Uchwała z dnia 2018-09-07 sygn. III CZP 26/18

Numer BOS: 373402
Data orzeczenia: 2018-09-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Sędziowie: Paweł Grzegorczyk SSN, Marta Romańska SSN (autor uzasadnienia), Krzysztof Strzelczyk SSN

Komentarze do orzeczenia; glosy i inne opracowania

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CZP 26/18

UCHWAŁA

Dnia 7 września 2018 r. Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Marta Romańska (przewodniczący, sprawozdawca)

SSN Paweł Grzegorczyk

SSN Krzysztof Strzelczyk

Protokolant Katarzyna Bartczak

w sprawie z wniosku J. W.

przy uczestnictwie Województwa (…)

przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Wojciecha Kasztelana

o wpis,

po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym

w dniu 7 września 2018 r.

zagadnienia prawnego

przedstawionego przez Sąd Okręgowy w K.

postanowieniem z dnia 9 lutego 2018 r., sygn. akt II Ca (…),

"Czy od postanowienia rozstrzygającego co do istoty postępowanie o wpis w księdze wieczystej, wydanego przez asesora sądowego, który nie uzyskał jeszcze prawa do pełnienia obowiązków sędziego, przysługuje środek odwoławczy w postaci apelacji, czy też środek zaskarżenia w postaci skargi na orzeczenie referendarza?"

podjął uchwałę:

Od postanowienia rozstrzygającego co do istoty w sprawie o wpis w księdze wieczystej, wydanego przez asesora sądowego w sądzie rejonowym, który nie uzyskał prawa do pełnienia obowiązków sędziego, przysługuje apelacja.

UZASADNIENIE

Zagadnienie prawne przedstawione Sądowi Najwyższemu przez Sąd Okręgowy w K. postanowieniem z dnia 9 lutego 2018 r., wydanym na podstawie art. 390 § 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c., powstało w sprawie z wniosku o wpis do księgi wieczystej, który to wniosek został oddalony postanowieniem z dnia 20 października 2017 r. przez „Sąd Rejonowy w K. w składzie ASR M. T.”, zaskarżonym przez wnioskodawczynię apelacją.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na brak korelacji między przepisami ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2018 r., poz. 23 ze zm., dalej jako „u.s.p.”), w brzmieniu poprzedzającym wejście w życie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1443), regulującymi kompetencje orzecznicze asesora sądowego w powiązaniu z przepisami kodeksu postępowania cywilnego. Z art. 106i u.s.p. wynika, że asesor sądowy może z pewnymi ograniczeniami wykonywać zadania z zakresu wymiaru sprawiedliwości od momentu uzyskania prawa do pełnienia obowiązków sędziego. Natomiast w czasie od mianowania i objęcia stanowiska do czasu powierzenia mu prawa pełnienia obowiązków sędziego asesor sądowy może wykonywać jedynie zadania z zakresu ochrony prawnej. Sąd Okręgowy ustalił, że Asesor Sądu Rejonowego w K. M. T. uzyskała uprawnienia do pełnienia obowiązków sędziego z dniem 23 listopada 2017 r., a więc już po wydaniu zaskarżonego postanowienia, gdy była uprawniona jedynie do wykonywania zadań z zakresu ochrony prawnej. Sytuacja ta, w ocenie Sądu, rodzi wątpliwość, czy zaskarżone postanowienie, będące postanowieniem co do istoty sprawy w postępowaniu o wpis do księgi wieczystej, wydane przez asesora sądowego, który nie uzyskał prawa do pełnienia obowiązków sędziego, powinno zostać zaskarżone w drodze apelacji (art. 518 zdanie pierwsze k.p.c.), czy skargi na orzeczenie referendarza sądowego (art. 518w związku z art. 13 § 2 k.p.c.).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Funkcja asesorów sądowych, jako osób wykonujących w sądach obok sędziów zadania z zakresu wymiaru sprawiedliwości, została wprowadzona do polskiego porządku prawnego na mocy rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 6 lutego 1928 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. nr 12, poz. 93 ze zm., dalej jako „u.s.p. z 1928 r.”). Asesorów mianował wówczas Minister Sprawiedliwości, a prezes sądu apelacyjnego mógł im powierzyć na czas oznaczony pełnienie czynności sędziowskich, z wyłączeniem jednak wydawania wyroków (art. 260 u.s.p. z 1928 r.). O funkcji asesorów sądowych i możliwości powierzania im pełnienia czynności sędziowskich (tzw. votum, atrybucja sędziowska), w określonym i zróżnicowanym zakresie, stanowiły kolejno art. 135 § 2 u.s.p. z 1928 r. w brzmieniu nadanym mu w tekście jednolitym z dnia 20 lutego 1964 r. (Dz. U. nr 6, poz. 40), art. 121 § 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn. Dz. U. z 1994 r., nr 7, poz. 25), a następnie obowiązujące do dnia 4 marca 2009 r. przepisy działu III u.s.p. (art. 134 -146a): „Asesorzy sądowi i aplikacja sądowo – prokuratorska”. Zgodnie z art. 134 § 1 u.s.p. Minister Sprawiedliwości mógł mianować asesorem sądowym osobę, która ukończyła aplikację sądową lub prokuratorską albo aplikację sądowo-prokuratorską prowadzoną na zasadach określonych w ustawie z dnia 1 lipca 2005 r. o Krajowym Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury, zdała egzamin sędziowski lub prokuratorski oraz spełniła warunki określone w art. 61 § 1 pkt 1 - 4 u.s.p. Na podstawie art. 135 § 1 u.s.p. Minister Sprawiedliwości mógł, za zgodą kolegium sądu okręgowego, powierzyć asesorowi sądowemu pełnienie czynności sędziowskich w sądzie rejonowym na czas określony, nieprzekraczający czterech lat, z możliwością przedłużenia tego okresu w pewnych sytuacjach. Artykuł 135 § 2 i 3 u.s.p. stanowił, że w zakresie orzekania asesorzy sądowi są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom, zaś asesorzy sądowi, którym nie powierzono pełnienia czynności sędziowskich) są upoważnieni do wykonywania czynności referendarzy sądowych. Asesorzy, w okresie, gdy pełnili czynności sędziowskie, pozostawali pod pieczą sędziów, a formy jej sprawowania określała ustawa.

Wyrokiem z dnia 24 października 2007 r., SK 7/06 (OTK-A 2007, nr 9, poz. 108), Trybunał Konstytucyjny uznał art. 135 § 1 u.s.p. za niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji, odraczając zarazem wejście w życie tego wyroku o 18 miesięcy od dnia jego ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. O takiej ocenie konstytucyjności art. 135 § 1 u.s.p. zadecydowało uznanie, że standardów konstytucyjnych nie spełnia wyeliminowanie udziału Krajowej Rady Sądownictwa z procedury powierzenia asesorowi czynności sędziowskich, dopuszczenie możliwości odwołania asesora w każdym czasie i uznaniowość tej kompetencji Ministra Sprawiedliwości. Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił, że Konstytucja nie zakazuje powierzania sprawowania wymiaru sprawiedliwości - rozumianego jako wiążące rozstrzyganie sporów cywilnoprawnych i orzekanie o zasadności zarzutów karnych - osobom, których status nawiązuje tylko do statusu sędziego, lecz które nie są sędziami. Za warunek dopuszczalności takiego odstępstwa uznał jednak wprowadzenie go w celu lepszego, bo sprawniejszego wykonywania zadań z zakresu wymiaru sprawiedliwości, przy zapewnieniu osobom, którym te zadania zostaną powierzone warunków do ich realizacji z zachowaniem niezawisłości i bezstronności.

W wykonaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 października 2007 r., SK 7/06 ustawodawca ustawą z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r. poz. 1230 ze zm.; dalej jako „u.K.S.S.P.”) uchylił dział III u.s.p.

Funkcja asesora sądowego została przywrócona w systemie prawnym z dniem 1 stycznia 2016 r., na mocy ustawy z dnia 10 lipca 2015 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 1224), którą określone zostały m.in. zasady powołania i odwołania asesorów oraz ich kompetencje. Zgodnie z art. 106i § 1 u.s.p. asesorów sądowych powoływał i wyznaczał ich miejsce służbowe w sądzie rejonowym Prezydent RP, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na okres pięciu lat. W art. 2 § 1 u.s.p. w brzmieniu nadanym mu ustawą z dnia 10 lipca 2015 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw ustawodawca nie odwołał się wprost do powierzenia asesorom czynności sędziowskich (votum), gdyż z przepisu tego w powiązaniu z powierzeniem Prezydentowi RP kompetencji do powoływania asesorów, wynikało, że asesor uzyskuje uprawnienia jurysdykcyjne ex lege, w granicach określonych w art. 2 § 1 u.s.p.

Obowiązującą od dnia 21 czerwca 2017 r. ustawą z dnia 11 maja 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2017 r. poz. 1139), ustawodawca zmienił zasady powoływania asesorów i wprowadził rozróżnienia w ich kompetencjach. Z art. 106i u.s.p. wynikało, że asesorów sądowych mianuje Minister Sprawiedliwości na czas nieokreślony, wyznaczając miejsce służbowe, na podstawie list, o których mowa w art. 33a ust. 11 i art. 33b ust. 9 u.K.S.S.P. Stosunek służbowy asesora sądowego nawiązywał się po doręczeniu mu aktu mianowania. Minister Sprawiedliwości przedstawiał zarazem Krajowej Radzie Sądownictwa wykaz mianowanych asesorów sądowych wraz z przekazanymi przez Dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury informacjami, o których mowa w art. 32a ust. 1 u.K.S.S.P., oraz wnioskiem o powierzenie asesorowi pełnienia obowiązków sędziego. Jeżeli Krajowa Rada Sądownictwa w terminie najpierw miesiąca, a od dnia 17 stycznia 2018 r. - dwóch miesięcy od dnia przedstawienia wykazu i wniosku nie zgłosiła sprzeciwu wobec czynności Ministra, asesor sądowy pełnił obowiązki sędziego przez okres 4 lat od dnia upływu dwumiesięcznego terminu, a w przypadku zgłoszenia sprzeciwu, od dnia uchylenia uchwały wyrażającej sprzeciw. Z art. 106i § 10 u.s.p. wynikało, że asesor sądowy w okresie, w którym nie pełnił obowiązków sędziego, wykonywał zadania z zakresu ochrony prawnej inne niż wymiar sprawiedliwości.

W przytoczonych przepisach ustawodawca w ramach zadań realizowanych przez sądy i urzędujące w nich osoby - nawiązując przy tym do pojęć, którymi posługiwała się już doktryna i Trybunał Konstytucyjny, chociaż nie znajdowały one odzwierciedlenia na gruncie regulacji procesowej - wyróżnił te, które polegają na sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości oraz te, które są innymi zadaniami z zakresu ochrony prawnej.

Zgodnie z art. 2 u.s.p. w brzmieniu obowiązującym od dnia 21 czerwca 2017 r. zadania z zakresu wymiaru sprawiedliwości wykonują sędziowie (§ 1), a nadto - z wyłączeniem pewnej kategorii spraw - w sądach rejonowych także asesorzy sądowi, którym powierzono pełnienie obowiązków sędziego. Zadania z zakresu ochrony prawnej w sądach, inne niż wymiar sprawiedliwości, wykonują także referendarze sądowi i starsi referendarze sądowi (§ 2), oraz także asesorzy sądowi (§ 2a). Upoważnionymi do wykonywania zadań z zakresu ochrony prawnej innych niż wymiar sprawiedliwości są też sędziowie, jeżeli wykonywanie tych zadań przez referendarzy sądowych lub asesorów sądowych nie jest możliwe (§ 2a). W niniejszej sprawie czynności, w związku z podjęciem których doszło do wniesienia środka zaskarżenia (wpis w księdze wieczystej lub odmowa jego dokonania), Sąd Okręgowy zakwalifikował jako wykonywanie zadań z zakresu ochrony prawnej, nie z zaś zakresu sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a zatem takich, które mogą zrealizować asesorzy, jak i referendarze sądowi, a ostatecznie także sędziowie.

W świetle powołanych przepisów status ustrojowy asesorów sądowych z uwagi na ich prawa i obowiązki oraz uczestniczenie w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości jawi się jako bliski statusowi sędziego (z uwzględnieniem różnic wynikających ze sposobu powołania i braku podobnej stabilności stosunku służby), ale nie wcześniej niż od momentu uzyskania przez asesora votum (atrybucji sędziowskiej) (por. też postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2009 r., SNO 87/09 i SNO 88/09, nieopubl.). Otwiera ono także drogę do traktowania takiego asesora jak sędziego w rozumieniu przepisów postępowania cywilnego.

Obowiązujący kodeks postępowania cywilnego, podobnie jak kodeks z 1930 r., nie zawierał w przeszłości ani obecnie żadnych przepisów dotyczących asesorów sądowych, w szczególności regulujących ich pozycję procesową i dopuszczalność zasiadania w składzie sądu, którego członkami mogą być sędziowie i ławnicy (art. 47 k.p.c.). W doktrynie prawa procesowego i orzecznictwie nie zgłaszano zastrzeżeń co do tego, że w razie powierzenia asesorowi sądowemu czynności sędziowskich i w granicach tego umocowania, asesor powinien być traktowany w płaszczyźnie procesowej na równi z sędzią i uprawniony do zasiadania w składach sądu. Mimo niewymienienia asesora sądowego w przepisach regulujących jedną z podstawowych gwarancji procesowych, jaką jest wyłączenie sędziego (art. 48 i n. k.p.c., art. 54 i n. k.p.c. z 1930 r.), konieczność stosowania tych przepisów wprost - a nie jedynie odpowiednio na podstawie art. 54 k.p.c. (art. 62 k.p.c. z 1930 r.) - do asesorów sądowych pełniących funkcje jurysdykcyjne, nie budziła wątpliwości (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 r., III CZP 37/99, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 125). Asesor wyposażony w atrybucję sędziowską (votum), a zatem taki, któremu powierzono cząstkę władzy sądowniczej, rozstrzygając sprawy działa procesowo jak sędzia, wydaje wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, a jego czynności są czynnościami sądu (sędziego), względnie przewodniczącego składu, w rozumieniu ustawy procesowej. Od orzeczenia sądu pierwszej instancji wydanego w składzie, w którym zasiadał taki asesor sądowy, przysługuje zatem apelacja (art. 367 k.p.c.) albo zażalenie (art. 394 k.p.c.), w zależności od charakteru rozstrzygnięcia, a od zarządzeń asesora działającego jako przewodniczący składu wydanych w toku rozprawy -odwołanie do sądu (art. 226 k.p.c.).

Rozumowanie to nie może być jednak odniesione do asesora sądowego nie dysponującego votum - asesor taki nie pełni bowiem obowiązków sędziego (arg. ex art. 106i § 10 oraz art. 106 § 7 i 8 u.s.p. a contrario), a jeśli tak, to nie można uważać go za sędziego w rozumieniu ustawy procesowej.

Całokształt unormowań kodeksu postępowania cywilnego traktujących o sądzie i składzie sądu odnosi się do sędziów w znaczeniu ustrojowym (konstytucyjnym), względnie osób z nimi zrównanych na podstawie przepisów procesowych (ławnicy) lub ustrojowych (asesorzy wyposażeni w votum). Nie można natomiast odnosić ich do asesorów, którzy - verba legis - nie pełnią obowiązków sędziego, a tym samym nie przeszli pozytywnie weryfikacji osobowościowych i merytorycznych predyspozycji do sprawowania władzy sędziowskiej, co zakłada udzielenie votum, a także - konsekwentnie - asesorów, którzy votum utracili. Znaczenie tego aktu w modelu zakładającym mianowanie asesora sądowego przez organ władzy wykonawczej - Ministra Sprawiedliwości, przyjętym epizodycznie ustawą z dnia 11 maja 2017 r., doznawało istotnego wzmocnienia przez to, że jego dysponentem uczyniono Krajową Radę Sądownictwa, konstytucyjnie umocowaną do stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów (art. 186 ust. 1 Konstytucji RP).

W konsekwencji trzeba przyjąć, że asesor sądowy nie pełniący obowiązków sędziego nie może być członkiem składu sądu w rozumieniu art. 47 k.p.c., a jego czynności orzecznicze, do dokonywania których jest umocowany, nie są orzeczeniami sądu w rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego. Asesor sądowy realizuje wtedy swoje kompetencje jako odrębny od sądu organ procesowy, co powinno zostać ujawnione w orzeczeniach przez oznaczenie jego statusu jako asesora sądowego z oznaczeniem miejsca służbowego (siedziby), nie zaś ze wskazaniem na sąd (w znaczeniu ustrojowym i procesowym) w składzie z udziałem asesora sądowego.

Do odmiennych wniosków nie skłania argument, że skoro kodeks postępowania cywilnego wymienia jako organy procesowe w postępowaniu rozpoznawczym wyłącznie sąd oraz referendarza sądowego (art. 47 i art. 471 k.p.c.), asesor zaś - także niemający votum - nie jest referendarzem sądowym, to może on realizować powierzone mu czynności inne niż wymierzanie sprawiedliwości, wyłącznie jako członek składu sądu (tertium non datur). Asesor sądowy nigdy nie jest referendarzem sądowym, ale nie jest też sędzią, a skoro brak mu umocowania do pełnienia obowiązków sędziowskich, to nie ma również podstaw, aby z procesowego punktu widzenia mógł orzekać w składzie sądu.

Powyższe nie przesądza tego, w jaki sposób mogą być kwestionowane czynności orzecznicze związane z udzielaniem ochrony prawnej w sprawach cywilnych, podjęte przez asesora sądowego pozbawionego votum. Kodeks postępowania cywilnego, w zakresie reżimu procesowego tych czynności, wykazuje lukę, którą należy uzupełnić w zgodzie z utrwalonymi w tej mierze regułami wnioskowania prawniczego, z odwołaniem się do analogii (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1995 r., III CZP 117/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 179, z dnia 9 lutego 2007 r., III CZP 156/06, OSNC 2008, nr 1, poz. 2, z dnia 14 grudnia 2007 r., III CZP 124/07, OSNC 2009, nr 1, poz. 2, oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2002 r., III CK 53/02, OSNC 2003, nr 2, poz. 31, z dnia 2 grudnia 2009 r., I CSK 140/09, OSNC 2010, nr 5, poz. 83, i z dnia 20 maja 2011 r., III CO 5/11, OSNC 2012, nr 2, poz. 21).

Analizując, jakie przepisy powinny stanowić w tej mierze właściwe odniesienie, alternatywa sprowadza się do wyboru między reżimem właściwym dla zaskarżania czynności orzeczniczych sądu a reżimem właściwym dla kwestionowania czynności orzeczniczych referendarza sądowego.

Na rzecz odwołania się do przepisów wymienionych w drugiej kolejności (art. 5181 w związku z art. 39822 k.p.c.) mógłby przemawiać zakres kompetencji przysługujących asesorom sądowym, niepełniącym obowiązków sędziowskich. Kompetencje te określono przy pomocy tożsamego wyrażenia, jak w przypadku ustrojowego umocowania referendarza sądowego - „zadania z zakresu ochrony prawnej inne niż wymiar sprawiedliwości”. Podobieństwo to nie może być jednak rozstrzygające. Dostrzec trzeba, że zadania, o których mowa, nie są immanentnie przypisane referendarzom sądowym i mogą je realizować także sędziowie (art. 2 § 2a u.s.p.). Poza sporem jest, że czynności te sędziowie wykonują jako sąd w znaczeniu procesowym, a właściwe środki zaskarżenia należy w tych przypadkach określać według przepisów procesowych regulujących zaskarżanie czynności jurysdykcyjnych sądu.

Kodeks postępowania cywilnego nie uzależnia rodzaju środków zaskarżenia od tego, czy kwestionowane rozstrzygnięcie zostało podjęte w sferze wymiaru sprawiedliwości, lecz od tego, od jakiego organu procesowego pochodzi (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2018 r., III PZP 4/17, OSNP 2018, nr 6, poz. 71 i z dnia 26 lipca 2018 r., III CZP 10/18, niepubl.; zob. jednak także art. 503 § 1 i art. 50519 k.p.c.). Stosownie do tego, kształt skargi na orzeczenie referendarza sądowego zdeterminowany jest specyfiką tego organu, którego piastunem jest urzędnik sądowy (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 maja 2011 r., P 38/08, OTK-A 2011, nr 4, poz. 33), mianowany przez prezesa sądu apelacyjnego, wyposażony w niezależność co do treści wydawanych orzeczeń i zarządzeń, ale niekorzystający z atrybutów władzy sądowniczej i pozbawiony cechy niezawisłości.

Uogólniając, jakkolwiek skarga na orzeczenie referendarza sądowego nie ma de lege lata jednolitego charakteru (por. art. 39822 § 2 i 3, art. 39823, art. 5181 § 3 i 3a, art. 7673a k.p.c.), jej odformalizowany charakter i niedewolutywny, a niekiedy nawet anulacyjny skutek, łączy się z zasadniczo niższym poziomem gwarancji procesowych związanym ze statusem organu orzekającego, w zestawieniu z sytuacją, w której te same czynności byłyby realizowane przez sędziego.

Rozważając, czy założenia te są adekwatne do sytuacji, w której organem wydającym orzeczenie jest asesor sądowy pozbawiony votum, należy podzielić wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko, że pozycja asesora sądowego, ukształtowana ustawami z dnia 10 lipca 2015 r. i z dnia 11 maja 2017 r., jest bliższa statusowi prawnemu sędziego, aniżeli referendarza sądowego (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2018 r., III PZP 4/17, i z dnia 26 lipca 2018 r., III CZP 10/18).

Wychodząc z tych założeń, należy uznać, że analogia sięgająca do reżimu procesowego skargi na orzeczenie referendarza sądowego nie byłaby dostatecznie bliską. Unormowanie skargi ma szczególny charakter i jest osadzone w specyfice organu procesowego, którego piastunem jest urzędnik sądowy, wprawdzie o wysokim statusie, niezależności i istotnych zadaniach, różniący się jednak pozycją od sędziów, a także asesorów sądowych. W konsekwencji, za bardziej adekwatne źródło analogii trzeba uznać przepisy konstruujące środki zaskarżenia przysługujące od rozstrzygnięć sądu jako organu procesowego, którymi w postępowaniu nieprocesowym są zażalenie, a od postanowień orzekających co do istoty sprawy - apelacja.

Przeciwko preferowanej wykładni nie przemawia spostrzeżenie, że mimo iż organem wydającym orzeczenie nie jest sąd, lecz asesor sądowy, o rodzaju środka zaskarżenia zdecydują przepisy regulujące środki zaskarżenia służące kwestionowaniu czynności orzeczniczych sądu. Zbliżonej, a nawet dalej idącej niekonsekwencji nie dałoby się uniknąć także przy wyborze alternatywnego wariantu interpretacyjnego. Z drugiej strony, przyjęte rozwiązane jawi się jako prostsze i bardziej intuicyjne z punktu widzenia uczestników postępowania cywilnego. Pozwala ono także w większym stopniu zapobiec ryzyku ewentualnych omyłek w zakresie doboru właściwego środka zaskarżenia i sądu właściwego do jego wniesienia, zwłaszcza w wypadku, gdyby asesor niepełniący obowiązków sędziowskich został uwidoczniony w orzeczeniu jako członek składu sądu (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2018 r., III PZP 4/17, i z dnia 26 lipca 2018 r., III CZP 10/18).

W konsekwencji należało uznać, że od postanowienia orzekającego co do istoty sprawy w postępowaniu o wpis do księgi wieczystej, wydanego przez asesora sądowego w sądzie rejonowym, który nie pełni obowiązków sędziego, przysługuje apelacja (art. 518 zdanie pierwsze k.p.c.).

Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w uchwale.

Glosy

Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 03/2020

Od postanowienia rozstrzygającego co do istoty w sprawie o wpis w księdze wieczystej, wydanego przez asesora sądowego w sądzie rejonowym, który nie uzyskał prawa do pełnienia obowiązków sędziego, przysługuje apelacja.

(uchwała z dnia 7 września 2018 r., III CZP 26/18, M. Romańska, P. Grzegorczyk, K. Strzelczyk, OSNC 2019, nr 4, poz. 40; BSN 2018, nr 9, s. 8; Prok.i Pr. 2019, nr 3, wkładka, s. 44)

Glosa

Jana Szeredy, Monitor Prawniczy 2019, nr 20, s. 1124

Glosa jest krytyczna.

Autor wskazał, że krytyce poddać należy zarówno tezę, jak i uzasadnienie uchwały. Podzielił pogląd Sądu Najwyższego, że na skutek braku korelacji norm ustrojowych i procesowych doszło do powstania luki prawnej, glosowana uchwała bowiem dotyczy asesora sądowego w sądzie rejonowym, który nie uzyskał prawa do pełnienia obowiązków sędziego. Nie mógł on być członkiem składu sądu w rozumieniu art. 47 k.p.c., a jego czynności orzecznicze, do dokonywania których był umocowany, nie były orzeczeniami sądu w rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego. Przepisy nie obejmują w takim wypadku odrębnej regulacji środków zaskarżenia orzeczeń asesora sądowego.

Zdaniem glosatora, Sąd Najwyższy nietrafnie jednak rozstrzygnął problem,  czy pozycja asesora sądowego powinna być jedyną podstawą dla rozważań o właściwym środku zaskarżenia orzeczeń asesora sądowego, który nie uzyskał prawa do pełnienia obowiązków sędziego. Wskazanie właściwego środka zaskarżenia wymaga rozważenia zasad ochrony prawnej uczestników danego postępowania, a dopiero następnie odniesienie się do pozycji organu procesowego, którego rozstrzygnięcie ma być kwestionowane. Właściwe jest spojrzenie na problem procesowy również z pozycji uczestnika postępowania, a nie jedynie z perspektywy organu orzekającego. W ocenie autora, w glosowanej uchwale analizy takiej zabrakło. Doprowadziło to do wydania uchwały sprzecznej z gwarancjami procesowymi uczestników postępowania, choć wygodnej dla praktyki sądowej.

Według autora uczestnik niezadowolony z rozstrzygnięcia asesora sądowego w sądzie rejonowym, który nie uzyskał prawa do pełnienia obowiązków sędziego, ma do wyboru dwa środki zaskarżenia: skargę na orzeczenie referendarza sądowego oraz apelację. Przy wyborze jednego ze wskazanych środków prawnych występuje konieczność zagwarantowania stronom postępowania jednakowych środków odwoławczych od tych samych orzeczeń wydanych przez referendarzy sądowych i asesorów sądowych przed uzyskaniem przez nich votum. Dwie grupy uczestników w przypadku postępowania wieczystoksięgowego: pierwsza, których sprawy rozpoznał referendarz sądowy, i druga, których sprawy rozpatrzył asesor sądowy bez votum, nie mogą być odmiennie traktowane. Z punktu widzenia interesów osoby niezadowolonej przewagę ma skarga na orzeczenie referendarza, w odniesieniu bowiem do postanowienia oddalającego wniosek o wpis ma ona charakter anulacyjny.

W ocenie glosatora, ze względu na analizę statusu asesora sądowego dokonaną przez Sąd Najwyższy należy uznać, że nie do obrony jest pogląd, według którego rozpoznanie wniosku przez asesora sądowego bez votum jest równe rozpatrzeniu sprawy przez sąd. Co za tym idzie, w przypadku rozpatrywania sprawy przez asesora sądowego bez atrybucji sędziowskiej uczestnicy postępowania wieczystoksięgowego powinni mieć możliwość kwestionowania rozstrzygnięcia nie jako rozstrzygnięcia sądu, lecz zaskarżenia go do sądu na drodze skargi uregulowanej w art. 39822–39823 oraz 5181 k.p.c. Rozwiązanie takie daje wyższy poziom gwarancji procesowych związanych ze statusem organu orzekającego,  pozwala bowiem, aby sprawą załatwioną przez asesora sądowego zajął się sąd podlegający kontroli sądu drugiej instancji.

Uchwała została omówiona w przeglądach orzecznictwa przez M. Woźnickiego (R.Pr. Zeszyty Naukowe 2017, nr 4, s. 162) oraz B. Wołodkiewicza (Studia i Analizy Sądu Najwyższego. Przegląd orzecznictwa, red. J. Kosonoga, Warszawa 2019, s. 237). R.N.


Treść orzeczenia pochodzi z bazy orzeczeń SN.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.