Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Poszanowanie życia rodzinnego w warunkach tymczasowego aresztowania

Podstawy negatywne stosowania tymczasowego aresztowania (art. 259 k.p.k.)

Wyświetl tylko:

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

Tymczasowe aresztowanie, jak i wszelkie inne środki pozbawiające osobę wolności, pociąga za sobą nieodłącznie ograniczenia życia prywatnego i rodzinnego. Jednak integralnym elementem prawa aresztowanego do poszanowania życia rodzinnego jest to, by władze umożliwiły lub, jeżeli jest to konieczne, pomogły mu w utrzymaniu kontaktów z najbliższą rodziną (zob. Messina (nr 2)). Bezspornym jest, że skazany lub tymczasowo aresztowany nie traci swoich praw gwarantowanych na mocy Konwencji wyłącznie z powodu swojego status; osoba zachowuje swoje prawa określone w Konwencji w trakcie osadzenia, a każde ich ograniczenie musi być uzasadnione w indywidualnym przypadku. Przedmiotowe uzasadnienie może wynikać, inter alia, z koniecznych i nieuniknionych skutków uwięzienia lub z odpowiedniego związku pomiędzy ograniczeniem a sytuacją osadzonego, o którym mowa (zob., muatis mutandis, Hirst (nr 2) przeciwko Zjednoczonemu Królestwu [GC], skarga nr 74025/01, ECHR 2005-IX; oraz Dickson przeciwko Zjednoczonemu Królestwu [GC], skarga nr 44362/04, ECHR 2007).

Restrykcje w postaci ograniczenia liczby widzeń z rodziną, nadzór nad tymi widzeniami oraz jeżeli jest to uzasadnione naturą przestępstwa, poddanie – jak miało to miejsce w niniejszej sprawie – tymczasowo aresztowanego specjalnemu reżimowi więziennemu lub zastosowanie specjalnych ustaleń odnośnie widzeń, stanowią ingerencję w jego prawo na podstawie Artykułu 8, ale same w sobie nie są naruszeniem tego postanowienia (zob. Messina (no.2)).

Niemniej jakiekolwiek ograniczenia tego typu muszą być stosowane „zgodnie z prawem”, muszą dążyć do osiągnięcia jednego lub więcej prawnie uzasadnionych celów wymienionych w paragrafie 2 oraz dodatkowo, muszą być uzasadnione, jako „konieczne w demokratycznym społeczeństwie” (ibid. §§ 62-63; i Klamecki (nr 2) przeciwko Polsce, skarga nr 31583/96, z dnia 3 kwietnia 2003 roku, § 144, z kolejnymi odniesieniami).

Pojęcie „konieczności” celów wymienionych w Artykule 8 oznacza, że ingerencja musi odpowiadać naglącej potrzebie społecznej i musi, w szczególności, pozostać proporcjonalna do uprawnionego celu. Oceniając, czy ingerencja była „konieczna” Trybunał weźmie pod uwagę margines swobody uznania pozostawiony władzom państwowym, lecz obowiązkiem pozwanego państwa jest wykazanie istnienia naglącej potrzeby społecznej, która leży u podstaw ingerencji (zob., między innymi, McLeod przeciwko Wielkiej Brytanii, wyrok z dnia 23 września 1998 roku, Reporty wyroków oraz Decyzje 1998-VII, s. 2791, § 52; oraz Bagiński przeciwko Polsce, skarga nr 37444/97, z dnia 11 października 2005 roku, z kolejnymi odniesieniami).

Ponadto, chociaż zasadniczym celem Artykułu 8 jest ochrona jednostki przed arbitralnym działaniem władzy publicznej, nie zmusza on Państwa jedynie do powstrzymania się przed taką ingerencją. W uzupełnieniu tego głównie negatywnego zobowiązania mogą istnieć również obowiązki pozytywne nieodłączne od skutecznego poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Obowiązki te mogą wiązać się z przyjęciem środków mających zapewnić poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego nawet w sferze relacji między jednostkami. Granice między obowiązkami pozytywnymi i negatywnymi państwa na podstawie Artykułu 8 nie poddają się precyzyjnej definicji. Zasady mające zastosowanie są jednak podobne. W szczególności, w obu przypadkach wymagane jest zachowanie właściwej równowagi konkurujących ze sobą interesów (zob. Dickson).

Trybunał przyjmuje argument, że nałożenie pewnych ograniczeń na kontakty skarżącego z rodziną było nieuniknione w okolicznościach niniejszej sprawy. Zgodnie z powyższym, osadzenie pociąga za sobą nieodłącznie ograniczenia życia prywatnego i rodzinnego skarżącego, w tym ograniczenie widzeń z rodziną, lub w sytuacji uzasadnionej charakterem popełnionych czynów i okolicznościami skarżącego także specjalne przepisy w zakresie korzystania z takich widzeń. W szczególności, w sprawach dotyczących rygoru podwyższonej ochrony, w których skarżącym postawiono zarzuty lub skazano za popełnienie poważnych przestępstw stanowiących znaczne zagrożenie dla społeczeństwa – na przykład przestępstwo z użyciem przemocy lub działalność kryminalna typu mafijnego – zastosowanie takich środków, jak fizyczne odseparowanie skarżącego od osób odwiedzających za pomocą specjalnego przezroczystego tworzywa może być uzasadnione względami bezpieczeństwa jednostki lub obawą, że osadzony może komunikować się z organizacjami przestępczymi za pośrednictwem rodziny (zob., na przykład, Van der Ven; oraz Messina nr 2). Jednakże, długotrwały zakaz bezpośredniego kontaktu z członkami rodziny jest zgodny z Artykułem 8 jedynie w takim zakresie, w jakim władzom udało się wypełnić swoje zobowiązanie wynikające z tego postanowienia, mianowicie umożliwić oraz pomóc skarżącemu utrzymać kontakt z osobami najbliższymi oraz zapewnić właściwą równowagę między jego prawami a celem stosowania specjalnego rygoru (zob. Messina (nr 2)).

W niniejszej sprawie, ze względów przedstawionych powyżej, Trybunał nie znajduje przekonującego uzasadnienia dla dalszego stosowania wobec skarżącego stałego zakazu bezpośredniego kontaktu z żoną i córkami.

Prawdą jest, jak wcześniej zauważono, że mając na uwadze charakter zarzucanych skarżącemu czynów, należy uwzględnić ogólne ryzyko, że skarżący może próbować nawiązać ponownie kontakt z organizacjami przestępczymi. Niemniej, w celu uzasadnienia długoterminowych ograniczeń, musi istnieć prawdziwa i ciągła groźba tego rodzaju Messina (nr 2). W tym względzie, Trybunał zauważa, że pierwsze widzenie z żoną skarżącego to widzenie przy stoliku umożliwiające nawiązywanie bezpośredniego kontaktu oraz prowadzenie rozmowy bez nadzoru. W świetle zebranego przez Trybunał materiału dowodowego wydaje się, że ani pierwsze widzenie, ani kolejne zdarzenia lub zachowanie samego skarżącego w tracie osadzenia nie ujawniły jakichkolwiek przesłanek świadczących o tym, iż zamierzał on wykorzystać żonę lub córki w charakterze osób pośredniczących w odnowieniu kontaktów ze środowiskiem przestępczym lub że odbywanie z nimi widzeń przy stoliku może zagrażać bezpieczeństwu jednostki. Rzeczywiście, kolejne zezwolenia na widzenie były udzielane skarżącemu każdego roku, chociaż rzadko w różnych odstępach czasu oraz nieregularnie. W opinii Trybunału, powyższe wskazuje nie tylko na brak spójności w podejmowaniu przez władze decyzji, jak również pośrednio na fakt, iż stosowane w praktyce środki nie były najwyraźniej powiązane z rzeczywistą obawą lub ryzykiem, które mogłoby legitymizować nałożenie ograniczenia w rozumieniu Artykułu 8 ust. 2 Konwencji (cf. Messina (nr 2)

Trybunał dostrzega, że z natury rzeczy widzenia z dziećmi lub bardziej ogólnie z osobami nieletnimi w jednostce penitencjarnej wymagają powzięcia szczególnych kroków oraz mogą odbywać się w specjalnych warunków w zależności od ich wieku, ewentualnego wpływu na ich stan emocjonalny i samopoczucie oraz indywidualnych okoliczności osoby odwiedzanej. Jednakże, pozytywne obowiązki Państwa wynikające z Artykułu 8, w szczególności obowiązek umożliwienia oraz zapewnienia osadzonemu utrzymania kontaktu z osobami najbliższymi dotyczy zobowiązania do zapewnienia odpowiednich, jak najmniej stresujących dla osób odwiedzających jak to tylko możliwe, warunków korzystania z widzeń z dziećmi, mając na względzie praktyczne skutki osadzenia. Obowiązek ten nie jest wypełniany właściwie, jak w niniejszej sprawie, w sytuacji, gdy widzenia z dziećmi są zorganizowane w sposób, który naraża je na widok cel więziennych oraz osadzonych, a w rezultacie na nieuchronnie traumatyczne i wyjątkowo stresujące doświadczenie. Trybunał zgadza się, zgodnie ze stanowiskiem skarżącego, że narażenie na ogląd więziennej rzeczywistości może być szokujące nawet dla osoby dorosłej i musiało rzeczywiście wywołać u jego córek nadmierny ból i cierpienie emocjonalne (zob. paragrafy 39 oraz 119 powyżej). Trybunał zauważa następnie, że z uwagi na fakt, iż władzom nie udało się zapewnić właściwych warunków widzeń, skarżący dostrzegając ich bardzo negatywny wpływ na córki, musiał zrezygnować ze spotkań z nimi w jednostce penitencjarnej. Przez cały okres osadzenia od dnia 15 lipca 2004 roku do końca 2008 roku skarżący widział najstarszą córkę dwa razy, a każdą z dwóch młodszych córek jeden raz. W efekcie został on pozbawiony jakiegokolwiek kontaktu osobistego z nimi prze okres kilku lat

Mając na względzie powyższe, Trybunał stwierdza w konkluzji, że ograniczenia nałożone na skarżącego przez władze, w połączeniu z ciągłym i długotrwałym brakiem odpowiednich warunków widzeń z córkami, nie zapewniły właściwej równowagi pomiędzy wymogami wynikającymi z rygoru „więźnia niebezpiecznego” z jednej strony, a prawem skarżącego do poszanowania życia rodzinnego gwarantowanym na mocy Konwencji, z drugiej strony. Stwierdzono, zatem naruszenie Artykułu 8 Konwencji.

Horych przeciwko Polsce (Skarga nr 13621/08)

Standard: 7471

Nota źródłowa

Tymczasowe aresztowanie, jak i wszelkie inne środki pozbawiające osobę wolności, pociąga za sobą nieodłącznie ograniczenia życia prywatnego i rodzinnego. Jednak integralnym elementem prawa aresztowanego do poszanowania życia rodzinnego jest to, by władze umożliwiły lub, jeżeli jest to konieczne, pomogły mu w utrzymaniu kontaktów z najbliższą rodziną (zob. Messina (nr 2)).

Restrykcje w postaci ograniczenia liczby widzeń z rodziną, nadzór nad tymi widzeniami oraz jeżeli jest to uzasadnione naturą przestępstwa, poddanie – jak miało to miejsce w niniejszej sprawie – tymczasowo aresztowanego specjalnemu reżimowi więziennemu lub zastosowanie specjalnych ustaleń odnośnie widzeń, stanowią ingerencję w jego prawo na podstawie Artykułu 8, ale same w sobie nie są naruszeniem tego postanowienia.

Niemniej jakiekolwiek ograniczenia tego typu muszą być stosowane „zgodnie z prawem”, muszą dążyć do osiągnięcia jednego lub więcej prawnie uzasadnionych celów wymienionych w paragrafie 2 oraz dodatkowo, muszą być uzasadnione, jako „konieczne w demokratycznym społeczeństwie” (Klamecki (nr 2) przeciwko Polsce, skarga nr 31583/96, z dnia 3 kwietnia 2003 roku).

Wyrażenie “zgodny z prawem” nie wymaga jedynie istnienia podstawy w prawie krajowym, ale dotyczy także jakości tego prawa. W konsekwencji prawo krajowe musi wskazywać z rozsądną jasnością zakres i sposób wykonywania przyznanego władzom publicznym uznania, tak by zapewnić jednostkom minimalny stopień ochrony, do którego są uprawnie pod rządami prawa w społeczeństwie demokratycznym (zob., Domenichini przeciwko Włochom, z dnia 15 listopada 1996 roku, Reporty 1996-V; oraz, między innymi, Nurzyński przeciwko Polsce, skarga nr 46859/06, z dnia 21 grudnia 2010 roku, z kolejnymi odniesieniami).

W odniesieniu do kryterium “konieczny w społeczeństwie demokratycznym”, Trybunał przypomina, że pojęcie „konieczności” celów wymienionych w Artykule 8 oznacza, że ingerencja musi odpowiadać naglącej potrzebie społecznej i musi, w szczególności, pozostać proporcjonalna do uprawnionego celu. Oceniając, czy ingerencja była „konieczna” Trybunał weźmie pod uwagę margines swobody uznania pozostawiony władzom państwowym, lecz obowiązkiem pozwanego państwa jest wykazanie istnienia naglącej potrzeby społecznej, która leży u podstaw ingerencji (zob., między innymi, McLeod przeciwko Wielkiej Brytanii, wyrok z dnia 23 września 1998 roku, Reporty wyroków oraz Decyzje 1998-VII, s. 2791; oraz Bagiński przeciwko Polsce, skarga nr 37444/97, z dnia 11 października 2005 roku, z kolejnymi odniesieniami).

Trybunał zauważa, że odmowa władz w przedmiocie udzielenia zezwolenia na widzenie z synem skarżącego była podyktowana “dobrem dziecka oraz możliwością uzyskania dodatkowych dowodów lub nowych faktów od [skarżącego]”. Podczas gdy ostatnia przesłanka wydaje się być bez znaczenia w kwestii odmowy kontaktu z dzieckiem skarżącego, które z pewnością nie miało nic wspólnego z postępowaniem toczącym się przeciwko niemu, można uznać, że powołanie się na „dobro dziecka” wchodzi w zakres ”ochrony praw.....osób” w rozumieniu Artykułu 8 ust. 2 Konwencji.

Ograniczenie kontaktu z konkubiną wynikało z faktu, że została ona postawiona w stan oskarżenia razem ze skarżącym w pierwszym postępowaniu karnym toczącym się przeciwko niemu (zob. paragraf 63 powyżej). Można zatem uznać, że zostało ono nałożone w celu “ochrony porządku i zapobiegania przestępczości”, co stanowi uprawniony cel w rozumieniu tego postanowienia.

Jak wspomniano powyżej, tymczasowe aresztowanie pociąga za sobą nieodłączne ograniczenie życia prywatnego i rodzinnego osoby zatrzymanej, w tym restrykcje dotyczące liczby widzeń z osobami najbliższymi oraz, jeżeli jest to uzasadnione naturą przestępstwa, zastosowanie specjalnych ustaleń odnośnie tych widzeń.

Na początkowym etapie postępowania, nawet uciekanie się do całkowitego zakazu komunikacji, może zostać uznane za konieczne do osiągnięcia zamierzonego przez władze celu, chociaż skutkuje to nieuchronnie poważnymi konsekwencjami dla życia rodzinnego skarżącego. Jednakże wraz z upływem czasu i uwzględniając dotkliwość środka, jak również ogólny obowiązek władz, by umożliwić skarżącemu kontakt z rodziną w trakcie tymczasowego aresztowania, sytuacja wymaga dokładnego przyjrzenia się konieczności całkowitego izolowania skarżącego od konkubiny (zob. Bagiński).

Z natury rzeczy, widzenia w jednostce penitencjarnej z dziećmi, lub ujmując bardziej ogólnie osobami nieletnimi, wymagają specjalnych ustaleń i mogą być uzależnione od szczególnych okoliczności, takich jak ich wiek, możliwy wpływ na ich stan emocjonalny lub samopoczucie oraz od sytuacji osobistej osoby odwiedzanej. Ponieważ skarżący został zakwalifikowany do kategorii “osadzonych niebezpiecznych”, władze musiały uwzględnić ten czynnik podejmując decyzję o formie jego kontaktów z synem. Pewne ograniczenia były zatem nieuniknione. Jednakże, kiedy rzeczywiście odpowiednia strona trzecia zaproponowała, że będzie towarzyszyć synowi skarżącego podczas widzeń i nic nie wskazywało, by widzenia w więzieniu naprawdę miały lub mogły mieć niekorzystny wpływ na dziecko, wszystkie okoliczności rozpatrywane łącznie nie uzasadniały całkowitej odmowy udzielenia zezwolenia na widzenie przez okres około 9 miesięcy w latach 2006-2007, a następnie przez okres 2 miesięcy pomiędzy październikiem i grudniem 2007 roku. Z tych względów, Trybunał nie dostrzega siły argumentów Rządu, co do konieczności nałożenia ograniczeń. W ocenie Trybunału jest to wręcz niewyobrażalne, przy założeniu, że poczyniono właściwe kroki w zakresie bezpieczeństwa, by zezwolenie na kontakt skarżącego z małym dzieckiem mogło zakłócić bezpieczeństwo zakładu lub właściwy przebieg postępowania toczącego się przeciwko niemu. Trybunał nie stwierdza ponadto, jak podnosi Rząd, że fakt, iż na późniejszym etapie zakaz dotyczący widzeń z rodziną został zniesiony, a regularne kontakty zostały wznowione, mógł dostatecznie zniwelować konsekwencje wcześniejszych, surowych środków. Mając na uwadze powyższe, Trybunał uznaje w konkluzji, że długotrwałe ograniczenie kontaktów skarżącego z konkubiną i synem było nadmierne i nie mogło być uzasadnione, jako “konieczne w demokratycznym społeczeństwie”. Stwierdzono, zatem naruszenie Artykułu 8 Konwencji.

Piechowicz przeciwko Polsce (Skarga nr 20071/07)

Standard: 7472

Nota źródłowa

Komentarz składa z 648 słów. Wykup dostęp.

Standard: 4324

Nota źródłowa

Komentarz składa z 290 słów. Wykup dostęp.

Standard: 4323

Nota źródłowa

Komentarz składa z 316 słów. Wykup dostęp.

Standard: 4325

Nota źródłowa

Komentarz składa z 578 słów. Wykup dostęp.

Standard: 4748

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.