Wyrok z dnia 1998-05-06 sygn. II CKN 734/97
Numer BOS: 872680
Data orzeczenia: 1998-05-06
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt II CKN 734/97
Wyrok z dnia 6 maja 1998 r.
Spółka, która, będąc założycielem innej spółki, wyraziła zgodę na używanie przez nią zbliżonej nazwy, nie może po zbyciu udziałów żądać zaniechania dalszego używania nazwy założonej spółki.
Przewodniczący: sędzia SN T. Domińczyk,
Sędziowie SN: S. Dąbrowski (sprawozdawca), C. Żuławska.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 6 maja 1998 r. na rozprawie sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego "E.(...)" - Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu "E.(...)-B." - Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. o zakazanie używania nazwy firmy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 1997 r. sygn. akt (...)
oddalił kasację; zasądził od powódki na rzecz pozwanej 300 zł tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie:
Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe "E.(...)" Spółka z o.o. w K. wystąpiła z powództwem przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu" "E.(...)-B." - Spółce z o.o. w K. o nakazanie pozwanemu dokonania zmiany nazwy firmy w postaci słownej i graficznej na inną, która w sposób wyraźny będzie odróżniała się od firmy powoda, w terminie jednego miesiąca od daty wyroku i nakazanie, aby zmienioną nazwę zarejestrował w Sądzie Rejonowym w Katowicach. Wyrokiem z dnia 13 grudnia 1996 r. Sąd Wojewódzki w Katowicach oddalił powództwo. Z ustaleń Sądu Wojewódzkiego wynika, że powódka była jednym z założycieli pozwanej Spółki i jako wspólnik miała wpływ na ustalenie nazwy pozwanej. Pozwana Spółka została zawiązana umową z dnia 10 sierpnia 1995 r. Siedziby obu spółek mieszczą się w K., lecz przy różnych ulicach. W dniu 4 stycznia 1996 r. powódka, która dotychczas miała 50% udziałów w pozwanej Spółce, sprzedała udziały.
Sąd Wojewódzki doszedł do przekonania, że brak podstaw do uwzględnienia powództwa zarówno w świetle przepisów kodeksu handlowego, jak i ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W ocenie Sądu Wojewódzkiego firma pozwanej Spółki odróżnia się dostatecznie od firmy powódki. Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z dnia 7 maja 1997 r. oddalił apelację strony powodowej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ze względu na brak koniecznej przesłanki bezprawności w używaniu nazwy przez pozwaną, powódce nie przysługuje ani ochrona przewidziana w art. 37 k.h., ani ochrona z art. 23 i 24 w zw. z art. 43 k.c., ani ochrona przewidziana przepisami ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. Nr 47, poz. 211).
W kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego strona powodowa zarzuciła naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 35 i 37 k.h. oraz art. 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut kasacji naruszenia art. 35 i 37 k.h. oraz art. 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji opiera się wyłącznie na tym, że zdaniem strony skarżącej nazwy obu spółek nie dość wyraźnie różnią się od siebie, co może mylić i myli klientów. Nie wdając się w ocenę, czy różnice w nazwach są dostateczne, należy stwierdzić, że jak trafnie przyjął Sąd Apelacyjny, konieczną przesłanką roszczenia z art. 37 k.h. jest bezprawność używania firmy, tj. nazwy, pod którą kupiec rejestrowy prowadzi przedsiębiorstwo. Stosownie do art. 35 § 1 k.h., każda nowa firma powinna odróżniać się dostatecznie od firm w tej samej miejscowości, do rejestru handlowego już wpisanych lub zgłoszonych. W myśl zaś art. 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego tożsamości przez używanie firmy, nazwy, godła, skrótu literowego lub innego charakterystycznego symbolu, wcześniej używanego zgodnie z prawem do oznaczenia innego przedsiębiorstwa.
Za daleko idące byłoby jednak, na podstawie cytowanych przepisów, przyjmowanie poglądu, że w każdym przypadku bezprawne jest używanie przez nowo powstałą spółkę nazwy tożsamej lub zbliżonej do używanej już przez inną spółkę. W ostatnich latach w obrocie coraz częściej funkcjonują przeszczepione ze Stanów Zjednoczonych umowy zwane z angielska franchisingowymi. W ramach takiej umowy franchisingodawca może organizować sieć placówek sprzedaży i usług prowadzonych na własny rachunek i we własnym imieniu przez przystępujących do sieci franchisingobiorców, które na zewnątrz występują jednak pod nazwą franchisingodawcy. Do najbardziej znanych firm franchisingowych należą Coca Cola, Mc Donald, Kentucky Fried Chicken, Holiday Inn.
Praktyki udostępniania prawa używania firmy w tych przypadkach nikt nie kwestionuje. Przykład umów franchisingowych pokazuje, że zgoda przedsiębiorcy może wyłączać bezprawność używania firmy wcześniej zaistniałej w obrocie. W niniejszej sprawie z nie kwestionowanych ustaleń Sądów obu instancji wynika, że powodowa Spółka nie tylko wyrażała zgodę, ale będąc współzałożycielem pozwanej wręcz zadecydowała o zamieszczeniu w jej nazwie składnika swojej firmy. Powódka przez cały czas, gdy była wspólnikiem, aprobowała nazwę pozwanej. Niewątpliwie nadana pozwanej nazwa mogła jej ułatwić dostęp do rynku, a powódce - jako wspólnikowi - osiąganie wymiernych korzyści. W tych okolicznościach słuszne jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, sprowadzające się do tego, że zgoda powódki na używanie przez pozwaną zbliżonej nazwy wyłączyła bezprawność jej używania. Brak bezprawności powoduje, że nie można żądać na podstawie art. 37 k.h. zaniechania dalszego używania firmy.
Cofnięcie zgody na używanie firmy nie może być dowolne. Powódka dopiero po sprzedaży w dniu 4 stycznia 1996 r. udziałów zakwestionowała nazwę pozwanej. Przy sprzedaży udziałów na wysokość ich ceny mogła mieć wpływ nie kwestionowana wówczas nazwa pozwanej. Cofnięcie zgody dopiero po transakcji rażąco narusza zasady współżycia (dobre obyczaje) i dlatego nie może być skuteczne. Spółka, która będąc założycielem innej spółki wyraziła zgodę na używanie przez nią zbliżonej nazwy, nie może po zbyciu udziałów żądać zaniechania dalszego używania nazwy założonej spółki.
Wobec braku w kasacji zarzutu naruszenia art. 6 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz art. 23 i 24 w zw. z art. 43 k.c., na marginesie tylko wypada zauważyć, że także roszczenia wynikające z wymienionych przepisów wymagają, jako koniecznej przesłanki, bezprawności używania oznaczenia przedsiębiorstwa czy nazwy osoby prawnej. Stanowisko Sądu Apelacyjnego jest więc i w tym zakresie trafne. Z powyższych względów i na podstawie art. 393/12/ k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku.
OSNC 1999 r., Nr 2, poz. 25
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN