Zaliczenie przez dalszego zstępnego spadkodawcy darowizny oraz zapisu windykacyjnego (art. 1041 k.c.)
Zaliczenie darowizn na schedę spadkową (art. 1039 - 1043 k.c.)
Z interpretacji językowej art. 1041 k.c. wynika, po pierwsze, że każdy dalszy zstępny spadkodawcy, będący jego spadkobiercą, jest obowiązany do zaliczenia na przypadającą mu schedę spadkową każdej niewyłączonej z zaliczenia (art. 1039 § 1 in fine i 2 k.c.) darowizny dokonanej przez spadkodawcę na rzecz wstępnego tego spadkobiercy. Na ogólnych zasadach (art. 1039 § 1 k.c.) zaliczeniem są również objęte darowizny dokonane na rzecz samego spadkobiercy będącego dalszym zstępnym spadkodawcy. Podkreślenia wymaga, że obowiązek zaliczenia dotyczy dalszych zstępnych spadkodawcy będących jego spadkobiercami, a nie tych dalszych zstępnych, którzy są uczestnikami postępowania o dział spadku jedynie jako następcy prawni bliższych zstępnych dziedziczących po spadkodawcy. Zaliczenie na schedę spadkową dotyczy bowiem spadku po spadkodawcy, w którym udział, jako dziedziczący, ma także dalszy zstępny spadkodawcy.
Po drugie, zaliczeniu na schedę podlegają wyłącznie darowizny dokonane przez spadkodawcę na rzecz wstępnego dalszego zstępnego spadkodawcy, a nie na rzecz zstępnych tego dalszego zstępnego. Obrazowo rzecz ujmując, w razie działu spadku z udziałem wnuka dziedziczącego po spadkodawcy (dziadku) zaliczeniu podlegają wyłącznie darowizny dokonane na rzecz syna spadkodawcy (czyli bliższego zstępnego spadkodawcy), będącego ojcem dziedziczącego po spadkodawcy wnuka, gdyż ojciec ten (ojciec spadkobiercy) jest wstępnym dalszego zstępnego w rozumieniu art. 1041 k.c. Zaliczeniu takiemu nie podlegają natomiast darowizny poczynione na rzecz dzieci tego wnuka, gdyż nie są one wstępnymi (lecz zstępnymi) wnuka jako dalszego zstępnego spadkodawcy.
Po trzecie, zaliczeniu podlega darowizna dokonana przez spadkodawcę na rzecz osoby będącej wstępnym dalszego zstępnego spadkodawcy, przy czym wartość tej darowizny jest obliczana zgodnie z art. 1042 § 2 k.c. W rozliczeniach uwzględniana jest zatem konkretnie wartość przedmiotu darowizny poczynionej we wskazanej wyżej relacji podmiotowej: spadkodawca – obdarowany wstępny dalszego zstępnego spadkodawcy. Ta właśnie wartość, stosownie do treści dokonanej darowizny, wyznacza kwotę podlegającą zaliczeniu na schedę spadkową.
Po czwarte, z powyższego wynika, że zaliczenie nie dotyczy kwoty rzeczywistego przysporzenia, które dalszy zstępny spadkodawcy uzyskał w swym majątku wskutek darowizny dokonanej na rzecz swojego wstępnego ani kwoty, która mogłaby mu hipotetycznie przypaść w razie zrealizowania się określonego porządku dziedziczenia po tym wstępnym. Z językowego odczytania art. 1041 k.c. nie wynikają podstawy do ograniczenia zakresu zaliczanej darowizny do tej części przysporzenia, która finalnie, in casu, stanowiła lub miałaby stanowić rzeczywiste wzbogacenie po stronie dalszego zstępnego spadkodawcy. Bez znaczenia dla zaliczenia na schedę spadkową pozostaje zatem to, czy przysporzenie wynikłe z darowizny na rzecz wstępnego znalazło ostatecznie, wskutek dziedziczenia lub innych zdarzeń, swe odzwierciedlenie w majątku dalszego zstępnego spadkodawcy (w całości lub w jakiejkolwiek części), czy w żaden sposób nie wpłynęło na wartość tego majątku.
Koncepcją, która legła u podstaw art. 1041 k.c., nie było więc uwzględnianie wartości, które wskutek dokonanych wcześniej przysporzeń przypadły in concreto danemu dalszemu zstępnemu spadkodawcy: rzeczywiście bądź tylko potencjalnie, jeśli nie ukształtowała się jeszcze, jak w okolicznościach niniejszej sprawy, kwestia dziedziczenia skarżącego po jego ojcu, jako wstępnym dalszego zstępnego spadkodawcy. Jak trafnie zauważono w nauce prawa, ideą uregulowanego w tym przepisie sposobu rozliczeń, osadzonego w systemie zaliczenia darowizn na schedy spadkowe, było wyrównanie wartości przysporzeń otrzymywanych od spadkodawcy w ramach poszczególnych szczepów.
O zaliczeniu darowizny przesądza więc fakt, że darowiznę (zapis windykacyjny) otrzymał wstępny dalszego zstępnego spadkodawcy w ramach danego szczepu (i w tym sensie: „dla szczepu”). Z tej przyczyny krąg podmiotowy zaliczania darowizn jest ukształtowany za pomocą niewzruszalnego kryterium pokoleniowych stosunków rodzinnych, wynikających z pochodzenia (zstępny – wstępny), a nie spadkobrania po obdarowanym, które może kształtować się różnie, także bez związku z ustawowym porządkiem dziedziczenia. Bez znaczenia pozostaje natomiast to, czy obecny spadkobierca miał możliwość skorzystania z tego przysporzenia, czy – przeciwnie – obdarowany już wcześniej spożytkował całą korzyść, utracił ją bez ekwiwalentu, zmarnotrawił itd. Kryterium indywidualnej korzyści po stronie dalszego zstępnego spadkodawcy pozostaje zatem indyferentne prawnie.
Opisane zasady zaliczania darowizn na schedę spadkową wprowadzają klarowny system rozliczeń, a ponadto pozwalają na uniknięcie dodatkowych trudności koncepcyjnych i dowodowych. W sprawach o dział spadku, prowadzonych nierzadko wiele lat po otwarciu spadku, nie ma bowiem konieczności obliczania wartości korzyści, którą dalszy zstępny spadkodawcy uzyskał w związku z darowizną poczynioną na rzecz swego wstępnego, jak i formułowania hipotez co do tego, jakie przysporzenie mógłby uzyskać w razie określonego ukształtowania się kręgu osób dochodzących do dziedziczenia po wstępnym; zaliczenie darowizn przeprowadzane jest bowiem bez ustalania rzeczywistego lub hipotetycznego przysporzenia uzyskanego przez dalszego zstępnego spadkodawcy.
Postanowienie SN z dnia 4 lipca 2024 r., II CSKP 1989/22
Standard: 88489 (pełna treść orzeczenia)
Art. 1041 k.c. wyraźnie rozstrzyga ewentualną wątpliwość, która mogłaby powstać co do obowiązku dalszego zstępnego spadkodawcy zaliczenia na schedę spadkową darowizny uczynionej przez spadkodawcę jego wstępnemu. Wątpliwość ta mogłaby powstać właśnie dlatego, że w dacie darowizny dalszy zstępny nie był jeszcze potencjalnym spadkobiercą darczyńcy w pierwszej linii. Przepis rozstrzyga, że jeżeli ojciec dokonał np. darowizny na rzecz syna, a syn zmarł przed ojcem, wnuk będzie obowiązany do zaliczenia darowizny na swoją schedę spadkową. Mimo że do takiego wniosku można by także dojść w drodze wykładni odpowiednich przepisów prawa spadkowego, ustawodawca uważał za potrzebne unormować tę kwestię wyraźnie. Tym bardziej więc uczyniłby to, gdyby zamierzał nałożyć obowiązek zaliczenia darowizny na poczet schedy spadkowej na osobę, która w chwili sporządzania darowizny była osobą obcą względem darczyńcy, nie należała do kręgu nawet potencjalnych spadkobierców, a stała się spadkobiercą ustawowym na skutek późniejszych zdarzeń (zawarcia małżeństwa).
Uchwała SN z dnia 14 czerwca 1977 r., III CZP 42/77
Standard: 37733 (pełna treść orzeczenia)