy rozpocząć od podkreślenia, iż bezsporne jest, że w skład spadku po Mariannie B. wchodził między innymi ułamkowy udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą Kw. (...) , co ustaliły Sądy obu instancji. Zgodnie z art. 195 i 196 k.c., współwłasność rzeczy polega na tym, że każdy ze współwłaścicieli ma prawo do całej rzeczy, a żaden nie ma prawa do jej wyodrębnionej części fizycznej. We współwłasności ułamkowej ułamek określa idealny zakres praw współwłaściciela, nie mający nic wspólnego z konkretnymi częściami fizycznymi rzeczy. Tak rozumiany udział we współwłasności, jako prawo majątkowe, podlega dziedziczeniu z mocy art. 922 k.c., a w sprawie o dział spadku jest przedmiotem ustaleń sądu co do jego stanu i wartości (art. 684 k.p.c.). Wartość tak rozumianego udziału we współwłasności obejmuje tylko wartość określonego idealnie (ułamkowo) zakresu praw współwłaściciela do rzeczy i nic ponadto. Zasadnie zatem kasacja zarzuca naruszenie art. 195 i 196 k.c. przez ustalenie wartości udziału spadkodawczyni we współwłasności nieruchomości z uwzględnieniem wartości uprawnienia do korzystania z konkretnego lokalu mieszkalnego położonego w budynku na tej nieruchomości.

Zgodnie jednak z art. 922 k.c., przedmiotem dziedziczenia są wszystkie prawa majątkowe spadkodawcy, a także posiadanie, które choć prawem nie jest, wchodzi w skład spadku. W myśl zasad art. 199-201 k.c., każdemu ze współwłaścicieli służy prawo zarządu rzeczą wspólną, a zgodnie z art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Jak wspomniano wyżej, uprawnienie to nie oznacza prawa do określonej fizycznie części rzeczy wspólnej, lecz prawo do posiadania całej rzeczy w takim zakresie, jaki da się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy wspólnej przez pozostałych współwłaścicieli. Sposób wykonywania tych uprawnień przez współwłaścicieli może być przez nich określony w umowie albo wynikać z ustawy lub orzeczenia sądu, podobnie jak sposób zarządu rzeczą wspólną. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73 (OSNC 1974/9/151), sam sposób wykonywania przez spadkodawcę uprawnień określonych w art. 206 k.c. nie jest prawem majątkowym i nie podlega dziedziczeniu. Jednakże prawa i obowiązki wynikające z umowy określającej sposób korzystania z rzeczy wspólnej przez współwłaścicieli są prawami majątkowymi nie związanymi ściśle z osobą współwłaściciela, lecz z udziałem w rzeczy. Roszczenia z nich wynikające mogą być ujawnione w księdze wieczystej (art. 16 ust. 2 pkt 3 ustawy o księgach wieczystych i hipotece), a w braku ujawnienia, odnoszą skutek także wobec nabywcy, o ile o nich wiedział (art. 221 k.c.). Uznać zatem należy, że prawa takie nie gasną z chwilą śmierci współwłaściciela, lecz przechodzą na jego spadkobierców.

Współwłaściciele mogą, w ramach uzgodnień odnoszących się do zarządu i korzystania z rzeczy wspólnej, dokonać umownego podziału nieruchomości quoad usum także w sposób odbiegający od zasad art. 206 k.c., w tym przez dokonanie fizycznego podziału nieruchomości i wydzielenia każdemu z nich, albo tylko niektórym, fizycznych części rzeczy do wyłącznego posiadania i użytku. Wynikające z takiej umowy prawa oraz stan posiadania wyodrębnionych fizycznie części nieruchomości mogą być przedmiotem dziedziczenia na wskazanych wyżej zasadach.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy należy stwierdzić, że nie zostało w niej ustalone, na jakiej podstawie spadkodawczyni, kupując udział we współwłasności nieruchomości od jednego ze współwłaścicieli, weszła w wyłączne posiadanie wydzielonego fizycznie lokalu mieszkalnego i stała się jego wyłącznym użytkownikiem. Ustalenie tej okoliczności ma decydujące znaczenie dla stwierdzenia, czy uprawnienie to, łączące się także z posiadaniem wydzielonego fizycznie lokalu, jest podlegającym dziedziczeniu prawem wynikającym z umowy podziału nieruchomości quoad usum, czy też jest to jedynie, nie podlegający dziedziczeniu, sposób wykonywania przez spadkodawczynię uprawnień określonych w art. 206 k.c., nie mający oparcia w stosownej umowie współwłaścicieli. Z uwagi na to, że z reguły podział nieruchomości quoad usum jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną, umowa taka wymaga porozumienia wszystkich współwłaścicieli, w przeciwnym wypadku jest nieważna. Dlatego jej istnienia nie można domniemywać.

Sąd Okręgowy nie ustalił, jaki charakter miało uprawnienie spadkodawczyni do wyłącznego posiadania i korzystania z lokalu mieszkalnego w nieruchomości, której była współwłaścicielką. W szczególności nie ustalił, że było to uprawnienie wynikające z umowy o podział nieruchomości do użytkowania, albo inne uprawnienie o charakterze majątkowym, podlegające dziedziczeniu w myśl zasad art. 922 k.c. Nie ustalił także, że były inne podstawy uzasadniające rozliczenie w sprawie o dział spadku równowartości tego uprawnienia. Określenie w tej sytuacji wartości wchodzącego w skład spadku udziału we współwłasności nieruchomości z uwzględnieniem wartości tego uprawnienia jest zatem przedwczesne i nie znajduje obecnie podstaw w przepisach art. 199-202 k.c. oraz art. 206 k.c. Kasacyjny zarzut naruszenia art. 206 k.c. należy więc uznać za uzasadniony.

Biorąc wszystko to pod uwagę, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313 § 1 k.p.c. uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w zaskarżonej części i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. i art. 39319 k.p.c.). Mimo bowiem bezzasadności zarzutów opartych na drugiej podstawie kasacyjnej, wydanie orzeczenia reformatoryjnego w myśl zasad art. 39315 k.p.c. nie było możliwe, z uwagi na wyżej wskazane braki w ustaleniach faktycznych sprawy.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.