Wyrok z dnia 1987-06-17 sygn. IV CR 156/87
Numer BOS: 2136323
Data orzeczenia: 1987-06-17
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Zasada współdziałania obu stron stosunku odszkodowawczego w kierunku minimalizacji szkód
- Odpowiedzialność zakładu produkcyjnego za szkody spowodowane emitowaniem substancji trujących
Sygn. akt IV CR 156/87
Wyrok z dnia 17 czerwca 1987 r.
Dochodzenie odszkodowania w pełnej wysokości za powstałe szkody w produkcji pszczelej, prowadzonej w sferze negatywnych oddziaływań emisji zakładów przemysłowych, stanowi próbę pszczelarzy przerzucenia całego ryzyka ich działalności na prowadzących zakłady przemysłowe, uzasadniającą odpowiednie zmniejszenie odszkodowania.
Przewodniczący: sędzia J. Sokołowski. Sędziowie SN: J. Szachułowicz (sprawozdawca), J. Suchecki.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Alojzego W., Wernera K. i Antoniego P. przeciwko Zakładom Elektrochemicznym (...) w R. o odszkodowanie na skutek rewizji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 9 grudnia 1987 r.:
uchylił zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo i orzekającej o kosztach procesu i sprawę w tym zakresie przekazał Sądowi Wojewódzkiemu w Katowicach do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania rewizyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Wojewódzki w Katowicach zasądził od pozwanych Zakładów Elektrochemicznych (...) na rzecz pszczelarzy: Alojzego W. kwotę 475.358 zł, Wernera K. 203.678 zł i Antoniego P. kwotę 233.182 zł z odsetkami w wysokości 8% na rzecz każdego z powodów od dnia 16 września 1982 r. Swoje rozstrzygnięcie oparł na ustaleniach, że powodowie są pszczelarzami o dużej renomie, prowadzą wędrowne pasieki i uzyskują z ich prowadzenia duże wyniki gospodarcze.
W kwietniu 1982 r. wystąpiło masowe padanie pszczół spowodowane emitowaniem przez pozwane Zakłady związku fluoru. W wyniku wytrucia pszczół powodowie ponieśli straty majątkowe. Przyczyny padnięcia pszczół oraz wysokość szkód Sąd wyliczył na podstawie opinii biegłych, uznając ich wiadomości wyrażone w treści opinii za przekonywujące i należycie uzasadnione. Sąd obniżył wysokość odszkodowania o 20% zasądzonego dla Antoniego P., przyjmując, że w czterech próbkach na dziesięć nadesłanych do badania stwierdzono silne zakażenie zarodnikowcem, choroby występującej oprócz zakażenia fluorem. Powództwo zostało oparte i uwzględnione na podstawie przepisu art. 435 k.c. co do zasady, a co do wysokości szkody orzeczono przy zastosowaniu art. 361 k.c.
Wyrok ten zaskarżyły pozwane Zakłady, zarzucając, że rozstrzygnięcie w sprawie zapadło z naruszeniem art. 435, 361 i 362 k.c. oraz zarządzenia nr 8/79 Wojewody K. z dnia 17 lutego 1979 r. (Dz. Urz. WRN Nr 2), przez przyjęcie, że padnięcie pszczół ma związek przyczynowy z działalnością strony pozwanej. Ustalenie odszkodowania za powstałe szkody odbyło się z pominięciem powołanego zarządzenia Wojewody.
Zdaniem rewidującego, Sąd naruszył przepisy prawa procesowego (art. 368 pkt 5 k.p.c.), gdyż nie ustosunkował się do zarzutów strony pozwanej co do sprzeczności opinii biegłych, a w szczególności opinii prof. J. z uwagi na oparcie jej na złych wynikach badań zdrowotności pszczół. Sprawa nie została należycie wyjaśniona. Zasadnie był zgłoszony wniosek o powołanie biegłych w celu zbadania przyczyny szkody i jej wysokości, a Sąd nie uwzględnił tych wniosków.
Sąd uwzględnił powództwo ponad żądanie, gdyż zasądził odszkodowanie za propolis i za dodatkowy nakład pracy, choć strona powodowa nie rozszerzyła powództwa o te dwie pozycje. Rewidujące Zakłady podnoszą także zarzut, że Sąd nie przywiązał żadnego skutku do faktu wypłacenia powodom odszkodowania w 1974 r. nie precyzując, jakie wiążą się z tym następstwa, i pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt sygn. (...). W konkluzji skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania z zasądzeniem kosztów procesu za instancję rewizyjną.
Sąd Najwyższy orzekając w sprawie miał na uwadze, co następuje:
Bezpodstawne są zarzuty związane z naruszeniem art. 435 k.c. i zarządzenia nr 879 Wojewody K. z dnia 17 lutego 1979 r. (Dz. Urz. WRN Nr 2). Artykuł 435 k.c. jest właściwą podstawą prawną powództwa. Na nim opiera się odpowiedzialność za szkody wywołane ruchem przedsiębiorstwa i pozostające z nim w normalnym związku przyczynowym szkody. Z całości zebranego materiału dowodowego i przyznania przez stronę pozwaną wynika, że emitowanie fluoru do atmosfery jest związane z działalnością gospodarczą strony pozwanej. Fluor stwierdzono w pszczołach i kwiatach wierzby.
Powołane zarządzenie Wojewody dotyczy szkód wyrządzonych przy stosowaniu chemicznych środków ochrony roślin. W sprawie natomiast mamy do czynienia z emisjami będącymi źródłem ruchu zakładu przemysłowego i w takich okolicznościach powołane zarządzenie nie ma zastosowania. Inną jest kwestią sama zasada odpowiedzialności, a inną rozmiary tej odpowiedzialności.
Biegli reprezentujący wiedzę fachową wypowiadali się o przyczynach szkody. Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych sprawy opartych na badaniach laboratoryjnych, opiniach biegłych, zeznaniach świadków i stron, istnieją podstawy do przyjęcia, że szkoda powstała w pasiekach powodów jest następstwem wystąpienia zarodnikowca i emitowania do atmosfery przez stronę pozwaną szkodliwych pyłów i gazów.
W okolicznościach sprawy trudno jest ustalić, co było pierwotnym skutkiem, samoistna choroba pszczół i jej pogłębienie przez emisje, czy też emisje wywołały osłabienie zdrowotności, a samoistna choroba była dalszym skutkiem. W świetle fachowych opinii biegłych można zasadnie przyjąć, że obie te przyczyny występowały łącznie, i rzeczą otwartą jest kwestia ustalenia, w jakim zakresie każda z tych przyczyn wywołała powstałą szkodę. Nie da się wykluczyć również przyczynienia się powodów do powstania szkody, czego Sąd nie brał pod uwagę. Powodowie przyznali, że w 1974 r. ponieśli szkodę na pszczelej produkcji wskutek emisji wydzielanych przez pozwane Zakłady emisji, które wyrównały wówczas poniesioną szkodę. Okoliczność ta nie może być obojętną dla oceny rozmiarów odpowiedzialności za dochodzoną szkodę. Po ustaleniu przyczyn wytrucia w 1974 r., powodowie powinni zdawać sobie sprawę, że lokalizacja i prowadzenie pasiek w bezpośrednim sąsiedztwie poważnego źródła zagrożenia dla ich działalności wiąże się dla nich z określonym ryzykiem upadków i zmniejszonej produkcji miodu i innych surowców.
Dochodzenie odszkodowana w pełnej wysokości za powstałe szkody w produkcji pszczelej, prowadzonej w sferze negatywnych oddziaływań emisji zakładów przemysłowych, stanowi próbę pszczelarzy przerzucania całego ryzyka ich działalności na prowadzących zakłady przemysłowe. Należy mieć na uwadze, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowała się zasada współdziałania obu stron stosunku odszkodowawczego w kierunku minimalizacji szkód. Zasada ta leży w interesie nie tylko wyrządzających szkodę i poszkodowanych, ale głównie w interesie społecznym. Konsekwencją tej zasady jest sprawiedliwe rozłożenie ciężaru szkody. Z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że obie strony nie dopełniły obowiązków związanych z minimalizacją szkody. Pozwane Zakłady emitują fluor bez stosowania urządzeń ochronnych, choć są one dostępne technicznie, a powodowie przy pełnej świadomości zlokalizowania pasiek w sferze oddziaływania szkodliwych emisji pragną kontynuować działalność pszczelarską i osiągać z niej korzyści bez żadnych ograniczeń, według miar, jakie mają miejsce na terenach nie skażonych emisjami.
Uchybienie obowiązkom minimalizacji szkody przez obie strony wywołuje taki skutek, że pozwane Zakłady ponoszą pełną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę, natomiast poszkodowani muszą liczyć się z jego obniżeniem w stopniu odpowiadającym ich przyczynieniu się. Dlatego Sąd przy wyważaniu wysokości odszkodowania w sprawie niniejszej powinien wziąć pod uwagę emisję fluoru, wystąpienie choroby zarodnikowca i rozważyć także stopień przyczynienia się powodów do powstania szkody. Sąd zasądzając odszkodowanie na rzecz Antoniego P. obniżył odszkodowanie do 20% z powodu wystąpienia w jego pasiece skażenia zarodnikowcem, a pominął dwie dalsze przyczyny mające wpływ na miarkowanie wysokości odszkodowania.
W świetle zebranych dowodów brak jest pełnych podstaw do określenia ujemnych następstw oddzielnie dla każdej z wymienionych przyczyn. W związku z tym Sąd Wojewódzki przy ponownym rozpoznaniu sprawy powinien ograniczyć zasądzone odszkodowanie według swojej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy (art. 322 k.p.c.). Bezzasadny jest zarzut o sprzeczności opinii biegłych. Sąd zasadnie postąpił oddalając wniosek o powołanie dalszego biegłego. Opinie te są pełne, lecz wnioski z nich wypływające co do przyczyn szkody są podzielone, ale nie wykluczają współistnienia dwóch przyczyn. Dalsze prowadzenie dowodów na tę okoliczność nie zdoła wyjaśnić z całą pewnością tego spornego zagadnienia nawet w zakresie wzajemnej relacji ustalonych dotąd przyczyn. Gdyby to było możliwe, to w związku z zarzutem strony pozwanej znalazłoby to wyraz w następnych opiniach. Biegli nie uchybili swoim obowiązkom, lecz jedynie nie wyjaśnili zakazu skutku dla każdej z wymienionych przyczyn, co było obiektywnie niemożliwe. Dlatego Sąd Najwyższy zaleca przy ponownym rozpoznaniu sprawy zastosować art. 322 k.p.c.
Ustalenie wysokości powstałej szkody jest przekonywujące w świetle opinii biegłego L. C.
Istotnie powodowie nie rozszerzyli powództwa o utratę wartości propolisu i nakładu dodatkowej pracy, ale szkoda ma źródło w czynie niedozwolonym i w sprawach tego rodzaju Sąd może orzec ponad żądanie w rozmiarze usprawiedliwionym wynikiem postępowania (art. 321 k.p.c.). Pominięcie dowodu z zawnioskowanych akt sygn. (...) nie stanowi uchybienia, które miałoby wpływ na wynik niniejszej sprawy, zwłaszcza że sprawa ta jest jeszcze w toku. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy na podstawie już zebranego materiału dowodowego oraz uwzględnienia faktu wystąpienia choroby zarodnikowca jako dalszej przyczyny szkody, Sąd ustali jej wysokość dla określenia rozmiarów odpowiedzialności strony pozwanej i pomniejszy ją o stopień przyczynienia się powodów.
Sąd Najwyższy, mając to na uwadze, na zasadzie art. 388 § 1 i art. 108 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
OSNC 1988 r., Nr 12, poz. 176
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN