Wyrok z dnia 2000-03-27 sygn. III CKN 629/98
Numer BOS: 971601
Data orzeczenia: 2000-03-27
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt III CKN 629/98
Wyrok z dnia 27 marca 2000 r.
Wykonawca nie ma obowiązku szczegółowego sprawdzenia dostarczonego projektu w celu wykrycia jego wad (art. 651 k.c.).
Przewodniczący: Sędzia SN Andrzej Wypiórkiewicz
Sędziowie SN: Elżbieta Skowrońska-Bocian (sprawozdawca), Zbigniew Strus
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2000 r. na rozprawie sprawy z powództwa Gminy w J.P. przeciwko Zdzisławowi Z. właścicielowi Przedsiębiorstwa Projektowo-Usługowego "A." w O. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 17 marca 1998 r.,
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie
Powódka - Gmina w J.P. domagała się od Zdzisława Z., właściciela Przedsiębiorstwa Projektowo-Usługowego "A." w O., początkowo przywrócenia do należytego stanu środkowej ściany oczyszczalni ścieków w J.P., która uległa uszkodzeniu, a następnie kwoty 36 005 zł tytułem odszkodowania.
Sąd Wojewódzki w Lublinie wyrokiem z dnia 18 listopada 1997 r. uwzględnił powództwo. Sąd ten ustalił, że przyczyną awarii był błąd projektowy oraz nieprawidłowe wykonanie. Błąd projektowy polegał na przyjęciu zbyt cienkiej ściany betonowej, a ponadto przy założonej w projekcie grubości i wymiarach ściany źle obliczono zbrojenia kotwiczące ścianę w dnie. Za szkodę powstałą w wyniku tych nieprawidłowości odpowiada pozwany, gdyż miał on obowiązek sprawdzić całość projektu i dokumentacji technicznej, a tego nie uczynił.
Apelacja pozwanego oddalona została wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 17 marca 1998 r. Sąd drugiej instancji wskazał, że z umowy wynikał dla pozwanego obowiązek uczestniczenia w przekazaniu i odbiorze dokumentacji technicznej od jednostki autorskiej, a także obowiązek wykonania zmian w dokumentacji technicznej w porozumieniu z jednostką autorską, jeżeli zostaną w niej stwierdzone braki. Rzeczą pozwanego było zatem sprawdzenie projektu i dokumentacji, a skoro tego nie uczynił ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę. Jako materialnoprawną podstawę orzeczenia Sądy wskazały art. 651 k.c.
Kasacja pozwanego oparta została na podstawie kasacyjnej przewidzianej w art. 393[1] pkt 1 k.p.c. Wskazano w niej na naruszenie art. 651 k.c. oraz naruszenie § 9 pkt 1.1 i pkt 1.10 umowy zawartej przez strony dnia 10 listopada 1992 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W art. 651 k.c. nałożony został na wykonawcę robót budowlanych obowiązek niezwłocznego zawiadomienia inwestora o tym, że dostarczona dokumentacja, teren budowy, maszyny lub urządzenia nie nadają się do prawidłowego wykonania robót, a także o tym, że wystąpiły inne okoliczności mogące przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu robót. W literaturze wskazuje się, że przepis ten konkretyzuje obowiązek ścisłego współdziałania stron umowy o roboty budowlane (podobnie, jak przy umowie o dzieło czyni to art. 634 k.c.). Niedopełnienie tego obowiązku przez wykonawcę pociąga za sobą powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej, jeżeli szkoda nie powstałaby, gdyby wykonawca dopełnił ciążącego na nim obowiązku. Istnienie po stronie wykonawcy obowiązku zawiadomienia inwestora o wadach dokumentacji nie budzi zatem wątpliwości. Do rozważenia jednak pozostaje zakres tego obowiązku.
Analizując tę kwestię należy przede wszystkim zauważyć, że z brzmienia art. 651 k.c. nie sposób wyprowadzić wniosku, iż wykonawca ma obowiązek dokonywać w każdym przypadku szczegółowego sprawdzenia dostarczonego projektu w celu wykrycia jego ewentualnych wad. Wykonawca robót budowlanych nie musi bowiem dysponować specjalistyczną wiedzą z zakresu projektowania; musi jedynie umieć odczytać projekt i realizować inwestycję zgodnie z tym projektem oraz zasadami sztuki budowlanej. Obowiązek nałożony na wykonawcę przez art. 651 k.c. należy rozumieć w ten sposób, że musi on niezwłocznie zawiadomić inwestora o niemożliwości realizacji inwestycji na podstawie otrzymanego projektu lub też o tym, że realizacja dostarczonego projektu spowoduje powstanie obiektu wadliwego. W tym ostatnim przypadku chodzi jednak tylko o sytuacje, w których stwierdzenie nieprawidłowości dostarczonej dokumentacji nie wymaga specjalistycznej wiedzy z zakresu projektowania.
W rozpoznawanej sprawie wady dostarczonego projektu zostały stwierdzone dopiero po dokonaniu przez biegłego specjalistycznych obliczeń. Nie sposób zatem przyjąć, że wykonawca robót, pozwany Zdzisław Z., miał obowiązek dokonania takich obliczeń i wykrycia wady dostarczonego projektu. Trzeba bowiem mieć także na względzie tę okoliczność, że dostarczony pozwanemu projekt został wykonany przez specjalistyczne przedsiębiorstwo Biuro Usług Projektowych i Specjalistycznych Przemysłu Spożywczego w O., a więc profesjonalistę.
Powyższego wniosku nie podważa treść łączącej strony umowy z dnia 10 listopada 1992 r. W § 9 pkt 1.1 pozwany wykonawca zobowiązał się do uczestniczenia w przekazaniu i odbiorze dokumentacji technicznej, a w § 9 pkt 1.10 do wykonania zmian w dokumentacji technicznej w porozumieniu z jednostką autorską, jeżeli zostaną w niej stwierdzone usterki lub powstaną okoliczności pozwalające na dokonanie oszczędności przez zastosowanie innych rozwiązań technicznych. Z takiego sformułowania treści umowy nie wynika, aby pozwany przyjął na siebie obowiązki dalej idące niż wynikające z art. 651 k.c. Jakkolwiek bowiem strony umowy mogą rozszerzyć zakres obowiązków określonych ustawą, jednak wymaga to jednoznacznego określenia.
Z powyższego wynika, że zawarty w kasacji zarzut naruszenia art. 651 k.c. jest usprawiedliwiony. Naruszenie to przybrało postać nieprawidłowej wykładni, gdyż Sąd Apelacyjny zbyt szeroko rozumie zakres nałożonego na wykonawcę obowiązku weryfikacji dostarczonej przez inwestora dokumentacji (konkretnie dostarczonego projektu).
Wbrew stanowisku prezentowanemu przez skarżącego nie stanowi natomiast naruszenia prawa materialnego błędna wykładnia postanowień łączącej strony umowy. Zgodnie orzecznictwem, pod pojęciem prawa materialnego należy rozumieć normy prawne wypływające ze źródeł prawa (konstytucja, ustawy, akty normatywne niższego rzędu, umowy międzynarodowe - tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1998 r., I CKN 907/97, nie publ.). Pozostają poza zakresem pojęcia "prawo materialne" m.in. umowa (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 1999 r. I CKN 891/98, nie publ.), ogólne warunki ubezpieczenia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1998 r., I CKN 774/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 29), a także zarządzenie dyrektora przedsiębiorstwa państwowego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1998 r., I PKN 138/98, OSNAPUS 1999, nr 12, poz. 398).
Z tych względów Sąd Najwyższy uznał kasację za usprawiedliwioną i orzekł, jak w sentencji, na podstawie art. 393[13] k.p.c.
OSNC 2000 r., Nr 9, poz. 173
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN