Wyrok z dnia 2008-03-05 sygn. V KK 343/07
Numer BOS: 378338
Data orzeczenia: 2008-03-05
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Usiłowanie podżegania i pomocnictwa
- Przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa (art. 44 § 1 k.k.)
- Świadczenie niewspółmierne ze świadczeniem wzajemnym w rozumieniu art. 304 § 1 k.k.
Sygn. akt V KK 343/07
WYROK Z DNIA 5 MARCA 2008 R
Przewodniczący: Sędzia SN A. Siuchniński (spr.).
Sędziowie: SN Ewa Strużyna, SA del. Jarosław Matras.
Prokurator Prokuratury Krajowej: Józef Piechota.
Sąd Najwyższy w sprawie A. G. oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 18 § 2
k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i in., po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na rozprawie w dniu 5 marca 2008 r. kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 27 kwietnia 2007 r., utrzymującego w mocy wyrok
Sądu Okręgowego z dnia 9 lutego 2007 r.:
1. uchyla zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy orzeczenie o przepadku
korzyści majątkowej na podstawie art. 45 § 1 k.k. (pkt VIII wyroku Sądu
Okręgowego) i przekazuje w tym zakresie sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;
2. w pozostałej części kasację oddala;
3. zwalnia skazanego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 9 lutego 2007 r. A. G. został skazany za
przestępstwa:
- z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. i art. 14 § 1 k.k. i art. 19 § 1 k.k. przy zastosowaniu art.
60 § 1 i § 6 pkt 1 k.k. w zw. z art. 22 § 2 k.k. na karę 5 lat pozbawienia
wolności;
- z art. 263 § 2 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. na karę 3 lat pozbawienia wolności;
- z art. 171 § 1 k.k. na karę roku pozbawienia wolności;
- z art. 304 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. na karę 50 stawek dziennych grzywny w
wysokości 40 zł każda;
- z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi na karę 200 stawek dziennych
grzywny w wysokości 40 zł każda.
Na podstawie art. 91 § 2 k.k. Sąd ten wymierzył łączną karę 8 lat pozbawienia
wolności oraz łączną karę 200 stawek dziennych grzywny w wysokości 40 zł. Orzekł
m.in. na podstawie art. 45 § 1 k.k. przepadek korzyści majątkowej w postaci biżuterii
wyszczególnionej w wyroku.
Powyższy wyrok zaskarżył obrońca oskarżonego w części dotyczącej uznania A.
G. za winnego tego, że od sierpnia do września 2003 r., działając w ramach czynu
ciągłego, co najmniej dwukrotnie usiłował nakłonić R. B. do udziału w dokonaniu
zabójstwa A. S. przy użyciu broni palnej, przedstawiając mu plan popełnienia tego
przestępstwa poprzez wskazanie miejsca, czasu i sposobu jego dokonania, lecz
zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niepowzięcie przez podżeganego R. B.
zamiaru zabójstwa A. S., oraz w części dotyczącej uznania za winnego przestępstw,
polegających na tym, że działając w ramach czynu ciągłego z góry powziętym
zamiarem, wyzyskał przymusowe położenie pokrzywdzonych przez zawieranie z nimi
ustnych umów pożyczek, nakładając na nich obowiązek świadczenia niewspółmiernego
ze świadczeniem wzajemnym w ten sposób, że wiedząc, iż osoby te nie posiadały
dostatecznych środków finansowych na leczenie i opiekę, niezbędną dla nich lub ich
bliskich oraz na inne niezbędne wydatki związane z prowadzeniem samodzielnie
gospodarstwa domowego, pożyczał im wielokrotnie pieniądze, a także w części
zawierającej orzeczenie przepadku korzyści majątkowych na rzecz Skarbu Państwa.
Autor apelacji zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1. obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia,
tj. art. 5 § 2 i art. 7 k.p.k., polegającą na przypisaniu sprawstwa oskarżonemu,
pomimo szeregu wątpliwości mających niewspółmiernie doniosłe znaczenie w
procesie dochodzenia do prawdy obiektywnej i materialnej w odniesieniu do
zarzuconych skazanemu czynów, a także polegające na tłumaczeniu wszelkich
sprzeczności oraz wątpliwości na jego niekorzyść - co miało decydujący wpływ na
treść rozstrzygnięcia i spowodowało rażące pogwałcenie interesów skazanego,
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący mieć
wpływ na jego treść, wyrażający się w przyjęciu sprawstwa oskarżonego A. G. w
zakresie czynów opisanych w pkt I i IV części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku,
polegający na arbitralnym, dowolnym, generalnym oraz causalnie nieuzasadnionym
w okolicznościach niniejszej sprawy stwierdzeniu, że jego zachowanie wyczerpało
ustawowe znamiona usiłowania podżegania R. B. do popełnienia zabójstwa z
użyciem broni palnej na osobie A. S., podczas gdy jego zachowanie w istocie co
najwyżej mieści się w granicach stypizowanego w art. 16 § 1 k.k. przygotowania
oraz uznaniu, że udzielanie pożyczek pokrzywdzonym wypełniło znamiona
występków z art. 304 k.k. w zw. z art. 12 k.k., podczas gdy uwzględniając
okoliczności podmiotowe i przedmiotowe, nie sposób dojść do tak kategorycznego
wniosku.
Nadto zauważył, że w nieuzasadnionych okolicznościach doszło do orzeczenia na
podstawie normy art. 45 § 1 k.k., przepadku przedmiotów należących do oskarżonego,
podczas gdy w toku postępowania nie wykazano ponad wszelką wątpliwość, iż
przedmioty te stanowią w istocie korzyść majątkową oskarżonego, pochodzącą
chociażby pośrednio z przestępstwa.
Wreszcie zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności
w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości zarzucanych oskarżonemu czynów oraz
w relacji do celów, jakie kara ta winna spełnić w zakresie prewencji szczególnej, a
przede wszystkim do stopnia winy oskarżonego oraz innych okoliczności podmiotowych.
W konsekwencji obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2007 r. Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok utrzymał w
mocy. Od tego wyroku kasację wywiódł obrońca A. G.
Autor kasacji zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażące naruszenie prawa
materialnego, a to:
1. art. 18 § 2 k.k. poprzez dokonanie w ślad za Sądem pierwszej instancji jego błędnej,
niezgodnej z wolą ustawodawcy, wykładni, mającej istotny wpływ na treść
orzeczenia, polegającej na przyjęciu, że zachowanie skazanego, sprowadzające się
do nakłaniania R. B. do współudziału w dokonaniu zabójstwa A. S. przy użyciu broni
palnej, m.in. przez wskazanie mu miejsca, czasu i sposobu popełnienia czynu,
wypełniło ustawowe znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 13 § 1 k.k. i art.
18 § 2 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zw. z art. 12 k.k., podczas gdy ze
zgromadzonej na potrzeby przedmiotowego postępowania materii dowodowej
wynika, iż ww. działanie skazanego nie stanowiło w istocie usiłowania podżegania
do zabójstwa z użyciem broni palnej, lecz wyczerpywało znamiona formy stadialnej
niekaralnego przygotowania z art. 16 § 1 k.k.,
2. art. 45 § 1 k.k., sprowadzające się do nieuzasadnionego w realiach przedmiotowej
sprawy orzeczenia przepadku wszystkich zabezpieczonych na potrzeby niniejszego
postępowania przedmiotów (opisanych w pkt VIII części dyspozytywnej wyroku
Sądu pierwszej instancji), należących do ww. skazanego, podczas gdy w toku
postępowania nie wykazano ponad wszelką wątpliwość, iż przedmioty te stanowią w
istocie korzyść majątkową tegoż skazanego, pochodzącą chociażby pośrednio z
któregokolwiek inkryminowanego mu przedmiotowym postępowaniem czynu,
3. art. 304 k.k., polegające na zaaprobowaniu stanowiska Sądu merytorycznego, że
zachowanie skazanego A. G., polegające na udzielaniu (czynem ciągłym) pożyczek
pokrzywdzonym za każdym razem realizowało komplet ustawowych znamion ww.
występku, podczas gdy w zaistniałej więzi sytuacyjnej i procesowej w żadnym
przypadku nie występowało kauzalne znamię przestępstwa wyzysku - "świadczenia
niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym".
W oparciu o tak skonstruowane zarzuty obrońca skazanego wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w zaskarżonej części do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja obrońcy skazanego jest zasadna jedynie w części podnoszącej zarzut
rażącej obrazy art. 45 § 1 k.k., natomiast zarzuty obrazy art. 18 § 2 k.k. oraz art. 304 k.k.
nie są trafne.
Obrońca skazanego, podnosząc zarzut naruszenia art. 18 § 2 k.k. wskazuje, że
podjęte przez skazanego zachowania, polegające na dwukrotnym usiłowaniu
nakłonienia R. B. do udziału w dokonaniu zabójstwa A. S. przy użyciu broni palnej,
poprzez przedstawianie mu planu popełnienia tego przestępstwa, wskazanie miejsca,
czasu i sposobu jego dokonania, mieściły się w granicach stypizowanego w art. 16 § 1
k.k. niekaralnego przygotowania do przestępstwa zabójstwa, polegającego na "wejściu
w porozumienie". Istotnie, jeżeli A. G. miał zamiar pozbawienia życia A. S., to zamiar ten
chciał zrealizować wspólnie i w porozumieniu z drugą osobą. Każde współsprawstwo
musi przejść przez stadium przygotowania, polegającego na wejściu w porozumienie z
inną osobą. Wskazać jednak należy, że jeśli jedna z osób, które biorą udział w
przygotowaniu przestępstwa, nie miała wcześniej zamiaru dokonania tego przestępstwa,
zaś to sprawca przygotowujący przestępstwo swoimi zabiegami zmierzał, by taki zamiar
u niej wywołać, to sprawca przygotowujący będzie ponosił odpowiedzialność za
podżeganie do popełnienia czynu zabronionego (art. 18 § 2 k.k.). Podkreślić bowiem
trzeba, że wejście w porozumienie, jest tylko wtedy niekaralne, jeżeli nie wypełnia
znamion postaci zjawiskowej przestępstwa jaką jest podżeganie. Ze względu na to, iż
zachowania, polegające na wejściu w porozumienie, w przeważającej liczbie
przypadków, realizują jednocześnie znamiona postaci zjawiskowych czynu
zabronionego, tj. podżegania lub pomocnictwa, które - w przeciwieństwie do
przygotowania - karalne są zawsze, stwierdzić trzeba, iż wejście w porozumienie jest w
istocie szeroko penalizowane jako podżeganie lub pomocnictwo.
Powyższy pogląd, że przygotowanie w formie wejścia w porozumienie celem
popełnienia przestępstwa jest szeroko penalizowane, tyle tylko, że w formie
odpowiedzialności za podżeganie lub pomocnictwo został również wyrażony w doktrynie
(A. Zoll: Odpowiedzialność za przygotowanie lub usiłowanie przestępstwa w przypadku
współdziałania wielu osób [w:] Problemy odpowiedzialności karnej. Księga ku czci
Profesora Kazimierza Buchały, Kraków 1994; A. Wąsek: Współsprawstwo w polskim
prawie karnym, Warszawa 1977; A. Liszewska [w:] J. Majewski (red.): Formy stadialne i
postacie zjawiskowe popełnienia przestępstwa. Materiały III Bielańskiego Kolokwium
Karnistycznego, Toruń 2007). Przy czym powiedzieć trzeba, że w takich sytuacjach,
kiedy działanie osoby postawionej w stan oskarżenia nie wyszło poza fazę
przygotowania, polegającego na wejściu w porozumienie, a jednocześnie wyczerpało
znamiona podżegania lub pomocnictwa, zasadnym wydaje się rozważenie przez sąd
rozpoznający sprawę, czy zachowanie tej osoby nie jest przestępstwem ze względu na
znikomy stopień społecznej szkodliwości, zaś w wypadkach o większym ładunku
społecznej szkodliwości rozważenie możliwości zastosowanie art. 22 § 2 k.k., czyli
odstąpienia od wymierzenia kary lub jej nadzwyczajnego złagodzenia. W rozpoznawanej
sprawie Sąd Okręgowy uznał, iż stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego
skazanemu był na tyle znaczny, że nie można mówić, iż czyn jego nie stanowił
przestępstwa. Kierując się zasadami słuszności, Sąd I instancji natomiast
nadzwyczajnie złagodził skazanemu karę wymierzoną za ten właśnie czyn. Sąd
Apelacyjny, rozpoznając apelację obrońcy skazanego od wyroku Sądu I instancji,
rozważał możliwość odstąpienia od wymierzenia kary za ten czyn, jednak nie znalazł ku
temu podstaw, uznając, że ze względu na determinację skazanego w dążeniu do
osiągnięcia celu, a także rodzaj dobra chronionego prawem, w które godziło zachowanie
skazanego, zasadnym było jedynie nadzwyczajne złagodzenie kary wymierzonej
skazanemu. Kwestię tę jednak należało jedynie zasygnalizować, skoro pozostaje ona
poza zakresem kontroli kasacyjnej.
Sygnalizacyjnie również trzeba się odnieść do kwestii, której kasacja nie dotyczy
wprost, a która była stawiana w wątpliwość, a mianowicie kwestii karalności usiłowania
podżegania. Wskazać należy, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 21 października
2003 r., sygn. akt I KZP 11/03, OSNKW 2003/11-12/89, stwierdził, iż podżeganie może
być popełnione w formie usiłowania, i to zarówno wtedy, gdy usiłujący bezskutecznie
nakłania do czynu zabronionego o znamionach określonych w przepisach części
szczególnej Kodeksu karnego jak i wtedy, gdy bezskutecznie nakłania do czynu
zabronionego o znamionach podżegania. Odnosząc się do kwestii karalności usiłowania
podżegania, wskazać trzeba, że skoro karalne jest usiłowanie każdego czynu
zabronionego, podżeganie jest zaś czynem zabronionym i może być popełnione w
formie usiłowania, zatem przyjąć trzeba, że usiłowanie podżegania jest karalne.
Zatem skoro karalne jest zarówno usiłowanie podżegania, jak również wejście w
porozumienie wypełniające znamiona czynu zabronionego, jakim jest podżeganie,
uznać należało argumentację prawną zawartą w kasacji, starającą się wykazać, że
przypisane skazanemu w wyroku Sądu pierwszej instancji zachowanie jest niekaralne,
za nietrafną.
Bezzasadny jest zarzut obrazy art. 304 k.k. Obrońca skazanego podnosi, iż
zachowanie skazanego, polegające na udzielaniu pożyczek pokrzywdzonym nie
wyczerpywało w pełni znamion przestępstwa określonego w art. 304 k.k., skoro
skazany, zawierając z tymi pokrzywdzonymi umowy pożyczki, nie nakładał na nie
świadczenia niewspółmiernego. Z ustalonego przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego,
zaaprobowanego przez Sąd Apelacyjny wynika jednak, że skazany udzielał
pokrzywdzonym pożyczek, a następnie żądał zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami
wynoszącymi od 30% do 50% pożyczonej kwoty. Obrońca skazanego wbrew tym
ustaleniom twierdzi, że wysokość odsetek, których zapłaty żądał skazany wynosiła od
30% do 50% żądanej kwoty. Podnosi, iż skazany w okresie od 2002 r. do czerwca 2005
r. pożyczył pokrzywdzonej Jolancie M. pieniądze w kwocie nie niższej niż 2.000 zł,
żądając zwrotu kwoty nie niższej niż 3.000 zł, a zatem skazany naliczał odsetki poniżej
ich ustawowej wysokości, bowiem kwota skapitalizowanych odsetek ustawowych za ww.
okres od kwoty 2.000 zł wyniosła 1.004,94 zł. Jednak w ustalonym stanie faktycznym,
skazany pożyczał pokrzywdzonym określone kwoty pieniędzy, żądając za każdym
razem zwrotu kwoty powiększonej o odsetki wynoszące od 30% do 50%. Podkreślić
należy, że kwota 2.000 zł stanowi sumę wszystkich pożyczek udzielonych w okresie od
2002 r. do czerwca 2005 r. przez skazanego pokrzywdzonej J. M., nie zaś kwotę jednej
pożyczki udzielonej na okres ponad trzech lat. Osoby pokrzywdzone czynem skazanego
każdorazowo po udzieleniu im pożyczek zwracały skazanemu pożyczoną kwotę
powiększoną o kwotę odsetek, stanowiących od 30% do 50% pożyczonej sumy, np.
miały obowiązek zwrócić w ciągu miesiąca pożyczone 300 zł oraz odsetki od tej kwoty
wynoszące 150 zł, czyli w sumie musiały po miesiącu zwrócić skazanemu 450 zł. W tej
sytuacji Sądy obu instancji zasadnie przyjęły, że skazany żądał zapłaty odsetek
wynoszących od 30% do 50% pożyczonej kwoty oraz że taka wysokość odsetek
odbiega od uczciwych zasad postępowania przy udzielaniu pożyczek. Wysokość
odsetek żądanych przez skazanego nie przystawała do wynagrodzenia możliwego do
osiągnięcia w uczciwym obrocie jakiegokolwiek rodzaju, miała zatem ona zdecydowanie
lichwiarski charakter. Tak określone w umowie pożyczki obciążenie pożyczkobiorczyń,
przysparzało skazanemu - jako pożyczkodawcy - korzyści nie dających się uzasadnić
żadnymi racjami. Tego rodzaju zastrzeżenia umowne na korzyść skazanego godziły w
porządek prawny i z tych przyczyn musiały zostać ocenione jako sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego, a co za tym idzie, takie zachowanie skazanego wypełniło
znamię przestępstwa określonego w art. 304 k.k., czyli nakładania na drugą stronę
umowy świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym.
Zasadny, jak już zostało wcześniej wskazano, okazał się natomiast zarzut rażącej
obrazy art. 45 k.k. Przepis art. 45 § 1 k.k. nakłada na Sąd obowiązek orzeczenia
przepadku korzyści majątkowej uzyskanej bezpośrednio lub pośrednio z popełnienia
przestępstwa, który to przepadek obejmuje wszystkie korzyści majątkowe pochodzące z
tego przestępstwa.
Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, czy sprawca, podejmując określone
zachowanie, działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Istotne jest jedynie, że
popełniając przestępstwo uzyskał z niego, bezpośrednio lub pośrednio, jakąkolwiek
korzyść majątkową. Nie ogranicza także stosowania tego środka wielkość korzyści
majątkowej oraz rodzaj przestępstwa, z którego ona pochodzi. Przy czym powiedzieć
trzeba, że rozmiar osiągniętej korzyści ma znaczenie dla zastosowania przez Sąd
domniemań określonych w art. 45 § 2 i § 3 k.k. Jeśli bowiem korzyść osiągnięta przez
sprawcę z popełnionego przestępstwa jest korzyścią znacznej wartości, uważa się, że
mienie, które skazany objął we władanie lub co do których uzyskał jakikolwiek tytuł w
czasie popełnienia przestępstwa lub po jego popełnieniu, do chwili wydania chociażby
nieprawomocnego wyroku oraz mienie, które skazany przeniósł na inne osoby
faktycznie lub pod jakimkolwiek tytułem prawnym, stanowi korzyść pochodzą z
popełnionego przez niego przestępstwa. Natomiast, jeśli korzyść majątkowa osiągnięta
przez sprawcę z popełnionego przestępstwa nie jest korzyścią znacznych rozmiarów,
można orzec przepadek tylko tych składników majątkowych skazanego, które wykazują
związek, choćby pośredni, z popełnionym czynem karalnym.
Sąd Okręgowy w rozpoznawanej sprawie ustalił, że skazany A. G. z tytułu
nielegalnego handlu alkoholem w okresie od 1997 r. do 2005 r. uzyskał korzyść
majątkową o wartości nie mniejszej niż 1.262 zł, zaś z tytułu popełnienia przestępstw
określonych w art. 304 k.k. uzyskał łącznie korzyść w kwocie nie mniejszej niż 1.700 zł.
Nie można zatem uznać, że korzyść majątkowa, którą odniósł A. G. z popełnienia
zarzucanych mu czynów, jest korzyścią znacznych rozmiarów. Zatem Sąd I instancji,
orzekając przepadek konkretnych składników majątkowych skazanego w postaci
biżuterii wyszczególnionej w pkt VIII wyroku, winien był ustalić związek tychże
przedmiotów z zarzucanymi skazanemu przestępstwami, bowiem, jak zostało powyżej
wspomniane, można orzec przepadek tylko tych składników majątkowych, które
wykazują związek, choćby pośredni, z przypisanymi mu konkretnie przestępstwami. Jak
słusznie wskazuje skarżący, Sąd I instancji w rozpoznawanej sprawie nie ustalił związku
pomiędzy biżuterią odnalezioną w mieszkaniu skazanego oraz mieszkaniu jego matki z
popełnionymi przez skazanego przestępstwami, zaś Sąd odwoławczy w tej sytuacji
niezasadnie zaaprobował orzeczenie przepadku tych składników majątkowych.
Wskazać trzeba, że przepadek nie może obejmować przedmiotów, co do których istnieją
wątpliwości faktyczne co do legalności źródła ich pochodzenia. W rozpoznawanej
sprawie nie można było przyjąć, że wszystkie przedmioty o charakterze biżuterii,
znajdujące się w posiadaniu skazanego i jego rodziny, zostały przez niego uzyskane,
bądź bezpośrednio z przestępstw, bądź za środki finansowe pochodzące z
popełnionych przestępstw. Przecież część biżuterii znajdującej się w mieszkaniu
skazanego oraz jego matki mogła zostać nabyta za środki finansowe pochodzące z
legalnych źródeł. Tego Sąd Okręgowy nie wykluczył. Nie można było w rozpoznawanej
sprawie zastosować domniemania określonego w art. 45 § 2 i § 3 k.k. Dopiero, gdyby
osiągnięta przez skazanego korzyść była korzyścią znacznych rozmiarów, można było
przyjąć, że mienie, które sprawca objął we władanie lub do którego uzyskał jakikolwiek
tytuł w czasie popełnienia przestępstwa lub po jego popełnieniu, do chwili wydania
chociażby nieprawomocnego wyroku, stanowi korzyść uzyskaną z popełnienia
przestępstwa, zaś to na skazanym spoczywałby ciężar wykazania, że biżuterię nabył z
legalnych źródeł zarobkowania. Tymczasem orzeczono przepadek przedmiotów, których
wartość znacznie przekracza ustaloną przez Sąd wartość korzyści odniesionej przez
skazanego z tytułu popełnionych przestępstw.
W tej sytuacji konieczne jest uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej
orzeczenia przepadku i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu w tym zakresie do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W ponowionym postępowaniu
Sąd ten będzie zobowiązany do skontrolowania wyroku Sądu I instancji, w zakresie
rozstrzygnięcia o przepadku korzyści majątkowej, osiągniętej z popełnionych przez
skazanego przestępstw. Ponieważ art. 45 § 1 k.k. przewiduje obok przepadku korzyści
majątkowej, pochodzącej z przestępstwa, przepadek jej równowartości, wydaje się
zatem, że w niniejszej sprawie zasadnym byłoby rozważenie możliwości orzeczenia
zamiast przepadku konkretnych składników majątkowych, przepadek równowartości
korzyści majątkowej osiągniętej przez sprawcę.
Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.