Uchwała z dnia 2000-06-20 sygn. I KZP 5/00

Numer BOS: 2136118
Data orzeczenia: 2000-06-20
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I KZP 5/00

Uchwała z dnia 20 czerwca 2000 r.

Korzystanie przez sprawcę przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów nie wyłącza ani nakazu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.), ani możliwości orzeczenia zamiast tego obowiązku - nawiązki określonej w art. 46 § 2 k.k.

Przewodniczący: sędzia SN J. Skwierawski (sprawozdawca).

Sędziowie SN: P. Hofmański, F. Tarnowski.

Prokurator Prokuratury Krajowej: R. Stefański.

Sąd Najwyższy w sprawie Stanisława J., po rozpoznaniu przekazanych na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., przez Sąd Okręgowy w Z., postanowieniem z dnia 23 listopada 1999 r., zagadnień prawnych wymagających zasadniczej wykładni ustawy:

"1. Czy określony w art. 46 § 1 k.k. obowiązek naprawienia szkody albo nawiązka określona w § 2 tegoż artykułu mogą być orzeczone wobec sprawcy wypadku drogowego ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów?

2. Czy przy określeniu wysokości nawiązki określonej w art. 46 § 2 k.k. mają zastosowanie tylko zasady prawa cywilnego, czy też zasady określone w rozdziale VI kodeksu karnego?"

uchwalił:

udzielić na pierwsze pytanie odpowiedzi jak wyżej,

postanowił odmówić udzielenia odpowiedzi na drugie pytanie.

Uzasadnienie

Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne wyłoniło się w następującej sytuacji procesowej.

Sąd Rejonowy w Z. uznał Stanisława J. za winnego popełnienia czynu określonego w art. 177 § 1 i 2 k.k., przyjmując, że w wyniku nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu (nienależyta obserwacja drogi, niezachowanie bezpiecznej odległości od jadącego przed nim samochodu, którego kierowca sygnalizował zamiar skrętu w lewo), chcąc uniknąć najechania na poprzedzający go pojazd, podjął manewr wyprzedzania i doprowadził do czołowego zderzenia z samochodem jadącym z przeciwnego kierunku, wskutek czego kierowca tego samochodu Marcin W. i pasażerka Barbara P. doznali ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, a inna pasażerka tego samochodu, Bożena N., odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 k.k.

Na podstawie art. 177 § 2 k.k. Sąd Rejonowy skazał Stanisława J. na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres 5 lat i karę grzywny w wysokości 20 stawek dziennych w kwocie po 40 zł. Sąd ten orzekł nadto środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 5 lat, a także - na podstawie art. 39 pkt 6, art. 46 § 2 i art. 48 § 1 k.k. - nawiązki na rzecz pokrzywdzonych w kwotach po 6.500 zł.

W apelacji od tego wyroku oskarżony kwestionował trafność orzeczenia nawiązki "w maksymalnym jej rozmiarze", twierdząc, że Sąd Rejonowy w Z. nie kierował się dyrektywami wymiaru kary, mimo że element dolegliwości ekonomicznej zawarty w orzeczeniu o nawiązce wymagał stosowania tych dyrektyw.

W odpowiedzi na apelację oskarżycielka posiłkowa Bożena N. wniosła o "oddalenie jej w całości", podkreślając, że wysokość orzeczonych nawiązek, mających charakter kompensacyjny i zmierzających do zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu i doznaną krzywdę, "prawdopodobnie nie pokryje faktycznych wydatków poniesionych przez niektórych z pokrzywdzonych, a związanych z leczeniem, nie mówiąc już o funkcji zadośćuczynienia za doznaną krzywdę". Wysokość nawiązki - jak twierdzi oskarżycielka posiłkowa - uwzględniać powinna nie tylko poniesione straty, lecz także utracone korzyści, wyrażające się niemożnością zarobkowania, wynikającą z całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy.

Sąd Okręgowy w Z. rozpoznając apelację uznał, że wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, i - na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. - przedstawił je Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy stwierdził bowiem, że "rozstrzygnięcie o zasadności apelacji wymaga przesądzenia kwestii dopuszczalności orzeczenia nawiązki określonej w art. 46 § 2 k.k." wobec sprawcy wypadku drogowego, ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zdaniem tego Sądu, obligatoryjność "orzeczenia obowiązku naprawienia szkody albo - zamiast tego obowiązku - nawiązki" prowadziłaby do "pozbawienia oskarżonego uprawnień wynikających z faktu posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej". Istnieje zatem stan sprzeczności między rezultatem wykładni językowej wskazującej na obowiązek orzeczenia o naprawieniu szkody lub nawiązce, a wnioskami wynikającymi z wykładni systemowej, nakazującymi respektować ustawowe uprawnienie sprawcy wypadku drogowego do uchylenia się od odpowiedzialności odszkodowawczej w zakresie zawartej umowy ubezpieczenia.

W wypadku stwierdzenia, że ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej nie stanowi przeszkody do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody lub nawiązki, aktualizuje się - według Sądu Okręgowego w Z. - potrzeba udzielenia odpowiedzi na pytanie sformułowane w punkcie 2 przedstawionego zagadnienia.

Odmienny od innych rodzajów nawiązek znanych ustawie karnej charakter nawiązki określonej w art. 46 § 2 k.k. uzasadnia bowiem wątpliwość, czy orzekając tę nawiązkę "uwzględnia się zasady wyrażone w art. 53 k.k.".

Prokuratura Krajowa złożyła wniosek o podjęcie uchwały wyrażającej pogląd, według którego nie ma prawnych przeszkód do orzeczenia - na podstawie art. 46 § 2 k.k. - nawiązki wobec objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej sprawy przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Odpowiedzialność ubezpieczyciela nie wyłącza bowiem odpowiedzialności sprawcy szkody, ponieważ uprawniony do odszkodowania może tylko, lecz nie musi, dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Nie wymaga natomiast zasadniczej wykładni - według stanowiska Prokuratury - drugie z przedstawionych zagadnień, a to wobec "wyraźnej regulacji" zawartej w art. 56 k.k. Nawiązka, obok funkcji kompensacyjnej, ma również charakter represyjny; powinna być zatem orzekana z uwzględnieniem zasad wymiaru kary, określonych w przepisach wymienionych w art. 56 k.k.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Powstaje przede wszystkim kwestia, czy - uwzględniając charakter przedstawionego do rozstrzygnięcia zagadnienia - spełnione są warunki pozwalające uznać, że problem stanowiący przedmiot pierwszego ze sformułowanych pytań wymaga dokonania zasadniczej wykładni ustawy. Kwestię tę należało rozstrzygnąć pozytywnie, przyjmując, że zagadnienie przedstawione przez Sąd Okręgowy w pierwszym pytaniu jest zagadnieniem wymagającym zasadniczej wykładni ustawy. Można wprawdzie twierdzić, że w niniejszej sprawie Sąd ten stanął wyłącznie przed problemem sposobu zastosowania prawa, a nie interpretacji przepisu ustawy, gdy tymczasem "abstrakcyjność" pytania jest nieodzownym warunkiem skuteczności żądania dokonania wykładni - niemniej jednak prawidłowość stosowania prawa zależy w tej sprawie od uprzedniej interpretacji przepisów art. 46 § 1 i 2 k.k.

Nie wydaje się również wątpliwe uprawnienie Sądu do objęcia pytaniem kwestii możliwości orzekania w przedmiocie obowiązku naprawienia szkody, zwłaszcza że w sprawie, w której wyłoniło się przedstawione zagadnienie, nie można wykluczyć w przyszłości wydania orzeczenia na podstawie art. 46 § 1 k.k., z zastrzeżeniem wynikającym z art. 434 § 1 zd. 1 i art. 443 zd. 1 k.p.k. Trzeba tutaj podkreślić, że mimo formalnej odrębności instytucji określonych w art. 46 § 1 i § 2 k.k., stanowią one - w zakresie wyznaczonym ustawą - o alternatywnych przecież i ściśle ze sobą związanych sposobach orzekania w przedmiocie wniosku pokrzywdzonego, zmierzającego do naprawienia wyrządzonej mu przestępstwem szkody. Co istotne, wspólne są dla obu tych sposobów wszystkie przesłanki dopuszczalności i merytoryczne podstawy orzekania, poza jedynie ograniczeniami wynikającymi z art. 46 § 2 k.k. W każdym razie w niniejszej sprawie, wobec złożenia przez wszystkich pokrzywdzonych wniosków o naprawienie szkody wynikłej z "poważnego uszczerbku na zdrowiu" i zniszczenia odzieży, nie istnieją formalne przeszkody do orzekania na podstawie art. 46 § 1 lub 2 k.k.

Komentarza wymaga nadto treść pierwszego sformułowanego przez Sąd pytania. Przedstawione w tej postaci, nie odzwierciedla bowiem rzeczywistej natury wątpliwości Sądu, ujawnionej w uzasadnieniu postanowienia wydanego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. Jeżeli bowiem Sąd przyjmuje, że stan prawny nie pozwala na odstąpienie od orzeczenia środka karnego przewidzianego w art. 46 § 1 k.k. lub (zamiast tego środka) środka określonego w art. 46 § 2 k.k. - a taki właśnie stan prawny nie jest przez Sąd akceptowany jako "błędny" i sprzeczny z wykładnią systemową - to intencją Sądu jest pytanie, które nie zmierza wcale do potwierdzenia możliwości orzeczenia jednego z tych środków karnych w sprawie ujawniającej podkreśloną przez Sąd sprzeczność, lecz do potwierdzenia możliwości nieorzeczenia tych środków. Jest to więc pytanie o dopuszczalność odstąpienia od wydania wymaganego przez ustawę karną orzeczenia obowiązku naprawienia szkody lub orzeczenia nawiązki.

Sformułowane pytanie nie odzwierciedla również "abstrakcyjnego" charakteru powstałego zagadnienia, a więc takiej przyczyny wątpliwości, która wywołuje konieczność interpretacji przepisów ustawy. Przedstawia natomiast wyłącznie "konkretny" aspekt tego zagadnienia, i to w sposób nasuwający podejrzenie podjęcia przez Sąd próby uzyskania odpowiedzi w zakresie sposobu zastosowania przepisów prawa.

Po poczynieniu tych uwag, uwzględniając argumentację zawartą w uzasadnieniu stanowiska Sądu, należy przyjąć - bez obawy błędnego odczytania intencji przedstawiającego zagadnienie - że rozstrzygnięcia wymaga kwestia: czy można odstąpić od wyrażonego w art. 46 § 1 i 2 k.k. nakazu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody lub nawiązki, jeżeli sprawca wypadku drogowego jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów.

Możliwość udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie wymaga rozważenia na wstępie kwestii zakresu obowiązku orzekania na podstawie przepisów art. 46 k.k.

Z treści art. 46 § 1 k.k. wynika, że sąd ma bezwzględny obowiązek orzeczenia określonego w tym przepisie środka karnego. Jednakże, takiemu charakterowi tego obowiązku zdaje się przeczyć treść § 2 art. 46 k.k., skoro cały jego sens sprowadza się do wskazania sposobu postąpienia sądu, który właśnie nie orzekł obowiązku naprawienia szkody. Oczywiste jest przy tym, że możliwość nieorzeczenia tego obowiązku, wynikająca ze zwrotu "zamiast obowiązku określonego w § 1", nie może być w ogóle odniesiona do przypadków, w których orzeczenie obowiązku odniesienia szkody jest w ogóle niedopuszczalne. Nakaz orzeczenia obowiązku naprawienia szkody aktualizuje się przecież wtedy tylko, kiedy spełnione są wszystkie przesłanki warunkujące wydanie takiego orzeczenia. Należą do nich: spowodowanie zdarzenia, które jest przestępstwem należącym do jednej z kategorii przestępstw określonych w art. 46 § 1 k.k., a przestępstwo to jest przyczyną powstania szkody, złożenie wniosku o wydanie orzeczenia nakładającego obowiązek naprawienia szkody, złożenie takiego wniosku przez osobę uprawnioną, wydanie wyroku skazującego i istnienie szkody w chwili orzekania. Stwierdzenie zatem braku którejkolwiek z tych przesłanek nie pozwala w ogóle orzec obowiązku naprawienia szkody; co więcej - nie pozwala również orzec nawiązki przewidzianej w art. 46 § 2 k.k., ponieważ można ją orzec tylko w warunkach spełnienia tych samych - wskazanych wyżej - przesłanek, a i to z ograniczeniem wynikającym z określenia celu orzekania nawiązki. Niedopuszczalność orzeczenia obowiązku naprawienia szkody nie stwarza więc możliwości orzeczenia - "zamiast" tego środka karnego - nawiązki.

Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o możliwość odstąpienia od orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, nakazuje zwrócić uwagę na treść art. 61 § 2 k.k. Przepis ten uprawnia bowiem sąd - w wypadku odstąpienia od wymierzenia kary - do odstąpienia również "od wymierzenia środka karnego, chociażby jego orzeczenie było obowiązkowe". Odstąpienie od wymierzenia kary jest także skazaniem w rozumieniu art. 46 § 1 k.k., a więc spełnieniem warunku orzeczenia obowiązku naprawienia szkody. Artykuł 61 § 2 k.k. przesądza zatem o istnieniu ustawowej możliwości odstąpienia od obowiązku orzeczenia środka karnego. Jednakże rozwiązanie to nie wnosi niczego istotnego do omawianej kwestii, bo nadal nie pozwala wyodrębnić ustawowej kategorii wyłączenia nakazu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody i orzeczenia "zamiast" tego obowiązku - nawiązki. Trafność tego wniosku nie zależy przy tym od rozstrzygnięcia w przedmiocie zakresu obowiązku orzeczenia przez sąd środków karnych określonych w art. 46 k.k. Gdyby przyjąć bowiem, że na podstawie art. 46 k.k. sąd ma obowiązek orzec albo środek przewidywany w art. 46 § 1 k.k., albo - "zamiast" niego - nawiązkę, to stosowanie art. 61 § 2 polegałoby na odstąpieniu od obowiązku orzeczenia jednego z tych środków. Gdyby natomiast uznać, że obowiązek sądu dotyczy jedynie orzeczenia środka karnego określonego w art. 46 § 1 k.k., a orzeczenie nawiązki "zamiast" tego środka jest tylko możliwe, a nie obowiązkowe - to sąd, znajdując podstawy do odstąpienia od wymierzenia środka karnego, nie mógłby przecież jednocześnie orzec środka karnego "zamiast" środka, od którego wymierzenia odstąpił.

Treść art. 61 § 2 k.k. pozwala więc stwierdzić, że istnieje ustawowy, wyraźnie sprecyzowany wyjątek od nakazu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody. Unormowanie zawarte w art. 46 § 2 k.k. nie pozwala przecież stwierdzić, że jest to wyjątek jedyny. Możliwość orzeczenia nawiązki "zamiast" obowiązku naprawienia szkody stanowi bowiem również o dopuszczalności odstąpienia od obowiązku nałożonego na sąd przepisem art. 46 § 1 k.k. - z tą jednak różnicą, że ani art. 46 § 2 k.k., ani żaden inny przepis ustawy karnej nie wskazują żadnych okoliczności faktycznych, oraz żadnych przesłanek natury prawnej wyznaczających zakres tego wyjątku. I jakkolwiek możliwość zastosowania art. 46 § 2 k.k. - ze względu na określone w nim warunki - jest w porównaniu z art. 46 § 1 k.k. wydatnie ograniczona, to nie umniejsza to w niczym potrzeby ustalenia, w jakich sytuacjach sąd może poprzestać na orzeczeniu nawiązki.

Przy braku jakichkolwiek wypowiedzi ustawodawcy, jedynym wyjaśnieniem, kiedy należy stosować art. 46 § 2 k.k., jest stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu rządowego projektu kodeksu karnego. Wynika z niego, że zastosowanie art. 46 § 2 ograniczone jest do przypadków "trudności, które mogą wystąpić w zakresie udowodnienia wielkości szkody". Należy w tym miejscu podzielić wyrażone w doktrynie obawy, iż "w praktyce sądowej ten fragment uzasadnienia projektu sądowego może być traktowany jako swoiste zalecenie, co prowadziłoby do znacznego osłabienia praktycznego znaczenia obowiązku naprawienia szkody orzekanego na podstawie art. 46 § 1 k.k." (Z. Gostyński: Obowiązek naprawienia szkody w nowym ustawodawstwie karnym, Kraków 1999, s. 130). Nie sposób jednak wykluczyć w ogóle przypadków powstania takich trudności, i to bez potrzeby szerszego komentowania w tym miejscu postanowienia zawartego w art. 415 § 3 k.p.k., przewidującego wszak odrębną podstawę pozostawienia powództwa cywilnego bez rozpoznania właśnie z powodu takich trudności. Trzeba też dodać, że możliwość orzeczenia obowiązku naprawienia szkody "w części", ograniczy zapewne - do niewątpliwych - jedynie liczbę przypadków odstąpienia od obowiązku orzeczenia tego środka karnego. Decyzja o orzeczeniu nawiązki pozostanie wówczas wyłączną kompetencją sądu, niemniej jednak nie można mówić o możliwości orzeczenia jej w rezultacie wyboru dokonanego inaczej, jak tylko w wyniku stwierdzenia trudności wykluczających ustalenie wielkości choćby części szkody.

Rezultaty przedstawionego wywodu nakazują zatem przyjąć, że orzeczenie przez sąd środka karnego określonego w art. 46 § 1 k.k. jest obowiązkowe, jakkolwiek trudno zaakceptować jednocześnie pogląd, iż obowiązek ten ma charakter bezwzględny, skoro przeczy temu treść art. 46 § 2 k.k. W każdym razie spoczywa on na sądzie zawsze, jeżeli występują łącznie wszystkie przesłanki dopuszczalności orzeczenia tego środka, i tylko brak możliwości ustalenia wielkości szkody choćby w części, obowiązek ten uchyla. Nie może również budzić wątpliwości, że w warunkach dopuszczalności orzeczenia tego środka - a więc m.in. istnienia szkody w chwili orzekania - bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż sprawca wypadku drogowego jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Brak znaczenia tej okoliczności polega bowiem na tym, że nie stanowi ona ustawowej przyczyny wyłączenia nakazu nałożenia przez sąd na sprawcę obowiązku naprawienia szkody.

Po rozpoznaniu charakteru obowiązku spoczywającego na sądzie na podstawie art. 46 § 1 k.k. oraz wskazaniu sytuacji wyłączających ten obowiązek, rozstrzygnięcia wymaga kwestia, czy w przypadku nieorzeczenia obowiązku naprawienia szkody, sąd - na podstawie art. 46 § 2 k.k. - ma obowiązek, czy tylko możliwość orzeczenia nawiązki. Uzasadniona może być bowiem wątpliwość odnosząca się do znaczenia zwrotu: "zamiast obowiązku określonego w § 1 sąd może orzec...", a w szczególności zawartego w nim określenia "może", które - jak się wydaje - wykładane może być dwojako. Można bowiem twierdzić, że określeniem tym ustawodawca wyraził uprawnienie sądu do zastąpienia środka karnego orzekanego obligatoryjnie innym środkiem, przy czym obligatoryjne jest orzeczenie jednego z tych środków. W tym znaczeniu zwrot "może orzec" oznaczałby tylko to, że wolno orzec w miejsce jednego środka inny środek, z zachowaniem obowiązku orzeczenia jednego z nich. Taka wykładnia nawiązywałaby logicznie i funkcjonalnie do niewątpliwej obligatoryjności orzekania środka karnego, w miejsce którego ("zamiast") orzekany jest inny środek. Można też utrzymywać, że określenie "zamiast", choć odnosi się bezpośrednio do obowiązku sprawcy, a nie do obowiązku sądu, ma szersze znaczenie, dotyczące również obligatoryjnego charakteru orzekania środka karnego określonego w art. 46 § 1 k.k.

Należy jednak przyjąć, że znaczenie wskazanego zwrotu "może orzec" tłumaczyć trzeba zgodnie z jego gramatycznym brzmieniem, bez potrzeby dokonywania wykładni. Z brzmienia tego wynika, że zwrot "może orzec" nie wskazuje na uprawnienie do wyboru środka karnego orzekanego obligatoryjnie, lecz na uprawnienie do orzeczenia lub nieorzeczenia nawiązki zamiast obowiązku naprawienia szkody. Gdyby bowiem zamiarem ustawodawcy była regulacja, według której sąd miałby obowiązek orzeczenia także nawiązki, to w treści art. 46 § 2 k.k. użyłby niewątpliwie określenia "orzeka", jak uczynił to w § 1 tego przepisu lub zredagowałby art. 46 k.k. w sposób pozwalający uniknąć niezręczności, jaka wynikałaby z nałożenia na sąd obowiązku orzekania nawiązki zamiast innego środka, objętego również obowiązkiem orzeczenia go przez sąd. Nie ma nadto powodu, aby temu samemu zwrotowi nadawać znaczenie inne od tego, w jakim używany jest w innych przepisach ustawy karnej. Nieuprawniona byłaby przy tym próba odczytania dodatkowej funkcji określenia "zamiast", skoro sprzeciwiałaby się zakazowi rozszerzającej interpretacji przepisów prawa materialnego.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie zakresu obowiązku orzekania sądu na podstawie przepisów art. 46 k.k. pozwala stwierdzić, że przekonanie Sądu Okręgowego o istnieniu takiego obowiązku także w przypadku orzekania nawiązki - jest błędne. Nie oznacza to jednak, że nie istnieje już potrzeba udzielenia odpowiedzi na pytanie tego Sądu w zakresie, w jakim dotyczy ono nawiązki. Jest przecież oczywiste, że przyczyny wątpliwości Sądu, towarzyszące przekonaniu o obowiązku orzeczenia nawiązki, nie zostały wcale zlikwidowane, lecz przeciwnie - ujawniają się z większą wyrazistością, albowiem ich źródłem jest pogląd, iż w przypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej orzekanie środków karnych przewidzianych w art. 46 k.k. jest sprzeczne z istotą umowy ubezpieczenia. W takim stanie rzeczy istnieje nadal potrzeba rozstrzygnięcia przedstawionego zagadnienia prawnego, i to niezależnie od tego, czy pytanie ma treść sprecyzowaną przez Sąd, czy też skorygowaną w sposób odpowiadający charakterowi przedstawionej w jego uzasadnieniu argumentacji.

Uzasadnieniem braku ustawowego wyłączenia nakazu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody wobec sprawców ubezpieczonych od odpowiedzialności cywilnej, jak również możliwości orzeczenia wobec takich sprawców nawiązki jest przede wszystkim wskazanie, że oba te środki są środkami karnymi (art. 39 pkt 5 i 6 k.k.), a więc elementami systemu środków reagowania prawa karnego wobec sprawcy przestępstwa. Niezależnie zatem od kompensacyjnej funkcji obu tych środków, zmierzających do zaspokojenia pokrzywdzonego, każdy z nich spełnia również funkcję penalną. Orzekanie tych środków na wniosek pokrzywdzonego jest więc częścią konsekwencji popełnienia przestępstwa i poniesienia odpowiedzialności karnej. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej nie stanowi zaś - co nie wymaga wywodzenia, a co zdaje się tkwić u źródeł wątpliwości Sądu Okręgowego - ubezpieczenia odpowiedzialności karnej, choć może wpłynąć na tryb pokrycia szkody wyrządzonej przez sprawcę w tym znaczeniu, że w chwili orzekania szkoda nie będzie istniała wskutek pokrycia jej przez ubezpieczyciela (wykluczając możliwość orzeczenia obowiązku jej naprawienia) albo istnieć będzie stan zobowiązania ubezpieczyciela do pokrycia szkody (wówczas nałożony na sprawcę obowiązek naprawienia szkody ustanie z chwilą zaspokojenia pokrzywdzonego). Nietrafny jest więc wyrażony przez Sąd Okręgowy pogląd, według którego orzeczenie jednego z omawianych środków karnych "prowadziłoby do pozbawienia sprawcy wypadku uprawnień wynikających z posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej". Pogląd ten nie znajduje uzasadnienia nawet w treści powoływanych przez ten Sąd przepisów prawa ubezpieczeniowego. Przepisy kolejnych rozporządzeń wydanych na podstawie art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z 1996 r. Nr 11, poz. 62 ze zm.), w tym także obowiązującego od dnia 24 kwietnia 2000 r. rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. Nr 26, poz. 310) dopuszczają możliwość wystąpienia uprawnionego do odszkodowania z roszczeniem zarówno bezpośrednio do zakładu ubezpieczeń, jak i do ubezpieczonego (§ 29 ust. 1 i 2). Wprawdzie w tym ostatnim przypadku "w postępowaniu sądowym przeciwko posiadaczowi lub kierującemu pojazdem (...) konieczne jest przypozwanie także zakładu ubezpieczeń" (§ 29 ust. 3), niemniej jednak i to postanowienie nie stanowi przeszkody do orzeczenia prawno-karnego obowiązku naprawienia szkody. Konieczność "przypozwania" nie oznacza bowiem - jak rozstrzygnął Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 13 maja 1996 r., III CZP 184/95 (OSNC 1996, z. 7-8, poz. 91) - istnienia współuczestnictwa koniecznego między zakładem ubezpieczeń a posiadaczem lub kierowcą pojazdu mechanicznego. Współuczestnictwo konieczne, wyłączające powództwo cywilne (art. 65 § 1 pkt 5 k.p.k.), zachodzi tylko w przypadku istnienia obowiązku "zapozwania", a więc instytucji mającej w prawie cywilnym inne znaczenie.

Przedstawione argumenty uzasadniają wyrażenie poglądu, według którego korzystanie przez sprawcę przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów nie wyłącza ani nakazu orzeczenia obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.), ani możliwości orzeczenia - zamiast tego obowiązku - nawiązki określonej w art. 46 § 2 k.k.

Pogląd ten jest konsekwencją respektowania obowiązującego stanu prawnego. Istnieją przecież istotne powody, uzasadniające wątpliwości związane z celowością istnienia nakazu orzekania obowiązku naprawienia szkody wobec ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej sprawcy przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Prowadzą one do wniosku, że ze wszech miar uzasadnione byłoby - de lege ferenda - uregulowanie stwarzające możliwość odstąpienia od nałożonego - na sąd wymagania obligatoryjnego orzeczenia obowiązku naprawienia szkody i poprzestania jedynie na możliwości orzeczenia tego obowiązku. Nie ma bowiem żadnych racjonalnych podstaw zarówno ignorowanie istnienia obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jak i wynikające z niego przekonanie, że środek karny orzekany wobec sprawcy, który dysponuje - w rezultacie zawarcia umowy ubezpieczenia - uprawnieniem do uchylenia się od obowiązku naprawienia szkody, spełnia w ogóle funkcje stanowiące istotę i przyczynę orzekania tego środka. Nie można przecież uznać, że funkcja środka karnego jest realizowana także wtedy, kiedy jego oddziaływanie na sprawcę jest w istocie pozorne.

Drugie z przedstawionych zagadnień nie wymaga zasadniczej wykładni ustawy, gdyż kwestię tę reguluje wyraźnie art. 56 k.k., stanowiąc, że przepisy art. 53, art. 54 § 1 i art. 55 k.k., dotyczące wymiaru kary, stosuje się odpowiednio do orzekania innych środków przewidzianych w kodeksie karnym. Bez wątpienia, już tylko tytuł rozdziału VI kodeksu karnego wyklucza wszelkie wątpliwości co do zakresu stosowania art. 56 k.k. Niezależnie bowiem od możliwych wątpliwości dotyczących stosowania przepisów wymienionych w tym artykule do instytucji polityki karnej, za bezsporny uznać należy obowiązek "odpowiedniego" stosowania przy orzekaniu środków karnych dyrektyw wymiaru kary i zasady indywidualizacji kary.

Nawiązki określone w przepisach części ogólnej kodeksu karnego - niezależnie od ich zróżnicowanego charakteru - są środkiem karnym, co wynika wprost z art. 39 pkt 6 k.k. Przepis ten - podobnie jak art. 56 k.k. - nie daje żadnych podstaw do jakiejkolwiek dystynkcji tego środka ze względu na jego rodzaj lub charakter.

Z tych właśnie powodów - wbrew sugestii wyrażonej przez Sąd Okręgowy w Z., nie ma żadnych podstaw do uznania, że "konieczne jest rozstrzygnięcie", czy w przypadku orzekania nawiązki określonej w art. 46 § 2 k.k. "uwzględnia się zasady wyrażone w art. 53 k.k.".

OSNKW 2000 r., Nr 7-8, poz. 55

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.