Ustalenie spadkobierców na podstawie aktów stanu cywilnego dotkniętych oczywistą omyłką pisarską
Akt stanu cywilnego jako wyłączny dowód zdarzeń w nich stwierdzonych; zasada wyłączności (art. 3 p.a.s.c.)
Niezłożenie przez uczestnika postępowania o stwierdzenie nabycia spadku sprostowanego aktu stanu cywilnego może uzasadniać zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 3, przy uwzględnieniu art. 177 § 2, w związku z art. 13 § 2 k.p.c.
Dowody z aktów stanu cywilnego mają charakter szczególny, wynikający z art. 4 ustawy z dnia 29 września 1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. Nr 36, poz. 180 ze zm. - dalej "u.a.s.c."). Zasada wyłączności dowodowej tych aktów oznacza, że tylko na ich podstawie i przy uwzględnieniu ich brzmienia możliwa jest, jak to określił Sąd Okręgowy, "identyfikacja rodowa" zgłaszających się spadkobierców ustawowych ze spadkodawcą. Odrzucić trzeba stanowczo możliwość stwierdzenia praw danej osoby do spadku, pomimo braku "pełnowartościowego" dowodu z aktu stanu cywilnego, na podstawie "całokształtu materiału dowodowego".
Ustalenie danych personalnych spadkobiercy może się opierać wyłącznie na podstawie aktów stanu cywilnego, które nie tylko nie mogą być zastąpione przez inne dowody (por. orzeczenie SN z dnia 14 kwietnia 1959 r., I CR 109/59), ale też przez inne dowody nie mogą być "skorygowane", i to nawet wówczas, gdyby rzecz ograniczała się do oczywistego błędu pisarskiego. Korygowanie takich błędów może nastąpić także w szczególnym trybie postępowania, a mianowicie w administracyjnym postępowaniu przewidzianym w art. 28 u.a.s.c. Możliwość samodzielnego działania sądu spadku w tym zakresie jest wyłączona.
Przy istnieniu istotnych przesłanek do przyjęcia, że przeszkoda we właściwej identyfikacji rodowej spadkobiercy ustawowego i spadkodawcy wynika wyłącznie z oczywistego błędu pisarskiego w akcie stanu cywilnego (w rozumieniu art. 28 u.a.s.c.), należy odrzucić hipotezę, iż osobę, której kwestia ta dotyczy, sąd może pominąć przy stwierdzaniu nabycia spadku, odmówiwszy jej tym samym przymiotu spadkobiercy, wobec niewykazania tego właściwym dowodem. Mogłoby wówczas dojść do pozbawienia strony jej prawa wynikającego z dziedziczenia i wydania orzeczenia z naruszeniem art. 670 § 1 i 677 § 1 k.p.c. Sam fakt, że stanowiłoby to konsekwencję niewykonania przez stronę jej obowiązków dowodowych, nie stwarza dostatecznego uzasadnienia dla wydania takiego orzeczenia, zwłaszcza przy uwzględnieniu praw spadkowych, jak i wskazanych przepisów postępowania, mających zastosowanie przy ich stwierdzaniu.
Sąd pierwszej instancji, działając z urzędu w celu ustalenia, kto jest spadkobiercą, zbadał przedstawione przez strony akty stanu cywilnego i stwierdziwszy, że nasuwają one opisane wątpliwości co do pokrewieństwa, zwrócił na to uwagę stron, wskazał, w jaki sposób uczestnicy winni przeszkody usunąć, i udzielił na to stosownego terminu. Sąd ten spełnił w ten sposób swój obowiązek dążenia z urzędu do ustalenia, kto jest spadkobiercą.
Sąd zawiesił postępowanie na podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. uznając, że wskutek niewykonania zarządzenia nie można sprawie nadać dalszego biegu. Sąd Okręgowy trafnie stwierdził, że orzeczenie to pozostaje w sprzeczności z jednolitym, utrwalonym i prawidłowym stanowiskiem Sądu Najwyższego, że nieprzedstawienie dowodu nie stanowi podstawy zawieszenia postępowania, o której mowa w tym przepisie. Ujmując to najogólniej, brak dowodu nie jest przyczyną uniemożliwiającą nadanie sprawie biegu w rozumieniu art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. Dotyczy to również dowodu o tak szczególnym charakterze, jakim jest prawidłowy akt stanu cywilnego.
Sąd, zmierzając z urzędu do ustalenia kręgu ustawowych spadkobierców, dostrzegł potrzebę sprostowania aktów stanu cywilnego, potwierdzających ich stosunek pokrewieństwa ze spadkodawcą. Cel ten może być osiągnięty jedynie w drodze postępowania administracyjnego (art. 28 u.a.s.c.). Od wykazania, w sposób prawidłowy, stopnia pokrewieństwa (z którego wynika powołanie do dziedziczenia), zależy rozstrzygnięcie sprawy o stwierdzenie nabycia spadku. Jeżeli akt zostanie sprostowany w sposób usuwający wątpliwości co do stopnia pokrewieństwa spadkodawcy i uczestników, będzie stanowił podstawę stwierdzenia ich praw do spadku, a jeżeli okaże się, że przesłanek do sprostowania aktu nie ma (lub że nie doszło do jego sprostowania z innych przyczyn), rozstrzygnięcie zapadnie przy uwzględnieniu treści aktów istniejących (z których pokrewieństwo to nie wynika).
Zważywszy, że ustalenie omawianej przesłanki rozstrzygnięcia może nastąpić jedynie w postępowaniu administracyjnym (bowiem - co trzeba raz jeszcze wyraźnie podkreślić - rozważana jest tu tylko sytuacja obejmująca sprostowanie oczywistej omyłki pisarskiej w rozumieniu art. 28 u.a.s.c.), sąd może w takiej sytuacji zawiesić postępowanie na podstawie art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c. Przemawia za tym hipoteza § 2, który przewiduje takie sytuacje, w których postępowanie administracyjne nie zostało jeszcze rozpoczęte.
Istotnym argumentem przemawiającym na rzecz takiego rozwiązania, czyli zawieszenia postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c., jest wcześniej już wyrażane - w analogicznych sytuacjach - stanowisko Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 14 października 1970 r., I CR 312/70, "Biuletyn SN" 1971, nr 1, poz. 1 i z dnia 4 czerwca 1971 r., II CR 138/71, OSNC 1972 nr 3, poz. 52).
Przy przedstawionym toku postępowania, z uwzględnieniem możliwości wynikających z art. 177 § 2 k.p.c., sąd uczyni zadość swej powinności badania z urzędu, kto jest spadkobiercą i będzie mógł orzec na podstawie dokumentów ostatecznie przesądzających przesłankę w postaci pokrewieństwa pomiędzy spadkodawcą, a spadkobiercami pretendującymi do spadku. Taki tok postępowania, w celu wyjaśnienia kwestii właściwej treści aktu stanu cywilnego, nie ma na celu zastąpienia strony w jej obowiązku udowodnienia tytułu powołania do spadku, lecz ustalenie, kto jest spadkobiercą i stwierdzenie nabycia spadku na jego rzecz (art. 670 § 1 i 677 § 1 k.p.c.).
Uchwała SN z dnia 24 października 2001 r., III CZP 64/01
Standard: 15580 (pełna treść orzeczenia)