Wyrok z dnia 2002-02-26 sygn. I CKN 305/01
Numer BOS: 393651
Data orzeczenia: 2002-02-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Odmowa zgody na rozwód małżonka a zasady współżycia społecznego
- Sprzeczność rozwodu (sepracji) z zasadami współżycia społecznego (art. 56 § 2 k.r.o. i art. 61[1] § 2 k.r.o.)
Sygn. akt I CKN 305/01
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 lutego 2002 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Stanisław Dąbrowski
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
Protokolant Anna Matura
w sprawie z powództwa J. Ż.
przeciwko F. M.
o rozwód,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 26 lutego 2002 r. na rozprawie
kasacji pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…)
z dnia 22 listopada 2000 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w (…) do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 16 grudnia 1998 r. Sąd Okręgowy w W. rozwiązał przez rozwód z winy męża związek małżeński stron ustalając, że małżeństwo to zostało zawarte w dniu 8 lutego 1969 r., strony mają pełnoletnie dzieci i do 1992 r. ich pożycie układało się dobrze. W czerwcu 1994 r. powód wyprowadził się z domu i zamieszkał z inną kobietą i od tej pory strony nie podjęły pożycia. W lutym 1995 r. powód wystąpił z powództwem o rozwód, które zostało oddalone wyrokiem Sądu Wojewódzkiego z dnia 13 sierpnia 1996 r. Apelacja powoda od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 8 kwietnia 1997 r. Przyczyną oddalenia powództwa był brak zgody pozwanej na rozwód przy ustaleniu, że wyłącznie winnym rozkładu pożycia jest powód a odmowa zgody na rozwód nie narusza zasad współżycia społecznego.
Rozpoznając po raz drugi roszczenie powoda oraz stanowisko pozwanej, która wnosiła o oddalenie powództwa, Sąd Okręgowy uznał, że między stronami nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia zawiniony wyłącznie przez powoda, który zerwał pożycie małżeńskie wiążąc się z inną kobietą. Uzasadnia to orzeczenie rozwodu z jego winy. Odmowę pozwanej zgody na rozwód Sąd uznał za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy stwierdził, że strony pozostają w faktycznej separacji ponad pięć lat, od tego czasu powód związany jest z tą samą kobietą, pozwana w tym okresie nie wysunęła żadnej propozycji ratowania małżeństwa, oczekując jedynie od męża zmiany postępowania. Z opinii biegłego wynika, że stan ten zaakceptowała, natomiast kolejne sprawy rozwodowe wpływają niekorzystnie na jej stan zdrowia, w czasie ich trwania zmuszona była korzystać z pomocy psychiatry, co spowodowało także obniżenie jej sprawności zawodowej. W tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał, że choć podłożem odmowy zgody na rozwód jest poczucie krzywdy pozwanej, to brak względów natury społeczno-wychowawczej przemawiających za utrzymaniem tego związku sprawia, że odmowę tę należy uznać za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
Apelację pozwanej opartą na zarzucie naruszenia art. 56 § 3 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 listopada 2000 r.
Sąd drugiej instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego i podzielił także jego ocenę prawną wskazując dodatkowo, że decydującym czynnikiem, który uzasadnia ocenę odmowy zgody pozwanej na rozwód jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego, jest znaczny upływ czasu od rozkładu pożycia stron do chwili orzekania i funkcjonowanie przez cały ten okres nowego nieformalnego związku powoda z tą samą kobietą. To uzasadnia zdaniem Sądu Apelacyjnego stwierdzenie, że małżeństwo stron jest związkiem martwym, zaś pozwana ze stanem tym pogodziła się i ma świadomość, że powrót męża jest w istocie nierealny. Jej brak zgody na rozwód nie może być w tej sytuacji tłumaczony inaczej, jak brak zgody na zalegalizowanie nowego związku męża, co w ocenie Sądu Apelacyjnego pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Stan zdrowia pozwanej nie zmienia, zdaniem Sądu odwoławczego tej oceny, bowiem z poczynionych ustaleń nie wynika, by oddalenie powództwa mogło wpłynąć korzystnie na ten stan przy świadomości, że powód wkrótce ponownie wystąpiłby z powództwem o rozwód.
W kasacji od powyższego wyroku opartej na obu podstawach kasacyjnych wskazanych w art. 3931 k.p.c. pozwana zarzuciła naruszenie prawa materialnego- art. 56 § 2 i 3 k.p.c. – przez wadliwą wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz naruszenie przepisów postępowania- art. 328 § 2 k.p.c. - które miało wpływ na wynik sprawy. W oparciu o te zarzuty wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji i oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu w obu przypadkach wniosku o zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Oparcie kasacji na obu podstawach kasacyjnych wskazanych w art. 3931 k.p.c. powoduje konieczność oceny w pierwszej kolejności zarzutów odnoszących się do naruszenia przepisów postępowania, bowiem ocena poprawności zastosowania prawa materialnego jest możliwa jedynie w odniesieniu do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego i prawidłowo wywiedzionego uzasadnienia rozstrzygnięcia.
Kasacyjny zarzut naruszenia przepisów postępowania ogranicza się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Wprawdzie w uzasadnieniu kasacji znalazły się także zarzuty odnoszące się do oceny materiału dowodowego i ustaleń faktycznych, jednak bez wskazania naruszonych norm prawnych, co sprawia ,że nie poddają się one ocenie kasacyjnej i jako takie muszą być uznane za nieskuteczne. Nie jest także skuteczny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. uzasadniony nie przytoczeniem przez Sąd Apelacyjny podstawy prawnej rozstrzygnięcia i brakiem odniesienia się przez ten Sąd do wadliwie wskazanej podstawy prawnej przez Sąd Okręgowy. Przede wszystkim należy stwierdzić, że Sąd Apelacyjny podał podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia - art. 385 k.p.c. – i jest to podstawa prawidłowa, bowiem ten właśnie przepis stanowi podstawę prawną oddalenia apelacji przez Sąd drugiej instancji, a takie orzeczenie wydał w sprawie Sąd Apelacyjny. Rację ma natomiast skarżący, gdy stwierdza, iż Sąd ten nie odniósł się do zarzutu apelacyjnego dotyczącego wadliwej podstawy prawnej wskazanej przez Sąd pierwszej instancji. To uchybienie jednak nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. a żaden inny przepis nie został przez skarżącą wskazany. Poza tym podkreślić trzeba, że zgodnie z art. 3931 pkt. 2 k.p.c. skuteczność kasacyjnego zarzutu naruszenia przepisów postępowania zależy od wykazania przez skarżącego, iż uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Skarżąca tego nie wykazała, poprzestając na stwierdzeniu, iż uchybienie to „właściwie” nie pozwala na kontrolę zasadności rozstrzygnięcia, choć niewątpliwe jest, że Sąd Apelacyjny podzielając stanowisko Sądu pierwszej instancji o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego odmowy zgody pozwanej na rozwód, uznał orzeczenie rozwodu za uzasadnione. I choć istotnie nie powołał przepisów art. 56 § 1 i 3 k.r.o., to jednak jego stanowisko poddaje się kontroli kasacyjnej a zatem ewentualne naruszenie przepisów postępowania, nie miało wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.
Nie jest także zasadny, wywiedziony w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej, zarzut naruszenia art. 56 § 2 k.r.o. Przepis ten bowiem nie został w ogóle zastosowany w sprawie, której stan faktyczny wyczerpuje normę art. 56 § 3 k.r.o. i tylko w tym aspekcie został przez Sądy obu instancji oceniony. W sytuacji braku zgody na rozwód małżonka niewinnego, ocena, czy rozwód jest dopuszczalny czy nie, dokonywana jest w oparciu o przesłanki art. 56 § 3 a nie § 2 k.r.o., który ma zastosowanie do innych stanów faktycznych.
Zasadny natomiast jest zarzut naruszenia art. 56 § 3 k.r.o. przez jego błędna wykładnię.
Przede wszystkim należy wskazać, iż zgodnie z powszechnie przyjmowaną wykładnią wskazanego przepisu (korespondującą z wykładnią art. 5 k.c., co do przesłanki zgodności z zasadami współżycia społecznego korzystania z prawa) – domniemywa się, iż korzystający ze swego prawa czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego jest jego prawem a zatem domniemywa się, że korzystając z niego, czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić. (porównaj wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 XII 1965 r. III CR 278/65, OSNC 1966/ 7-8/130, wytyczne Sądu Najwyższego z 18 III 1968 r. III CZP 70/66 OSNC 1968/5/77, wyrok Sądu Najwyższego z 26 X 2000 r. II CKN 956/99 M. Prawn. 2001/6/352). Okoliczności te muszą być skonkretyzowane i wykazane przez stronę przeciwną, a. naruszone przez małżonka niewinnego zasady współżycia społecznego muszą zostać wyraźnie określone w sposób umożliwiający stwierdzenie, jakie reguły etycznego i uczciwego postępowania naruszył małżonek niewinny odmawiając zgody na rozwód. (porównaj wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1998 r. I C 539/97 nie publ.). Wskazać przy tym należy, że utrwalony jest także w orzecznictwie Sądu Najwyższego kierunek wykładni art. 56 § 3 k.r.o., zgodnie z którym sama długotrwałość rozłączenia małżonków nie może być uznana za taką okoliczność, która w świetle art. 56 § 3 k.r.o. uzasadniałaby uznanie odmowy zgody na rozwód małżonka niewinnego za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego a nadto długotrwałość rozłączenia nie stwarza także domniemania, że małżonek niewinny odmawiając zgody na rozwód, kieruje się chęcią szykany w stosunku do małżonka winnego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 VIII 1965 r III CR. 147/65, OSPiKA 1966/4/93). Długotrwałość rozłączenia małżonków powinna być zatem czynnikiem branym pod uwagę przy ocenie braku zgody małżonka niewinnego na rozwód, ale nie jako czynnik decydujący. Z reguły też odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego wywołana poczuciem rzeczywistej krzywdy, nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (por. wskazany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 III 1998 r. I CKN 539/97 nie publ.).
Stwierdzić zatem trzeba, że w świetle powyższej wykładni art. 56 § 3 k.r.o., stanowisko Sądu Apelacyjnego uzasadniającego ocenę braku zgody pozwanej na rozwód za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego długotrwałością rozłąki małżonków, nie jest wystarczająco przekonujące. Także ocena, iż za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego musi być uznany motyw odmowy zgody, jeśli jest nim chęć uniemożliwienia zalegalizowania nieformalnego związku współmałżonka, nie odpowiada powyższym regułom wykładni art. 56 § 3 k.r.o. W sytuacji istnienia nieformalnego związku małżonka winnego, odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego z reguły u podłoża ma cel jakim jest dążenie do uniemożliwienia zalegalizowania nieformalnego związku współmałżonka. Cel ten nie jest sam w sobie sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, jeśli wynika z pragnienia utrzymania związku małżeńskiego, powodowanego względami zgodnymi z normami moralnymi, etycznymi i społecznymi. Ocena, że w konkretnych okolicznościach cel taki jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego musi wskazywać konkretną normę moralną, etyczną czy społeczną, którą narusza. Nie jest przy tym obojętne, czy istnieją względy społeczne uzasadniające celowość zalegalizowania nieformalnego związku współmałżonka, czy też względów takich brak.. Jedynie szczególne i skonkretyzowane okoliczności uzasadniające celowość zalegalizowania nieformalnego związku mogą uzasadniać ocenę, że brak zgody małżonka niewinnego na rozwód jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Wniosek taki musi jednak poprzedzać wszechstronna analiza sytuacji życiowej obojga małżonków i ocena, czy w konkretnych okolicznościach sprawy ochronie winno podlegać prawo małżonka niewinnego do utrzymania istniejącego związku małżeńskiego, czy też prawo do rozwodu małżonka winnego i zalegalizowania nieformalnego związku, w którym pozostaje. Dobra te nie są równoprawne w świetle zasad art. 56 § 3 k.r.o. i jedynie wykazanie istnienia wyjątkowych okoliczności uzasadnia pominięcie braku zgody na rozwód małżonka niewinnego ze względu na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Bez wątpienia nie można przy tym nie ocenić charakteru obu związków, jednak nie wystarczy stwierdzenie, że nowy związek pozostaje trwały a związek małżeński jest „martwy” (bez bliższego uzasadnienia) i to uzasadnia ocenę, iż chęć utrzymania go przez pozwaną nie zasługuje na aprobatę. Utrzymanie takich związków przewiduje także ustawodawca w instytucji separacji , co nie może pozostawać bez wpływu na ocenę stanowiska pozwanej w tym względzie. Jedynie wykazanie, że odmawia zgody na rozwód powodowana względami naruszającymi reguły etycznego i uczciwego postępowania, może uzasadniać pominięcie braku jej zgody i rozwiązanie „martwego” związku. To czy związek małżeński jest „martwy” stanowi tylko jedną z wielu i nie najważniejszą okoliczność, podlegającą ocenie w ramach art. 56 § 3 k.p.c.
Trudno także podzielić stanowisko Sądów obu instancji, które, jak można wnioskować z uzasadnienia, orzekły rozwód powodując się także dobrem pozwanej, aby zaoszczędzić jej uczestnictwa w kolejnych sprawach rozwodowych, które źle wpływają na jej stan zdrowia. Ten motyw bez wątpienia nie może uzasadniać orzeczenia rozwodu wbrew woli pozwanej, skoro w grę nie wchodzi dobro małoletnich dzieci stron i pozwana ma prawo sama ocenić, czy oponowanie przeciwko rozwodowi jest zgodne z jej dobrem, czy nie.
Z tych wszystkich względów należało uznać za usprawiedliwiony kasacyjny zarzut naruszenia art. 56 § 3 k.r.o., co prowadzi do uchylenia zaskarżonego wyroku w oparciu o art. 39313 k.p.c. i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 39319 k.p.c.). Brak wskazanych wyżej koniecznych ustaleń co do okoliczności istotnych dla oceny odmowy zgody pozwanej na rozwód z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, nie pozwala bowiem na wydanie wyroku reformatoryjnego.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.