Zgwałcenie – zakaz ustalenia pochodzenia dziecka przysposobionego anonimowo a odpowiedzialność karna
Zgwałcenie, gwałt (art. 197 k.k.) Przysposobienia dziecka a dopuszczalność ustalenia ojcostwa (art. 124[1] k.r.o.)
Nie sposób zaprzeczyć, że pogląd Sądu Okręgowego, w myśl którego zakaz obejmujący m. in. sądowe dochodzenie pochodzenia dziecka przysposobionego anonimowo, wynikający z art. 1241 k.r.o., ma zastosowanie wprost także w postępowaniu karnym, jest co najmniej kontrowersyjny. Rzecz jasna, nie chodzi o to, że zakaz ten został sformułowany w innej, niż kodeks postępowania karnego, ustawie (poza kodeksem zakazy dowodowe wskazano np. w art. 52 ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego – Dz. U. Nr 111, poz. 535 ze zm., czy też w art. 6 i art. 14 ust. 4 ustawy z dnia 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym − Dz. U. Nr 114, poz. 738 ze zm.), lecz w tym, iż brzmienie przytoczonego przepisu wskazuje, że reguluje on kwestię niedopuszczalności podejmowania działań prawnych zmierzających do zmiany stanu cywilnego dziecka, ustalonego orzeczeniem o jego przysposobieniu, a więc do przywrócenia naturalnego stanu cywilnego, utraconego w związku z całkowitym, nieodwracalnym charakterem tego przysposobienia. Tymczasem, czynionych w procesie karnym o zgwałcenie, ustaleń co do pochodzenia dziecka, a więc co do tego, czy oskarżony jest naturalnym ojcem dziecka osoby pokrzywdzonej zgwałceniem (podobnie, jak i co do tego, czy osoba pokrzywdzona jest matką tego dziecka) niepodobna utożsamiać ustaleniami w zakresie praw stanu. Wynik tego ustalenia, o ile mógłby być istotny dla rozstrzygnięcia o odpowiedzialności karnej oskarżonego, to wszak nie miałby mocy ustalającej stan cywilny dziecka w rozumieniu art. 124 [1] k.r.o. Potrzeba rozważań co do możliwości przeprowadzenia dowodu z badań materiału genetycznego, pochodzącego od tak szczególnego źródła, jakim jest dziecko przysposobione całkowicie, musiałaby zatem bazować na innych, niż wskazana przesłankach, przyjmujących za punkt wyjścia samą istotę instytucji przysposobienia całkowitego, zasadzającej się, najkrócej rzecz ujmując, na stworzeniu takiego pożądanego społecznie stanu, w którym dziecko (traktowane jak naturalne dziecko przysposabiających), jak również sami rodzice adopcyjni, nie są w żaden sposób niepokojeni (J. Ignatowicz, Prawo rodzinne, Warszawa 2001, s. 302 – 303; H. Ciepła (w:) Kodeks rodzinny i opiekuńczy z komentarzem, K. Piasecki (red.), Warszawa 2001, s. 669 – 672). Jednakże prowadzenie takich rozważań na płaszczyźnie art. 170 § 1 pkt 1 lub pkt 4 k.p.k. – w sposób niepomijający, także na gruncie postępowania karnego, gwarancji służących dobru małoletniego dziecka przysposobionego anonimowo i dobru jego rodziny (a więc uwzględniający choćby kwestie anonimowości przysposabiających względem rodziców naturalnych, eliminacji kontaktu tych rodziców z dzieckiem i ich wiedzy o jego losie, czy wreszcie zachowania tajemnicy przysposobienia, m.in. w myśl art. 48 prawa o aktach stanu cywilnego − Dz. U. z 2004 r. Nr 161, poz. 1688, ze zm.), z drugiej zaś, w sposób respektujący cel postępowania karnego wskazany w art. 2 § 2 k.p.k. i ścisły charakter unormowania art. 170 § 1 k.p.k. – staje się bezcelowe w sytuacji, gdy przeprowadzenie omawianego dowodu w ogóle nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, jak o tym stanowi przepis art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. Takie zaś właśnie stanowisko, w pierwszej kolejności, zajął sąd odwoławczy w niniejszej sprawie.
Postanowienie SN z dnia 4 lutego 2008 r., III KK 351/07
Standard: 14212 (pełna treść orzeczenia)