Sąd sprawiedliwy i rzetelny z udziałem nieletniego

Prawo do sądu sprawiedliwego i rzetelnego

Jeżeli w grę wchodzą nieletni, organy wymiaru sprawiedliwości są przede wszystkim zobowiązane działać z należytym uwzględnieniem ich dobra. Tak więc dziecko oskarżone o popełnienie przestępstwa musi być traktowane w sposób w pełni uwzględniający jego wiek, stopień jego dojrzałości oraz jego zdolności w płaszczyźnie emocjonalnej i intelektualnej. Ponadto, organy są zobowiązane podejmować środki mogące sprzyjać zrozumieniu przez nie postępowania oraz jego udziału w nim (V. Przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, skarga nr 24888/94, 16 grudnia 1999 r. oraz T. Przeciwko Zjednoczonemu Królestwu skarga nr 24724/94, 16 grudnia 1999 r.

Pomimo szybkiego ustanowienia, adwokat skarżącego mogła się z nim porozumieć tylko jeden raz w ciągu całego postępowania wyjaśniającego. I to dopiero podczas tego widzenia, to jest około sześć miesięcy po wszczęciu postępowania i umieszczeniu skarżącego w schronisku dla nieletnich, skarżący mógł zostać poinformowany przez swojego adwokata o przysługującym mu prawie do zachowania milczenia i do nieprzyczyniania się do własnego obwinienia.

Trybunał zauważa nadto, że tylko jeden raz w toku postępowania wyjaśniającego, to jest około trzech miesięcy po jego wszczęciu, adwokat skarżącego mogła zapoznać się z aktami sprawy. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, należy stwierdzić, że w toku postępowania wyjaśniającego prawo do obrony skarżącego zostało w znacznym stopniu ograniczone.

Trybunał zauważa także, że postępowanie wyjaśniające stanowiło najważniejszy etap spornego postępowania, w szczególności w takim zakresie, w jakim liczne czynności zmierzające do zebrania dowodów zostały przeprowadzone przez organy właśnie na tym etapie. W szczególności, skarżący został najpierw przesłuchany przez policję, a następnie, czterokrotnie wysłuchany przez sędziego rodzinnego. Jednakże jego adwokat nie mogła uczestniczyć w żadnym z tych przesłuchań.

Pierwsze przesłuchanie skarżącego przez policję w czasie jego zatrzymania, w toku którego przyznał się do sprawstwa, podobnie jak dwa kolejne wysłuchania przez sędziego rodzinnego, zostały przeprowadzone bez uprzedniego porozumienia się skarżącego ze swoim adwokatem. Tak więc organy weszły w posiadanie obwiniających go wyznań i szczegółowego opisu zdarzeń z dnia krytycznego, zanim jeszcze skarżący, który powinien być objęty domniemaniem niewinności, mógł zostać poinformowany o przysługującym mu prawie do zachowania milczenia i do nieprzyczyniania się do własnego obwinienia.

Skarżący miał piętnaście lat i nigdy nie był karany, trudno by było stwierdzić, chociażby ze względu na jego wiek, że mógłby racjonalnie wiedzieć o przysługującym mu prawie do żądania pomocy obrońcy, albo że byłby w stanie ocenić konsekwencje braku takiej pomocy podczas przesłuchania, w którym był wysłuchiwany w charakterze podejrzanego o zabójstwo innego małoletniego (mutatis mutandis Talac Tunç przeciwko Turcji, skarga nr 32432/96, 27 marca 2007 r.). Trybunał odnotowuje także, że w czasie tego okresu rozstrzygającego dla całego postępowania, skarżący przebywał w izolacji w schronisku dla nieletnich, do tego jeszcze pozbawiony był przez pewien okres czasu kontaktu ze swoją rodziną. W takich okolicznościach, dla zapewnienia rzetelności postępowania, skarżący powinien mieć ułatwiony dostęp do adwokata już od początkowego etapu postępowania (Magee przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, skarga nr 28135/95, 6 czerwca 2000; Płonka przeciwko Polsce, skarga nr 20310/02, 31 marca 2009).

Trybunał odnotowuje w szczególności, że początkowe wyznania skarżącego, mocno potwierdzone przez późniejsze wyjaśnienia składane przed sędzią rodzinnym, posłużyły do uzasadnienia wyroku skazującego go (Salduz).

Biorąc powyższe pod uwagę nie może budzić kontrowersji, że skarżący odczuł ograniczenia nałożone na przysługujące mu prawo dostępu do adwokata, skoro dowody służące uzasadnieniu jego skazania zebrane zostały pod nieobecność jego obrońcy. Mając na względzie wyrok w sprawie Salduz, ta okoliczność wystarczy Trybunałowi by stwierdzić, że proces skarżącego nie był rzetelny. Trybunał stwierdza zatem naruszenie artykułu 6 § 3 litera c) w powiązaniu z artykułem 6 § 1 Konwencji.

Trybunał przypomina także, że sam fakt podjęcia przez sędziego decyzji przed rozpoczęciem postępowania poprawczego nie może uzasadnić, sam w sobie, formułowania ocen co do bezstronności tego sędziego. To co ma znaczenie, to zakres środków podejmowanych przez sędziego przed postępowaniem poprawczym. Podobnie, dogłębna znajomość sprawy przez sędziego nie implikuje istnienia u niego przeświadczenia uniemożliwiającego uznania jego bezstronności w czasie orzekania co do istoty sprawy. I wreszcie, wstępna ocena dostępnych danych także nie może być uznana za mogącą w sposób determinujący wpływać na ostateczne rozstrzygnięcie. Istotne jest natomiast, by ta ocena była dokonana w momencie orzekania i opierała się na okolicznościach przedstawionych i roztrząsanych na rozprawie (zob. mutatis mutandis Hauschildt, Nortier przeciwko Holandii, 24 sierpnia 1993 r., Saraiva de Carvalho przeciwko Portugalii, 22 kwietnia 1994 r. i Depiets przeciwko Francji, skarga nr 53971/100).

Pstanowienie wydane na zakończenie postępowania wyjaśniającego, w którym sędzia rodzinny przekazał sprawę skarżącego do postępowania poprawczego opierało się na stwierdzeniu przez tego sędziego, że „okoliczności ujawnione w toku postępowania wyjaśniającego wskazują na skarżącego jako na sprawcę”. Biorąc pod uwagę treść tego postanowienia, narzuca się stwierdzenie, że kwestia, którą ten sędzia rozstrzygnął jeszcze przed rozpoczęciem fazy sądowej postępowania pokrywała się w dużej mierze z tą, jaką miał następnie rozstrzygnąć jako członek składu orzekającego sądu rodzinnego. Trudno zatem uznać, by ten sędzia nie miał już wyrobionego zdania w przedmiocie zagadnienia, którego rozstrzygnięcia miał w późniejszym terminie dokonać w charakterze przewodniczący składu orzekającego sądu rodzinnego (zob. Werner przeciwko Polsce, skarga nr 26760/95, 15 listopada 1001 r.). Zresztą Rząd przyznał to w swoich uwagach.

Trybunał podnosi także, że w sprawie Nortier p-ko Holandii (już cyt.) rozpatrywano już kwestię bezstronności w związku ze sprawą, w której całe postępowanie w sprawie skarżącego nieletniego prowadzone było przez tego samego sędziego. Tym niemniej w tej sprawie nie stwierdzono naruszenia artykułu 6 § 1 Konwencji z tego chociażby względu, że sędzia praktycznie nie podejmował w niej czynności wyjaśniających, skarżący przyznał się bowiem do winy już na samym początku postępowania (Nortier).

Inaczej niż w sprawie Nortier, w niniejszej sprawie sędzia rodzinny szeroko wykorzystał wachlarz rozległych uprawnień nadanych mu ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich. Tak więc, po stwierdzeniu z urzędu konieczności wszczęcia postępowania, sędzia ten sam prowadził postępowanie dowodowe, po zakończeniu którego skierował sprawę do postępowania poprawczego.

Trybunał przyznaje, że ze względu na szczególny charakter zagadnień pozostających w gestii wymiaru sprawiedliwości dla nieletnich, ten ostatni musi w sposób konieczny przedstawiać pewne różnice w stosunku do postępowania karnego znajdującego zastosowanie względem osób dorosłych. Tym niemniej, do zadań Trybunału nie należy badanie w sposób abstrakcyjny ani ustawodawstwa, ani praktyki krajowej istotnych w tym zakresie, należy do nich natomiast sprawdzenie, czy w konkretnej sprawie zostały one zastosowane względem skarżącego w sposób naruszający art. 6 ust. 1 Konwencji (zob. m.in. już cyt. Hauschildt przeciwko Danii).

Adamkiewicz przeciwko Polsce (Skarga nr 54729/00)

Standard: 4526

Nota źródłowa

Uwzględniając znaczną liczbę właściwych materiałów w zakresie prawa międzynarodowego, dotyczących pomocy prawnej dla osób nieletnich aresztowanych przez policję, Trybunał podkreśla podstawowe znaczenie zapewnienia dostępu do adwokata w sytuacji, gdy osoba zatrzymana jest niepełnoletnia.

Salduz przeciwko Turcji (Skarga nr 36391/02)

Standard: 4525

Nota źródłowa

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.