Postanowienie z dnia 1997-12-22 sygn. II CKN 542/97

Numer BOS: 831128
Data orzeczenia: 1997-12-22
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II CKN 542/97

Postanowienie z dnia 22 grudnia 1997 r.

O woli testowania może świadczyć zarówno sama treść oświadczenia i użyte do jej wyrażenia sformułowania, jak również okoliczności złożenia tego oświadczenia.

Przewodniczący: sędzia SN B. Czech (sprawozdawca).

Sędziowie SN: G. Bieniek, M. Wysocka.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 1997 r. na rozprawie sprawy z wniosku Ewy W.-F., z udziałem Marii W., Marii W.-W., Anety J. i Jerzego W., o stwierdzenie nabycia spadku po Stanisławie Zygmuncie W., na skutek kasacji uczestnika postępowania Jerzego W. od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej z dnia 11 marca 1997 r. sygn. akt (...)

postanowił oddalić kasację i zasądzić od uczestnika postępowania Jerzego W na rzecz wnioskodawczyni Ewy W.-F. kwotę 50 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie:

Sąd Rejonowy w Wadowicach, postanowieniem z dnia 9 października 1996 r. sygn. akt (...), stwierdził, że spadek po Stanisławie Zygmuncie W., zmarłym dnia 2 września 1974 r. w W., dziedziczy żona spadkodawcy Honorata W. w całości, na mocy testamentu własnoręcznego z dnia 27 marca 1996 r. Apelacja uczestnika postępowania Jerzego W. została oddalona postanowieniem Sądu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej z dnia 11 marca 1997 r. sygn. akt (...).

Uczestnik postępowania Jerzy W. w kasacji, zarzucając naruszenie art. 949 § 1 k.c., przez błędną wykładnię, oraz "przepisów postępowania, które to uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 393 pkt 2 k.p.c.)", wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi W ojewódzkiemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie - o uchylenie obu postanowień i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Wnioskodawczyni wniosła o oddalenie kasacji i zarządzenie na jej rzecz od uczestnika postępowania Jerzego W. kosztów postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarżący powołał obie podstawy kasacji z art. 3931 k.p.c. W takiej sytuacji w pierwszej kolejności podlega rozważeniu podstawa z art. 3931 pkt 2 k.p.c., gdyż zarzuty w odniesieniu do naruszenia prawa materialnego mogą być właściwie ocenione i rozważone tylko na tle ustalonego stanu faktycznego (por. postanowienie SN z dnia 30 czerwca 1997 r. II CKN 188/97 - nie publ.). W skardze kasacyjnej nie przytoczono przepisów postępowania, które - zdaniem skarżącego - naruszył sąd drugiej instancji. Już to samo czyni nieusprawiedliwioną podstawę kasacyjną z art. 3931 pkt 2 k.p.c. (por. wyrok SN z dnia 20 grudnia 1996 r. II CKN 21/96, OSNC 1997, z. 4, poz. 45). Niezależnie od tego, należy zauważyć, że podstawę tę należałoby odnieść do art. 217 k.p.c., skoro skarżący zarzucił nieodebranie zapewnienia od uczestniczki Honoraty W. i nieprzeprowadzenie dowodu z jej zeznań. Pominięcie tego dowodu było uzasadnione, albowiem uczestniczka ta była chora, a poza tym nie była ona obecna przy sporządzaniu testamentu.

2. Pismo Stanisława Zygmunta W., które przez sądy obu instancji potraktowane zostało jako testament własnoręczny ma treść następującą: "Ja niżej podpisany oddaję swoją posiadłość w darowiznę mojej żonie Honoracie W., a to puł domu piętrowego, 3 szopy, dwa spulne z bratem podwórka, oprucz tego oficyny długości 10 m i ogród z podmurkiem i wszystko co należy do mnie. Stanisław W. Andrychów, Floriańska 1. Zabrze dnia 27 marca 1996 r". Jest w sprawie niesporne, że pismo to napisał i podpisał własnoręcznie spadkodawca.

3. Skarżący, ze względu na treść tego oświadczenia woli [szczególnie z uwagi na wyrażenie "oddaję (...) w darowiznę"], zarzucił, że sąd przyjął błędnie, iż testator miał wolę testowania. W istocie rzeczy zarzut ten dotyczy art. 945 k.c., a nie powołanego w kasacji art. 949 § 1 k.c., odnoszącego się do formy testamentu własnoręcznego. Testament, jako czynność prawna mortis causa, podlega w pewnym zakresie rygorom dalej idącym niż czynności inter vivos. Wyraża się to w szczególności w wymaganiu, aby spadkobierca działał cum animo testandi. Wola testowania (animus testandi) to kwestia woli i świadomości dokonywania czynności prawnej na wypadek śmierci, a nie użycia w testamencie określonych wyrażeń, np. "testament", "ostatnia wola", itp., aczkolwiek wyrażeniami tymi najczęściej posługują się testatorzy.

Testator musi obejmować swoją świadomością fakt regulowania losów majątku na czas po swojej śmierci. O woli testowania może świadczyć zarówno sama treść oświadczenia woli i użyte do jej wyrażenia sformułowania, jak również okoliczności złożenia tego oświadczenia. Oświadczenie to należy przy tym, tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy (art. 948 k.c.). Sąd Wojewódzki przyjął trafnie, że w szczególności zarówno sformułowanie "i wszystko co należy do mnie", zawarte w oświadczeniu woli testatora, jak i okoliczności, w jakich oświadczenie zostało złożone (w szpitalu przed operacją wycięcia woreczka żółciowego, w złym stanie zdrowia testatora), świadczą o tym, że spadkodawca działał z wolą testowania.

Nie nastąpiło zatem również naruszenie prawa materialnego wymienionego w kasacji. Dlatego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 39312 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z art. 39319, 391, 108 § 1 i art. 13 § 2 k.p.c.).

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.