Wyrok z dnia 1959-01-09 sygn. III CR 212/58

Numer BOS: 391585
Data orzeczenia: 1959-01-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CR 212/58

ORZECZENIE Z DNIA 9 STYCZNIA 1959 R.

W myśl art. 74 k.r. zakres obowiązku alimentacyjnego zależy z jednej strony od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, a z drugiej - od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nie decyduje zatem ostatecznie, jeśli chodzi o osobę zobowiązanego, jaka jest jego wysokość zarobków i dochodów, lecz jakie są możliwości zobowiązanego w tym względzie. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeżeli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił zarobki i dochody były większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie.

Ocena, czy w konkretnej sytuacji zachodzi ważny powód w rozumieniu art. 76 k.r., zależy od tego, czy przyczyna zmiany lub zaniechania zatrudnienia sama przez się lub w powiązaniu z innymi okolicznościami usprawiedliwia zmniejszenie zakresu obowiązku alimentacyjnego lub przerzucenie go w całości lub w części na inne osoby współzobowiązane do alimentacji lub zobowiązane dopiero w dalszej kolejności. Jest rzeczą oczywistą, że ważnym powodem z art. 76 k.r. jest np. utrata sił, kwalifikacji, zdolności do zajmowanego dotychczas stanowiska lub dotychczasowego sposobu zarobkowania. Nie będą natomiast ważnym powodem przejściowe trudności lub nawet trwałe, jeżeli nie powodują poważnej szkody w osobistych dobrach zobowiązanego.

Przewodniczący: sędzia J. Szczerski. Sędziowie: F. Błahuta (sprawozdawca), J. Knap.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa K. D. przeciwko B. D. o rozwód po rozpoznaniu rewizji pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego w (…) z dnia 29 listopada 1957 r.,

zmienił zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że udział powoda w kosztach utrzymania i wychowania syna R. podwyższył do kwoty 250 zł (dwieście pięćdziesiąt złotych) miesięcznie; w pozostałej części rewizję oddalił.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 listopada 1957 r. Sąd Wojewódzki orzekł rozwód małżeństwa stron zawartego dnia 20 stycznia 1948 r., wykonywanie władzy rodzicielskiej nad synem stron urodzonym 24.I.1949 r. powierzył pozwanej, a udział powoda w kosztach utrzymania i wychowania dziecka określił na kwotę 100 zł miesięcznie.

Obie strony na rozwód zgodziły się i zgodnie też na ostatniej rozprawie wnosiły o zaniechanie orzekania o winie. Sąd Wojewódzki ustalił, że pożycie małżeńskie było niezgodne, ustało w lutym 1955 r. i od tej daty rozkład jest zupełny. Wobec wzajemnej odmowy powrotu do wspólności i dwuletniej rozłąki rozkład należy uznać również za trwały i nie pozbawiony ważnych przyczyn. Dobro dziecka nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu rozwodu, skoro dziecko już od dłuższego czasu pozostaje pod wyłączną pieczą matki i nie ma żadnej nadziei, by sytuacja dziecka przez odmowę rozwodu uległa zmianie na lepsze. W tych okolicznościach zdaniem Sądu Wojewódzkiego rozwiązanie małżeństwa znajduje podstawę w przepisach art. 29 i 31 § 2 k.r.

Jeżeli chodzi o zawarte w wyroku rozstrzygniecie w przedmiocie udziału stron w kosztach wychowania i utrzymania syna (art. 437 k.p.c.), to Sąd Wojewódzki ustalił, że powód jest obecnie studentem Akademii Medycznej, utrzymuje się wyłącznie ze stypendium w kwocie 350 zł i dorywczej pomocy siostry, zarabiającej około 1.000 zł miesięcznie. Rodzice powoda są emerytami i korzystają z pomocy materialnej córki. Żadnego majątku, który by mógł mieć znaczenie dla obowiązku alimentacyjnego, powód nie posiada ani też - poza stypendium - nie ma żadnych dochodów. Pozwana pracuje w charakterze zastępcy kierownika planowania i zarabia miesięcznie 1.700 zł. W świetle tak ustalonych możliwości majątkowych i zarobkowych rodziców dziecka Sąd Wojewódzki uznał za niedopuszczalne obciążanie powoda kwotą wyższą aniżeli 100 zł miesięcznie z tytułu obowiązku alimentacyjnego względem dziecka.

Wyrok zaskarżyła pozwana, wnosząc w rewizji o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zarzuty rewizji dotyczą jednak wyłącznie rozstrzygnięcia co do wysokości udziału powoda w kosztach utrzymania dziecka. Skarżąca nie cofa ani zgody na rozwód, ani wniosku o zaniechanie orzekania o winie, a zarazem wyjaśnia, że wniosek o uchylenie wyroku w całości opiera się na zasadach uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 1953 r. C 688/51.

Skarżąca zarzuca Sądowi Wojewódzkiemu sprzeczne z zebranym materiałem ustalenia możliwości majątkowych i zarobkowych powoda oraz pominięcie istotnych w tym względzie wniosków dowodowych strony pozwanej, a także nieprzeprowadzenie z urzędu odpowiednich dochodzeń i dowodów. Gdyby Sąd Wojewódzki przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe i zanalizował wszechstronnie zebrany już materiał, uzyskałby, zdaniem pozwanej, podstawę do ustalenia, że powód ma majątek i źródła dochodów pozwalające na obciążenie go kwotą co najmniej 300 zł miesięcznie z tytułu alimentów dla dziecka. Powód, kierując się egoizmem, chce przerzucić cały ciężar utrzymania syna na pozwaną. Fakt studiów medycznych powoda, rozpoczętych po zerwaniu pożycia małżeńskiego, urodzeniu się dziecka i kilkuletniej pracy zawodowej na różnych stanowiskach, nie może mieć, jak uważa skarżąca, żadnego wpływu na obowiązek alimentacyjny. Powód powinien łożyć na utrzymanie tyle, ile płaciłby, gdyby nie zaprzestał pracy zarobkowej i nie rozpoczął studiów medycznych.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Obecny stan majątkowy powoda i jego dochody zostały przez Sąd Wojewódzki ustalone niewadliwie. Zarzuty rewizji są w tym względzie nietrafne. I tak skarżąca niesłusznie się żali, że Sąd nie przesłuchał świadka K. Nie jest to uchybienie procesowe, gdyż dowód z tego świadka powołał tylko powód, i to na okoliczności dotyczące przyczyn rozkładu, a następnie dowód ten cofnął. Podobnie nie przesłuchany przez Sąd świadek O. K. nie został powołany na okoliczności istotne z punktu widzenia art. 437 k.p.c. Źródła utrzymania powoda, jego dochody i stan majątkowy ustalił Sąd Wojewódzki zgodnie z zeznaniami świadka W. D. i powoda, którym dał wiarę. Ta ocena wiarogodności nie nasuwa zastrzeżeń i nie narusza art. 242 § 1 k.p.c. Jedynie zeznania pozwanej mogłyby ewentualnie świadczyć o lepszej sytuacji materialnej powoda od tej, którą opisał powód. Zeznaniom pozwanej Sąd jednak wiary nie dał, a to swoje przekonanie należycie uzasadnił. W świetle oczywistego faktu, że powód studiuje już od 3 lat, trudno przyjąć, by jego stan majątkowy nie pogorszył się. W tych warunkach nie miał Sąd obowiązku uzupełnienia postępowania dowodowego z urzędu. Zebrany materiał uznać należy za wystarczający.

Mimo jednak bezpodstawności powyższych zarzutów rewizyjnych rewizja jest częściowo uzasadniona. Nie można bowiem odmówić słuszności poglądom skarżącej, że zakres obowiązku alimentacyjnego nie zależy wyłącznie od faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego.

W myśl art. 74 k.r. zakres obowiązku alimentacyjnego zależy z jednej strony od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, a z drugiej strony - od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nie decyduje zatem ostatecznie, jeśli chodzi o osobę zobowiązanego, jaka jest wysokość jego zarobków i dochodów, lecz jakie są możliwości zobowiązanego w tym względzie. Kodeks rodzinny wychodzi ze zgodnego z zasadami współżycia w Państwie Ludowym założenia, że osoba, na której ciąży ustawowy obowiązek alimentacyjny, a zwłaszcza obowiązek alimentacyjny względem swych nieletnich dzieci, powinna w celu zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego dążyć do pełnego i właściwego wykorzystania swych sił, kwalifikacji i zdolności zarobkowej, jeśli istnieją ku temu realne możliwości. Zakres zatem obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeżeli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił, zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie.

Wyrazem wspomnianego założenia jest nie tylko sformułowanie art. 74 k.r. i art. 18 k.r., lecz także art. 76 k.r. według tego ostatniego przepisu, jeżeli osoba, która była już obowiązana do świadczeń alimentacyjnych, bez ważnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego szkody albo zrzekła się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, to w tej sytuacji nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ocenie zdolności tej osoby do świadczeń alimentacyjnych (chyba że zmiana nastąpiła wcześniej aniżeli w ciągu ostatnich 8 lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych).

Powód, jak stwierdza niesporny materiał zebrany w sprawie, w chwili urodzenia się dziecka stron, a więc w chwili powstania obowiązku alimentacyjnego, oraz w następnym okresie aż do jesieni 1955 r., tj. do czasu zerwania wspólnego pożycia, nie studiował, lecz pracował zarobkowo, osiągając dochody w wysokości przeszło 1.500 zł miesięcznie. Studia wyższe w Akademii Medycznej rozpoczął na jesieni 1955 r. i jest obecnie studentem IV roku (zaświadczenie dołączone do odpowiedzi na rewizję). W sytuacji powoda nastąpiła więc zmiana w zdolności do świadczeń alimentacyjnych, wynikająca z porzucenia poprzedniego zatrudnienia.

Nasuwa się pytanie, czy powyższa zmiana, tj. zaprzestanie pracy zarobkowej w celu rozpoczęcia i ukończenia studiów medycznych dla zdobycia zawodu lekarza, jest zmianą usprawiedliwioną w rozumieniu przepisu art. 76 k.r. (ważny powód). Gdyby ją uznać za taką, wówczas rygor art. 76 k.r. nie mógłby być do powoda stosowany.

Ocena, czy w konkretnej sytuacji zachodzi ważny powód w rozumieniu art. 76 k.r., zależy od tego, czy przyczyna zmiany lub zaniechania zatrudnienia sama przez się lub w powiązaniu z innymi okolicznościami usprawiedliwia zmniejszenie zakresu obowiązku alimentacyjnego lub przerzucenie go w całości lub w części na inne osoby współzobowiązane do alimentacji lub zobowiązane dopiero w dalszej kolejności. Jest rzeczą oczywistą, że ważnym powodem z art. 76 k.r. jest np. utrata sił, kwalifikacji, zdolności do zajmowanego dotychczas stanowiska lub dotychczasowego sposobu zarobkowania. Nie będą natomiast ważnym powodem przejściowe trudności lub nawet trwałe, jeżeli nie powodują poważnej szkody w osobistych dobrach zobowiązanego.

 Dążność do zdobycia wyższego wykształcenia jest w Polsce Ludowej popierana, jest zjawiskiem pozytywnym i dlatego zaprzestanie pracy zarobkowej dla studiów wyższych może wchodzić w rachubę jako ważny powód. Ale tylko wówczas, gdy nie pociągnie to za sobą dotkliwego uszczerbku dla uprawnionego do alimentacji i nie będzie stanowić takiego dodatkowego obciążenia innych zobowiązanych, któremu nie są w stanie sprostać. W okolicznościach niniejszej sprawy, gdy do utrzymania dziecka obowiązane są obie strony jako rodzice dziecka, na skutek studiów powoda zwiększyło się w zasadzie obciążenie pozwanej jak i stopa życiowa matki i dziecka, skoro pozwana zarabia 1.700 zł miesięcznie. Nie można jednak w tej sytuacji mówić ani o dotkliwym uszczerbku dla dziecka, jako też o przekraczającym granice wytrzymałości dodatkowym obciążeniu matki. Zarazem należy mieć na uwadze, że zdobycie przez powoda wyższego wykształcenia polepszy w przyszłości sytuację jego dziecka. W tych warunkach Sąd Najwyższy nie znajduje w materiale sprawy podstaw do zastosowania art. 76 k.r.

Mimo tego poglądu nie da się utrzymać w mocy określona przez Sąd Wojewódzki wysokość alimentów. Nie odpowiada ona bowiem tym możliwościom zarobkowym (art. 74. k.r.), jakie ma powód, choć studiuje. Powód jest człowiekiem młodym, w studiach jest już zaawansowany (IV rok). Należy i wolno wymagać od powoda, by łączył studia z pracą zarobkową, nie pełną wprawdzie, lecz ograniczoną. Możliwości tego rodzaju pracy, jak wykazuje doświadczenie, istnieją (studenckie spółdzielnie pracy itp.), a nie ma bezwzględnego zakazu oddawania się przez studentów pracy zarobkowej w zakresie dającym się pogodzić ze studiami. Mając to na względzie, a nie znajdując w postępowaniu przed Sądem Wojewódzkim uchybień procesowych mogących mieć wpływ na wynik sprawy, Sąd Najwyższy zmienił zaskarżony wyrok (art. 386 k.p.c.) i podwyższył alimenty do kwoty 250 zł miesięcznie przyjmując, że przy stypendium, pomocy siostry i możliwych do osiągnięcia zarobków powód jest w stanie płacić taką kwotę na utrzymanie dziecka, zwłaszcza że na rozprawie rewizyjnej sam oświadczył gotowość płacenia 200 zł miesięcznie.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.