Przesłuchania w charakterze świadka jawnego osoby uprzednio przesłuchanej w charakterze świadka incognito.
Świadek anonimowy (art. 184 k.p.k.)
Na podstawie obowiązującego prawa procesowego nie można a priori przesądzić niedopuszczalności zaistnienia dwóch środków dowodowych pochodzących z jednego źródła dowodowego w postaci zeznań tej samej osoby, złożonych w warunkach art. 184 k.p.k. oraz przesłuchanej z zachowaniem jawności, a ewentualne sprzeczności między nimi sąd orzekający jest uprawniony i zobowiązany oceniać tak, jak wszelkie inne rozbieżności wyłaniające się z treści przeprowadzonych w toku rozprawy dowodów na podstawie zasady swobodnej ich oceny.
Lojalność organu procesowego prowadzącego postępowanie wobec świadka, którego dane osobowe pozostawione zostały w tajemnicy, może i powinna trwać tak długo, jak długo przemawiają za tym racje, które legły u podstaw unormowania instytucji świadka anonimowego. A zatem ochrona tajemnicy nie powinna być kontynuowana jedynie w sytuacji całkowitej dezaktualizacji przesłanek stosowania unormowania art. 164a § 1 k.p.k. z 1969 r. (obecnie art. 184 § 1 k.p.k.), to jest ustania stanu zagrożenia.
Powyższe uwagi należy odnieść także do sytuacji, w której zgłoszono dowód z przesłuchania w charakterze świadka jawnego osoby uprzednio przesłuchanej w charakterze świadka incognito.
Nie każda z takich sytuacji prowadzi do nieuchronnej tzw. dekonspiracji świadka anonimowego. O wszystkim zadecyduje układ procesowy konkretnej sprawy (np. liczba źródeł dowodowych obciążających oskarżonego, liczba osób przesłuchanych z zachowaniem w tajemnicy ich danych osobowych, okoliczności, których dotyczyły zeznania tej samej osoby przesłuchanej w charakterze świadka incognito w porównaniu z okolicznościami, na które zgłoszona została w charakterze świadka jawnego). Tylko wówczas, gdy przesłuchanie tej samej osoby w charakterze świadka incognito, a następnie w charakterze świadka jawnego w sposób nieuchronny dekonspiruje tę osobę, należy zrezygnować z anonimizacji, przy zachowaniu reguł procedowania, wskazanych w art. 184 § 5 k.p.k.
Do oceny, czy nastąpiła taka właśnie sytuacja, dochodzić powinno z reguły przed sądem pierwszej instancji, albowiem właśnie ten sąd, mając bezpośredni kontakt z dowodami, ma najkorzystniejsze warunki do skonstatowania, czy w układzie procesowym konkretnej sprawy w sposób nieuchronny musi dojść do dekonspiracji świadka incognito, a zatem, iż odpadają ustawowe racje anonimizacji.
Wyrok SN z dnia 16 czerwca 1999 r., V KKN 22/99
Standard: 34660 (pełna treść orzeczenia)