Znieważenie funkcjonariusza publicznego w debacie publicznej
Znieważenie funkcjonariusza publicznego (art. 226 k.k.) Wolność debaty publicznej
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Osoba piastująca funkcję publiczną narażona jest na wystawianie swoich poczynań pod osąd opinii publicznej i musi liczyć się z krytyką swojego postępowania, która jest społecznie pożyteczna i pożądana, jeżeli została podjęta w interesie publicznym i ma cechy rzetelności oraz rzeczowości, a jednocześnie nie przekracza granic potrzebnych do osiągnięcia społecznego celu krytyki. Poza ramy krytyki wykracza takie zachowanie, które nie odnosi się do faktów, a opiera jedynie na ocenach sformułowanych za pomocą pejoratywnych przymiotników (wyrok SN z 28 września 2000 r., V KKN 181/98; wyroki ETPCz: z 21 marca 2002 r. w sprawie 31611/96 Nikula przeciwko Finlandii oraz z 17 grudnia 2004 r. w sprawie 49017/99 Pedersen i Baadsgaard przeciwko Danii).
Osoba taka bezsprzecznie powinna bardziej znosić przywołaną krytykę niż ktoś, kto takich funkcji publicznych nie pełni.
Jednym z warunków brzegowych dopuszczalnej krytyki jest znieważenie, które pojawia się, gdy krytyka przekroczy rozsądny stopień wątpliwości co do jej osobistego charakteru lub poszanowania dobrego imienia.
Prawo do krytyki nie może być utożsamiane z prawem do znieważenia, a krytyczne oceny powinny być wyrażane w odpowiedniej formie, zwłaszcza, gdy nie są wyrażane w sposób spontaniczny, lecz zaplanowany i przemyślany
Wyrok SA w Gdańsku z dnia 28 grudnia 2018 r., II AKa 218/18
Standard: 34321 (pełna treść orzeczenia)
W przypadku osób publicznych, granice komentarza krytycznego są szersze, jako, że osoby te nieuchronnie i świadomie wystawiają się na kontrolę publiczną, a tym samym muszą wykazywać szczególnie wysoki stopień tolerancji (vide: wyrok ETPCz z dnia 04.04.2017 sygn. akt: 50123/06). Polityk przez sam fakt swojego upublicznienia wystawia się na bardziej wnikliwą kontrolę i analizę swojego zachowania ze strony społeczeństwa i musi liczyć się z ostrzejszą niż zwykły obywatel krytyką swoich poczynań.
Orzecznictwo ETPCz wielokrotnie wskazywało na konieczność zaakceptowania przez osoby publiczne słabszego standardu ochrony ich dóbr osobistych we wszystkich wypadkach, kiedy wypowiedź odnosi się do spraw pozostających w związku z działalnością publiczną i może wywoływać zrozumiałe oraz uzasadnione zainteresowanie opinii publicznej (vide m.in.: L. przeciwko Austrii, 08.07.1986 r., § 42, Seria (...) nr 103) Podstawową cechą krytyki jest realizacja funkcji kontroli społecznej, jednak prawo do krytyki nie może być traktowane jako cel sam w sobie.
Osoba piastująca funkcję publiczną narażona jest na wystawienie swoich poczynań pod osąd opinii publicznej i musi liczyć się z krytyką swojego postępowania, która jest społecznie pożyteczna i pożądana, jeżeli została podjęta w interesie publicznym i ma cechy rzetelności oraz rzeczowości, a jednocześnie nie przekracza granic potrzebnych do osiągnięcia społecznego celu krytyki. Poza ramy krytyki wykracza takie zachowanie, które nie odnosi się do faktów, a opiera jedynie na ocenach sformułowanych za pomocą pejoratywnych przymiotników (vide: wyrok SN z dnia 28.09.2000 (...) 181/98, wyrok ETPCz z dnia 21.03.2002 w sprawie 31611/96 N. przeciwko Finlandii, wyrok ETPCz z dnia 17.12.2004 w sprawie 49017/99 P. i B. przeciwko Danii).
Jednym z warunków brzegowych dopuszczalnej krytyki jest znieważenie, które pojawia się, gdy krytyka przekroczy rozsądny stopień wątpliwości co do jej osobistego charakteru lub poszanowania dobrego imienia.
Jak stwierdził TK w wyroku z dnia 11 października 2006 roku w sprawie o sygn. akt: P 3/06, zakaz posługiwania się zniewagą, jako formą uzewnętrzniania swoich poglądów, koresponduje z konstytucyjną ochroną wolności i praw innych osób – a szerzej ich godności. Nie narusza zatem wolności wyrażania swoich poglądów ani zasady proporcjonalności.
Wyrok SO w Gdańsku z dnia 20 marca 2018 r., IV K 163/17
Standard: 34323 (pełna treść orzeczenia)