Wyrok z dnia 1978-11-30 sygn. II KR 248/78

Numer BOS: 2160978
Data orzeczenia: 1978-11-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II KR 248/78

Wyrok z dnia 30 listopada 1978 r.

  1. Różnica pomiędzy ustawowym stanem faktycznym określonym w art. 211 k.k. a określonym w art. 210 k.k. polega nie tylko na tym, że w pierwszym wypadku sprawca nie dokonuje zaboru mienia, lecz pokrzywdzony sam mu je wręcza, podczas gdy w razie dokonania rozboju sprawca sam to mienie zabiera (choć nie zawsze konieczny jest własnoręczny zabór), ale także na tym, że w wypadku popełnienia przestępstwa przewidzianego w art. 211 k.k. (szantaż) zadysponowanie mieniem następuje w przyszłości pod groźbą zrealizowania uprzednio zapowiedzianego gwałtu na osobie, w wypadku zaś popełnienia przestępstwa rozboju zabór mienia następuje jednocześnie lub bezpośrednio po użycia gwałtu na osobie lub groźby natychmiastowego użycia takiego gwałtu.
  2. Obraza prawa materialnego wskutek niezastosowania przepisu tego prawa zachodzi wówczas, gdy sąd ma obowiązek przepis ten zastosować, a wbrew temu obowiązkowi nie stosuje go. W obowiązującym aktualnie stanie prawnym obraza art. 57 k.k., polegająca na niezastosowaniu tego przepisu, mogłaby nastąpić jedynie w stosunku do nieletniego, co do którego wszczęto postępowanie karne po ukończeniu przez niego 17 lat, art. 76 k.k. z 1932 r. bowiem przewiduje w takim wypadku obligatoryjne nadzwyczajne złagodzenie kary.

Przewodniczący: sędzia J. Bratoszewski (sprawozdawca). Sędziowie: J. Szamrej, J. Tobera.

Prokurator Prokuratury Generalnej: K. Borkowska-Grabiec.

 Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 1978 r. sprawy Leszka C. i in., oskarżonych z art. 210 § 2 k.k. i in., z powodu rewizji wniesionych przez obrońców oskarżonych od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 27 kwietnia 1978 r.

utrzymał zaskarżony wyrok w mocy (...).

 Uzasadnienie

W sprawie niniejszej Leszek C., Ryszard C. i Krzysztof K. zostali oskarżeni o to, że w dniu 14 listopada 1977 r. w W., działając ze sobą wspólnie i w porozumieniu, pod groźbą natychmiastowego użycia wobec Heleny i Romana K. niebezpiecznych narzędzi w postaci noża, drewnianej pałki i żelaznego pogrzebacza, doprowadzili ich do stanu bezbronności, po czym zabrali w celu przywłaszczenia na ich szkodę 15.035 zł oraz monetę półdolarową USA, przy czym Leszek C. zarzuconą mu zbrodnię popełnił przed upływem 5 lat i po odbyciu kary 7 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej przez Sąd Rejonowy w Zawierciu za umyślne przestępstwo podobne, tj. o popełnienie przestępstwa określonego w art. 210 § 2 k.k., a w stosunku do Leszka C. - w art. 210 § 2 k.k. w związku z art. 60 § 1 k.k.

Sąd Wojewódzki w Katowicach wyrokiem z dnia 27 kwietnia 1978 r. uznał oskarżonych za winnych popełnienia czynu zarzucanego im w akcie oskarżenia, przy czym ustalił, że oskarżeni posługiwali się niebezpiecznymi narzędziami w postaci noża i drewnianej pałki oraz że oskarżony Ryszard C. miał w chwili czynu ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem - i za czyn ten, stanowiący przestępstwo określone:

a) w 210 § 2 k.k. w związku z art. 60 § 1 k.k. - co do Leszka C.,

b) w 210 § 2 k.k. w związku z art. 25 § 2 k.k. - co do Ryszarda C.,

c) w 210 § 2 k.k. - co do Krzysztofa K.

skazał:

a) Leszka C. na podstawie 210 § 2 k.k. w związku z art. 60 § 3 k.k. na karę 8 lat pozbawienia wolności,

b) Ryszarda C. na podstawie 210 § 2 k.k. na karę 6 lat pozbawienia wolności,

c) Krzysztofa K. na podstawie 210 § 2 k.k. na karę 5 lat pozbawienia wolności,

a na podstawie art. 36 § 3 k.k. wymierzył wszystkim oskarżonym karę grzywny w wysokości 15.000 zł.

Ponadto na podstawie art. 38 pkt 1 i art. 40 § 1 i 3 pkt 3 k.k. Sąd Wojewódzki orzekł wobec wszystkich oskarżonych kary dodatkowe pozbawienia praw publicznych na okres po 5 lat, a w stosunku do Leszka C. - nadzór ochronny na okres 5 lat.

Od tego wyroku wnieśli rewizje obrońcy pierwszych dwóch oskarżonych, a co do oskarżonego Krzysztofa K. wyrok Sądu Wojewódzkiego stał się prawomocny wobec niezaskarżenia go przez żadną ze stron.

W rewizji obrońca oskarżonego Leszka C. zarządził obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na kwalifikowaniu czynu tego oskarżonego jako przestępstwa określonego w art. 210 § 2 k.k., a nie w art. 211 k.k., i wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie, że oskarżony Leszek C. dopuścił się przestępstwa opisanego w art. 211 k.k., i orzeczenie na podstawie tego przepisu kary znacznie łagodniejszej, stosownej do zagrożenia karnego przewidzianego w tym przepisie.

Obrońca Ryszarda C. w rewizji zarzucił: 1) obrazę prawa materialnego wskutek:

a) niesłusznego uznania, że czyn oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w 210 § 2 k.k., mimo iż z materiału dowodowego sprawy wynika, że oskarżony popełnił przestępstwo przewidziane w art. 211 k.k.,

b) niezastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary pozbawienia wolności, mimo ustalenia, że oskarżony popełnił przestępstwo mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem i że nie zachodziły szczególne przesłanki uzasadniające odstąpienie od zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary;

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść wskutek niesłusznego uznania, że oskarżony miał zamiar dokonania zaboru gotówki w wysokości 15.035 zł oraz monety półdolarowej USA, mimo iż z materiału zebranego w sprawie wynika, że zaboru tych pieniędzy dokonał jedynie oskarżony Krzysztof K. (...)

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Co do rewizji oskarżonego Leszka C.

Rewizja ta jest bezzasadna.

Według ustaleń zaskarżonego wyroku, których rewizja nie kwestionuje, oskarżeni będąc zamaskowani wtargnęli w późnych godzinach wieczornych do mieszkania pokrzywdzonych, po czym oskarżeni Leszek C. grożąc użyciem trzymanego w ręku noża, Ryszard C. zaś wymachując nad nimi drewnianą pałką - zażądali najpierw wydania im pół litra wódki, a następnie oskarżony Leszek C. spenetrował mieszkanie i zabrał sterroryzowanym pokrzywdzonym woreczek nylonowy z zawartością 15.035 zł i jednej monety półdolarowej USA.

Bezsporne jest także, że choć wódkę wydała im pokrzywdzona, to jednak w udaniu się po nią na strych asystował jej oskarżony Krzysztof K., przy czym działanie oskarżonych nie stanowiło żadnego ekscesu ze strony jednego tylko z oskarżonych, lecz było wspólne.

Tak ustalone działanie oskarżonych w oczywisty sposób wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 210 § 2 k.k., a nie w art. 211 k.k., jak to zarzucono w rewizji. Różnica pomiędzy ustawowym stanem faktycznym określonym w art. 211 k.k. a określonym w art. 210 k.k. polega nie tylko na tym, że w pierwszym wypadku sprawca nie dokonuje zaboru mienia, lecz pokrzywdzony sam mu je wręcza, podczas gdy w razie dokonania rozboju sprawca sam to mienie zabiera (choć nie zawsze konieczny jest własnoręczny zabór), ale także na tym, że w wypadku popełnienia przestępstwa przewidzianego w art. 211 k.k. (szantaż) zadysponowanie mieniem następuje w przyszłości pod groźbą zrealizowania uprzednio zapowiedzianego gwałtu na osobie, w wypadku zaś popełnienia rozboju zabór mienia następuje jednocześnie lub bezpośrednio po użyciu gwałtu na osobie lub groźby natychmiastowego użycia takiego gwałtu.

W sprawie niniejszej zarówno wydanie sprawcom przez pokrzywdzoną pół litra wódki, jak i zabór pieniędzy nastąpiły jednocześnie z użyciem groźby natychmiastowego gwałtu na osobie, i to przy posłużeniu się niebezpiecznymi narzędziami w postaci noża i pałki drewnianej, co czyni opisaną sytuację wręcz klasyczną dla bytu przestępstwa przewidzianego w art. 210 § 2 k.k. Podzielając przeto wnikliwą i wszechstronną argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i nie dopatrując się także cech rażącej surowości kary, wymierzonej oskarżonemu Leszkowi C., zwłaszcza że wykazał on dużą aktywność w popełnieniu przestępstwa i działał w warunkach recydywy. Sąd Najwyższy utrzymał zaskarżony wyrok co do niego w mocy.

II Co do rewizji oskarżonego Ryszarda C.

Również ta rewizja nie jest zasadna.

Jeżeli chodzi o zarzut obrazy prawa materialnego, to jest on bezzasadny z przyczyn omówionych powyżej. Dodać tylko należy, że całkowicie chybiony jest argument rewizji, jakoby od zastosowania przez oskarżonych groźby natychmiastowego użycia gwałtu na osobie pokrzywdzonych do czasu wydania przez pokrzywdzoną wódki upłynął "znaczny okres". Wbrew temu twierdzeniu wydanie to nastąpiło bezpośrednio po użyciu tej groźby, a nawet w tym czasie, gdy sterroryzowanie domowników nadal trwało. O tym, że oskarżeni działali z zamiarem podtrzymania zastraszenia jak najdłużej, może pośrednio świadczyć choćby i to, że po opuszczeniu mieszkania zamknęli je na klucz od zewnątrz, a ponadto rzucili kamieniem w szybę. Dalszy zarzut rewizji, jakoby Sąd Wojewódzki niesłusznie uznał wspólność działania oskarżonych co do zaboru także pieniędzy, podczas gdy ich zaboru dokonał sam oskarżony Krzysztof K., nie może być uznany za zasadny.

Jak słusznie podniósł Sąd Wojewódzki, wszyscy oskarżeni widzieli i słyszeli, jakie było zachowanie każdego z nich wobec pokrzywdzonych, oraz zachowanie to swoją postawą akceptowali i wzajemnie uzupełniali. Wskazuje to na istnienie porozumienia między nimi, choćby nawet nastąpiło ono co do niektórych szczegółów w sposób dorozumiany już w trakcie pobytu w mieszkaniu pokrzywdzonych.

Najdobitniej świadczy o tym nie tylko wspólne żądanie wódki, ale i cała sceneria związana z zamaskowaniem i różnorakimi groźbami, które nie byłyby konieczne dla uzyskania li tylko pół litra wódki, a wreszcie i to, że tuż po spenetrowaniu mieszkania przez oskarżonego Krzysztofa K. na oczach pozostałych oskarżonych i znalezieniu ukrytych pieniędzy wszyscy oskarżeni razem i spiesznie opuścili mieszkanie pokrzywdzonych.

W tej sytuacji nie można dopatrzyć się w stanowisku Sądu Wojewódzkiego ani błędu w ustaleniach faktycznych, ani też błędu co do kwalifikacji prawnej czynu oskarżonych.

Bezzasadny jest także zarzut obrazy prawa materialnego przez niezastosowanie do oskarżonego Ryszarda C. art. 57 § 1 i 3 k.k., tj. nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Obraza prawa materialnego przez niezastosowanie przepisu tego prawa zachodzi wówczas, gdy sąd ma obowiązek przepis ten zastosować, a wbrew temu obowiązkowi nie stosuje go. W obowiązującym aktualnie stanie prawnym obraza art. 57 k.k., polegająca na niezastosowaniu tego przepisu, mogłaby nastąpić jedynie w stosunku do nieletniego, co do którego wszczęto postępowanie karne po ukończeniu przez niego 17 lat, art. 76 k.k. z 1932 r. bowiem przewiduje w takim wypadku obligatoryjne nadzwyczajne złagodzenie kary.

Skoro we wszystkich pozostałych wypadkach zastosowanie tego dobrodziejstwa jest fakultatywne, to niezastosowanie go nie może stanowić obrazy prawa materialnego.

Co najwyżej więc zarzut rewizji można rozumieć jako zarzut wymierzenia rażąco surowej kary wskutek nieskorzystania przez Sąd Wojewódzki z przewidzianej przez ustawę możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary w wypadkach wskazanych w ustawie, a w konkretnym wypadku ze względu na stwierdzone u oskarżonego Ryszarda C. ograniczenie poczytalności w stopniu znacznym (art. 25 § 2 k.k.).

Rozważając tak rozumiany zarzut, Sąd Najwyższy nie znajduje jednak wystarczających podstaw do uznania jego zasadności. Przede wszystkim - jak słusznie podniósł Sąd Wojewódzki - stopień ograniczenia poczytalności oskarżonego Ryszarda C., choć znaczny w rozumieniu art. 25 § 2 k.k., był bardziej zbliżony do nieznacznego niż do pełnej niepoczytalności, przy czym potęgujący wpływ na to ograniczenie wywarło alkoholizowanie się oskarżonego. Uwzględniając drastyczny sposób działania złej opinii środowiskowej, a wreszcie i to, że oskarżony Ryszard C. był już uprzednio karany, wymierzona mu kara bez zastosowania nadzwyczajnego jej złagodzenia (lecz znacznie łagodniejsza niż wymierzona oskarżonemu Leszkowi C. i zbliżona do dolnego progu ustawowego zagrożenia) nie wykazuje cech nadmiernej surowości, i to w stopniu znacznym (art. 387 pkt 4 k.p.k.), i dlatego Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do ewentualnego jej złagodzenia, lecz zaskarżony wyrok również co do Ryszarda C. utrzymał jako słuszny w mocy (...).

OSNKW 1979 r., Nr 5, poz. 52

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.