Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Pojęcie „zakończenie postępowania w danej instancji”

Brak mocy wstecznej ustawy; lex retro non agit (art. 3 k.c.)

Rozumienie pojęcia „zakończenie postępowania w danej instancji” nie znalazło początkowo jednoznacznego rozstrzygnięcia w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Z orzeczeń wydanych we wczesnym okresie obowiązywania ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych można wyprowadzić wniosek, że czynność wniesienia środka zaskarżenia dokonywana jest już po zakończeniu postępowania w instancji niższej, co oznaczałoby, iż należy stosować do niej przepisy ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (postanowienie z dnia 18 maja 2006 r., IV CZ 43/06, nie publ., postanowienia z dnia 2 czerwca 2006, II UZ 11/06 i II UZ 14/06, nie publ.).

Jeszcze dalej zmierza postanowienie z dnia 30 maja 2006 r., I CZ 23/06 (nie publ.), z którego wynika, że zakończenie postępowania w instancji następuje najpóźniej z doręczeniem stronie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem. Jednoznaczne stanowisko, opowiadające się za poglądem, że chwilą zakończenia postępowania w instancji jest chwila wydania orzeczenia kończącego sprawę w tej instancji, zajął natomiast Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 czerwca 2006, III CZ 36/06 (OSNC 2007, nr 1, poz. 19). (...)

W doktrynie (...) prezentowane są również poglądy łączące moment zakończenia postępowania w instancji z wniesieniem środka zaskarżenia albo z przedstawieniem akt sprawy sądowi wyższej instancji. (...)

Koncepcja łącząca zakończenie postępowania w instancji z przedstawieniem akt sprawy sądowi wyższej instancji niewątpliwie najpełniej odpowiada formułowanemu w nauce określeniu instancyjności, koniec postępowania w instancji zbiega się bowiem z końcem postępowania przed sądem danej instancji. Stanowisko to koresponduje z istotą zasady instancyjności, wyrażającą się rozbiciem postępowania cywilnego na odrębne stadia, toczące się przed sądami różnego rzędu, z których sąd wyższego rzędu kontroluje orzeczenie sądu niższego. Nie uwzględnia ono jednak faktu, że instancyjność w sensie procesowym nie jest tożsama z instancyjnością w sensie ustrojowym.

Zasadą w postępowaniu cywilnym jest, że środki odwoławcze są wnoszone do sądu a quo, a nie do sądu ad quem, co powoduje, iż po wydaniu orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie w instancji niższej, przed sądem który wydał to orzeczenie dokonywane są czynności funkcjonalnie należące do postępowania odwoławczego.

Rozróżniając sytuację, w której czynności procesowe dokonywane są przed sądami rożnego szczebla, a instancyjnością w sensie procesowym, nie można podzielić stanowiska uznającego za decydujący dla ustalenia czasowego zakresu stosowania ustawy chwili przekazania akt sprawy z sądu niższej instancji do sądu wyższej instancji, gdy w sensie procesowym czynności poprzedzające to przekazanie należą, od chwili wniesienia środka odwoławczego, do postępowania odwoławczego. Przeciwko tej koncepcji przemawiają także istotne względy praktyczne. Przedstawienie akt w związku z wniesieniem środka zaskarżenia jest czynnością o charakterze technicznym, o której strony i uczestnicy postępowania nie są informowane. Ponadto przekazanie akt sądowi wyższej instancji następuje jedynie wówczas, gdy wniesiony środek odwoławczy jest dopuszczalny i spełnia wszystkie wymagania formalne.

Poszczególne instancje w rozumieniu procesowym nie muszą następować bezpośrednio po sobie, występują bowiem czynności podejmowane przed sądem, który wydał zaskarżone orzeczenie, już po zakończeniu postępowania w instancji, nienależące jednak do tego postępowania, a równocześnie nie stanowiące jeszcze postępowania w wyższej instancji (np. wniosek o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia lub jego doręczeni albo wniosek o zwolnienie od kosztów złożony po wydaniu orzeczenia, a przed jego zaskarżeniem). Nie ma uzasadnienia zaliczanie ich do kategorii postępowania międzyinstancyjnego (odwołującego się do instancyjności w znaczeniu ustrojowym), które inicjowane jest dopiero wniesieniem środka odwoławczego.

Nie do zaakceptowania jest rozstrzygnięcie, które uzależnia granicę czasową stosowania ustawy od zdarzenia, którego data jest nieznana stronie lub pozostałym uczestnikom postępowania. Wad i mankamentów przedstawionych na tle omówionych wyżej koncepcji pozbawiony jest natomiast pogląd łączący chwilę zakończenia postępowania w instancji z chwilą wydania orzeczenia kończącego sprawę w tej instancji. Chwila ta jest jednoznacznie określona i łatwo uchwytna dla stron. Usuwa to niepożądany stan niepewności co do tego, jakie przepisy w stosunku do strony obowiązują.

Wydanie orzeczenia kończącego sprawę w instancji stanowi zwieńczenie całego postępowania, a ze względu na podnoszoną już niezależność układów instancyjnych w rozumieniu ustrojowym i procesowym, nie ma przeszkód by uznać, że postępowanie w pierwszej instancji kończy się, mimo iż sprawa nie przechodzi jeszcze przed sąd wyższej instancji. Skoro poszczególne instancje w znaczeniu procesowym nie muszą występować bezpośrednio po sobie, to związanie końca postępowania w instancji z wydaniem orzeczenia kończącego sprawę w instancji nie oznacza, że od tej chwili rozpoczyna się postępowanie w drugiej instancji.

Uchwała SN z dnia 25 października 2006 r., III CZP 74/06

Standard: 22295 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.