Pojęcie informacji, o której mowa w przestępstwach przeciwko ochronie informacji

Ujawnianie lub wykorzystywanie informacji niejawnych (art. 265 k.k.) Ujawnienie informacji wbrew przepisom lub przyjętym zobowiązaniem (art 266 k.k.) Bezprawne uzyskanie informacji (art. 267 k.k.) Udaremnianie albo znaczne utrudnianie osobie uprawnionej zapoznania się z informacją (art. 268 k.k.)

Informacja jest wiadomością, a nie zespołem znaków określonego rodzaju (liter lub cyfr), który odgrywa określoną funkcję w systemie informatycznym, ale nie zawiera żadnej treści (znaczenia).

Wiadomość musi być kierowana od człowieka do człowieka; nie jest „wiadomością”, w rozumieniu potocznym, zestaw danych, które przesyłane zostają, przykładowo, przez urządzenia między sobą.

Na gruncie przepisu art. 267 § 1 k.k. za informację należy uznać tylko taki zestaw znaków, któremu można przypisać określone znaczenie, rozumiane jako wskazywany przez nie sens. Cechy takiej klucz parujący (boxkey) nie posiada. 

Informację, o której mowa we wszystkich przestępstwach określonych w rozdziale XXXIII Kodeksu karnego, stanowi „wiadomość lub określona suma wiadomości

Informacja może być przedstawiona w formie pisemnej, fonicznej, wizualnej i każdej innej możliwej do odbioru przy pomocy zmysłów>” (por. B. Kunicka - Michalska, System Prawa Karnego, T. 8, Przestępstwa przeciwko państwu i dobrom zbiorowym, wyd. 2, Warszawa 2018, s. 917).

W kierunku uznawania za informację jedynie nośników określonych treści, a nie wszelkich znaków określonego rodzaju (fonicznych, wizualnych, graficznych itp.) podążało rozumowanie przedstawione przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 stycznia 2003 r., I KZP 43/02. Sąd przyjął w niej, że wiadomość, to określony, znak, dźwięk, zapis, szyfr, kryjący określoną treść (a więc antologicznie jak W. Wróbel w: Kodeks karny. Część szczególna, red. A. Zoll, komentarz do art. 117 – 277 Kodeksu karnego, s. 968 – 969).

Wspólną cechą poglądów na istotę nazwy „informacja” w rozumieniu dobra chronionego z rozdziału XXXIII, jest ujmowanie jej jako pewnej treści, czyli znaczenia – zatem komunikatu mającego określony sens, a nie jedynie funkcję w określonym układzie faktycznym. Rozróżnienie to jest istotne, bowiem, to na gruncie przestępstw z tego rozdziału Kodeksu karnego akcentuje się konieczność „odróżnienia pojęcia informacji od pojęcia danych” (por. także A. Adamski, Przestępstwa komputerowe, s. 26, za: B. Kunicka - Michalska, System…, s.917). 

Stanowisku zawartemu w tezie nie przeczy pogląd W. Wróbla, że za informację rozumie się „określony znak, dźwięk, zapis, szyfr”, bowiem autor ten nadmienia, że musi on nieść „pewną sensowną treść” (por. W. Wróbel, D. Zając […] red. W. Wróbel, D. Zoll, Kodeks karny, część szczególna, T. II, Komentarz do art. 212 -277d, Warszawa 2017, s. 608). Z kolei S. Hoc akcentuje, że na gruncie rozdziału XXXIII Kodeksu karnego informacją jest „wiadomość utrwalona w jakikolwiek sposób, a więc także w dokumencie lub w innym przedmiocie” (por. S. Hoc, Karnoprawna ochrona informacji, Opole 2009, s. 27). Należy jednak dodać, że wiadomość musi być kierowana od człowieka do człowieka; nie jest „wiadomością”, w rozumieniu potocznym, zestaw danych, które przesyłane zostają, przykładowo, przez urządzenia między sobą.

Do rozumienia pojęcia informacji konieczne jest zatem odróżnienie obiektu, który oznacza ta nazwa, a który posiada taką cechę charakterystyczną, że jest wyposażony w określoną treść, zatem znaczenie, od pojęć w rodzaju: danych, kodu, ciągu znaków itp. Te ostatnie wskazują na obiekty, które nie mają jakiegokolwiek sensu, nie są bowiem nośnikami znaczenia. Ma to istotne reperkusje dla tzw. przestępstw komputerowych, bowiem nie każdy ciąg znaków, kod, szyfr, układ graficzny, można uznać za informację.

Nie są informacją, jak zauważa F. Radoniewicz, „ - to przykładowe wyliczenie danych – zwykle w postaci ciągu znaków”, bowiem jak podkreśla ów autor, dopiero umożliwiają one „uzyskanie dostępu do informacji przechowywanych w systemach informatycznych i sieciach teleinformacyjnych” (por. F. Radoniewicz, Odpowiedzialność karna za hacking i inne przestępstwa przeciwko danym komputerowym i systemom informatycznym, Warszawa 2016, s. 332). Autor wskazuje na kryterium funkcjonalne; różnicę czyni przeznaczenie danych jako służących korzystaniu z czegoś (programu komputerowego, urządzenia itp.) od informacji również w postaci danych określonego rodzaju (np. plik tekstowy), ale wyposażonych w określoną treść, a nie pełniących rolę ochrony dostępu do systemu.

Jeżeli przyjmiemy, że informacja na gruncie rozdziału XXXIII, to przekazywany w określony sposób zespół znaków wyposażony dodatkowo w atrybut posiadania znaczenia, konieczne jest ustalenie, czym jest znaczenie samo w sobie. Pojęcie to jest wieloznaczne i znane są różne koncepcje znaczenia formułowane na gruncie filozofii, logiki; w tym także wykorzystywane przez teorie wykładni prawa. Można wskazać na aspekt tożsamości tego pojęcia do nazw w rodzaju: sensu czy treści. Oznacza to, że muszą być to takie zespoły znaków, które wskazują na jakieś obiekty (abstrakcyjne albo konkretne), zatem którym można przypisać denotację (zakres znaczenia) i które realizują funkcję oznaczania, zatem wskazują na dane obiekty (materialne albo niematerialne).

Wg. słowników „znaczenie” definiowane jest jako „rzecz, myśl, przesłanie zawarte w czyjejś wypowiedzi, w czyimś zachowaniu”, ale także „wartość, waga, ważność czegoś” (por. red. S. Dubisz, Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003, s. 721). W innej definicji znaczenia odnajdujemy, że jest to: „rzecz, treść, wyraz, wypowiedź, która „coś znaczy, sygnalizuje” (por. red. E. Sobol, Ilustrowany słownik języka polskiego, Warszawa 1999, s. 1138). Jeszcze inna definicja wskazuje, że znaczeniem jest „rzecz, myśl, przesłanie zawarte w […] wypowiedzi, w czyimś zachowaniu” (por. Wielki Słownik Języka Polskiego PWN, Warszawa 2018, s. 925). Literatura z zakresu logiki wskazuje także na łączenie pojęcia znaczenia z terminem „rozumienia”. Na takie ujęcie znaczenia wskazywał K. Ajdukiewicz: „sposób rozumienia przyporządkowany w danym języku jakiemuś wyrażeniu nazywa się znaczenie, jakie temu wyrażeniu przysługuje w danym języku” (por. K. Ajdukiewicz, Zarys logiki, Warszawa 1958, s. 11).

Postanowienie SN z dnia 5 marca 2019 r., II KK 208/18

Standard: 77750 (pełna treść orzeczenia)

Pojęcie "informacja" ma charakter złożony. Wchodząc w zakres siatek pojęciowych różnych dyscyplin naukowych, od prawa przez socjologię, historię, kulturoznawstwo, psychologię do cybernetyki, pojęcie to było rozmaicie pojmowane przez badaczy. Na trudności związane z definiowaniem pojęcia "informacja" zwracano wielokrotnie uwagę w doktrynie.

Mimo że pojęciem "informacja" posługują się rozmaite akty normatywne, z różnych dziedzin prawa (Konstytucja, kodeks karny, ustawa - prawo prasowe, ustawa o ochronie danych osobowych oraz rozmaite akty prawa Wspólnot Europejskich), brak ciągle definicji ustawowej tego pojęcia. O próbę definicji pojęcia "informacja" nie pokusił się, jak dotychczas, żaden z autorów komentarzy zarówno do Konstytucji, jak i do ustawy o ochronie danych osobowych. Na gruncie prawa prasowego J. Sobczak, jako autor komentarza do ustawy - prawo prasowe, konstatując, że ustawodawca nie zdefiniował pojęcia "informacji" będącej przedmiotem praw i obowiązków dziennikarzy, uznał, iż jest to wiadomość, komunikat, wskazówka, pouczenie - opowiadając się tym samym za potocznym rozumieniem tego określenia.

Z wywodami tymi współgra stanowisko zajęte przez W. Wróbla na gruncie kodeksu karnego z 1997 r., który zwracając uwagę na to, że początkowo "informację" rozumiano czasownikowo, jako przekazywanie określonych wiadomości, a więc w istocie jako proces informowania, wyraził pogląd, że obecnie przez pojęcie to należy rozumieć wiadomość, a więc określony znak, dźwięk, zapis, szyfr, kryjący określoną treść. Podobnie zdaje się rozumieć "informację" B. Kunicka- -Michalska, wychodząc z treści definicji zaproponowanej ongiś przez B. Michalskiego. Godzi się w tym miejscu przypomnieć, że ten ostatni wyrażał pogląd, że "informacja" to "suma wiadomości o sytuacjach, stanach rzeczy, wydarzeniach i osobach przedstawionych w formie pisemnej tomicznej, wizualnej i każdej innej możliwości do odbioru przy pomocy zmysłów".

Trudności w rozumieniu pojęcia "informacja" pogłębia w sposób znaczący fakt, iż obok tego pojęcia na gruncie ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. Nr 112, poz. 1198 ze zm.) wprowadzono pojęcie "informacja publiczna", przez które, jak stwierdzono w art. 1 ust. 1 tejże ustawy, należy rozumieć "każdą informację o sprawach publicznych".

Wypada skonstatować, że zakres pojęcia "informacja" jakim posługuje się kodeks karny, różni się nie tylko od zakresu tego pojęcia w rozumieniu Konstytucji, jak i od zakresu pojęcia "informacja" w rozumieniu prawa prasowego oraz oczywiście od znaczenia przedmiotowego "informacji publicznej" w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Na gruncie prawa konstytucyjnego informacja rozumiana jest jako składowa część prawa do informacji, ważny składnik wolności wypowiedzi, prasy i słowa. W tej sytuacji Konstytucja stanowi ogólne ramy zarówno w odniesieniu do wolności informacji, jak i prawa do informacji. Konkretyzacji i granic tej wolności i tego prawa wypada poszukiwać w innych aktach prawnych. Wytycza je m.in. kodeks karny.

Uchwała SN z dnia 22 stycznia 2003 r., I KZP 43/02

Standard: 77753 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.