Wyrok z dnia 1965-11-21 sygn. II PR 64/64

Numer BOS: 1084745
Data orzeczenia: 1965-11-21
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II PR 64/64

Wyrok z dnia 21 listopada 1965 r.

Odmowa przyznania renty inwalidzkiej nie przesądza sama przez się w sensie negatywnym o roszczeniu pracownika o rentę na podstawie prawa cywilnego.

Przewodniczący: sędzia K. Marowski. Sędziowie: W. Formański (sprawozdawca), K. Piasecki.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Izydora D. przeciwko Kopalni Węgla Kamiennego "T." w W. o odszkodowanie, na skutek rewizji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu z dnia 30 września 1963 r.,

uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo o kwotę 17.900 zł z odsetkami i rentę i sprawę w tym zakresie przekazał Sądowi Wojewódzkiemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania; rewizję w pozostałej części oddalił.

Uzasadnienie

Powód zatrudniony w pozwanej Kopalni w charakterze ładowacza, uległ w dniu 24 marca 1958 r. w czasie wydobywania węgla nieszczęśliwemu wypadkowi. Po załadowaniu węgla na przenośnik, powód wraz z górnikiem rębaczem A. przystąpili do stawiania obudowy pod stropem przez nich odkrytym. W momencie, gdy powód trzymał pod stropem stropnicę, a A. ustawiał pod nią stojak, nastąpił gwałtowne przerwanie się warstw stropowych, spadające zaś skały ze stropu, uderzając powoda w plecy, spowodowały jego przewrócenie i zasypanie.

Powód twierdził, że na skutek odniesionych obrażeń stał się niezdolny do pracy, i w związku z tym domagał się zasądzenia od pozwanej Kopalni 50.000 zł zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną, 6.750 zł tytułem wyrównania strat w zarobkach w okresie pobierania zasiłku chorobowego, 4.500 zł wydatkowanych na lepsze odżywianie się, wreszcie renty uzupełniającej po 2.000 zł miesięcznie.

Strona pozwana zaprzeczyła, by z jej winy nastąpił powyższy wypadek, a nadto zakwestionowała wysokość dochodzonych roszczeń.

Sąd Wojewódzki zasądził od Kopalni 17.739,50 zł, oddalając powództwo w pozostałej części. Sąd zgodnie z opinią biegłego z zakresu prac górniczych inż. K. ustalił, że przyczyną wypadku było załamanie się i opadnięcie niedostatecznie zabezpieczonych warstw stropowych w miejscu pracy powoda, za który to stan odpowiada pozwana K., gdyż górnik przodowy A. dopuścił do nadmiernego odkrycia warstw stropowych bez zabezpieczenia ich chociażby obudową tymczasową, czemu nie przeciwdziałały osoby z dozoru ruchu wskutek niedostatecznej z ich strony kontroli. Również Kopalnia nie ustaliła w planie ruchu i w książce obudowy sposobu wykonywania na ścianie wnęk oraz zabezpieczenia ich obudową. Fakty powyższe dowodzą, zdaniem Sądu Wojewódzkiego, naruszania przez pozwaną Kopalnię przepisów bezpieczeństwa pracy górniczej i uzasadniają jej odpowiedzialność za szkody, jakich doznał powód, na podstawie art. 24 dekretu o p.z.e.

Z dochodzonych roszczeń Sąd Wojewódzki uwzględnił zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł, uznając tę kwotę za odpowiednią w rozumieniu art. 165 k.z., następnie kwotę 1.139,50 zł tytułem utraty zarobków w okresie choroby, wreszcie kwotę 1.600 zł tytułem zwrotu kosztów dodatkowego wyżywienia w okresie choroby. Sąd Wojewódzki oddalił w całości powództwo o rentę, mając na uwadze, że przeciętne zarobki powoda przed wypadkiem wynosiły miesięcznie 2.614 zł netto, powód zaś - po okresie pobierania zasiłku chorobowego - pobiera jako inwalida III grupy renty z ubezpieczenia społecznego w wysokości 1.554,94 zł i zachował jeszcze w 65% zdolność do zarobkowania, jak to wynika z opinii Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego renta ubezpieczeniowa "bez zastrzeżeń rekompensuje poniesioną przezeń (powoda) utratę do zarobkowania".

Powód żąda w rewizji zmiany wyroku przez zasądzenie dodatkowej kwoty 23.410 zł oraz renty uzupełniającej po 2.000 zł miesięcznie albo uchylenia wyroku w części oddalającej powództwo o powyższe sumy, zarzucając niedostateczne wyjaśnienie rozmiaru następstw wypadku, możliwości zarobkowych powoda, gdyby nie uległ wypadkowi, oraz obecnego jego stanu zdrowia, który uniemożliwia mu podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia, w szczególności w górnictwie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Na żądaną w rewizji kwotę 23.410 zł składają się - jak należy wnioskować - następujące roszczenia: nie uwzględniona kwota 2.900 zł z tytułu dodatkowego odżywienia, 5.510 zł (powinno być 5.610,50 zł) z tytułu utraconego zarobku w okresie pobierania zasiłku chorobowego oraz 15.000 zł zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną.

Rewizja nie jest uzasadniona, jeśli idzie o kwotę 5.510 zł. Sąd Wojewódzki bowiem, opierając się na nie kwestionowanej dokumentacji przedstawionej przez dział księgowości Kopalni, prawidłowo ustalił, że powód w okresie zupełnej niezdolności do pracy byłby pobrał tytułem wynagrodzenia 21.562 zł, tytułem zaś zasiłku chorobowego otrzymał łącznie 22.296 zł. Sąd nie uwzględnił zasiłku w wysokości 1.873,50 zł wypłaconego powodowi w dniu 31 grudnia 1958 r. i dlatego tytułem wyrównania zasądził jeszcze powodowi kwotę 1.139,50 zł. Dalsze zgłoszone z tego tytułu w rewizji roszczenie pozbawione jest podstawy prawnej.

Wywodom rewizji dotyczącym pozostałych roszczeń nie można odmówić słuszności.

Zasądzając kwotę 1.600 zł z tytułu wydatków na dodatkowe odżywianie, Sąd nie przytoczył w uzasadnieniu wyroku przesłanek, które usprawiedliwiałyby zasądzenie właśnie takiej kwoty, a co było konieczne, gdyż powód domagał się zasądzenia 4.500 zł na tej zasadzie, że przez 9 miesięcy wydatkował po 500 zł na dodatkowe wyżywienie. Jeżeli Sąd Wojewódzki miał w tym zakresie wątpliwości, to winien był przeprowadzić z urzędu odpowiednie dowody. Tymczasem Sąd, nawet w czasie przesłuchiwania powoda w charakterze strony, nie zadał mu stosownych na ten temat pytań. Nie jest wyłączone, że Sąd Wojewódzki uznał za wskazane uwzględnienie tego roszczenia tylko za okres pobytu powoda w szpitalu, czego jednak bez bliższego uzasadnienia nie można by aprobować, gdyż potrzeba dodatkowego odżywiania u poszkodowanego może zachodzić przede wszystkim w okresie rekonwalescencji, który trwa niekiedy wiele miesięcy. Brak uzasadnienia w tym względzie uchybia przepisowi art. 336 § 2 d. k.p.c., gdyż uniemożliwia dokonania kontroli rewizyjnej wyroku w tej części.

Brak również w wyroku koniecznych ustaleń, które by uzasadniały oddalenie w całości powództwa o rentę uzupełniającą. Wbrew odmiennemu założeniu przyjętemu w uzasadnieniu wyroku renta inwalidzka nie rekompensuje utraconych przez powoda zarobków. Szkoda powoda wyraża się w różnicy, jaka zachodzi między zarobkami, które powód mógłby osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a rentą inwalidzką oraz wynagrodzeniem, jakie powód jest w stanie osiągać przy wykorzystaniu swej uszczuplonej zdolności do pracy, jeśli w konkretnych warunkach taka możliwość zachodzi. Sąd Wojewódzki nie poczynił w tym zakresie żadnych ustaleń. Z wypowiedzi powoda wynika, że ukończył 7 klas szkoły podstawowej oraz 2-letnią zawodową szkołę górniczą, pracował w kopalni od roku 1954, był pracownikiem - według zeznań przodowego A. - chętnym i pojętnym i gdyby nie wypadek, byłby już młodszym rębaczem. Już choćby ta okoliczność zobowiązywała Sąd Wojewódzki do wyjaśnienia, czy oraz od kiedy i w jakim stopniu zarobki powoda uległyby wzrostowi, gdyby nie wypadek.

Było również rzeczą Sądu rozważyć i wyjaśnić, czy powód miał możliwość wykorzystania swej uszczuplonej zdolności do pracy, skoro powód przeczył tej możliwości i twierdził, że Kopalnia mimo jego starań nie chciała go u siebie zatrudnić ze względu na przeciwwskazania wysuwane przez psychologa zatrudnionego w Kopalni. Powód do 15 czerwca 1964 r. pobierał rentę inwalidzką. Z akt rentowych wynika, że Trybunał Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 28 maja 1965 r. uchylił wyrok Okręgowego Sądu Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu zatwierdzający decyzję organu rentowego, która wstrzymała powodowi wypłatę renty górniczej. W aktach rentowych są dokumenty, w świetle których powód nie jest zdolny do pracy górniczej. Ten nowy materiał wymaga również sprawdzenia. Gdyby bowiem zostało ustalone, że powód w następstwie wypadku był i jest nadal niezdolny do pracy w górnictwie, to będzie rzeczą Sądu Wojewódzkiego wyjaśnić, czy powód może podjąć inne lżejsze prace i czy zarobek, jaki mógłby osiągać w latach od 1959 r. do chwili obecnej, jak również w przyszłości równoważy różnicę, jaka zachodzi między dochodem w postaci ewentualnej renty i możliwych do osiągania zarobków a przypuszczalnymi zarobkami, które osiągałby, gdyby nie uległ wypadkowi.

Należy wreszcie mieć na uwadze, że nawet prawomocna odmowa przyznania renty inwalidzkiej nie musi przesądzać - w sensie negatywnym - o roszczeniu pracownika o rentę odszkodowawczą na podstawie prawa cywilnego. Inne bowiem kryteria decydują o przyznaniu renty inwalidzkiej, częściowa zaś niezdolność pracownika do pracy, nie dająca podstawy do uzyskania renty inwalidzkiej, może uzasadniać roszczenie o rentę odszkodowawczą, jeżeli zostanie stwierdzone, że istniejące ograniczenie zmniejsza możliwości zarobkowe pracownika w stosunku do tych, jakie by miał, gdyby nie uległ wypadkowi.

Ponieważ od wskazanych wyżej ustaleń należy zasadność roszczeń powoda zarówno o rentę, jak i o zadośćuczynienie, zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo o rentę, o dodatkowe zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł i o 2.900 zł z tytułu wydatków na dożywianie należało uchylić i sprawę w tym zakresie przekazać Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania (art. 384 d. k.p.c.). Rewizja w pozostałym zakresie, z braku uzasadnionej podstawy, podlega - jak wyżej wywiedziono - oddaleniu (art. 383 d. k.p.c.).

 OSNC 1966 r., Nr 4, poz. 67

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.