Wyrok z dnia 1981-01-29 sygn. IV CR 583/80
Numer BOS: 2135785
Data orzeczenia: 1981-01-29
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Przedawnienie roszczenia o dopłatę różnicy ceny (art. 541 k.c.)
- Przedawnienie roszczeń z umowy o dzieło (art. 646 k.c.)
Sygn. akt IV CR 583/80
Wyrok z dnia 29 stycznia 1981 r.
- Wykonawca robót budowlano-montażowych, który otrzymał wynagrodzenie wyższe od należnego mu według wiążących strony zarządzeń reglamentacyjnych, jest obowiązany do zwrotu nadpłaty (art. 537 § 2, art. 538, 540 k.c. w zw. z art. 628 § 2 k.c.) nawet wtedy, jeżeli zużył ją w taki sposób, że nie jest już wzbogacony (art. 409, 410 k.c.), lub jeżeli zamawiający świadomie zapłacił mu wynagrodzenie wyższe od oznaczonego w takich zarządzeniach (art. 410 § 1 k.c.).
- Użyte w art. 646 k.c. określenie "roszczenia wynikające z umowy o dzieło" nie obejmuje roszczenia zamawiającego o zwrot różnicy między wynagrodzeniem przewidzianym w obowiązujących cennikach a zapłaconym już wykonawcy. Wszelkie roszczenia rozliczeniowe między stronami, wynikające z przepisów o sztywnych, maksymalnych i minimalnych stawkach wynagrodzenia ulegają bowiem przedawnieniu nie z upływem wskazanych w nim lat dwóch od dnia oddania dzieła, lecz z upływem roku od dnia zapłaty (art. 541 k.c. w zw. z art. 628 § 2 k.c.).
Przewodniczący: Sędzia SN Z. Trybulski. Sędziowie SN: H. Dąbrowski, J. Niejadlik (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Spółdzielni Rzemieślniczej Budowlano-Montażowej w K. przeciwko Henrykowi K., Julianowi P. i Stanisławowi P. o zapłatę, na skutek rewizji pozwanych od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Krakowie z dnia 31 marca 1980 r. oraz zażalenia powódki na orzeczenie o kosztach zawarte w tym wyroku
uchylił zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz w części orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie sprawę przekazał Sądowi Wojewódzkiemu w Krakowie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania rewizyjnego i zażaleniowego.
Uzasadnienie
Pozwani - z których każdy prowadził zakład rzemieślniczy - byli członkami powodowej Spółdzielni Rzemieślniczej Budowlano-Montażowej w K. Na zlecenie tej Spółdzielni w latach 1976-1977 wykonali oni szereg robót na rzecz jej kontrahentów, za które na podstawie wystawionych przez siebie faktur pobrali wynagrodzenia. Jednakże zasadność wypłaconych im dodatków za wydłużony czas pracy i za wykonywanie robót w utrudnionych warunkach oraz - w odniesieniu do Juliana P. - ponadto za dowożenie pracowników z K. na budowę w T., zakwestionowali później lustratorzy Centralnego Związku Rzemiosła. Strona powodowa żądała więc w pozwie zwrotu nienależnie pobranych przez nich dodatków: od pozwanego Henryka K. w kwocie 192.611 zł, od pozwanego Stanisława P. w kwocie 118.200 zł, a od pozwanego Juliana P. w kwocie 163.575 zł.
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa zarzucając przede wszystkim, że te dodatki powodowa Spółdzielnia zastrzegła dla nich w umowach z inwestorami oraz że przewidują je przepisy obowiązującego prawa. Biegli z zakresu budownictwa Tadeusz K. i Ryszard S. zajęli stanowisko, że w obowiązujących cennikach nie przewidziano dla rzemieślników dodatków za wydłużony czas pracy, że zgodnie z tymi cennikami pozwani mogli otrzymać tylko 2% dodatku za prowadzenie robót w utrudnionych warunkach (pobrali 15-34%), a dodatku za dowożenie pracowników do T. nie można było przyznać pozwanemu Julianowi P. jedynie dlatego, bo nie udokumentował on potrzeby wykonywania tam robót przy pomocy zamiejscowych pracowników.
Sąd Wojewódzki - dając wiarę tym biegłym i potrącając marżę, podatek oraz opłatę skarbową ściągnięte od tych także nadwyżek - uwzględnił przeto powództwo: od pozwanego Henryka K. do kwoty 162.049 zł, od pozwanego Stanisława P. do kwoty 95.971 zł, a od pozwanego Juliana P. do kwoty 54.495 zł.
W rewizji opartej na podstawach z art. 368 pkt 1, 3 i 4 k.p.c. pozwani wnosili o uchylenie tego wyroku i o przekazanie sprawy Sądowi Wojewódzkiemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.
Rewizja jest uzasadniona.
Myli się rewizja tam, gdzie zarzuca, iż w każdym razie z obrazą art. 408 k.c. doszło do zasądzenia powództwa. Wynagrodzenie za wykonanie dzieła zostało uregulowane powołanymi przez biegłych obowiązującymi w danej sytuacji bezwzględnie aktami organu państwowego. Obowiązkiem powodowej Spółdzielni więc było - po potrąceniu marży i podatków oraz opłat - przekazać pozwanym tylko to, co zgodnie z tymi cennikami mogła uzyskać za ich wykonanie od zamawiających te roboty. Twierdziła zaś, że przekazała im omyłkowo więcej, co wskazuje, iż w pozwie rzeczywiście domagała się od pozwanych zwrotu nienależnych świadczeń. Uszło jednak uwagi rewizji, że przez szczególne unormowanie przesłanek dochodzenia zwrotu nadpłaconego wynagrodzenia za dzieło ustawodawca wyłączył tu działanie ogólnych przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu i o nienależytym świadczeniu, które w pewnych sytuacjach mogą usprawiedliwiać uwolnienie się od obowiązku zwrotu. W rezultacie, wykonawca robót budowlano-montażowych, który otrzymał wynagrodzenie wyższe od należnego mu według wiążących strony zarządzeń reglamentacyjnych, jest obowiązany do zwrotu nadpłaty z art. 537 § 2, art. 538, 540 k.c. w zw. z art. 628 § 2 k.c., nawet wtedy, jeżeli zużył ją w taki sposób, że nie jest już wzbogacony (art. 409, 410 k.c.), lub jeżeli zamawiający świadomie zapłacił mu wynagrodzenie wyższe od oznaczonego w takich zarządzeniach (art. 410 § 1 k.c.). Odmienny pogląd rewizji tym samym ostać się nie może.
Z urzędu trzeba stwierdzić, iż Sąd Wojewódzki należycie nie wyjaśnił, czy roszczenie strony powodowej o zwrot tych różnic nie uległo przedawnieniu (art. 381 § 1 k.p.c. , art. 117 k.c.). Z faktu, iż stosunek prawny łączący rzemieślniczą spółdzielnię z jej członkiem jest stosunkiem umowy o dzieło (uchwała 7 sędziów SN z dnia 12.VII.1975 r. III CZP 9/75, OSNCP 1976, z. 2, poz. 21), nie wypływa przecież wniosek, że - jak to przyjął ten Sąd - każde roszczenie na tym tle między nimi powstałe, przedawnia się z upływem czasu wskazanego w przepisach normujących umowę o dzieło. Mając na uwadze, iż leży w interesie społeczno-gospodarczym doprowadzenie do możliwie szybkiego rozliczenia między kontrahentami i traktując roszczenie o zwrot lub dopłatę różnicy powstałej w związku z naruszeniem przy sprzedaży cen administracyjnie reglamentowanych jako samoistny i szczególny wypadek bezpodstawnego wzbogacenia, dla tego roszczenia przewidział ustawodawca szczególny - bo krótszy - termin przedawnienia. Tak wiążące wyznaczenie takich cen, jak i wyłączenie wpływu stron na określenie wysokości wynagrodzenia za wykonywanie robót budowlano-montażowych, jest ściśle związane z planowym charakterem gospodarki, zakładającej sprawiedliwy podział dochodu narodowego. Zbliżony charakter tych stosunków oraz identyczny cel reglamentacji pozwalają przyjąć, że w formule, iż "przepisy dotyczące sprzedaży według cen sztywnych, maksymalnych, minimalnych i wynikowych stosuje się odpowiednio" do umowy o dzieło (art. 628 § 2 k.c.) mieści się odesłanie również do przepisu art. 541 k.c., ustanawiającego roczne przedawnienie roszczeń powstałych wskutek naruszenia przy sprzedaży cen administracyjnie uregulowanych. Skoro tak, to użyte w art. 646 k.c. określenie "roszczenia wynikające z umowy o dzieło" nie obejmuje roszczenia zamawiającego o zwrot różnicy między wynagrodzeniem przewidzianym w obowiązujących cennikach a zapłaconym już wykonawcy. Wszelkie roszczenia rozliczeniowe między stronami, wynikające z przepisów o sztywnych, maksymalnych i minimalnych stawkach wynagrodzenia ulegają bowiem przedawnieniu - nie z upływem wskazanych w nim lat dwóch od dnia oddania dzieła, lecz - z upływem roku od dnia zapłaty (art. 541 k.c. w zw. z art. 628 § 2 k.c.). Brak w zaskarżonym wyroku ustaleń co do tego, kiedy pozwani pobrali wynagrodzenie od powodowej Spółdzielni, uniemożliwia jednak Sądowi Najwyższemu zajęcie stanowiska, czy - ze względu na upływ czasu - nie utraciła ta Spółdzielnia możności dochodzenia także kwot pieniężnych zasądzonych na jej rzecz w tym wyroku.
Uzasadniony jest - rzecz jasna aktualizujący się w sytuacji, gdy w grę nie wejdzie przedawnienie (por. jednak art. 117 § 3 zd. 2 k.c.) - także zarzut, iż dowolnie przyjął Sąd Wojewódzki, że w świetle wiążących strony cenników, poza 2% dodatkiem za utrudnienie pozwanym nie należą się jakiekolwiek dodatki do wynagrodzenia za wykonane roboty. Biegli przecież zgodnie wypowiedzieli się, że pozwany Julian P. do wykonania instalacyjnych robót w T. potrzebował wysoko kwalifikowanych monterów, a takich trudno zwerbować wśród chłopo-robotników. Formalnemu wymaganiu udokumentowania potrzeby dowożenia takich pracowników z K. stałoby się przeto zadość już wtedy, gdyby on w terminie wyznaczonym mu w tym celu wykazał tę potrzebę jedynie (czyli przy pominięciu wypowiedzi urzędu zatrudnienia) zaświadczeniem naczelnika miejscowej gminy. Nie dając mu takiej możliwości, przedwcześnie więc ten Sąd odmówił uznania Juliana P. kwotą 47.092 zł. Nie można negować uprawnienia pozwanych do sprawdzenia opinii wydanej przez biegłych Tadeusza K. i Ryszarda S., a mogli to uczynić przez poddanie jej ocenie rzeczoznawcy do spraw budowlanych. Zarzuty rzeczoznawcy Stefana P., opracowane na zlecenie pozwanych i złożone przez nich do sprawy, powinien więc był Sąd Wojewódzki - jeśli odmówił dopuszczenia dowodu z tego biegłego - potraktować jako zarzuty samych pozwanych przeciwko opinii wymienionych biegłych. Można się zgodzić z ich wypowiedzią, iż normy wewnątrzspółdzielcze nie mogą, same przez się, podważać administracyjnych decyzji w przedmiocie wynagradzania przy wykonawstwie rzemieślniczym (art. 175 § 1 ustawy o spółdzielniach). Naruszył jednak Sąd Wojewódzki m.in. przepisy art. 233 § 1, art. 328 § 2 k.p.c., jeśli w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie odpowiedział na tak istotny zarzut, że tylko na skutek omyłki biegli skorygowali o 93.995 zł na niekorzyść pozwanego Stanisława P. fakturę nr (...), jak też na zarzut, iż - wbrew ich stanowisku - w zarządzeniu nr 47 MBiPMB z dnia 31 grudnia 1975 r. przewidziano i przy wykonawstwie rzemieślniczym możliwość dodatku za wydłużony czas pracy (Biul. Inf. 1976, nr 1, s. 33, poz. 5. 15), oraz w skonkretyzowany sposób nie zajął stanowiska w przedmiocie podniesionego przez samych pozwanych zarzutu wadliwie wyliczonych nadpłat podatku, marży i opłaty skarbowej od zasądzonych kwot pieniężnych. Takie uchybienia zaś uniemożliwiają odparcie zarzutów nienależytego wyjaśnienia sprawy i przyjęcia za podstawę wyrokowania wniosków wyprowadzonych z ustaleń poczynionych sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem.
Zaskarżony wyrok przeto uchylono (art. 388 § 1 k.p.c.) orzekając o kosztach instancji rewizyjnej w myśl art. 108 § 2 k.p.c.
OSNC 1981 r., Nr 10, poz. 197
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN