Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Odpowiedzialność zamawiającego za błędy na etapie przygotowania i projektowania inwestycji

Niewykonanie i nienależyte wykonanie umowy o roboty budowlane

Roszczenia dochodzone przez powoda w niniejszej sprawie zmierzały do zasądzenia na jego rzecz kwoty kompensującej szkodę, którą miał ponieść w związku z naruszeniem przez pozwanego jego zobowiązań w ramach łączącej strony umowy o roboty budowlane (art. 647-658 k.c.), jako umowy wzajemnej (art. 487 § 2 k.c.), w której obie strony są względem siebie wierzycielami i dłużnikami co do różnych grup obowiązków.

Powód określił obowiązki umowne pozwanego, którym ten miał uchybić jako błędy na etapie przygotowania i projektowania inwestycji oraz stwierdził, że spowodowały one uszczerbek w jego majątku pozostający z uchybieniami w bezpośrednim związku przyczynowym (art. 361 k.c.).

W pozwie i następnie w toku postępowania powód wiązał dochodzone roszczenie ze stosunkiem umownym, w jakim pozostawał z pozwanym i z niewykonaniem przez pozwanego obowiązków obciążających go w tym stosunku prawnym. Podstawą roszczeń dochodzonych przez powoda był art. 471 k.c.

Z uwagi na status pozwanego umowa o roboty budowlane, w związku z wykonaniem której powstały roszczenia powoda została zawarta na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Przepisy tej ustawy determinowały sposób wyłonienia wykonawcy, z którym pozwany zawarł umowę ale też jej niektóre istotne postanowienia (art. 139-151a p.z.p).

W myśl art. 647 k.c. do obowiązków inwestora w ramach umowy o roboty budowlane należy dokonanie wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w tym przekazanie terenu budowy i dostarczenie projektu. Tego rodzaju obowiązki obciążały też pozwanego. Obowiązkiem zamawiającego działającego na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych jest opisanie przedmiotu zamówienia na roboty budowlane za pomocą dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót budowlanych (art. 31 p.z.p.) oraz opisane przedmiotu zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń, uwzględniając wszystkie wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty (art. 29 ust. 1 p.z.p.). Na tak przygotowanej dokumentacji bazuje przystępujący do przetargu, gdy ocenia, czy związanie się określonym kontraktem realizuje jego interesy ekonomiczne. Z uwagi na różnego rodzaju ograniczenia swobody stron w ramach stosunków prawnych nawiązanych na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych ustawodawca nałożył na podmioty podlegające reżimowi tej ustawy szereg obowiązków przedkontraktowych, których wykonanie ma zagwarantować przystępującemu do przetargu, że podejmie racjonalną decyzję co do związania się konkretną umową.

Przystępując do przetargu powód musiał liczyć się z tym, że jego kontrahentem będzie podmiot, który zapłaci należne mu wynagrodzenie ze środków publicznych, a to wiąże się z istotnym ograniczeniem swobody kontraktujących, zarówno gdy chodzi o określenie przedmiotu umowy, dopuszczalność jego modyfikacji już po zawarciu umowy, ale też określenie wysokości wynagrodzenia i możliwości jego podwyższenia. Te same okoliczności powinny skłonić pozwanego do szczególnie starannego przygotowania specyfikacji istotnych warunków zamówienia i pozostałej dokumentacji, na podstawie której przystępujący do przetargu konstruuje ofertę oraz koncepcję wykonania zaciągniętych zobowiązań. Pewne błędy przygotowanej przez zamawiającego dokumentacji wykonawca powinien dostrzec na etapie przedkontraktowym albo po przystąpieniu do wykonania umowy, w miarę postępu prac, ale obowiązek ten nie może być rozciągnięty na wszystkie wady takiej dokumentacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 marca 2000 r., III CKN 629/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 173).

Zaniechanie wydania wykonawcy terenu, na którym ma być realizowany obiekt budowlany, tak samo jak dostarczenie mu przez zamawiającego dokumentacji projektowej dotkniętej taką wadliwością, która nie pozwala na osiągnięcie umówionego celu umowy w ogóle lub w uzgodnionym czasie, stanowi o naruszeniu obowiązków, jakie w ramach umowy o roboty budowlane przyjmuje na siebie inwestor. Tego rodzaju naruszenia obowiązków umownych przez zamawiającego mogą być źródłem szkody po stronie wykonawcy, zwłaszcza wtedy, gdy w oparciu o dostarczoną dokumentację projektową i przewidywany czas realizacji inwestycji dokonywał on ekonomicznej kalkulacji zobowiązań, jakie może zaciągnąć.

Dla oceny zasadności skargi kasacyjnej rozstrzygające znaczenie ma zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. W niniejszej sprawie Sądy meriti nie objęły ustaleniami tego, czy dokumentacja projektowa opracowana przez pozwanego i przedstawiona wykonawcom, w oparciu o którą przygotowali oni oferty była dotknięta wadami, czy były to wady, z którymi wykonawcy mogli się liczyć i uwzględnić je w ramach własnego rozeznania rodzaju robót, które będą musieli wykonać w celu zrealizowania umówionego przedsięwzięcia. Sądy nie ustaliły też, z jakich przyczyn doszło do opóźnień w wykonywaniu robót. Powyższe okoliczności uznały za nieistotne dla rozstrzygnięcia z uwagi na przyjęcie, że strony wyłączyły w szczegółowych warunkach kontraktu odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego w związku z tymi zdarzeniami, pozostawiając wykonawcy jedynie roszczenie o przedłużenie czasu wykonywania umowy.

Wątpliwości interpretacyjne, które nie dają się usunąć w drodze ogólnych dyrektyw wykładni oświadczeń woli, powinny być rozstrzygnięte na niekorzyść strony, która zredagowała tekst je wywołujący (in dubio contra proferentem). Ryzyko nie dających się usunąć w drodze ogólnych dyrektyw wykładni oświadczeń woli niejasności tekstu umowy powinna ponieść ta strona, która tekst zredagowała. Ogólne warunki kontraktu FIDIC i szczególne warunki kontraktu, jakie miały wiązać pozwanego z wykonawcą wyłonionym w przetargu dotyczącym inwestycji polegającej na przebudowie drogi zostały opracowane przez pozwanego, co musi być uwzględnione w procesie wykładni oświadczeń woli złożonych przez strony i prowadzących do związania się przez nie umową.

Wykonawca zawierający umowę w reżimie przepisów o zamówieniach publicznych liczy się też z tym, że nie będzie mógł podnieść uzgodnionej ceny za roboty, zwłaszcza gdy jej wysokość decydowała o wyborze jego oferty. Nie oznacza to jednak wcale, że taki wykonawca godzi się też z tym, że nie będzie mógł dochodzić roszczeń odszkodowawczych za szkodę wyrządzoną mu przez zamawiającego w związku z niewykonaniem obowiązków umownych. Wyłączenie przez strony umowy o roboty budowlane możliwości podwyższenia ceny kontraktowej już po zawarciu umowy, m.in. z uwagi na wywołaną przez zamawiającego zmianę okoliczności istotnych dla jej skalkulowania, nie jest zatem równoznaczne z wyłączeniem możliwości dochodzenia roszczeń odszkodowawczych za szkodę spowodowaną naruszeniem obowiązków umownych przez zamawiającego. Świadczenia w postaci ceny kontraktowej (wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych) i odszkodowania kompensującego szkodę wyrządzoną mu w związku z naruszeniem obowiązków umownych przez zamawiającego, oczywiście nie są tożsame, a Sąd Apelacyjny nie przedstawił przekonującej i nawiązującej do przytoczonych wyżej reguł wykładni oświadczeń woli argumentacji, z której można by wyprowadzić wniosek, że nie tylko pozwany, który przygotował szczegółowe warunki kontraktu, ale i powód, który je zaakceptował, z wyłączeniem możliwości podwyższenia ceny kontraktowej w sytuacji spowodowania wzrostu kosztów realizacji inwestycji z przyczyn obciążających zamawiającego wiązali także wyłączenie możliwości dochodzenia przez powoda roszczeń odszkodowawczych, o jakich mowa w art. 471 k.c.

Sądy meriti nie poczyniły ustaleń, na podstawie których można by stwierdzić, czy dokumentacja projektowa inwestycji przygotowana przez pozwanego, w oparciu o którą powód przygotował ofertę a następnie wykonywał roboty, była dotknięta wadami, czy były to wady niemożliwe do stwierdzenia zarówno przez pozwanego, jak i przez powoda przed podpisaniem umowy i czy pozostają w związku ze szkodą, której naprawienia powód dochodzi.

W świetle ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie nie da się odeprzeć zarzutu naruszenia art. 473 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że działania pozwanego nie noszą znamion winy umyślnej z zamiarem ewentualnym. Sądy nie poczyniły bowiem nie tylko ustaleń co do tego, czy dokumentacja projektowa, której przygotowanie obciążało pozwanego była wadliwa, a jeśli tak, to jakiego rodzaju wadami była dotknięta, ale i co do przyczyn, z uwagi na które doszło do opóźnionego wydania powodowi terenu budowy. Przyjęły bowiem, że strony w szczegółowych warunkach kontraktu wyłączyły odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego w związku z tego rodzaju naruszeniem obowiązków umownych. Zarazem jednak Sąd Apelacyjny dostrzegł, że wyłączenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego nie mogło dotyczyć naruszeń obowiązków umownych, których dopuściłby się z winy umyślnej (art. 473 § 2 k.c.).

Wyrok SN z dnia 29 kwietnia 2016 r., I CSK 306/15

Standard: 18784 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.