Odpowiedzialność zakładu produkcyjnego za szkody spowodowane emitowaniem substancji trujących
Odpowiedzialność prowadzącego przedsiębiorstwo wprowadzane w ruch za pomocą sił przyrody (art. 435 k.c.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
W orzecznictwie przyjmuje się – co do zasady – że art. 435 § 1 k.c. ma zastosowanie również do roszczeń pracownika z tytułu choroby zawodowej, jeżeli choroba zawodowa pracownika powstała w związku z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa pracodawcy, wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody (ściślej – w związku z narażeniem zawodowym istniejącym u pracodawcy prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody), ponieważ brak jest jakichkolwiek argumentów wykluczających odpowiedzialność pracodawcy na tej podstawie prawnej (czyli na zasadzie ryzyka) za negatywne skutki zawodowego narażenia pracowników na czynniki szkodliwe (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 listopada 2016 r., I PK 260/15, LEX nr 2191443).
Z ruchem przedsiębiorstwa są związane także szkody wyrządzane na skutek wydzielania przez jego urządzenia ścieków, gazów, pyłów, spalin itp. Podmiot prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo (np. zakład przemysłowy) odpowiada – na podstawie art. 435 § 1 k.c. – za szkody spowodowane emitowaniem substancji trujących również wtedy, gdy stężenie ich nie przekracza ustawowo określonych norm.
W tym kontekście należało dokonać oceny czy stwierdzona przez państwowego inspektora sanitarnego choroba zawodowa ojca powodów w postaci nowotworu złośliwego płuc miała (mogła mieć) związek z wydzielaniem szkodliwych dla zdrowia ludzkiego substancji takich jak azbest (pył azbestowy, którego drobinki osadzają się w płucach) i czy te szkodliwe warunki świadczenia pracy doprowadziły ostatecznie do choroby i śmierci W.Ż.. Ten sam przepis – art. 435 § 1 k.c. – ma bowiem zastosowanie w przypadku dochodzenia naprawienia szkody (krzywdy) przez osoby bliskie zmarłego pracownika.
Decydujący dla uwzględnienia roszczeń o zadośćuczynienie na podstawie art. 446 § 4 k.c. jest adekwatny związek przyczynowy (art. 361 k.c.) między zdarzeniem wywołującym szkodę (w tym przypadku narażeniem zawodowym pracownika na oddziaływanie szkodliwej dla zdrowia substancji w postaci pyłu azbestowego) a śmiercią z powodu nowotworu złośliwego płuc.
W uchwale składu siedmiu sędziów z 16 czerwca 1994 r., II PZP 4/94 (OSNAPiUS 1994, nr 11, poz. 170), Sąd Najwyższy stwierdził, że sąd powszechny nie jest związany decyzją inspektora sanitarnego. Co prawda, uchwała ta dotyczyła braku związania orzeczeniem inspektora sanitarnego, stwierdzającym istnienie lub nieistnienie choroby zawodowej, sądu pracy i ubezpieczeń społecznych rozpoznającego sprawę o świadczenia z tytułu choroby zawodowej przysługujące ubezpieczonemu pracownikowi na podstawie ustawy wypadkowej, jednak tę samą argumentację można odnieść do sprawy, w której sąd pracy rozpoznaje roszczenia z tytułu rozstroju zdrowia lub śmierci pracownika spowodowanych chorobą zawodową, zgłoszone na podstawie przepisów prawa cywilnego. Moc dowodowa dokumentu urzędowego, jakim jest decyzja państwowego inspektora sanitarnego, jest ograniczona do jego treści, czyli stwierdzenia (odmowy stwierdzenia) istnienia choroby zawodowej, decyzja ta nie przesądza natomiast o istnieniu przesłanek cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, nie to jest bowiem jej przedmiotem.
Samo stwierdzenie choroby zawodowej nie jest równoznaczne z prawem do świadczeń uzupełniających zasądzanych na podstawie przepisów prawa cywilnego. Decydujące dla rozstrzygnięcia sprawy było w związku z tym ustalenie, dokonane w oparciu o dowód z opinii biegłych lekarzy odpowiednich specjalności co do związku zachorowania i ostatecznie śmierci ojca powodów z warunkami pracy w przedsiębiorstwie strony pozwanej. Z tych przyczyn uzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 361 k.c. Zastosowanie art. 446 § 4 k.c. wymaga ustalenia wszystkich przesłanek cywilnoprawnej odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej, w tym normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego.
Wyrok SN z dnia 4 lipca 2018 r., I PK 201/17
Standard: 16019 (pełna treść orzeczenia)
Dochodzenie odszkodowana w pełnej wysokości za powstałe szkody w produkcji pszczelej, prowadzonej w sferze negatywnych oddziaływań emisji zakładów przemysłowych, stanowi próbę pszczelarzy przerzucania całego ryzyka ich działalności na prowadzących zakłady przemysłowe.
Należy mieć na uwadze, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowała się zasada współdziałania obu stron stosunku odszkodowawczego w kierunku minimalizacji szkód. Zasada ta leży w interesie nie tylko wyrządzających szkodę i poszkodowanych, ale głównie w interesie społecznym. Konsekwencją tej zasady jest sprawiedliwe rozłożenie ciężaru szkody.
Z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że obie strony nie dopełniły obowiązków związanych z minimalizacją szkody. Pozwane Zakłady emitują fluor bez stosowania urządzeń ochronnych, choć są one dostępne technicznie, a powodowie przy pełnej świadomości zlokalizowania pasiek w sferze oddziaływania szkodliwych emisji pragną kontynuować działalność pszczelarską i osiągać z niej korzyści bez żadnych ograniczeń, według miar, jakie mają miejsce na terenach nie skażonych emisjami.
Wyrok SN z dnia 17 czerwca 1987 r., IV CR 156/87
Standard: 32652 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 31224