Wyrok z dnia 2000-06-16 sygn. III KKN 123/98

Numer BOS: 377640
Data orzeczenia: 2000-06-16
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III KKN 123/98

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2000 r.

Przewodniczący: SSN Feliks Tarnowski (spraw.). Sędziowie SN: Andrzej Konopka, Ewa Strużyna. Protokolant: Teresa Jarosławska.

Prokurator Prokuratury Krajowej: Stefan Szustakiewicz.

Prokurator oskarżył Mariusza Tomasza M. o to, że: w dniu 23 sierpnia 1995 r. w Lublinie umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki BMW nr rej. LBC nienależycie obserwował swój tor jazdy i nie udzielił pierwszeństwa znajdującym się na oznakowanym przejściu dla pieszych Adamowi, Emilowi i Grzegorzowi R., przez co doprowadził do ich potrącenia, w wyniku którego spowodował nieumyślne obrażenia ciała u Adama R. w postaci urazu głowy z następowymi krwiakami w tkance podskórnej, złamania lewej kości ciemieniowej oraz złamania lewego uda, co spowodowało naruszenie czynności narządu ciała na czas dłuższy od dni siedmiu, Grzegorz R. doznał złamania lewego podudzia oraz otarcia naskórka, co spowodowało naruszenie czynności narządu ruchu na czas dłuższy od siedmiu dni, zaś Emil R. doznał stłuczenia mózgu i pnia mózgu, następstwem których była jego niewydolność krążeniowo-oddechowa i zgon, tj. o przestępstwo z art. 145 § 1 i 2 dkk.

Sąd Rejonowy w Lublinie wyrokiem z dnia 7 lipca 1997 r., sygn. IX K /96 orzekł: Mariusza Tomasza M. uznał za winnego zarzucanego mu czynu, z tym że przyjął, iż naruszył on nieumyślne zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i za to, na mocy art. 145 § 2 dkk skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności, której wykonanie zawiesił warunkowo na podstawie art. 75 § 1, 2 i art. 74 § 1 dkk na 3 lata tytułem próby, zaś na podstawie art. 75 § 1 kk wymierzył mu 1.500 zł grzywny z zamianą w razie nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności, przyjmując dzień tej kary za równoważny grzywnie w kwocie 50 zł. Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez obrońcę Sąd Wojewódzki w Lublinie, wyrokiem z dnia 21 listopada 1997 r., sygn. V Ka /97 zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że Mariusza Tomasza M. uznał za winnego tego, że w dniu 23 sierpnia 1995 r. w Lublinie nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki BMW nr rej. LBC nienależycie obserwował jezdnię, wskutek czego potrącił przechodzących w rejonie przejścia dla pieszych Adama, Emila i Grzegorza R., wskutek czego nieumyślnie spowodował obrażenia ciała u Adama R. w postaci urazu głowy z następowymi krwiakami w tkance podskórnej, złamania lewej kości ciemieniowej oraz złamania lewego uda, co spowodowało naruszenie czynności narządu ciała na czas dłuższy od siedmiu dni, u Grzegorza R. w postaci złamania lewego podudzia oraz otarcie naskórka, co spowodowało naruszenie czynności narządu ruchu na czas dłuższy od siedmiu dni, zaś u Emila R. w postaci stłuczenia mózgu i pnia mózgu, następstwem których była jego niewydolność krążeniowo-oddechowa i zgon, tj. czynu wyczerpującego dyspozycję art. 145 § 1 i 2 dkk; w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Wyrok Sądu Wojewódzkiego zaskarżył kasacją obrońca skazanego, który zarzucił: 1) rażące naruszenie przepisów postępowania karnego, tj. art. 3 § 1, art. 3 § 3, art. 4 § 1, art. 357 dkpk, polegające na jednostronnej, nieobiektywnej, dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki ocenie materiału dowodowego, wyrażającej się: - w przyjęciu, że skazany nienależycie obserwował jezdnię, wskutek czego potrącił przechodzących w rejonie przejścia dla pieszych Adama, Emila i Grzegorza braci R., - w przyjęciu, że niedostateczne oświetlenie rejonu jezdni, w którym doszło do wypadku nie może wpływać na odpowiedzialność karną skazanego, - w przyjęciu, iż wyjaśnienia Mariusza M. dotyczące obecności pojazdu - czyszczarki i kurzu związanego z czyszczeniem jezdni, ograniczającym widoczność, są wyjaśnieniami odosobnionymi, nie potwierdzonymi innymi dowodami, - w dowolnej, jednostronnej ocenie opinii biegłego inż. Jerzego Wysockiego i rozstrzygnięciu wszystkich wątpliwości wynikających z tej opinii na niekorzyść skazanego; 2) rażące naruszenie przepisu postępowania, mianowicie art. 372 § 1 pkt 1 i 2 dkpk, przez sporządzenie uzasadnienia wyroku, które nie odpowiada dyrektywom określonym w § 1 tego przepisu oraz przez niewłaściwe umotywowanie rozstrzygnięcia co do wymiaru kary.

Podnosząc powyższe zarzuty kasacyjne wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie skazanego, ewentualnie o uchylenie tegoż wyroku oraz wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Natomiast Prokurator Wojewódzki w Lublinie w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacji nie można odmówić słuszności.

Przede wszystkim podkreślić trzeba, że uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji, w sytuacji gdy sąd ten zmieniając zaskarżony wyrok dokonuje jednocześnie zmiany ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, winno spełniać wymagania stawiane uzasadnieniu wyroku wydanemu w pierwszej instancji. Tej dyrektywie, ugruntowanej w orzecznictwie Sądu Najwyższego, uchybił Sąd Wojewódzki, przeto podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut obrazy art. 372 § 1 pkt 1 dkpk jest zasadny. W motywach zaskarżonego wyroku istotnie brakuje ustosunkowania się do tych dowodów, które mogą przemawiać za słusznością końcowego wniosku opinii biegłego Jerzego Wysockiego, iż w obu rozważonych przezeń wersjach przebiegu zdarzenia - "wypadek spowodowali piesi" (k. 171). Tę opinię biegły J. Wysocki dodatkowo uargumentował na rozprawie w dniu 4 lipca 1997 r. i wówczas przychylił się do niej inny biegły Jan Wrona, który odstąpił od dotychczasowych twierdzeń, niekorzystnych dla kierowcy pojazdu (k. 183-184).

Wprawdzie Sąd Wojewódzki wypowiedział się na temat opinii biegłego J. Wysockiego w sposób nader pozytywny, podkreślając jej obiektywizm, wszechstronność i rzeczowość, to jednak nie podzielił właśnie owej konkluzji, iż wypadek spowodowali wyłącznie piesi. Ostatecznie zaś uznał, że Mariusz T.M. kierując samochodem marki BMW nienależycie obserwował jezdnię, wskutek czego potrącił przechodzących w rejonie przejścia dla pieszych troje małoletnich dzieci. W ocenie tego Sądu "...związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem oskarżonego a spowodowanym skutkiem jest niewątpliwy, chociaż... nieprawidłowości w omawianym wypadku popełnili również piesi" (k. 220v). Poza powołaniem się na nieumyślne naruszenie przez Mariusza T.M. zasady wynikającej z treści art. 23 ust. 1 prawa o ruchu drogowym, niestety brak jest konkretnych argumentów mogących uzasadnić istnienie owego związku przyczynowego.

W każdej sprawie dotyczącej przestępstwa określonego w art. 145 dkk (obecnym art. 177 kk) sąd powinien zawsze rozważyć, czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy stwierdzonym naruszeniem przepisów a zaistniałą kolizją. Związek ten nie może być rozumiany li tylko jako czasowe lub miejscowe następstwo wydarzeń, ale jako powiązanie wypadku drogowego z poprzedzającym go naruszeniem przez oskarżonego przepisów o ruchu drogowym (zob. wyrok z dnia 4 listopada 1998 r. V KKN 303/97, OSNKW z. 11-12, poz. 50). Oczywiście to powiązanie musi znajdować pełne oparcie w całokształcie materiału dowodowego, nie może być hipotetyczne ani dorozumiane. Określony zaś w ustawie skutek winien być normalnym, typowym następstwem zachowania się oskarżonego. Tymczasem uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera analizy zebranych dowodów ani wniosków wynikających z dokonanych ocen, które upoważniałyby do przyjęcia tezy, iż skazany nienależycie obserwował jezdnię oraz że mógł uniknąć wypadku. Zachodzi przeto wątpliwość, czy Sąd Wojewódzki rzeczywiście rozważył wszystkie istniejące dowody w tej mierze, czy też z obrazą cytowanych w kasacji przepisów procesowych niektóre z tych dowodów pominął, jak zeznania świadków Moniki P. i Krystyny M.

Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania w instancji odwoławczej, zalecając uwzględnienie przezeń przytoczonych wskazań i zapatrywań prawnych oraz nie przesądzając w żadnym zakresie treści ani kierunku ostatecznego rozstrzygnięcia.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.