Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Oznaczanie pochodzenia towarów znakiem podobnym do znaku towarowego

Wprowadzenie w błąd co do istotnych cech towarów lub usług (art. 10 u.z.n.k.)

Dokonując oceny ryzyka wprowadzenia w błąd co do podchodzenia towarów przez oznaczanie ich w obrocie znakiem podobnym do znaku towarowego należy brać pod uwagę wszystkie czynniki charakteryzujące zachodzące między nimi relacje, szczególnie rodzaj towarów, ich przeznaczenie, sposób używania lub korzystania z nich, warunki, w jakich są sprzedawane, a także ich wzajemny, konkurencyjny lub komplementarny charakter.

Prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd jest tym większe, im silniejszy jest charakter odróżniający znaku towarowego, który wynika z jego samoistnych cech lub jego renomy. Renoma znaku jest elementem, który należy uwzględnić w ramach oceny, czy podobieństwo oznaczeń lub towarów i usług jest wystarczające dla powstania ryzyka wprowadzenia w błąd, po ustaleniu podobieństwa znaków. Oznacza ona znajomość znaku i jego sławę, co nie musi się przekładać na jakość towarów lub usług opatrywanych znakiem.

Przy dokonywaniu oceny, czy znak towarowy cieszy się wysoce odróżniającym charakterem wynikającym z jego znajomości wśród odbiorców, należy rozpatrzyć wszystkie istotne okoliczności danego przypadku, w szczególności udział znaku towarowego w rynku, natężenie, zasięg geograficzny i długość okresu jego używania, wielkość inwestycji dokonanych przez przedsiębiorstwo w celu jego promocji, udział procentowy zainteresowanych grup odbiorców, którym znak towarowy umożliwia zidentyfikowanie towarów, jako pochodzących z określonego przedsiębiorstwa.

Ciężar udowodnienia siły znaku towarowego, a przez to jego odróżniającego charakteru, spoczywa na powodzie.

Podstawową przesłanką decydującą o możliwości uwzględnienia roszczeń przewidzianych w art. 296 p.w.p. i art. 18 u.z.n.k. jest stwierdzenie, że miało miejsce zdarzenie będące szczególnego rodzaju czynem niedozwolonym (naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy, czyn nieuczciwej konkurencji).

Art. 296 p.w.p. i art. 18 u.z.n.k. przewidują różne rodzaje roszczeń w związku z naruszeniem prawa na znak towarowy oraz popełnieniem czynu nieuczciwej konkurencji.

Wybór środka ochrony prawnej, z którego skorzysta uprawniony podmiot zależy od niego samego i dokonuje się przez zgłoszenie odpowiedniego żądania w procesie. O tym, czy wybrane przez powoda żądanie zostanie uwzględnione decyduje jednak nie samo tylko stwierdzenie naruszenia prawa ochronnego (popełnienie czynu nieuczciwej konkurencji), ale i ustalenie, że spełnione zostały dalsze przewidziane dla poszczególnych roszczeń przesłanki ich powstania. O uwzględnieniu żądania decyduje zatem ten zespół okoliczności, które istnieją w dacie udzielenia ochrony prawnej ubiegającemu się o nią, a zatem w dacie zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.).

Wyrok SN z dnia 29 listopada 2013 r., I CSK 756/12

Standard: 43608 (pełna treść orzeczenia)

Przy oznaczaniu produktów niewątpliwie na pierwsze miejsce wysuwa się znak towarowy, co rodzi pytanie o stosunek ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo ochrony własności przemysłowej (tekst jedn. Dz. U. z 2003 r., nr 119, poz. 1117 ze zm.; dalej – p.w.p.) do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, tym bardziej, że ta ostatnia nie zawiera definicji znaku towarowego.

W literaturze przedmiotu podnosi się, że ustawy te określają różny zakres ochrony. I tak – p.w.p. chroni prawo podmiotowe osoby, która uzyskała rejestrację znaku towarowego, podczas gdy u.z.n.k. chroni rynek jako całość i ma na celu zapewnienie swobodnego, niezakłóconego i uczciwego działania konkurencji. Z uwagi na ten różny zakres ochrony przepisy tych ustaw , gdy chodzi o ochronę znaku towarowego, nie wyłączają się.

Takie stanowisko dominuje też w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 8 kwietnia 2003 r., IV CKN 22/01, z dnia12 października 2005 r., III CK 160/05), jakkolwiek uprzednio uznawano, że ustawy te wzajemnie wykluczają się (por. wyrok z dnia 26 listopada 1998 r., I CKN 904/97).

Podzielając pogląd o przenikaniu się tych ustaw, trzeba podkreślić, że ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, chroniąc rynek jako całość, służy też ochronie znaków towarowych. Przepisy u.z.n.k. mogą być samodzielną podstawą ochrony, gdy chodzi o znak towarowy niekorzystający z prawa rejestracji, mogą także uzupełniać ochronę uzyskiwaną na podstawie p/w/p/, gdy chodzi o znak towarowy zarejestrowany. W takim wypadku wykładnia przepisów obu ustaw powinna być co najmniej zbliżona, co, jak trafnie zarzucał skarżący, odnosi się także do rozumienia odróżniającej funkcji znaku.

Zgodnie z art. 120 ust. 1 p.w.p., podstawową funkcją znaku towarowego jest jego funkcja odróżniająca towary jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. Nie jest to funkcja jedyna, jednak jej właśnie przypisuje się znaczenie zasadnicze. W art. 4 Rozporządzenia Rady WE nr 40/94 z dnia 20 grudnia 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego (Dz. U. UE.L. 1994, nr 11, poz. 1 ze zm.), które również należy brać pod uwagę z uwagi na to, że skarżącemu przysługuje do złotego (…) L.(…) prawo z rejestracji wspólnotowego znaku towarowego, mowa o funkcji oznaczania towarów, którą należy ujmować w znaczeniu szerokim, wskazującym na to, że towary sygnowane określonym znakiem są tego samego pochodzenia, pochodzą od uprawnionego do nakładania znaku i wprowadzania oznakowanego nim towaru do obrotu.

Podkreślał to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2007 r., I CSK 16/07, dotyczącego tych samych stron, dodając, że nie tylko elementy słowno-graficzne znaku, ale także inne cechy, jak kształt towaru, jak i jego opakowania jako element oznaczenia podlegają ocenie przy badaniu funkcji odróżniającej znaku. Nie powinno ulegać też wątpliwości, że w razie kolizji kombinowanych znaków obejmujących różne elementy oznaczenia, niezbędna jest łączna, całościowa ocena wyniku badania podobieństwa towarów i wszystkich jego oznaczeń dla oceny, czy istnieje ryzyko wprowadzenia klientów w błąd co do pochodzenia towarów.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego zgodne jest odnośnie do tego, że o podobieństwie oznaczeń decydują ich elementy zbieżne, a nie różnice. Istotne znaczenie ma też jednorodzajowość towarów, które, jak wskazano w cytowanym wyżej wyroku, wręcz wzmaga ryzyko pomyłki podobnych znaków, a im większe jest podobieństwo towarów, tym surowiej należy oceniać wymagania co do koniecznych cech odróżniających konkurujące znaki. 

Wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 363/07

Standard: 43613 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.