Podsłuchiwanie i nagrywanie bez zgody nagrywanego
Monitorowanie, nagrywanie, inwigilowanie w prawie cywilnym
Posłużenia się w procesie cywilnym nagraniami rozmów poczynionymi bez zgody i wiedzy rozmówcy nie jest z zasady wyłączone (chyba że chodzi o nagrania uzyskane w sposób przestępczy, z naruszeniem art. 267 k.k.) – o ile:
- Nagranie nie jest jedynym dowodem na potwierdzenie istotnych w sprawie okoliczności,
- jeżeli okoliczności, w jakich nastąpiło nagranie, nie wskazują jednoznacznie na poważne naruszenie zasad współżycia społecznego
- dowód ten nie narusza konstytucyjnie zagwarantowanego prawa do prywatności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (por. wyrok z dnia 22 kwietnia 2016 r., II CSK 478/15, wyrok z dnia 25 kwietnia 2003 r. IV CKN 94/01, wyrok z dnia 16 stycznia 2019 r., I PK 143/18).
Wyrok SA w Gdańsku z dnia 4 marca 2020 r., I ACa 363/19
Standard: 77744 (pełna treść orzeczenia)
Ujawnianie informacji uzyskanych w drodze niedozwolonych prawem podsłuchów jest co do zasady bezprawne w polskim porządku prawnym.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 20 kwietnia 2002 r., K 41/02 wyjaśnił, że ochrona życia prywatnego, gwarantowana w art. 41 Konstytucji, obejmuje także autonomię informacyjną (art. 51 Konstytucji), oznaczającą prawo od samodzielnego decydowania o ujawnieniu innym informacji dotyczących swojej osoby, a także prawo do sprawowania kontroli nad takimi informacjami, jeśli znajdują się w posiadaniu innych podmiotów. Treść ujawnionych rozmów musiała więc podlegać ocenie w takiej właśnie płaszczyźnie, a nie np. ze względu na ewentualne naruszenie innych dóbr osobistych, jak godność (cześć wewnętrzna) czy dobre imię (cześć zewnętrzna).
Prawo swobodnego komunikowania się i ochrony jego tajemnicy zostało zagwarantowane w art. 49 Konstytucji RP. Z tego uprawnienia wynika między innymi zakaz stosowania podsłuchu czy też wchodzenia w inny sposób w krąg wiadomości dotyczących życia, interesów i działań innych osób. Prawo to może być ograniczone jedynie przypadkami przewidzianymi w ustawie, przy zastosowaniu procedury określonej w ustawie, musi odbywać się za zezwoleniem właściwych organów. Ograniczenie to jest podyktowane nadrzędnym interesem publicznym.
Wyrok SA w Warszawie z dnia 14 marca 2018 r., V ACa 1157/17
Standard: 19968 (pełna treść orzeczenia)
Dopuszczenie dowodu z nagrania rozmowy powoda z pozwanym było kluczowym dla ustalenie faktów w sprawie (choć przykrych dla jednej ze stron). Decyzja sądu w tym zakresie podyktowana była bowiem koniecznością ustalenia rzeczywistego stanu sprawy oddanej pod osąd, co doprowadzić miało do wydania trafnego rozstrzygnięcia. W konsekwencji uznać należy, że pozwany nie naruszył prawa do prywatności drugiej strony, ujawniając informacje objęte tą sferą, nawet jeżeli na takie ujawnienie brak było zgody. Prawo do sądu określone w art. 45 Konstytucji, jak i przepisy ustawy regulującej sądowe postępowanie cywilne, zezwalają na naruszenie dóbr osobistych, w tym tajemnicy komunikowania się, czy prywatności z uwagi na przedmiot postępowania i realizację ochrony praw podmiotowych jednostki w postępowaniu sądowym. W tym miejscu należy zatem jeszcze raz wskazać, że nagranie rozmowy M. M. i powoda odbywało się na cele postępowania przed Sądem Rejonowym w Żarach, a zapis tej rozmowy został dołączony pełnomocnikowi pracodawcy w procesie, nadto rzeczywiście został on zgłoszony jako ewentualny dowód w sprawie, tyle, że nie dopuszczony przez sąd. Na późniejszym etapie pozwany nie wykorzystywał już nagrania, sam powód, słuchany w sprawie pracowniczej jako świadek przyznał z kolei, że taka rozmowa miała miejsce i że padały tam niepochlebne sformułowania pod kątem pracodawcy i współpracowników. Tym samym należy uznać, że takie nagranie, wykorzystane wyłącznie dla celów i na etapie postępowania, stanowiące informację o dokonanym przez pracodawcę naruszeniu czci pozwanego, nie może zostać uznane za naruszenie dóbr osobistych powoda.
Wyrok SO w Zielonej Górze z dnia 28 czerwca 2016 r., I C 39/16
Standard: 18730 (pełna treść orzeczenia)
Nie korzysta z ochrony na podstawie art. 24 § 1 w związku z art. 23 k.c. osoba, która za pomocą aparatury podsłuchowej nagrała dotyczącą jej obraźliwą wypowiedź, wygłoszoną w prywatnej rozmowie bez jej udziału i zamiaru, aby ona do niej dotarła.
Wyrok SN z dnia 8 maja 2014 r., V CSK 361/13
Standard: 67445 (pełna treść orzeczenia)
Na wstępie Trybunał zauważa, że rozmowy telefoniczne wchodzą w zakres pojęć „życia prywatnego” i „korespondencji” w rozumieniu Artykułu 8 (zob. między innymi Craxi przeciwko Włochom (nr 2), nr 25337/94, 17 lipiec 2003 r. oraz Drakšas przeciwko Litwie, nr 36662/04, 31 lipiec 2012).
Trybunał dalej stwierdza, że już miał okazję badać, czy system obowiązujący w Rumunii w zakresie podsłuchów rozmów telefonicznych ze względów bezpieczeństwa państwowego jest zgodny z wymogami Artykułu 8 Konwencji (zob. Dumitru Popescu, oraz Calmanovici przeciwko Rumunii, nr 42250/02, 1 lipiec 2008 roku). Trybunał stwierdził, że system nie jest wyposażony w odpowiednie gwarancje i w związku z tym narusza wymogi Artykułu 8, bowiem prokurator zlecający kontrolę i utrwalanie treści rozmów telefonicznych nie był niezależny od władzy wykonawczej (zob. Dumitru Popescu); decyzja prokuratora o podsłuchiwaniu rozmów nie została poddana kontroli sądowej przed dokonaniem podsłuchów; osoba podsłuchiwana nie mogła zaskarżyć przed sądem zasadności podsłuchu; oraz nie ma wzmianki w prawie na temat okoliczności, kiedy zapis rozmów można zniszczyć.
Trybunał nie widzi powodu, dla którego miałby odstąpić od wniosków, do których doszedł w wyroku sprawie Dumitru Popescu
Acatrinei przeciwko Rumunii (Skarga nr 18540/04)
Standard: 4442
Przepisy regulujące podsłuch procesowy i podsłuch operacyjny, uznawane powszechnie za okoliczności wyłączające bezprawność podsłuchu, należy traktować jako istotną wskazówkę przy ocenie wyłączenia bezprawności w innych wypadkach podsłuchu, ponieważ świadczą one o tym, w jakich sytuacjach sam ustawodawca dopuszcza możliwość wyłączenia tajemnicy komunikowania się.
Przepis art. 49 Konstytucji zapewnia wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się, stanowiąc jednocześnie, że ograniczenie ich może nastąpić jedynie w wypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Zagwarantowane konstytucyjnie prawo komunikowania się obejmuje różne formy komunikacji między ludźmi. Mieści się w nim także tajemnica rozmowy.
Naruszane przez podsłuch dobro jest więc wartością konstytucyjną. Tej oceny nie zmienia okoliczność, że w okresie gdy pozwana prowadziła podsłuch, nie obowiązywała jeszcze Konstytucja z 1997 r. Wprawdzie art. 87 ust. 2 Konstytucji z 1952 r. wyraźnie stanowił jedynie ochronę tajemnicy korespondencji, jednakże - przyjmując w drodze interpretacji, że dobra jednoimienne korzystają z identycznej ochrony prawnej - pojęciu "tajemnica korespondencji" nadano szersze znaczenie, obejmujące także inne formy komunikacji między ludźmi.
Zagwarantowana konstytucyjnie tajemnica komunikowania się może być ograniczona jedynie ustawą i sposób w niej określony. Przykładem takiego ograniczenia są przepisy regulujące dopuszczalność podsłuchu zawarte między innymi w Kodeksie postępowania karnego (art. 198 k.p.k. z 1969 r. i art. 237 k.p.k. z 1997 r.) i w ustawie z dnia 6 kwietnia 1998 r. o Policji (tekst jedn. Dz. U. z 2002 r. Nr 7, poz. 58, art. 19). W realiach rozpoznawanej sprawy przepisy te są istotne, ponieważ powszechnie są traktowane jako okoliczności wyłączające bezprawność podsłuchu.
Legalny według tych przepisów podsłuch procesowy i podsłuch operacyjny zostały ograniczone do postępowania dotyczącego przestępstw wymienionych w zamkniętych katalogach. Z tych list wynika, że chodzi o przestępstwa o dużym ładunku społecznej szkodliwości, o którym decyduje także wartość chronionego dobra (np. zabójstwo, narażenie na niebezpieczeństwo powszechne, zamach ma konstytucyjny ustrój państwa, szpiegostwo, handel narkotykami). Znamienne, że omawiane katalogi, choć zawierają przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, nie wymieniają przestępstwa fałszywych zeznań. Z analizy katalogów przestępstw, które stanowią przesłankę dopuszczalności prowadzenia podsłuchu przez uprawniony organ, wnika, że ustawodawca za podstawę wyłączenia bezprawności podsłuchu przyjął niewspółmierność między dobrem naruszonym a wyższym interesem, bronionym przez organ prowadzący podsłuch.
W tym aspekcie należy też spojrzeć na działanie w obronie usprawiedliwionego interesu prywatnego, które skarżąca wskazała jako okoliczność uzasadniającą wyłączenie bezprawności naruszonego przez nią dobra osobistego. Wyłączenie bezprawności z powodu, na który powołała się pozwana, choć sporne w doktrynie, jest przyjmowane w orzecznictwie (por. wyrok SN z dnia 19 października 1989 r., II CR 418/89, OSP 1990, nr 11-12, poz. 377).
Interes, który pozwana wskazała w celu usprawiedliwienia prowadzonego podsłuchu, nie uzasadnia oceny, że w imię tego interesu należy poświęcić tajemnicę komunikowania się, uznaną za dobro konstytucyjne, chronione na gruncie prawa cywilnego przepisami o ochronie dóbr osobistych.
Interes rozumiany w sposób przedstawiony przez skarżącą i traktowany jako przesłanka wyłączająca bezprawność powodowałby zbyt daleko idące ograniczenie tajemnicy komunikowania się. Waga sprawy, której przebieg stał się powodem prowadzenia przez pozwaną podsłuchu, jest nie porównywalna z charakterem tych spraw, w których ustawodawca zdecydował się zalegalizować podsłuch. Przepisy regulujące podsłuch procesowy i podsłuch operacyjny, uznawane powszechnie za okoliczności wyłączające bezprawność podsłuchu, należy traktować jako istotną wskazówkę przy ocenie wyłączenia bezprawności w innych wypadkach podsłuchu, ponieważ świadczą one o tym, w jakich sytuacjach sam ustawodawca dopuszcza możliwość wyłączenia tajemnicy komunikowania się.
Wyrok SN z dnia 13 listopada 2002 r., I CKN 1150/00
Standard: 19969
Prawo do swobody wypowiedzi, wyboru rozmówcy, tajemnicy rozmowy jest prawem powszechnie szanowanym i respektowanym. Pozwana prawo to naruszyła. Nie wyłącza bezprawności działania pozwanej okoliczność, że podsłuchiwanie i nagrywanie rozmów powódki miało służyć obronie pozwanej w procesie rozwodowym. Nie można realizować prawa do obrony w procesie w sposób podstępny, sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
Nie można uznać, że motywem działania pozwanej, wyłączającym bezprawność, była potrzeba ochrony wartości nadrzędnych takich jak prawda i sprawiedliwość, na które wskazywała w toku procesu. Sąd zwrócił uwagę na fakt, że pozwana instalując urządzenie podsłuchowe, podsłuchując rozmowy powódki i nagrywając je, nie mogła wiedzieć jakiej treści zeznania złożyła jej teściowa w ww. procesie rozwodowym.
Mając powyższe na uwadze Sąd stanął na stanowisku, że uzasadnione jest udzielenie powódce ochrony prawnej na podstawie art. 23 i 24 KC. Zdaniem Sądu, usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych powódki powinno nastąpić w formie pisemnego przeproszenia za podsłuchiwanie, nagrywanie i wykorzystanie bez jej zgody prowadzonych przez nią rozmów prywatnych.
Art. 23 KC nie zawiera wyczerpującego katalogu dóbr osobistych człowieka, chronionych przez prawo cywilne. Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Wojewódzkiego, że ochroną tą objęte jest prawo do swobody wypowiedzi, wyboru rozmówcy i tajemnicy rozmowy i że pozwana prawo to naruszyła. Sąd trafnie podniósł, że gromadzenie materiału dowodowego w procesie i prezentowanie go przez strony nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego.
Wyrok SA w Warszawie z dnia 6 lipca 1999 r., I ACa 380/99
Standard: 10276