Wyrok z dnia 1979-07-12 sygn. IV KR 136/79

Numer BOS: 2160938
Data orzeczenia: 1979-07-12
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt IV KR 136/79

Wyrok z dnia 12 lipca 1979 r.

W myśl art. 391 § 3 k.p.k. sąd, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania po uchyleniu wyroku, związany jest tylko zapatrywaniami prawnymi oraz wskazaniami sądu odwoławczego co do dalszego postępowania w sprawie, zwłaszcza zaś zaleceniami co do zakresu uzupełnienia materiału dowodowego, sprawdzenia i wyjaśnienia nasuwających się wątpliwości lub choćby ponownego rozważenia już ustalonych okoliczności, które mogą mieć wpływ na treść wyroku. Inne wskazania sądu rewizyjnego, a w szczególności co do oceny poszczególnych dowodów, nie są wiążące dla sądu ponownie rozpoznającego sprawę.

Przewodniczący: sędzia T. Majewski. Sędziowie: B. Góral (sprawozdawca), R. Młynkiewicz.

Prokurator Prokuratury Generalnej: P. Lech.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 1979 r. sprawy Wiesława Józefa C. i innych, oskarżonych z art. 239 § 1 i art. 240 pkt 1 k.k., z powodu rewizji wniesionych przez obrońców oskarżonych od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Siedlcach z tymczasową siedzibą w Mińsku Mazowieckim z dnia 15 marca 1979 r.

utrzymał w mocy zaskarżony wyrok (...).

Uzasadnienie

Sąd Wojewódzki w Siedlcach z tymczasową siedzibą w Mińsku Mazowieckim, po ponownym rozpoznaniu sprawy na skutek uchylenia poprzedniego wyroku przez Sąd Najwyższy, wyrokiem z dnia 15 marca 1979 r. uznał:

1) Wiesława Józefa C. - w ramach obciążającego go zarzutu - za winnego tego, że w okresie od 1972 r. do grudnia 1978 r. w P., jako pracownik, a następnie zastępca kierownika i kierownik Zakładu Produkcji Elementów Budowlanych Nr 2 Przedsiębiorstwa "Wersbet", przyjął korzyści majątkowe od Janiny G. łącznie w wysokości około 50.000 zł i od Adama Mariana A. łącznie w wysokości około 30.000 zł w związku z nabywaniem przez osoby prywatne gazobetonu, i za to na podstawie art. 239 § 1 i art. 36 § 3 k.k. skazał na karę 3 lat pozbawienia wolności i 80.000 zł grzywny (...);

2) Wiktora Stanisława Z. - w ramach obciążającego go zarzutu - za winnego tego, że w okresie od dnia 14 stycznia 1975 r. do grudnia 1976 r. w S., pełniąc funkcję kierownika zaopatrzenia tego Przedsiębiorstwa przyjął korzyści majątkowe od Janiny G. w łącznej wysokości około 50.000 zł, w zamian za wydawanie cesji na rzecz gminnych spółdzielni "Samopomoc Chłopska" dla sprzedaży gazobetonu osobom prywatnym, oraz od Tomasza Sławomira P. w wysokości 1.500 zł za umożliwienie mu zakupu gazobetonu, i za to na podstawie art. 239 § 1 art. 36 § 3 k.k. skazał na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 50.000 zł grzywny (...);

3) Jana Czesława B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 240 pkt 1 k.k. z zastosowaniem art. 57 § 2 , 3 pkt 1, § 4 i art. 36 § 3 k.k. skazał na karę 2 lat pozbawienia wolności i 25.000 zł grzywny (...), a na podstawie art. 73 i 74 § 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 4 lat;

4) Jana B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 240 pkt 1 k.k. z zastosowaniem art. 57 § 2, 3 pkt 1, § 4 i art. 36 § 3 k.k. skazał na karę 1 roku pozbawienia wolności i 10.000 zł grzywny (...), a na podstawie art. 1 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 4 pkt 6 dekretu z dnia 19 lipca 1977 r. o amnestii (Dz. U. Nr 24, poz. 102) karę pozbawienia wolności darował;

5) Mieczysława Zygmunta P. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 240 pkt 1 k.k. z zastosowaniem art. 57 § 2, 3 pkt 1, § 4 i art. 46 § 3 k.k. skazał na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 20.000 zł grzywny (...), a na podstawie art. 73 i 74 § 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 4 lat (...).

Od powyższego wyroku wnieśli rewizje obrońcy oskarżonych.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wspólną cechą rewizji wszystkich oskarżonych jest kwestionowanie ich winy oraz zeznań wszystkich świadków niezależnie od odmienności czasu i miejsca oraz okoliczności zdarzeń, których zeznania dotyczą, warunków i układów osobowych, w których opisywane w zeznaniach zdarzenia miały miejsce, wreszcie niezależnie od osobowości świadków, ich własnych sytuacji procesowych itp.

We wszystkich rewizjach zawarta jest krytyka stanowiska Sądu Wojewódzkiego z powodu ponownego uznania winy oskarżonych i wydania wyroku identycznego z poprzednim w sytuacji, gdy - zdaniem rewizji - ze stanowiska Sądu Najwyższego zawartego w motywach wyroku uchylającego pierwszy wyrok i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania należało wnioskować, że postępowanie po ponownym rozpoznaniu sprawy powinno zakończyć się raczej wyrokiem uniewinniającym. Stanowisko to zostało następnie wyeksponowane w wystąpieniach niektórych obrońców przed Sądem Najwyższym, którzy kwestię tę podnieśli niemalże do rangi zarzutu rewizyjnego.

Należy w związku z tym zwrócić uwagę na to, że treść art. 391 § 3 k.p.k. stwierdza jedynie, iż sąd, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania po uchyleniu wyroku, związany jest tylko zapatrywaniami prawnymi oraz wskazaniami sądu odwoławczego co do dalszego postępowania w sprawie, zwłaszcza zaś zaleceniami co do zakresu uzupełnienia materiału dowodowego, sprawdzenia i wyjaśnienia nasuwających się wątpliwości lub choćby ponownego rozważenia już ustalonych okoliczności, które mogą mieć wpływ na treść wyroku. Inne wskazania sądu rewizyjnego, a w szczególności co do oceny poszczególnych dowodów nie są wiążące dla sądu ponownie rozpoznającego sprawę. Oceny dowodów bowiem dokonuje sąd pierwszej instancji - w myśl art. 4 § 1 k.p.k. - na podstawie własnego przekonania. Rozprawa jest prowadzona na nowo, z wyjątkami określonymi w art. 391 § 2 k.p.k., i podstawę oceny stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego. Związanie przez sąd rewizyjny sądu pierwszej instancji także ustaleniami faktycznymi uniemożliwiłoby temu sądowi samodzielne ich dokonywanie, co stanowi przecież podstawę rozstrzygnięcia. Nie można zatem twierdzeń zawartych w rewizji w tym zakresie uznać za zasadne (...).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, że wyjaśnienia oskarżonego, które obciążają inną osobę, aby mogły być uznane za wystarczający w sprawie dowód, powinny mieć charakter jednolity, powinny być logiczne i konsekwentne oraz wsparte innymi dowodami lub okolicznościami sprawy, przy czym nie jest obojętna dla ich oceny osobowość zarówno pomawiającego, jak i obciążonego takimi wyjaśnieniami. Jednym słowem, ugruntowana judykatura, na którą zresztą powołują się rewizje wszystkich oskarżonych, nie nakazuje odrzucenia dowodu z pomówień, co - jak się wydaje - sugeruje się w rewizjach, lecz ze stosowaniem przy ich ocenie szczególnej wnikliwości. Trzeba stwierdzić, że Sąd Wojewódzki w rozpoznawanej sprawie sprostał tym zadaniom.

Warto przy tym podkreślić, że w zakresie oceny dowodów znacznie większą możliwość ma sąd pierwszej instancji niż sąd rozpoznający sprawę w postępowaniu rewizyjnym. Dla oceny wartości dowodu zarówno z wyjaśnień oskarżonego, jak i zeznań świadka istotna jest nie tylko treść wypowiedzi danej osoby, lecz również ocena osoby, która treść tę wypowiada, jej właściwości charakteru, poziomu intelektualnego i moralnego, stanu emocjonalnego w czasie spostrzegania oraz przesłuchania, zdolności do spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania itp. Dlatego bezpośredni kontakt organu przesłuchującego z osobą przesłuchiwaną ma tak istotne dla tej oceny znaczenie. Sąd drugiej instancji, pozbawiony tej bezpośredniości, sprawdza w toku kontroli instancyjnej trafność dokonanej w pierwszej instancji oceny wyłącznie na podstawie utrwalonych w sprawie dowodów, zwłaszcza co do tego, czy ocena ta nie wykazuje niezgodności z treścią dowodów, błędu logicznego w rozumowaniu i wnioskowaniu albo czy nie pozostaje w sprzeczności ze wskazaniami wiedzy lub doświadczenia życiowego.

Analizując w postępowaniu rewizyjnym dowody zebrane w niniejszej sprawie, Sąd Najwyższy nie dopatrzył się nieprawidłowości w ich ocenie, dokonanej przez Sąd Wojewódzki. Ocena ta została dokonana z niezwykłą drobiazgowością i tok rozumowania sądu oraz powody zajęcia określonego stanowiska w tym zakresie zostały uzasadnione w sposób wyczerpujący, wszechstronny i przekonujący.

Sąd Najwyższy podzielił w pełni stanowisko Sądu Wojewódzkiego zarówno w zakresie oceny dowodów, jak i w kwestii poczynionych na tej podstawie ustaleń oraz płynących z nich wniosków o winie oskarżonych. Podzielając argumentację zawartą w motywach zaskarżonego wyroku, dotyczącą oceny dowodów, i uznając ją za słuszną oraz przekonującą, jak też uwzględniającą obowiązujące w postępowaniu karnym zasady, a także za pozostającą w zgodzie z zasadami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, Sąd Najwyższy zauważa ponadto, że obecnie, a więc w toku ponownego rozpoznania sprawy, sytuacja procesowa poszczególnych osób, których relacje mają w sprawie szczególne znaczenie, zmieniła się w sposób zasadniczy.

Postępowanie karne co do przestępstw im zarzucanych zostało prawomocnie zakończone. Nie występowali już w charakterze oskarżonych, lecz świadków, w dodatku składali zeznania po upływie sześciomiesięcznego terminu przewidzianego w art. 463 § 2 k.p.k. do wniesienia rewizji nadzwyczajnej na niekorzyść, a więc w sytuacji, gdy nie groziła im już odpowiedzialność karna. Jeżeliby nawet przez chwilę twierdzić, że składając uprzednio obciążające współoskarżonych wyjaśnienia jako oskarżeni kierowali się w ich subiektywnym przekonaniu określonymi względami obrony, to obecnie motywy te odpadły. Jeżeli mimo to twierdzenia swe osoby te podtrzymały, to jest to dodatkowa istotna okoliczność przemawiająca za wiarygodnością ich zeznań.

Słuszne są twierdzenia zawarte w rewizji, że w wyniku ponownego rozpoznania sprawy zwiększył się w niewielkim tylko zakresie materiał dowodowy. Nie można jednak zgodzić się ze stanowiskiem zawartym w rewizji, że Sąd Wojewódzki nie wykonał przez to zaleceń Sądu Najwyższego, czego konsekwencją było wydanie identycznego, jak poprzedni, wyroku. Lektura akt sądowych dostarcza podstaw do twierdzenia, że Sąd Wojewódzki podjął próbę wyjaśnienia wszystkich wytkniętych przez Sąd Najwyższy wątpliwości i że uczynił to, co było możliwe.

Sąd Wojewódzki próbował w szczególności wyjaśnić występujące w relacjach niektórych osób pewne rozbieżności, konfrontując poszczególne protokoły przesłuchań i starając się dociec przyczyn powstałych rozbieżności; próbował też ustalić nie wyjaśnione dotychczas szczegóły oraz okoliczności w drodze stosowanych pytań i konfrontacji.

Jest oczywiste, że nie zawsze wysiłki sądu mogą doprowadzić do wyjaśnienia wszystkich wątpliwych kwestii. W rozpoznawanej sprawie nie było to możliwe mianowicie wtedy, gdy przesłuchiwani świadkowie nie byli w możności, mimo usiłowań sądu, podać dodatkowych szczegółów, gdyż po prostu ich nie pamiętali ze względu na znaczny upływ czasu, długotrwałość działania przestępczego, wielość czynów składających się na tę działalność, jak również wielość przesłuchań. Przesłuchiwane osoby wytłumaczyły zresztą występujące w ich relacjach rozbieżności, podając między innymi wymienione wyżej przyczyny. Przykładem tego jest między innymi świadek Janina G., która powołała się na zatarcie w jej pamięci niektórych szczegółów tak wielu przecież transakcji dokonywanych w dodatku w ciągu tak długiego okresu. Rozbieżności w swych zeznaniach wyjaśnił także świadek Zygmunt G., a Sąd Wojewódzki - po gruntownej analizie tych zeznań - uznał je za dowód zasługujący na wiarę.

Uchylając poprzedni wyrok, Sąd Najwyższy zalecił Sądowi Wojewódzkiemu dokonanie oceny dowodów w sposób uwzględniający zasady płynące z doświadczenia życiowego. Ta ponowna ocena doprowadziła do tych samych wniosków, Sąd Wojewódzki bowiem, w innym składzie orzekającym, uwzględniając także osobowość świadków i oskarżonych obdarzył również walorem wiarygodności te wszystkie dowody, które uprzednio również stanowiły podstawę wyroku.

Trzeba stwierdzić, że tę ponowną ocenę materiału dowodowego cechuje wyjątkowa dokładność i wszechstronność. Jest to ocena głęboka, oparta na drobiazgowej analizie poszczególnych dowodów i uwzględniająca ich wzajemne powiązanie.

Skonfrontowanie uzasadnienia zaskarżonego wyroku z materiałami sprawy potwierdza słuszność tego stanowiska. Dlatego rewizje obrońców oskarżonych, nie uwzględniające zresztą całości materiałów sprawy, lecz traktujące poszczególne okoliczności w oderwaniu i eksponujące wyłącznie to wszystko, co przemawiać może na korzyść oskarżonego, nie mogą być uznane za uzasadnione.

OSNKW 1979 r., Nr 11-12, poz. 122

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.