Używanie określeń uwłaczających czci i godności współpracowników
Ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w orzeczniczej praktyce
Używanie określeń uwłaczających czci i godności współpracowników stanowi naruszenie podstawowego obowiązku pracownika i może uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 100 § 2 pkt 6 w związku z art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).
Powód jako kierownik działu hodowli zwracał uwagę podwładnym pracownikom oraz członkom zarządu pozwanej w sposób naruszający ich godność. Publicznie przedrzeźniał Danutę Szwarc w związku z jej wadą wymowy, zwracał się do swoich podwładnych używając słów powszechnie uważanych za obraźliwe takich jak: „szczury laboratoryjne”, „aferzystki”, „żółte papiery”, „nienormalni” czy też nazywał publicznie członków zarządu „głupki”, „dupki”, „debile”, „idioci”.
Kategoria godności osobowościowej nie jest przynależna wyłącznie pracownikowi (art. 11[1] k.p.), lecz jest także łączona z podmiotem zatrudniającym - pracodawcą. Z tego powodu również pracownik nie jest uprawniony do formułowania wypowiedzi pod adresem pracodawcy naruszających jego godność.
W wyroku z dnia 13 października 1999 r., I PKN 296/99 Sąd Najwyższy uznał, że troska o interesy pracodawcy nie może usprawiedliwiać jego nagannego postępowania polegającego na obrażaniu kierownika przez przypisywanie mu cech poniżających go w opinii publicznej.
Zgodnie z art. 100 § 2 pkt 6 k.p. podstawowym obowiązkiem pracownika jest przestrzeganie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
Używania słów powszechnie uznawanych za obraźliwe nie usprawiedliwia w żadnej mierze istniejący konflikt, bo całkowicie nieakceptowalne jest używanie określeń uwłaczających czci i godności drugiej osoby
Wyrok SN z dnia 3 września 2020 r., II PK 241/18
Standard: 59748 (pełna treść orzeczenia)