Lekceważenie a znieważenie Narodu, Rzeczypospolitej, konstytucyjnych organów
Lekceważenie Narodu, Państwa Polskiego, symboli narodowych, konstytucyjnych organów (art. 49 k.w.) Znieważenie Narodu lub Rzeczpospolitą Polską (art. 133 k.k.)
Ustawodawca zastosował konstrukcję tzw. czynu przepołowionego, a więc spenalizowanego zarówno w k.w., jak i w k.k. Wykroczeniu z art. 49 k.w. odpowiadają przestępstwa: znieważenia Narodu i Rzeczypospolitej Polskiej (zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech − art. 133 k.k.) oraz publicznego znieważenia lub poniżenia konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej (podlegającego karze grzywny w wysokości od 100 zł do 1 mln 80 tys. zł, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch − art. 226 § 3 k.k. i art. 33 § 1 i 3 k.k.), w stosunku do którego kwalifikowanym typem przestępstwa jest publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (podlegające karze pozbawienia wolności do lat 3 − art. 135 § 2 k.k.).
Ratione legis przepisów k.k. i k.w. jest zapewnienie Narodowi Polskiemu (suwerenowi), Rzeczypospolitej Polskiej (dobru wspólnemu), a także konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej należnego poszanowania, a ściśle rzecz biorąc – ponieważ przepisy prawa nie mają mocy sprawczej i same w sobie nie mogą w nikim wywołać pozytywnego stosunku do tych podmiotów – zapobieganie (przez prewencję zarówno generalną, jak i indywidualną) publicznemu okazywaniu negatywnego stosunku do nich (demonstracyjnemu uzewnętrznianiu braku szacunku).
Ustawodawca dąży do tego celu dwiema drogami: zachowania o wyższym stopniu natężenia owego negatywnego stosunku sprawcy do określonego podmiotu – znieważenie, którego istotą jest okazanie pogardy uwłaczającej godności określonego podmiotu − penalizuje w k.k.
Zachowania o mniejszym negatywnym ładunku emocjonalnym – demonstracyjne okazywanie lekceważenia, będące przejawem braku szacunku, godzącym w autorytet czy prestiż (powagę) owego podmiotu − traktuje jako wykroczenie. Zapewnienie należnego poszanowania służy ochronie porządku publicznego, który – jak już wskazywał Trybunał Konstytucyjny − „nie stanowi wartości samej w sobie, lecz spełnia funkcję ochronną dla stabilnego funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa” (wyrok z 7 października 2008 r., sygn. P 30/07).
Wyrok TK z dnia 21 września 2015 r., K 28/13
Standard: 26812 (pełna treść orzeczenia)
Interpretacja art. 270 § 1 k.k. nie może kolidować z ratyfikowanymi przez Polskę postanowieniami Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (m.in. art. 19 ust. 2) oraz Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (m.in. art. 9), które wprowadzają zasadę wolności publicznego ustosunkowywania się zarówno co do prowadzonej przez dane państwo polityki i podejmowanych w jej ramach przez określone organy decyzji, jak i uprawnienie do publicznego wyrażania krytycznych opinii w tym przedmiocie. W związku z tym przyjąć należy, że penalizacja zachowań opisanych w art. 270 § 1 k.k. dotyczyć może jedynie takich publicznych wystąpień, które nie są tylko opinią dotyczącą działalności osób wchodzących w skład naczelnych organów państwowych albo też całego takiego organu, związaną z podejmowanymi przez nie decyzjami politycznymi.
Zwrócić też trzeba uwagę na fakt, że po 1989 r. zdecydowanie zmieniły się w Polsce normy obyczajowe, jeśli chodzi o działalność polityczną. Ta bezprecedensowa zmiana widoczna zarówno w środkach masowego przekazu, jak też i w wystąpieniach, przy różnych okazjach, osób życia publicznego, zdaje się wskazywać na to, że ferowane przy tych okazjach sądy i opinie o instytucjach życia publicznego, jak i o osobach, traktowane są instrumentalnie, jako sposób zwalczania opcji politycznych reprezentowanych przez te osoby lub instytucje. Innymi słowy, życie publiczne dostarcza argumentów na to, że nastąpiła wyraźna zmiana w normach obyczajowych, poprzez złagodzenie ongiś dość ostro zarysowanych w tej dziedzinie zakazów.
Wyrok SN z dnia 28 lipca 1993 r., WRN 91/93
Standard: 38757 (pełna treść orzeczenia)