Wyrok z dnia 2000-04-13 sygn. III CKN 812/98

Numer BOS: 973730
Data orzeczenia: 2000-04-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CKN 812/98

Wyrok z dnia 13 kwietnia 2000 r.

W postępowaniu apelacyjnym ani sam apelujący, ani sąd odwoławczy nie są związani treścią zarzutów apelacyjnych. Skarżący może więc zmienić zarzuty podniesione w apelacji, a także sformułować nowe, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia apelacyjnego.

Przewodniczący: Sędzia SN Iwona Koper

Sędziowie SN: Antoni Górski (sprawozdawca), Henryk Pietrzkowski

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2000 r. na rozprawie sprawy z powództwa Lucyny K. przeciwko Zofii i Marianowi małżonkom S. o rozwiązanie umowy dożywocia, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Lublinie z dnia 13 stycznia 1998 r.,

oddalił kasację.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w Lublinie wyrokiem z dnia 27 czerwca 1997 r. oddalił powództwo Lucyny K. o rozwiązanie łączącej ją z pozwanymi Zofią i Marianem małżonkami 5. umowy dożywocia i orzekł o kosztach procesu. W dniu 1 lipca 1997 r. pełnomocnik powódki złożył wniosek o doręczenie mu odpisu tego wyroku z uzasadnieniem, a dnia 7 lipca 1997 r., nie czekając na nadesłanie żądanego odpisu, wniósł zażalenie na zawarte w wyroku rozstrzygnięcie o kosztach. Zostało sporządzone uzasadnienie, które zawierało wyłącznie motywy dotyczące orzeczenia o kosztach, z pominięciem meritum sporu. W dniu 2 września 1997 r. doręczono je pełnomocnikowi powódki, który w dniu 16 września 1997 r. wniósł apelację, opartą na zarzucie rażącego naruszenia art. 32 § 2 k.p.c. W dniu 17 października 1997 r. zostało sporządzone uzasadnienie zawierające motywy dotyczące merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, którego odpis doręczono pełnomocnikowi powódki w dniu 4 listopada 1997 r. Na rozprawie apelacyjnej w dniu 13 stycznia 1998 r. pełnomocnik powódki poparł złożoną na piśmie apelację, nie zgłaszając innych zarzutów ani nie ustosunkowując się do stanowiska Sądu, zawartego w doręczonym mu później odpisie uzasadnienia dotyczącego merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy.

Wyrokiem z dnia 13 stycznia 1998 r. Sąd Wojewódzki w Lublinie oddalił apelację. Sąd ten przyznał, że uzasadnienie wyroku Sądu pierwszej instancji doręczone stronie powodowej nie odpowiada wymogom art. 328 § 2 k.p.c. Na podstawie art. 382 k.p.c. dokonał samodzielnej oceny całego materiału dowodowego zebranego w sprawie, wykorzystując także motywy zawarte w uzasadnieniu sporządzonym dnia 17 października 1997 r. Dokonując w ten sposób całościowych ustaleń co do stanu faktycznego sprawy i związanych z tym ocen dowodowych, Sąd Wojewódzki uznał, że roszczenie powódki było nieuzasadnione i trafnie zostało oddalone przez Sąd pierwszej instancji. Według tych ustaleń, istniejące konflikty pomiędzy stronami są w części skutkiem trudnego charakteru samej powódki, w części zaś podsycają je rodziny córek i wnuków powódki zamieszkujące na wspólnej posesji. Rodziny te mają interes w wyrugowaniu pozwanych, gdyż w ten sposób spodziewają się uzyskać poszerzenie własnego stanu posiadania. Powódka jest osobą samodzielną, mieszka w osobnym, drewnianym domu, istnieje więc możliwość unikania lub łagodzenia istniejących konfliktów. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy prawidłowo oddalił powództwo, a apelacja kwestionująca co rozstrzygnięcie była niezasadna.

Wyrok Sądu Wojewódzkiego zaskarżyła kasacją powódka, zarzucając nieważność postępowania przez pozbawienie możności obrony jej praw w postępowaniu apelacyjnym (art. 379 pkt 5 k.p.c. w związku z art. 386 i 382 k.p.c.). Poza tym w kasacji powołany został także zarzut naruszenia art. 328 § 1 k.p.c. w związku z art. 369 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, że możliwe i dopuszczalne jest sporządzenie przez sąd pierwszej instancji, po złożeniu przez jedną ze stron apelacji, "uzupełniającego uzasadnienia wyroku".

Z tych przyczyn powódka wniosła o uchylenie wyroków Sądów obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W systemie apelacyjnym, sąd odwoławczy jest przede wszystkim instancją merytoryczną, a nie kontrolną, jak w systemie rewizyjnym. Merytoryczny charakter sądu drugiej instancji został określony przede wszystkim art. 382 k.p.c., stanowiącym, że sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Oznacza to, że sąd ten nie może poprzestać na ustosunkowaniu się do zarzutów apelacyjnych, w każdym wypadku musi bowiem dokonać ponownych ustaleń faktycznych, na podstawie powtórnej oceny dowodów przeprowadzonych przez sąd pierwszej instancji, z uwzględnieniem dopuszczonych dodatkowo w postępowaniu apelacyjnym (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 214). Merytoryczny charakter orzekania sądu apelacyjnego polega właśnie na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego, czyli dokonać ich subsumcji. Jedynie w sytuacji, gdy podziela ustalenia sądu niższej instancji, może ograniczyć się do stwierdzenia, że przyjmuje je za własne, gdyż szczegółowe powtarzanie analizy i roztrząsanie wszystkich dowodów staje się wtedy niecelowe.

Konsekwencją tej samodzielności ustaleń sądu odwoławczego jest uchwalona przez Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów zasada prawna, zgodnie z którą sąd drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124).

Z powyższego wynika, że sąd odwoławczy w sprawie niniejszej, pomimo fragmentaryczności uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji - ograniczającego się do podania jedynie motywów rozstrzygnięcia o kosztach - miał prawną możliwość samodzielnego dokonania ustaleń w zakresie niezbędnym do rozpoznania sprawy. Pozostaje zatem do rozważenia, czy strona powodowa - reprezentowana przez adwokata - mogła w postępowaniu apelacyjnym obstawać jedynie przy sformułowanym w skardze apelacyjnej zarzucie wytykającym oczywistą ułomność uzasadnienia skarżonego wyroku, jak zdaje się uważać autorka kasacji, czy też miała możliwość zgłaszania innych zarzutów kwestionujących prawidłowość tego orzeczenia.

W uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 r. Sąd Najwyższy wyraźnie podkreślił, że ani sam apelujący, ani sąd odwoławczy nie są związani treścią zarzutów apelacyjnych. Skarżący może wiec zmienić zarzuty podniesione w apelacji, a także sformułować nowe, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia apelacyjnego, wyznaczonych zakresem wniosków. Skoro zatem pełnomocnik powódki mógł zgłaszać w postępowaniu apelacyjnym także inne zarzuty, poza zarzutem obrazy art. 328 § 2 k.p.c., to trudno jest przyjąć, że z powodu samej wadliwości uzasadnienia Sądu pierwszej instancji pozbawiony został możliwości obrony praw.

W uchwale z dnia 9 lutego 2000 r., III CZP 38/99 (OSNC 2000, nr 7-8, poz. 126) Sąd Najwyższy uznał, że nawet zupełny brak uzasadnienia wyroku nie stanowi przeszkody do rozpoznania sprawy na skutek wniesionej od niego apelacji. W jej uzasadnieniu podkreślono, że taki nadzwyczajny wypadek nie upoważnia do przyjęcia uogólniającej tezy, iż strona jest w takiej sytuacji pozbawiona możliwości obrony jej praw. Ocena zależeć będzie zawsze od konkretnego stanu sprawy. Najczęściej sama znajomość przedmiotu sprawy i stanowisk obu stron pozwala na podniesienie w postępowaniu apelacyjnym zarzutów umożliwiających zwalczanie zapadłego orzeczenia.

Tak właśnie jest w sprawie niniejszej. Powódka reprezentowana przez adwokata miała możliwość zgłaszania w postępowaniu apelacyjnym zarzutów kwestionujących wyrok sądu rejonowego także z punktu widzenia merytorycznego, a nie tylko ze względów formalnych. Oczywisty brak należytego uzasadnienia tego wyroku mógł co najwyżej utrudnić jej aktywność procesową, ale o zupełnym pozbawieniu możliwości obrony praw nie sposób w tej sprawie mówić. Dlatego też podstawowy zarzut kasacji nieważności postępowania przed Sądem drugiej instancji jest niezasadny (art. 379 pkt 5 k.p.c.; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1998 r., II CKN 600/97, OSP 1999, nr 3, poz. 58 i powołane tam orzecznictwo).

Nie może też odnieść skutku zarzut uchybienia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 369 § 1 k.p.c. Jest rzeczą bezsporną, że ewidentne braki uzasadnienia wyroku dotyczyły sądu pierwszej instancji, a nie drugiej instancji. Dlatego też w kasacji nie można było powoływać się wprost na naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Nie jest jednak słuszny zarzut obrazy tego przepisu także w szczególnym kontekście przedstawionym w kasacji. Zdaniem skarżącej, do naruszenia tego przepisu doszło w sposób niejako pośredni. Sąd drugiej instancji bezpodstawnie uznał, że dopuszczalne jest sporządzenie "uzupełniającego uzasadnienia wyroku", czego konsekwencją był kolejny błąd, sprowadzający się do przyjęcia przez sąd stanowiska, że strona powodowa mogła uzupełnić zarzuty podniesione w pisemnej apelacji, pomimo upływu terminu do jej wniesienia, co jej zdaniem jest niedopuszczalne. Tymczasem wykazano, że dopuszczalna jest zarówno zmiana, jak i uzupełnienie zarzutów apelacyjnych, sformułowanych w pisemnej apelacji. Tak więc zarzut kasacji naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w obu rozpatrywanych aspektach jest nietrafny.

Skoro wszystkie zarzuty podniesione w kasacji okazały się bezzasadne, kasacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 393[12] k.p.c.

OSNC 2000 r., Nr 10, poz. 193

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.