Postanowienie z dnia 1998-10-16 sygn. III CKN 644/97
Numer BOS: 897188
Data orzeczenia: 1998-10-16
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt III CKN 644/97
Postanowienie z dnia 16 października 1998 r.
Skarb Państwa nie mógł przekształcić w posiadanie władztwa nad objętą w zarząd nieruchomością opuszczoną (art. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich - Dz. U. Nr 13, poz. 87) przed upływem terminu dziesięciu lat, określonego w art. 34 ust. 1 lit. a dekretu.
Przewodniczący: sędzia SN Z. Strus (sprawozdawca).
Sędziowie SN: G. Filcek, Z. Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 16 października 1998 r. na rozprawie sprawy z wniosku Gminy Miasta A., z udziałem Skarbu Państwa - Kierownika Urzędu Rejonowego w A. i Ireneusza S., o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie, na skutek kasacji uczestnika postępowania Ireneusza S. od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Suwałkach z dnia 24 września 1997 r. sygn. akt (...)
postanowił oddalić kasację.
Uzasadnienie:
Postanowienie Sądu Powiatowego w Augustowie z dnia 29 listopada 1958 r. stwierdzające nabycie przez Skarb Państwa własności nieruchomości mającej obszar 2084 m2 (obecnie oznaczonej w ewidencji gruntów jako dwie działki nr 3462 i 3463 o łącznej pow. 1822 m2) zostało uchylone w wyniku wznowienia postępowania (sygn. akt ...), a wniosek Skarbu Państwa prawomocnie oddalony. Sąd ustalił bowiem, że przedstawicielka ustawowa małoletniego właściciela nieruchomości Ireneusza S. pismem z dnia 29 czerwca 1954 r., skierowanym do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w A., przerwała bieg dziesięcioletniego terminu ustanowionego w art. 34 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich.
Gmina Miasto A. wystąpiła przeto z wnioskiem o stwierdzenie, że Skarb Państwa nabył własność tej nieruchomości wskutek zasiedzenia z mocy art. 172 § 1 k.c. Uwzględniając wniosek, sąd pierwszej instancji stwierdził nabycie przez zasiedzenie własności wymienionej nieruchomości z dniem 1 stycznia 1975 r. Należy zauważyć, że w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 czerwca 1997 r. nie wskazano wyraźnie przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, co jest uchybieniem (art. 328 § 2 in fine k.p.c.), jednakże z licznych jego sformułowań wynika, że podstawę tę stanowił art. 172 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu upływu terminu zasiedzenia.
Do zarzutów uczestnika postępowania, że bieg terminu zasiedzenia ulegał przerwaniu na skutek żądań wydania nieruchomości kierowanych do organów administracji powiatowych, a następnie gminnych, przez matkę uczestnika (1954 r.), a po osiągnięciu pełnoletności (od 1959 r. do 1994 r. włącznie) przez niego samego, Sąd Rejonowy odniósł się w następującym stwierdzeniu: "... przyjmując nawet, iż pismo uczestnika z 1959 r. przerwało bieg terminów do zasiedzenia, tojuż następnego dnia rozpoczął się ich bieg na nowo". Apelacja uczestnika postępowania oparta na zarzucie naruszenia prawa materialnego (art. 118 k.c.), polegającego na nieuwzględnieniu przedawnienia "roszczenia o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie" została oddalona postanowieniem Sądu Wojewódzkiego w Suwałkach. Sąd drugiej instancji przyjął jako bezsporne posiadanie w dobrej wierze przez Skarb Państwa przedmiotowej nieruchomości "od wyzwolenia", przy czym od chwili uprawomocnienia się postanowienia z dnia 29 listopada 1958 r. (w sprawie sygn. akt ...) było ono oparte na tytule własności. Podkreślono także, że prawo własności Skarbu Państwa zostało wpisane w dziale II księgi wieczystej założonej w 1959 r. dla tej nieruchomości.
Sąd Wojewódzki wskazał ponadto na błędne rozumienie przez skarżącego treści art. 118 k.c., który odnosi się do roszczeń majątkowych, a nie do żądania potwierdzenia stanu własności ukształtowanego z mocy prawa. Od tego postanowienia radca prawny - pełnomocnik uczestnika postępowania wniósł kasację opartą na pierwszej podstawie. Skarżący wskazał naruszenie przepisów art. 123 § 1 pkt 1 k.c. oraz art. 124 § 2 k.c. w związku z art. 175 k.c. i domagał się uchylenia zaskarżonego postanowienia oraz przekazania sprawy sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania. Przytoczona podstawa została uzasadniona tym, że wezwania do zwrotu nieruchomości kierowane do organów administracji państwowej były czynnościami przerywającymi w myśl art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przedawnienie (bieg zasiedzenia), tym bardziej, że pisma te pozostawały bez odpowiedzi.
Rozważając zasadność tego stanowiska należy rozróżnić dwa okresy władztwa państwowego. W pierwszym, rozpoczynającym się od chwili objęcia nieruchomości jako opuszczonej, Skarb Państwa nie był posiadaczem w rozumieniu art. 172 k.c. (przedtem art. 50 Prawa rzeczowego - dekret z dnia 11 października 1946 r. Dz. U. Nr 57, poz. 319 ze zm.). Celem dekretu z dnia 8 marca 1946 r. było bowiem zabezpieczenie mienia osób, które w związku z wojną utraciły jego posiadanie (por. art. 7 ust. 3 lit. a i art. 12 ust. 2). Wykonując swoje obowiązki publicznoprawne Państwo utworzyło urzędy likwidacyjne, które przekazywały majątki opuszczone w zarząd ministerstw, organów samorządu terytorialnego lub osób prawa publicznego, a wyjątkowo także innym jednostkom. Sprawowana piecza nie była władaniem "w charakterze właściciela" w znaczeniu, jakie nadawał temu terminowi art. 296 Prawa rzeczowego. Po bezskutecznym dla dotychczasowego właściciela upływie terminu 101at, licząc od dnia 31 grudnia 1945 r., nieruchomość opuszczona stawała się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa, co ze względu na porządek prawny wymagało stwierdzenia przez właściwy sąd.
Wyjątkowy charakter przepisów dekretu, ukierunkowanych na zabezpieczenie i uporządkowanie stanu prawnego mienia opuszczonego w związku z wojną, oraz bezwzględnie obowiązujący (także dla organów państwowych) ich charakter stanowił przeszkodę do zmiany władztwa wykonywanego przez Państwo w posiadanie cywilnoprawne. Dotyczyło to nie tylko urzędówlikwidacyjnych, ale ijednostek, którym majątek został przekazany w zarząd. Nieprawidłowe było zatem stanowisko sądów obydwu instancji zakładające, że stan posiadania Skarbu Państwa (jako osoby prawnej, gdyż w takiej postaci Państwo uczestniczy w obrocie cywilnoprawnym) trwał od zakończenia wojny lub od wyzwolenia. Poza tym stwierdzenie to nie znalazło odbicia w treści rozstrzygnięcia sądu drugiej instancji, jak gdyby okres posiadania przed dniem 1 stycznia 1965 r. nie miał znaczenia dla terminu zasiedzenia.
Dopiero upływ terminu ustanowionego w art. 34 ust. 1 lit. a dekretu otwierał drogę do przekształcenia władztwa, sprawowanego przez Państwo w ramach funkcji publicznych nad nieruchomościami opuszczonymi, w posiadanie Skarbu Państwa lub innych osób prawnych. Z tą datą bowiem następowały przewidziane w dekrecie skutki bezczynności właściciela opuszczonej nieruchomości. Dopuszczalność omawianego przekształcenia nie jest kwestionowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 29 października 1996 r. III CKU 8/96 - OSNC 1997, z. 4, poz. 38). Jeżeli posiadanie nie zostało przywrócone w trybie art. 19 i 20 ust. 1 dekretu, a przynajmniej bieg terminu (art. 34 ust. 1) tzw. przemilczenia nie został przerwany w trybie art. 16 lub przez wytoczenie powództwa, Skarb Państwa stawał się z reguły posiadaczem tej nieruchomości, gdyż miał podstawy - zgodnie z art. 34 ust. 1 lit. a dekretu - do traktowania opuszczonej nieruchomości jako własnej w rozumieniu art. 28 Prawa rzeczowego. Dotychczasowe władztwo było uzupełniane elementem woli współtworzącym dziś pojęcie posiadania samoistnego (art. 336 in princ. k.c.).
Ustalenie właściwej chwili przekształcenia zarządcy w posiadacza jest kwestią faktu i nie należy do Sądu Najwyższego rozpoznającego kasację. Można jedynie wskazać, że wystąpienie z wnioskiem o stwierdzenie nabycia własności było dostateczną wskazówką omawianej zmiany charakteru władztwa. Rozróżnienie podstaw nabycia własności przez Skarb Państwa wskutek tzw. przemilczenia i zasiedzenia pozwala wyjaśnić skutki pism wnoszonych przez uczestnika postępowania lub w jego imieniu. Przerwa biegu 10-letniego terminu przewidzianego w art. 34 ust. 1 dekretu następowała, jeżeli osoba uprawniona skierowała żądanie wydania nieruchomości do organu powołanego do ogólnego zarządu nieruchomościami opuszczonymi lub do jednostki sprawującej bezpośredni zarząd (z uzasadnienia uchwały Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 24 maja i dnia 26października 1956 r. I CO 9/56 - OSN 1957, z. 1, poz. 1). Pismo skierowane w 1954 r. spowodowało zatem, że termin dziesięcioletni do nabycia nieruchomości z mocy art. 34 ust. 1 dekretu nie upłynął, co doprowadziło ostatecznie do oddalenia wniosku - po wznowieniu postępowania. Po dacie 31 grudnia 1955 r. żądanie takie byłoby jednak bezskuteczne, gdyż Skarb Państwa nabywał własność z mocy ustawy.
Natomiast bieg terminu zasiedzenia z mocy art. 53 Prawa rzeczowego podlegał, przed wejściem w życie kodeksu cywilnego, przepisom art. 107-111 p.o.p.c., a od dnia 1 stycznia 1965 r. przepisom art. 121-124 k.c. w związku z art. 175 k.c. Jego przerwanie następowało wskutek czynności podjętej przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju. W przeciwieństwie do przepisów dekretu z dnia 8 marca 1946 r. regulującego szczególny sposób nabywania własności, ochrona właściciela przed skutkami upływu czasu (dawności według Prawa rzeczowego) mogła nastąpić tylko w drodze sądowej, przez zgłoszenie odpowiedniego roszczenia, ponieważ sprawy tego rodzaju mają charakter cywilny w rozumieniu art. 2 § 1 k.p.c. Powoływany w kasacji art. 123 § 1 pkt 1 k.c. wymaga czynności przedsięwziętej bezpośrednio w celu ochrony prawa według jednej z czterech wymienionych w nim postaci. Wezwanie posiadacza do wydania nieruchomości właścicielowi nie rodzi skutków przewidzianych w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. i nie zmienia tej konkluzji okoliczność, że adresatem pism uczestnika był organ administracji państwowej, który na gruncie prawa cywilnego mógł mieć jedynie uprawnienia organu osoby prawnej, a nie był powołany do rozstrzygania spraw cywilnych.
Dlatego nieuzasadnione są wywody skarżącego, upatrującego naruszenie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w pominięciu pism składanych przez uczestnika w latach 1959-1994. Brak uzasadnienia dla omówionego zarzutu czyni bezpodstawnym także powołanie w kasacji art. 124 § 2 k.c. w związku z art. 175 k.c., albowiem nie zostało przed właściwym organem wszczęte postępowanie uniemożliwiające ponowny bieg terminu. Ponieważ przytoczone podstawy okazały się nieusprawiedliwione, a kasacja nie zawiera innych, Sąd Najwyższy rozpoznając sprawę w jej granicach (art. 393/1 1/ k.p.c.) z mocy art. 393/12/ k.p.c. orzekł jak w sentencji.
OSNC 1999 r., Nr 4, poz. 76
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN