Wyrok z dnia 1997-03-26 sygn. II CKN 60/97

Numer BOS: 805204
Data orzeczenia: 1997-03-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II CKN 60/97

Wyrok z dnia 26 marca 1997 r.

1. W sprawie o zmianę służebności (art. 291 k.c.) powód nie ma obowiązku zamieszczenia w pozwie żądania tej zmiany za wynagrodzeniem.

2. Skuteczne zgłoszenie zarzutu kasacyjnego dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony w postępowaniu apelacyjnym przez sąd drugiej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń.

Przewodniczący: sędzia SN C. Żuławska.

Sędziowie: SN T. Wiśniewski (sprawozdawca). SA H. Pietrzkowski.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 26 marca 1997 r. sprawy z powództwa Janiny T.-L., Iwony T., Tomasza T. przeciwko Janinie S. o zmianę sposobu wykonywania służebności, na skutek kasacji powódki Janiny T.-I. od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Krakowie z dnia 22 października 1996 r. sygn. akt (...)

uchylił zaskarżony wyrok w części zmieniającej wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie (pkt I oraz w części orzekającej o kosztach postępowania w drugiej instancji (pkt II) i w tym zakresie sprawę przekazał Sądowi Wojewódzkiemu w Krakowie do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie:

Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, uwzględniając powództwo Janiny T.-L., Iwony T. i Tomasza T. przeciwko Janinie S., wyrokiem z dnia 12 lipca 1996 r. zmienił ustanowioną orzeczeniem sądowym służebność na rzecz każdoczesnych właścicieli działki 49/3, położonej w Z. D., w ten sposób, że w miejsce tej służebności ustanowił na rzecz każdoczesnych właścicieli wymienionej działki służebność polegającą na prawie przechodu i przejazdu przez działkę 49/7 (na całej jej powierzchni) oraz przez część działki 49/5, stosownie do wyrysu z mapy ewidencyjnej, stanowiącego część integralną opinii biegłego Jerzego A. z dnia 10 lipca 1995 r. Powyższy wyrok w wyniku apelacji pozwanej został jednakowoż zmieniony przez Sąd Wojewódzki w Krakowie wyrokiem z dnia 22 października 1996 r., tak, że w rezultacie powództwo uległo oddaleniu. Sąd Wojewódzki uznał, że powództwo nie mogło zostać uwzględnione przede wszystkim z uwagi na wadliwe sformułowanie żądania pozwu.

Jeżeli bowiem ewentualna zmiana sposobu wykonywania służebności miałaby polegać na przeniesieniu jej na inny pas gruntu oraz zarazem na ograniczeniu jej treści jedynie do uprawnienia przechodu i przejazdu - uprawnienie do przegonu miałoby być tym samym zniesione - to w żądaniu pozwu należało zawrzeć "ofertę" stosownego wynagrodzenia na rzecz pozwanej. Wymagają tego, zdaniem Sądu Wojewódzkiego, wchodzące w grę w niniejszej sprawie art. 291 i 294 k.c. Powodowie jednak nie żądali zmiany czy też nawet częściowego zniesienia służebności z jednoczesnym przyznaniem wynagrodzenia właścicielowi nieruchomości władnącej. Ponadto powodowie powinni byli połączyć swoje zasadnicze żądanie z "ofertą" stosownego odszkodowania na rzecz pozwanej, a to z uwagi na konieczność przystosowania proponowanego szlaku drożnego do eksploatowania w każdych warunkach atmosferycznych oraz ze względu na potrzebę wycięcia orzecha na działce władnącej w celu umożliwienia wjazdu na nią. Dodatkowo Sąd Wojewódzki zaznaczył, że powodowie nie wykazali również, aby zachodziła ważna w rozumieniu art. 291 k.c. potrzeba gospodarcza, uzasadniająca zmianę służebności.

W kasacji powódka Janina T.-I. zarzuciła Sądowi Wojewódzkiemu naruszenie:

1) art. 291 k.c. przez błędną jego wykładnię, a to na skutek nieuwzględnienia istniejących ważnych potrzeb gospodarczych powstałych po ustanowieniu służebności, a przemawiających za potrzebą zmiany sposobu wykonywania przedmiotowej służebności, a ponadto przez błędne przyjęcie, że roszczenie o zmianę treści lub sposobu wykonywania służebności gruntowej musi być połączone z oferowaniem w żądaniu pozwu stosownego wynagrodzenia, o jakim mowa we wskazanym artykule, oraz

2) art. 382 k.p.c. przez zaniechanie uwzględnienia całości materiału dowodowego zebranego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, w szczególności zaś w zakresie zmiany stosunków gospodarczych, jaka nastąpiła po ustanowieniu służebności w związku z innym przeznaczeniem nieruchomości obciążonej, a także przez pominięcie oceny, że szlak służebny wskazany w orzeczeniu sądu pierwszej instancji jest szlakiem równorzędnym pod względem możliwości jego swobodnego wykorzystywania ze szlakiem służebnym, istniejącym obecnie na nieruchomości powodów oraz, że służy on jako droga dojazdowa do innych jeszcze nieruchomości.

Skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku Sądu Wojewódzkiego i przekazania sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja jest uzasadniona. W pierwszej, kolejności należy rozważyć zasadniczą kwestię, czy w sprawie o zmianę treści lub sposobu wykonywania służebności dokładne określenie żądania polega na określeniu również kwoty wynagrodzenia, które ma przypaść właścicielowi nieruchomości władnącej, a w związku z tym, czy w razie poprzestania przez stronę powodową jedynie na żądaniu zmiany służebności dopuszczalne jest oddalenie powództwa z tego tylko powodu. Aczkolwiek Sąd Wojewódzki kwestii tej nadał charakter merytoryczny, niemniej jednak ma ona przede wszystkim naturę procesową. Jest to bowiem problem warunków, jakim powinien odpowiadać pozew jako szczególne pismo procesowe. Zgodnie bowiem z art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c., dokładne określenie żądania to obligatoryjny (konieczny) element treści pozwu. To ogólne, co zrozumiałe, sformułowanie ustawy odnosi się do każdego pozwu, natomiast treść żądania in concreto uzależniona jest oczywiście, od sytuacji materialnoprawnej, która decyduje o wytoczeniu powództwa.

Żądanie objęte powództwem o zmianę służebności zmierza do zmiany dotychczasowego stanu prawnego, stąd też wyrok ma tutaj charakter konstytutywny, działający ex nunc. Przy tego rodzaju powództwie powód, określając żądanie pozwu musi zatem mieć na uwadze treść art. 291 k.c., co nie oznacza jednak, że wymaganie dokładnego wskazania tego żądania odnosi się również do kwestii wynagrodzenia za ewentualną zmianę treści lub sposobu wykonywania służebności. Nie jest tak, gdyż z art. 291 k.c. należy wnioskować, że w procesie dotyczącym tego artykułu przedmiotem jest realizacja przez właściciela nieruchomości obciążonej przysługującego mu roszczenia o odpowiednią zmianę służebności. Uprawnienie do wynagrodzenia jest natomiast związane z osobą właściciela nieruchomości władnącej. Sąd, zmieniając służebność, orzeka jednak o wynagrodzeniu z urzędu, niezależnie więc od wniosku właściciela tej nieruchomości, chyba że ten zrzekł się wynagrodzenia. Co więcej, należałoby nawet przyjąć, że w wypadku nieprzyznania wynagrodzenia w sprawie o zmianę treści lub sposobu wykonywania służebności nie ma przeszkód do dochodzenia go w drodze odrębnego procesu.

Wszystko to prowadzi do wniosku, że na powodzie nie ciąży obowiązek zastrzeżenia w petitum pozwu, iż żądana przezeń zmiana służebności ma nastąpić za odpłatnością z jego strony. Tym bardziej więc nie można od niego wymagać, aby w związku z żądaniem takowej zmiany określił jednocześnie wysokość wynagrodzenia na rzecz właściciela nieruchomości władnącej. Jeżeli zaś powód zajmuje stanowisko w tym zakresie, to nie stanowi ono części składowej żądania pozwu, lecz swoisty postulat pod adresem sądu. Dlatego też, wbrew niektórym wypowiedziom w literaturze prawniczej, stwierdzić trzeba, że jeżeli właściciel nieruchomości służebnej domaga się omawianej zmiany bez wynagrodzenia, a roszczenie okazuje się uzasadnione i jego uwzględnienie następuje za wynagrodzeniem, to wówczas nie ma nawet procesowej potrzeby częściowego oddalania powództwa. Kończąc niniejszy wątek rozważyć także trzeba, że gdyby w przedstawionej kwestii zajęto by stanowisko przeciwne, to konsekwentnie należałoby też uznać, że pozew pozbawiony określenia wynagrodzenia, a przynajmniej wzmianki o nim, nie czyni zadość przepisom art. 130 § 1w związku z art. 187 § 1 k.p.c. i że powinien zostać uzupełniony w trybie art. 130 k.p.c. albo zwrócony. Z powyższego wynika, że należy podzielić pogląd skarżącego co do nieprawidłowości stanowiska Sądu Wojewódzkiego, iż powinien był on zażądać w pozwie zmiany służebności. Z tych samych powodów mutatis mutandis należy uznać za nietrafne stanowisko Sądu Wojewódzkiego, według którego podstawę do oddalenia powództwa stwarzała sama przez się również okoliczność, że powód nie zastrzegł w żądaniu pozwu, iż będzie ponosił koszty przeprowadzenia zmiany służebności. Dodatkowo należy tu jeszcze zaznaczyć, że art. 291 k.c. w odróżnieniu od swojego odpowiednika w Prawie rzeczowym z 1946 r., którym był

art. 186 tego Prawa, nie normuje zagadnienia ponoszenia kosztów przeprowadzenia zmiany treści lub sposobu wykonywania służebności i jedynie w orzecznictwie trzeba poszukiwać wskazań co do zasad rozwiązywania tego zagadnienia.

Tak np. w orzeczeniu z dnia 6 marca 1984 r. III CRN 29/84 (OSNCP 1984, z. 10, poz. 180) Sąd Najwyższy uznał, że koszty te obciążają właściciela nieruchomości władnącej. Odmienne jednak stanowisko zajął Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 20 lutego 1985 r. III CRN 304/85 (OSNCP 1985, z. 10, poz. 198), w którym przyjął, że "koszty zmiany sposobu wykonywania służebności ponoszą, stosownie do okoliczności sprawy, właściciele obu nieruchomości: obciążonej i władnącej, chyba że szczególne okoliczności sprawy uzasadniają poniesienie tych kosztów przez jednego lub drugiego z tych właścicieli". Tak więc skoro kwestia, kto w niniejszej sprawie ma ewentualnie ponieść koszty, ma charakter otwarty, to rzecz jasna nie można dopatrywać się nieprawidłowości żądania zgłoszonego przez powoda w tym, że nie wskazał w pozwie ani wysokości tych kosztów, ani też strony, która, jego zdaniem, ma je ponieść.

Błędna koncepcja Sądu Wojewódzkiego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy doprowadziła do tego, co słusznie zarzucił skarżący, że sąd ten, wydając zaskarżony wyrok, naruszył przepis art. 382 k.p.c., albowiem pominął on w zupełności materiał dowodowy zebrany przez sąd pierwszej instancji. W myśl zaś tego artykułu, sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Jeżeli więc sąd apelacyjny jest sądem merytorycznym, to nie może on, tak jak chociażby sąd rewizyjny, ograniczyć się do zbadania zarzutów apelacyjnych, lecz powinien poczynić własne ustalenia i samodzielnie ocenić je z punktu widzenia prawa materialnego (art. 233 § 1 i art. 316 § 1 w zw. z art. 391 k.p.c.). Sąd Wojewódzki z uwagi na nieprawidłowe stanowisko, że powództwo podlega oddaleniu ze względu na nienależyte sformułowanie żądania pozwu, sam nie dokonał jakichkolwiek ustaleń faktycznych, dlatego też za niedopuszczalne, a co najmniej za bezprzedmiotowe, uznać należy jego wywody natury faktycznej i prawnej, odnoszące się do wynikających z art. 291 k.c. przesłanek zmiany służebności.

Tym samym nie wymaga bliższego rozważania zarzut kasacyjny dotyczący naruszenia przez Sąd Wojewódzki prawa materialnego. Jeśli chodzi o ten zarzut, to nasuwa się tu jednak spostrzeżenie natury ogólnej, a mianowicie, że zasadniczo jego skuteczne zgłoszenie wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd drugiej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń, a zatem jest niezbity i niepodważalny. W tej sytuacji zaskarżony wyrok nie mógł się ostać i podlegał uchyleniu, a sprawa przekazaniu Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania. Dlatego też Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 39312 § 1 k.p.c.).

OSNC 1997 r., Nr 9, poz. 128

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.