Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Doręczenia zastępcze w procesie karnym (art. 133 k.p.k.)

Doręczenia w procesie karnym (art. 128-142 k.p.k.)

Wyświetl tylko:

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

Nie ma podstaw do uznania za skuteczne doręczenia przewidzianego w art. 133 § 3 k.p.k., jeżeli do zastosowania wskazanej tym przepisem metody doszło zamiast i wyłącznie z powodu niedopełnienia przez organ wymogu doręczenia określonego w art. 132 § 1 k.p.k., a nie zachodzi sytuacja opisana w art. 142 k.p.k.

Zasadą wynikającą z art. 132 § 1 k.p.k. jest doręczanie wszelkich pism adresatowi osobiście, a kolejne sposoby doręczania tych pism, przewidziane w ustawie procesowej, podlegają uruchomieniu w zależności od stwierdzonej sytuacji faktycznej, z którą związana jest niemożność osobistego doręczenia pisma adresatowi w jego mieszkaniu: w razie chwilowej nieobecności adresata w domu – do rąk dorosłego domownika albo administracji, czy dozorcy domu lub sołtysowi (art. 132 § 2 k.p.k. – doręczenie pośrednie), w innych wypadkach – przez pozostawienie pisma w placówce pocztowej i w odpowiedni sposób zawiadomienie o tym adresata (art. 133 § 1 i 2 k.p.k. – doręczenie zastępcze przez tzw. podwójne awizo). Określone w następnej jednostce reakcyjnej art. 133 k.p.k., doręczenie pisma w miejscu zatrudnienia adresata do rąk osoby upoważnionej do odbioru korespondencji (§ 3), przewidziane zostało jako kolejny, możliwy sposób doręczenia. Co do zasady więc, wchodzi on w grę wtedy, gdy doręczenie bezpośrednie oraz doręczenie zastępcze okazało się nieskuteczne.

Co do zasady natomiast choćby dlatego, że w praktyce mogą zachodzić wypadki wynikające z braku wiedzy organu prowadzącego postępowanie o adresie domowym osoby wzywanej lub informowanej, jak też uzasadniające rezygnację z doręczenia zastępczego, czy wprost wynikające z przyjęcia w postępowaniu tego właśnie sposobu doręczenia, jako podstawowego. Warto zauważyć, że zasygnalizowana gradacja metod doręczania – począwszy od doręczenia bezpośredniego, poza funkcją zapewnienia sprawnego i skutecznego wykonywania doręczeń, warunkującego z kolei sprawność i skuteczność prowadzonych czynności procesowych, spełnia również istotną rolę gwarancyjną (zob. odpowiednio, wyrok SN z dnia 23 stycznia 2014 r., V KK 268/13).

W każdym wypadku chodzi o to, aby strona (inny uczestnik postępowania) była we właściwy i realny sposób zawiadomiona o podejmowanych w trakcie postępowania czynnościach; warunek ten nabiera zaś szczególnego znaczenia w sytuacji, gdy od daty doręczenia pisma zależy bieg terminu, zwłaszcza do wniesienia środka odwoławczego (zaskarżenia).

W wypadku doręczenia przewidzianego w art. 133 § 3 k.p.k., trudno nie zauważyć (pominąwszy tu kwestię prawa do prywatności), że dostarczenie pisma w miejscu pracy adresata nie następuje wprost do jego rąk, lecz do rąk osoby „urzędowo” wyznaczonej (upoważnionej) do odbioru wszelkich przesyłek, a pismo uważa się za doręczone w dniu jego pozostawienia tej osobie.

Między datą przyjęcia korespondencji przez osobę upoważnioną a faktycznym jej odbiorem przez adresata może wystąpić różnica – zależna choćby od charakteru obowiązków wykonywanych przez adresata w miejscu zatrudnienia, od wielkości podmiotu upoważniającego do odbioru korespondencji oraz sposobu wewnętrznej organizacji obiegu dokumentów – mająca znaczenie dla wykonywania swych praw przez uczestnika postępowania, także obwarowanych ograniczeniami wynikającym z upływu różnych (w tym prekluzyjnych) terminów.

W konsekwencji należy stwierdzić, nie ma podstaw do uznania za skuteczne doręczenia przewidzianego w art. 133 § 3 k.p.k., jeżeli do zastosowania wskazanej tym przepisem metody doszło zamiast i wyłącznie z powodu niedopełnienia przez organ wymogu doręczenia określonego w art. 132 § 1 k.p.k., a nie zachodzi sytuacja opisana w art. 142 k.p.k.

Zastosowane doręczenia pośredniego, uregulowanego w art. 133 § 3 k.p.k., nie miało zatem w niniejszej sprawie podstaw prawnych, ani faktycznych. Organ w ogóle nie podjął próby doręczenia J. K. do rąk własnych zawiadomienia o ponownym umorzeniu postępowania, pomimo że dysponował adresem jego miejsca zamieszkania, i to aktualnie (ostatnio) przez niego wskazanym. Można tylko dodać, że skoro niepodanie nowego adresu przez stronę (w wypadku zmiany miejsca zamieszkania lub pobytu) powoduje uznanie pisma za doręczone pod ostatnio wskazanym adresem (art. 139 § 1 k.p.k.), to nie sposób, po pierwsze, odmówić stronie prawa do wskazania adresu miejsca zamieszkania, pod którym będzie odbierała pisma osobiście – inaczej, niż w dotąd zaakceptowany sposób w miejscu zatrudnienia, po wtóre zaś, uznać za skuteczne doręczenia, i to w dacie pozostawienia pisma osobie wskazanej w art. 133 § 3 k.p.k., pod adresem przez stronę zdezaktualizowanym.

Wyrok SN z dnia 31 stycznia 2017 r., V KK 360/16

Standard: 10964 (pełna treść orzeczenia)

Zgodnie z treścią art. 133 § 2 kpk, skoro pozostawione w urzędzie pocztowym pismo należy odebrać w ciągu 7 dni, to za datę doręczenia tej przesyłki uznać należy siódmy dzień tego okresu, o ile pisma nie odebrano (z potwierdzeniem tej czynności) w dacie wcześniejszej (por. postanowienie SN z 2003-06-02, III KZ 14/03)

Aby doręczenie zastępcze było prawnie skuteczne, muszą zostać spełnione wymogi zgodne z regulacją przewidzianą w art. 133 § 1 i § 2 kpk oraz § 6 i 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu doręczania pism sądowych w postępowaniu karnym (Dz.U. Nr 108, poz. 1022). Przepisy te stanowią, że w przypadku niemożności dokonania doręczenia bezpośredniego i pośredniego (art. 132 KPK) stosuje się doręczenie zastępcze poprzez pozostawienie pisma w najbliższej placówce pocztowej operatora publicznego, a przesłane w inny sposób - w najbliższej jednostce Policji, albo we właściwym urzędzie gminy, przy czym o pozostawieniu pisma doręczający umieszcza zawiadomienie w miejscach wskazanych w art. 133 § 2 KPK. W przypadku wykorzystywania placówki pocztowej operatora publicznego, a taka sytuacja miała miejsce w sprawie niniejszej, przesyłkę przechowuje się w pocztowej placówce oddawczej wraz z pokwitowaniem odbioru, przez okres 7 dni.

W razie bezskutecznego upływu terminu należy czynność powtórzyć, poprzez ponowne awizowanie i określenie kolejnego siedmiodniowego terminu do odebrania przesyłki. Zatem terminem doręczenia pisma w sposób przewidziany w dyspozycji art. 133 § 2 KPK, w sytuacji gdy adresat go nie odbiera mimo dwukrotnego awizowania, jest ostatni dzień 7 - dniowego terminu oznaczonego przy powtórzeniu czynności zawiadomienia (zob. wyrok SN z dnia 19 września 2000 r. V KKN 358/00, uchwała SN z dnia 17 grudnia 1970 r., VI KZP 60/70; postanowienie SN z dnia 6 lipca 1971 r., V KRN 230/71; postanowienie SN z dnia 2 czerwca 2003 r., III KZ 14/03).

Do obliczenia upływu 7 dniowego terminu po którym można uznać przesyłkę za doręczoną, stosuje się wszystkie reguły dotyczące obliczania terminów, w tym oczywiście art. 123 § 1 kpk, zgodnie z którym, do biegu terminu nie wlicza się dnia, od którego liczy się dany termin. Oznacza to, że dla obliczenia daty, z której upływem można uznać przesyłkę za doręczoną w sposób zastępczy opisany w art. 133 § 2 kpk, nie należy jako pierwszego dnia wliczać tego, w którym ponownie na drzwiach adresata lub w jego skrzynce pocztowej umieszczono adnotację o powtórnym awizowaniu. Co prawda z treści § 7 ust. 2 w/w rozporządzenia wynika, że w zawiadomieniu o ponownym awizowaniu określa siedmiodniowy termin do odebrania przesyłki, licząc go od dnia umieszczenia zawiadomienia, ale ten zapis rozporządzenia nie może zmienić sposobu obliczania terminów procesowych wynikającego z ustawy ( tj. art. 123 § 1 kpk).

Powiązanie treści art. 123 § 1 kpk z art. 133 § 2 kpk prowadzi do wniosku, że pismo po pierwszym awizowaniu należy odebrać „ w ciągu 7 dni ”, a „ w razie bezskutecznego upływu tego terminu, należy czynność zawiadomienia powtórzyć jeden raz”. Nie wynika z tego, aby przy obliczaniu terminu do odbioru korespondencji powtórnie awizowanej można było stosować jakieś inne reguły obliczania upływu tego terminu niż przy korespondencji awizowanej po raz pierwszy. Wręcz przeciwnie, sformułowanie, że „ należy czynność zawiadomienia powtórzyć” oznacza, że sposób postępowania przy powtórnym awizowaniu musi być identyczny, jak przy pierwszym. W obu przypadkach przy obliczaniu terminu nie wlicza się dnia, w którym pozostawia się zawiadomienie o możliwości odbioru korespondencji z placówki pocztowej – co wynika literalnie z art. 123 § 1 kpk i czego akt niższej rangi, jakim jest rozporządzenie, zmienić nie może.

Powyższe rozważania znajdują oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności wskazuje na to analiza u zasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2009 r., V KK 48/09. Sąd Najwyższy uznał w tej sprawie, że w konkretnym przypadku, w którym drugie awizowanie miało miejsce w dniu 14.10.2004 r., skierowana do oskarżonego korespondencja winna pozostawać w pocztowej placówce oddawczej do dnia 21.10.2004 r. i dopiero w dniu 22.10.2004 r., jako nie podjętą w terminie, należało ją zwrócić nadawcy.

Wyrok SO w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 13 czerwca 2014 r., IV Ka 233/14

Standard: 8662 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 311 słów. Wykup dostęp.

Standard: 42404

Komentarz składa z 77 słów. Wykup dostęp.

Standard: 44363

Komentarz składa z 56 słów. Wykup dostęp.

Standard: 41426

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.