Uchwała z dnia 2017-12-01 sygn. III CZP 65/17

Numer BOS: 367942
Data orzeczenia: 2017-12-01
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Sędziowie: Paweł Grzegorczyk SSN, Monika Koba SSN (przewodniczący), Krzysztof Pietrzykowski SSN (autor uzasadnienia)

Komentarze do orzeczenia; glosy i inne opracowania

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CZP 65/17

UCHWAŁA

Dnia 1 grudnia 2017 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Monika Koba (przewodniczący)

SSN Paweł Grzegorczyk

SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)

Protokolant Katarzyna Jóskowiak

w sprawie z powództwa A. sp. z o.o. z siedzibą w W. przeciwko R. R. i J. K.

o zapłatę,

po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym

w dniu 24 listopada 2017 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w W.

postanowieniem z dnia 10 maja 2017 r., sygn. akt XXIII Ga (…),

"1. Czy w ramach odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. odpowiadają członkowie zarządu, którzy nie złożyli we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości w sytuacji całkowitej niewypłacalności spółki i zaciągania przez nich nowych zobowiązań? 2. Czy niewystąpienie we właściwym czasie przez członków zarządu spółki z o.o. o ogłoszenie upadłości wywołuje szkodę jej wierzyciela (art. 299 § 2 k.s.h.), gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby gdyby ten wniosek został złożony w terminie, chociażby pozwany członek zarządu wykazał, że nawet w sytuacji dopełnienia przez zarząd prawem nałożonych obowiązków stopień zaspokojenia wierzyciela byłby identyczny?"

podjął uchwałę:

Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który objął tę funkcję wtedy, gdy spółka była niewypłacalna, ponosi odpowiedzialność przewidzianą w art. 299 k.s.h. za długi spółki powstałe po objęciu przezeń funkcji, także wtedy, gdy zgłoszony przez niego wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zostałby oddalony na tej podstawie, że majątek spółki nie wystarczyłby na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego lub wystarczyłby jedynie na zaspokojenie tych kosztów.

UZASADNIENIE

A. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. wystąpiła przeciwko J. K. i R. R. z powództwem o zapłatę kwoty 71 245,50 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu.

Sąd Rejonowy w W. wyrokiem z dnia 24 marca 2016 r. oddalił powództwo. Ustalił, że powódka dochodziła przeciwko pozwanym roszczenia na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. Pozwani pełnili funkcje członków zarządu Przychodni (…) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w czasie, kiedy istniały jej długi wobec powódki. Egzekucja prowadzona przeciwko tej spółce na podstawie czterech tytułów wykonawczych okazała się bezskuteczna.

Sąd Rejonowy uznał, że powódka wykazała przesłanki odpowiedzialności określone w art. 299 § 1 k.s.h. Podzielił jednak stanowisko pozwanych, że występuje wskazana w art. 299 § 2 k.s.h. przesłanka egzoneracyjna, mianowicie pomimo niezgłoszenia przez nich wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego powódka nie poniosła szkody. Przyjął na podstawie niekwestionowanej przez strony opinii biegłego, że powódka nie mogła uzyskać wyższego zaspokojenia w wypadku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez zarząd spółki w okresie, gdy pozwani byli jego członkami. Podkreślił, że w chwili objęcia przez pozwanych funkcji członków zarządu spółka przez nich zarządzana była całkowicie niewypłacalna. W wypadku zaś zgłoszenia przez nich wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie majątek spółki nie wystarczyłby nawet na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego i dlatego taki wniosek zostałby oddalony przez sąd.

Sąd Okręgowy w W. przy rozpoznawaniu apelacji powziął wątpliwość wyrażoną w zagadnieniach prawnych przedstawionych do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Istota problemów prawnych przedstawionych Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia sprowadza się do tego, czy zachodzi przesłanka egzoneracyjna braku szkody wierzyciela spółki z o.o. mimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości we właściwym czasie w odniesieniu do osób, które uzyskały status członków zarządu w chwili, gdy spółka była już niewypłacalna i wierzyciel nie mógłby uzyskać zaspokojenia swojej wierzytelności w żadnym stopniu, nawet gdyby od razu po objęciu funkcji członków zarządu zgłosiły wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Pierwsze zagadnienie dotyczy zakresu podmiotowego odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h., a ściślej tego, czy ponoszą odpowiedzialność wobec wierzycieli spółki z o.o. osoby, które rozpoczęły pełnienie funkcji członków zarządu spółki już w chwili, gdy była ona niewypłacalna. Drugie zagadnienie prawne odnosi się do wykładni art. 299 § 2 k.s.h. in fine, mianowicie przesłanki egzoneracyjnej braku szkody doznanej przez wierzycieli spółki mimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

Pierwsze z wymienionych zagadnień nie nasuwa wątpliwości w judykaturze i trafnie zostało rozstrzygnięte w doktrynie. Artykuł 299 k.s.h. dotyczy wszystkich osób pełniących funkcje członków zarządu spółki z o.o. Nie ma żadnych podstaw ani w brzmieniu tego przepisu, ani nie przemawiają za tym żadne względy funkcjonalne czy aksjologiczne, aby a limine wyłączać z zakresu hipotezy normy prawnej zamieszczonej w powołanym przepisie konkretną grupę członków zarządu. W konsekwencji okoliczność objęcia tej funkcji już w niewypłacalnej spółce z o.o. per se nie wyklucza ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki z o.o. wobec jej wierzycieli na podstawie art. 299 k.s.h.

Drugie z analizowanych zagadnień prawnych może rodzić kontrowersje, w szczególności ze względu na wątpliwości co do znaczenia pojęcia szkody użytego w art. 299 § 2 k.s.h.

W okresie obowiązywania art. 298 § 2 k.h. kwestia ta była rozważana w orzecznictwie. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1999 r., III CKN 425/98 (nie publ.) uznano, że do stwierdzenia braku szkody w rozumieniu art. 298 § 2 k.h. należy wykazać, iż w postępowaniu upadłościowym wierzyciel nie uzyskałby zaspokojenia, nawet gdyby to postępowanie wszczęto wcześniej. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2002 r., IV CKN 1138/00 (nie publ.) podkreślono, że szkoda w ujęciu art. 298 § 2 k.h. wystąpi, o ile możliwość zaspokojenia się wierzyciela z majątku spółki byłaby większa, gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zgłoszono we właściwym czasie. Członek zarządu zwalnia się natomiast z odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że zaspokojenie wierzyciela przedstawiałoby się tak samo, gdyby wniosek zgłoszono we właściwym czasie. Stanowisko to powtórzono m.in. w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1999 r., II CKN 608/98 (OSNC 2000, nr 4, poz. 67), z dnia 16 grudnia 1999 r., II CKN 630/98 (nie publ.), z dnia 29 lipca 1998 r., II CKN 850/97 (nie publ.), z dnia 11 października 2000 r., III CKN 252/00 (nie publ.) i z dnia 13 lutego 2004 r., IV CK 61/03 (nie publ.).

Przedstawione stanowisko zostało podtrzymane po zastąpieniu dawnego art. 298 § 2 k.h. przez art. 299 § 2 k.s.h. W wyroku z dnia 7 lutego 2007 r., III CSK 227/06 (OSNC-ZD 2008, nr A, poz. 19; zob. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2008 r., V CSK 421/07, nie publ.) Sąd Najwyższy uznał, że zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h. brak szkody stanowi przesłankę egzoneracyjną w razie wykazania, iż zaspokojenie wierzyciela przedstawiałoby się w identyczny sposób, choćby wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony we właściwym czasie. Pojęcie szkody występuje tu w znaczeniu odbiegającym od klasycznej cywilistycznej definicji szkody rozumianej jako uszczerbek w prawnie chronionych dobrach, którego miarą jest różnica stanu tych dóbr z czasu poprzedzającego i następującego po zdarzeniu wywołującym szkodę. Należy je odnosić do stanu pogorszenia możliwości zaspokojenia wierzyciela z majątku spółki zaistniałego wskutek niezłożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości. W wyroku z dnia 10 lutego 2011 r., IV CSK 335/10 (OSNC-ZD 2011, nr C, poz. 59) Sąd Najwyższy przyjął koncepcję częściowego zwolnienia się członka zarządu od odpowiedzialności na podstawie art. 299 k.s.h. Wskazał, że ujęta w art. 299 § 2 k.s.h. przesłanka egzoneracyjna występuje wtedy, gdy pozwany członek zarządu wykaże, iż stopień zaspokojenia wierzyciela spółki przedstawiałby się w identyczny sposób, choćby zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w terminie. W wyroku z dnia 12 kwietnia 2012 r., II CSK 390/11 (nie publ.) Sąd Najwyższy stwierdził, że członek zarządu spółki z o.o. odpowiada na podstawie art. 299 k.s.h. jedynie za taką część należności spółki wobec jej wierzyciela, jaką wierzyciel otrzymałby w zainicjowanym we właściwym czasie postępowaniu upadłościowym. Jeżeli potencjał majątkowy spółki obniżył się na skutek zaniechania przez członków zarządu zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, członkowie zarządu odpowiadają tylko w granicach obniżenia tego potencjału. Szkoda, o której mowa w art. 299 § 2 k.s.h., odpowiada różnicy w potencjale majątkowym spółki, jaka wystąpiła, a do jakiej nie doszłoby, gdyby we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. W wyroku z dnia 20 maja 2003 r., III CKN 1281/00 (nie publ.) Sąd Najwyższy uznał, że jeżeli majątek spółki jest tak mały, iż sąd oddaliłby wniosek o ogłoszenie jej upadłości ze względu na to, że majątek ten nie wystarcza nawet na koszty postępowania, to wykazując tę okoliczność członek zarządu spółki z o.o. zwolni się z odpowiedzialności ze względu na brak szkody w rozumieniu art. 298 § 2 k.h. Takie samo stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 marca 2007 r., III CSK 404/06 (nie publ.) i w wyroku z dnia 6 maja 2010 r., II CSK 661/08 (nie publ.). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2011 r., III CNP 26/10 (nie publ.) uwzględnił skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego ze względu na wadliwość wykładni przesłanki egzoneracyjnej zamieszczonej w art. 299 § 2 k.s.h. Podkreślił, że przy badaniu wystąpienia tej przesłanki trzeba ad casum ustalić, czy z niezgłoszeniem we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym konkretna szkoda po stronie wierzycieli. Uznał jednak, że w niedających się wykluczyć sytuacjach, w których nawet zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości w najbardziej właściwym terminie i tak nie doprowadziłoby do zaspokojenia wierzyciela nawet w minimalnym zakresie, wobec stanu majątkowego dłużnika, członek zarządu nie poniesie odpowiedzialności.

Według dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego, a także wypowiedzi piśmiennictwa, może zatem budzić wątpliwość, czy członek zarządu spółki z o.o. zwolni się skutecznie od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h. mimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, jeżeli wykaże, że choćby taki wniosek zgłosił od razu po objęciu tej funkcji, to i tak, ze względu na sytuację majątkową spółki, wierzyciel nie uzyskałby zaspokojenia swoich roszczeń w żadnym zakresie. Oznaczałoby to zatem brak adekwatnego związku przyczynowego między zaniechaniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez członka zarządu i szkodą doznaną przez wierzyciela. Chociaż w orzecznictwie i piśmiennictwie zostały przedstawione argumenty wspierające rozbieżne stanowiska, należy przyjąć, że prawidłowy jest pogląd, według którego osoba obejmująca funkcję członka zarządu w spółce niewypłacalnej ma obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości bez względu na stan majątku spółki, a więc nawet wtedy, gdy wniosek taki zostałby oddalony na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe (jedn. tekst: Dz. U. z 2016 r., poz. 2171 ze zm.; dalej: „Pr. up.”). Przemawiają za tym następujące argumenty.

Po pierwsze, szkoda jest pojęciem prawa materialnego, a nie prawa egzekucyjnego. Bez względu zatem na wątpliwości co do interpretacji tego pojęcia w kontekście zastosowania go w art. 299 § 2 k.s.h., brak doznania szkody przez wierzyciela spółki mimo niezgłoszenia w terminie wniosku o ogłoszenie jej upadłości oznacza, że majątek wierzyciela spółki nie doznaje negatywnych następstw wskutek tego zaniechania członka zarządu. Tymczasem pasywa samoczynnie zawsze wzrastają, gdy świadczenie na rzecz wierzyciela nie następuje w terminie ze względu na opóźnienie w jego spełnieniu, powiększają się bowiem o należne odsetki. W konsekwencji rosnące pasywa mają oczywiście wpływ na wartość majątku wierzyciela bez względu na samą możliwość zaspokojenia roszczeń przez wierzyciela.

Po drugie, zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości niewypłacalnej spółki pełni także funkcję informacyjno-ostrzegawczą. Wierzyciele spółki, a także osoby, które miałyby zostać jej wierzycielami w przyszłości, mogą nie mieć wiedzy i świadomości co do rzeczywistego stanu majątkowego spółki, a w konsekwencji podejmować niekorzystne dla siebie decyzje skutkujące dla nich szkodą. Celem normy zawartej w art. 299 k.s.h. jest doprowadzenie do składania wniosku o ogłoszenie upadłości spółek z o.o. jak tylko staną się niewypłacalne, a więc wykładnia powinna cel ten uwzględniać.

Po trzecie, zajęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby do nieakceptowalnych konsekwencji, wbrew bowiem celowi regulacji zamieszczonej w art. 299 k.s.h. umożliwiałoby utrzymywanie w obrocie niewypłacalnych spółek bez ryzyka poniesienia osobistej odpowiedzialności przez osoby nimi zarządzające, pod warunkiem objęcia przez nich funkcji w już niewypłacalnej spółce. Skoro nie musieliby oni składać wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, a zarazem nie ponosiliby odpowiedzialności osobistej za jej długi, bo nawet, gdyby taki wniosek zgłosili, to wierzyciele spółki nie uzyskiwaliby zaspokojenia swoich roszczeń, to spółka mogłaby trwać w obrocie i dalej zaciągać długi, których nie byłaby w stanie spłacić. Groziłoby to upadłościami innych przedsiębiorców, będących kontrahentami niewypłacalnej spółki. Oznaczałoby to także a limine wyłączenie ochrony wierzycieli spółek przewidzianej w art. 299 k.s.h.

Po czwarte, dokonanie oceny tego, czy majątek spółki wystarczy na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego, należy do sądu, a nie do zarządu spółki. Zatem członkowie zarządu, nawet przekonani, że wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zostanie oddalony na podstawie art. 13 ust. 1 Pr. up., powinni go złożyć, aby to sąd ocenił stan majątkowy spółki.

Po piąte, przyjęcie odmiennego stanowiska mogłoby umożliwiać sanację spółki. Osoba mająca jej dokonać mogłaby bowiem, bez obawy o ponoszenie odpowiedzialności na podstawie art. 299 k.s.h., zdecydować się na objęcie funkcji w zarządzie niewypłacalnej spółki i nie musiałaby zaczynać swojej działalności od zgłoszenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości, który nie sprzyjałby sanacji. Należy jednak w związku z tym podkreślić, że do sanacji przedsiębiorców niewypłacalnych ustawodawca przewidział specjalne postępowania, w tym zwłaszcza postępowanie restrukturyzacyjne, zaś w świetle art. 299 § 2 k.s.h. wszczęcie takiego postępowania z perspektywy egzoneracji członka zarządu spółki odnosi taki sam skutek, jak zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Dzięki prowadzeniu tego rodzaju postępowania jest mniejsze ryzyko, że w praktyce zamiast sanacji spółki dojdzie do niewypłacalności dalszych podmiotów, mianowicie nowych kontrahentów niewypłacalnej spółki, którzy byliby nieświadomi jej sytuacji ekonomicznej.

Powołane argumenty przesądzają o tym, że osoby obejmujące funkcje członków zarządu w niewypłacalnej spółce z o.o. powinny zgłosić wniosek o ogłoszenie jej upadłości pod rygorem ponoszenia odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h. Jeżeli nawet ten wniosek zostanie oddalony na podstawie art. 13 ust. 1 Pr. up., to powinny one niezwłocznie doprowadzić do zakończenia bytu prawnego spółki, a za szkodę wyrządzoną wierzycielom spółki swoim działaniem jako członkowie zarządu niewypłacalnej spółki, zwłaszcza związanym z dalszym utrzymywaniem jej w obrocie i zaciąganiem w jej imieniu nowych długów, mogą ponosić względem wierzycieli spółki osobistą odpowiedzialność na zasadach ogólnych prawa cywilnego (art. 415 k.c.). Jednocześnie samo objęcie funkcji członka zarządu w niewypłacalnej spółce z o.o. nie oznacza automatycznego ponoszenia odpowiedzialności za jej długi, gdyż można się z tej odpowiedzialności zwolnić, zgłaszając wniosek o ogłoszenie upadłości spółki we właściwym czasie, liczonym od chwili objęcia funkcji członka zarządu. Natomiast przesłanka egzoneracyjna braku szkody według art. 299 § 2 k.s.h. znajdzie zastosowanie w tych rzadkich sytuacjach, gdy niespłacenie przez spółkę z o.o. jej długów nie będzie powodowało szkody w majątku jej wierzyciela.

Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy rozstrzygnął zagadnienie prawne, jak w uchwale.

Glosy

Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który objął tę funkcję wtedy, gdy spółka była niewypłacalna, ponosi odpowiedzialność przewidzianą w art. 299 k.s.h. za długi spółki powstałe po objęciu przezeń funkcji, także wtedy, gdy zgłoszony przez niego wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zostałby oddalony na tej podstawie, że majątek spółki nie wystarczyłby na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego lub wystarczyłby jedynie na zaspokojenie tych kosztów.

(uchwała z dnia 1 grudnia 2017 r., III CZP 65/17, M. Koba, P. Grzegorczyk, K. Pietrzykowski, OSNC 2018, nr 9, poz. 8; BSN 2017, nr 12, s. 4; R.Pr., Zeszyty Naukowe 2018, nr 1, s. 162)

Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 09-10/2024

Glosa

Wojciecha Pawłowskiego, Monitor Prawa Bankowego 2024, nr 9, s. 45

Glosa ma charakter częściowo krytyczny, a częściowo aprobujący.

Autor podziela stanowisko Sądu Najwyższego – choć jego zdaniem nie zostało ono wyraźnie wyrażone w uzasadnieniu uchwały, jednak wynika z  argumentów przywołanych przez Sąd Najwyższy – zgodnie z  którym członek zarządu spółki z  ograniczoną odpowiedzialnością ma obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości nawet wówczas, gdy zostanie on oddalony z powodu braku środków na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. 

W ocenie autora na aprobatę zasługuje również dostrzeżenie przez Sąd Najwyższy potrzeby wskazania podstaw odpowiedzialności członka zarządu za długi spółki w sytuacji, w której objął on tę funkcję w momencie, gdy spółka była już całkowicie niewypłacalna. Komentator za nietrafne uważa jednak wskazanie przez Sąd Najwyższy jako podstawy tej odpowiedzialności art.  299 k.s.h., ze względu na możliwość egzoneracji poprzez wykazanie braku szkody w majątku wierzyciela. Autor stoi natomiast na stanowisku, że naruszenie przez członka zarządu obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki można uznać za działanie bezprawne, a tym samym podstawą jego odpowiedzialności może być art.  415 k.c. Zwraca on przy tym uwagę, że wykazanie przesłanek odpowiedzialności deliktowej na podstawie art. 415 k.c. może być trudniejsze dla wierzyciela niż w przypadku wytoczenia powództwa na podstawie art. 299 k.s.h. w szczególności z uwagi na brak domniemania wysokości szkody, adekwatnego związku przyczynowego oraz winy członka
zarządu.

Autor krytycznie ocenia również przełamanie przez Sąd Najwyższy utrwalonej linii orzeczniczej dotyczącej rozumienia szkody na gruncie art. 299 k.s.h. bez wskazania celu takiego przełamania i braku poparcia go szerszą argumentacją. Sąd Najwyższy w  glosowanej uchwale uznał bowiem, że różnicowanie rozumienia pojęcia szkody na gruncie art. 299 k.s.h. oraz prawa cywilnego materialnego nie jest zasadne, w  związku z czym przyjął cywilistyczne rozumienie szkody jako uszczerbku w dobrach prawnie chronionych. Tymczasem, zgodnie z długotrwałą i ukształtowaną linią orzeczniczą, szkodę na gruncie art. 299 k.s.h. rozumiano nie jako uszczerbek w  majątku wierzyciela, lecz jako obniżenie potencjału majątkowego spółki, wyrażające się w różnicy między aktualnym stanem majątku spółki a stanem hipotetycznym, który by zaistniał w razie złożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Komentator zwrócił również uwagę, że odczytanie właściwej treści uchwały jest utrudnione przez rozbieżność pomiędzy zakresem pytań prawnych zadanych przez Sąd Okręgowy a odpowiedzią udzieloną przez Sąd Najwyższy. Ponadto, zgodnie ze stanowiskiem autora, dokonano przemieszania wątków dotyczących obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki oraz właściwego reżimu odpowiedzialności za naruszenie tego obowiązku.

Na zakończenie autor podkreślił, że uznanie, iż utrzymywanie w obrocie niewypłacalnej spółki i zaciąganie w jej imieniu zobowiązań stanowi delikt w rozumieniu art. 415 k.c., zostało pozbawione znaczenia poprzez brak wyraźnego wyartykułowania.

(opracował Mateusz Olewiński)

******************************************

Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 06/2022

Glosa

Jakuba Zielińskiego, Roczniki Administracji i Prawa 2020, nr 4, s. 289

Glosa ma charakter aprobujący, z rysem krytycznym.

Autor zaznaczył, że w glosowanej uchwale Sąd Najwyższy wypowiedział się na temat zagadnienia o bardzo istotnym znaczeniu dla obrotu gospodarczego. Dotyczy ona możności zastosowania przesłanki egzoneracyjnej przewidzianej w art. 299 § 2 in fine k.s.h. wtedy, gdy osoba, która objęła funkcję członka zarządu w niewypłacalnej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, nie złożyła wymaganego prawem wniosku o ogłoszenie upadłości. W glosie wskazano, że na szczególną uwagę zasługują zawarte w uzasadnieniu uchwały rozważania Sądu Najwyższego dotyczące pojęcia „szkoda” (art. 299 k.s.h.), jak również uwagi na temat możliwości ponoszenia przez członków zarządu odpowiedzialności odszkodowawczej na zasadach ogólnych wynikających z art. 415 k.c.

Sąd Najwyższy w glosowanej uchwale przyjął jednak inne niż dotychczasowe rozumienie szkody przewidzianej w art. 299 k.s.h., czym w istocie podważył utrwaloną linię orzeczniczą dotyczącą interpretacji tego pojęcia. Przełamał w zasadzie niekwestionowaną ani przez orzecznictwo, ani przez doktrynę wieloletnią linię orzeczniczą, co autor glosy ocenił krytycznie, wskazując na naruszenie zasady pewności i przewidywalności prawa, ważnej szczególnie w kwestiach dotyczących zasad ponoszenia osobistej odpowiedzialności. Wydanie wskazanej uchwały doprowadziło – zdaniem glosatora – do powstania istotnych rozbieżności w orzecznictwie, polegających na tym, że niektóre sądy zaczęły interpretować pojęcie szkody w sposób przedstawiony w uchwale, podczas gdy inne w dalszym ciągu rozumieją wskazane pojęcie w sposób swoisty.

Komentator nie podzielił interpretacji, zgodnie z którą niewykonanie omawianego obowiązku skutkować będzie niemożnością powołania się na przesłankę egzoneracyjną przewidzianą art. 299 § 2 in fine k.s.h., gdyż przepis ten wyraźnie wskazuje, że ostatnia z przesłanek dotyczy wyłącznie sytuacji, w których taki wniosek złożony nie został. Dyskusyjne, zdaniem glosatora, jest również stwierdzenie Sądu Najwyższego, że do sądu należy ocena, czy majątek spółki wystarczy do przeprowadzenia postępowania upadłościowego, co miałoby przemawiać za odmową uwolnienia członka zarządu od odpowiedzialności w przypadku niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Wydaje się, że osoba zarządzająca spółką ma odpowiednie wiadomości dotyczące aktywów i pasywów podmiotu, by działając w dobrej wierze móc dokonać prawidłowej oceny jego stanu majątkowego pod kątem możliwości przeprowadzenia postępowania upadłościowego.

Autor nadmienił, że w razie całkowitej niewypłacalności spółki złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości, który następnie zostałby odrzucony przez sąd ze względu na ubóstwo masy, w żaden sposób nie polepszyłoby sytuacji dotychczasowych wierzycieli, których stopień zaspokojenia pozostałby niezmieniony. Zdaniem autora, trafnie jednak wskazał Sąd Najwyższy, że gdyby członkowie zarządu niewypłacalnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością utrzymywali ją dalej w obrocie i zaciągali w jej imieniu nowe zobowiązania, to mogliby ponosić względem wierzycieli spółki osobistą odpowiedzialność na zasadach ogólnych prawa cywilnego (art. 415 k.c.), gdyż art. 291–299 k.s.h. nie naruszają praw wspólników oraz osób trzecich do dochodzenia naprawienia szkody na zasadach ogólnych (art. 300 k.s.h.).

Autor wskazał, że glosowana uchwała jest godna uwagi z jeszcze jednego względu. W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego możliwość przypisania członkom zarządu odpowiedzialności odszkodowawczej przewidzianej w art. 415 k.c. w razie dalszego utrzymywania niewypłacalnej spółki w obrocie nie wybrzmiała w sposób wystarczająco wyraźny oraz jednoznaczny i należy – jego zdaniem – żałować, że Sąd Najwyższy w omawianej uchwale nie poświęcił tej kwestii większej części swoich rozważań, a jedynie wpadkowo wspomniał o takiej możliwości, stwierdzając, iż za szkodę wyrządzoną wierzycielom spółki swoim działaniem jako członkowie zarządu niewypłacalnej spółki, zwłaszcza związanym z dalszym utrzymywaniem jej w obrocie i zaciąganiem w jej imieniu nowych długów, członkowie zarządu mogą ponosić względem wierzycieli spółki osobistą odpowiedzialność na zasadach ogólnych prawa cywilnego (art. 415 k.c.). W ten sposób Sąd Najwyższy sam obalił powoływany przez siebie wcześniej argument, że przyjęcie odmiennego od cywilistycznego rozumienia szkody na gruncie art. 299 k.s.h. prowadziłoby do utrzymywania w obrocie niewypłacalnych spółek bez ryzyka poniesienia osobistej odpowiedzialności przez osoby nimi zarządzające.

Autor zwrócił uwagę, że Sąd Najwyższy, wskazując art. 415 k.c. jako podstawę odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, którzy mimo kwalifikowanej niewypłacalności spółki zaciągają dalsze zobowiązania w jej imieniu, trafnie uznał takie zachowanie za delikt w rozumieniu wskazanego przepisu. Co więcej – zdaniem autora – taka interpretacja pozostaje aktualna również w kontekście ponoszenia odpowiedzialności przez każdą inną osobę, która umocowana jest do zaciągania zobowiązań w imieniu przedsiębiorcy. W konkluzji podkreślił, że kwestia ta nie została w sposób szerszy uargumentowana przez Sąd Najwyższy.

Glosy do omawianej uchwały opracowali także: A. Kappes (Glosa 2019, nr 1, s. 18, A. Chłopecki (M.P.H. 2019, nr 1, s. 38) oraz M. Walasiak (Glosa 2021, nr 2, s. 100). Omówili ją w przeglądach orzecznictwa: M. Strus-Wołos (Pal. 2018, nr 1–2, s. 176), T. Szczurowski (PUG 2018, nr 3, s. 32), P. Popardowski (Glosa 2018, nr 3, s. 7 i Rocznik Orzecznictwa i Piśmiennictwa z Zakresu Prawa Spółdzielczego oraz Prawa Spółek Handlowych 2019, s. 372), a także P. Letolc i A. Wróblewska (MoP 2019, nr 19, dodatek, s. 36). An.T.

*********************

Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 5/2021

Glosa

Marcina Walasiaka, Glosa 2021, nr 2, s. 100

Glosa ma charakter częściowo krytyczny.

Sąd Najwyższy w komentowanej uchwale zajął stanowisko w kwestii odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powstałe po objęciu przez nich funkcji w sytuacji, w której złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki mogło skutkować wyłącznie jego oddaleniem na podstawie art. 13 § 1 Pr.upadł. Przedmiotowa uchwała ma – w ocenie autora glosy – doniosłe znaczenie dla praktyki, gdyż określa sposób zachowania nowo powołanych zarządców, którzy chcą uniknąć odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h. Glosator, zajmując stanowisko wobec poglądu Sądu Najwyższego dotyczące pojęcia szkody w rozumieniu przywołanych przepisów, nie podzielił stanowiska, że szkodę tę należy rozumieć w sposób szeroki, w sensie jakiegokolwiek uszczerbku, wyklucza to bowiem możliwość powołania się na tę przesłankę wyłączającą odpowiedzialność członka zarządu w każdej sytuacji.

Następnie Sąd Najwyższy wskazał, że wniosek o ogłoszenie upadłości pełni funkcję informacyjno-ostrzegawczą, tj. ma chronić przyszłych kontrahentów spółki przed współpracą z niewypłacalną spółką. Celem art. 299 k.s.h., w ocenie Sądu Najwyższego, jest doprowadzenie do składania wniosków o ogłoszenie upadłości spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, gdy tylko staną się one niewypłacalne. Glosator podkreślił, że Sąd Najwyższy trafnie zauważył, iż zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, który zostanie oddalony, może stanowić ostrzeżenie dla potencjalnych kontrahentów spółki (wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym).

Glosator podjął się także oceny poglądu Sądu Najwyższego dotyczącego celu art. 299 k.s.h., jakim jest ochrona wierzycieli. Zdaniem autora, przepis ten ma charakter wyjątkowy, jeśli chodzi o odpowiedzialność osób trzecich za zobowiązania innego podmiotu, i już z tego względu nie powinien być interpretowany w sposób rozszerzający. Autor stwierdził, że nieuzasadnione jest rozszerzenie zakresu regulacji art. 299 k.s.h. na wszelkie przypadki, w których nie dochodzi do zaspokojenia wierzytelności z majątku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz doszukiwanie się wbrew niebudzącej wątpliwości redakcji przepisów dodatkowych celów art. 299 k.s.h. Z tego względu za zasadny, zdaniem glosatora, należało uznać postulat uwzględniania w odpowiednim stopniu także interesów zarządców i dania im możliwości skutecznego zwolnienia się z surowej odpowiedzialności.

Następnie, odnośnie do oceny majątku spółki, Sąd Najwyższy podniósł, że ocena ta w świetle art. 13 § 1 Pr.upadł. należy wyłącznie do sądu. W konsekwencji członek zarządu, który jest przekonany, że wniosek o ogłoszenie upadłości zostanie oddalony z uwagi na niedostatek masy upadłościowej, i tak powinien go złożyć. Autor glosy przyjął, wbrew poglądowi Sądu Najwyższego, że to zarząd prowadzi sprawy spółki i powinien być zorientowany w bieżącej sytuacji majątkowej spółki, choćby po to, by we właściwym czasie złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości i uniknąć negatywnych konsekwencji.

Sąd Najwyższy uznał, że w kontekście przesłanek egzoneracyjnych możliwe jest dokonanie sanacji niewypłacalnej spółki jedynie przez wszczęcie odpowiedniego postępowania restrukturyzacyjnego. Innymi słowy, członkowie zarządu nie powinni dążyć do poprawy kondycji finansowej spółki „na własną rękę”. W ocenie autora glosy, stanowisko to jest nietrafne, gdyż odstraszy nowo powołanych menadżerów przed podejmowaniem racjonalnych działań, które mogłyby wyprowadzić spółkę z zapaści ekonomicznej.

Konkludując glosator przyjął, że ani wykładnia językowa, ani wykładnia funkcjonalna art. 299 k.s.h. nie uzasadnia wyłączenia możliwości uwolnienia się od odpowiedzialności za zobowiązania spółki przez członka zarządu, który wykaże, że nawet gdyby złożył wniosek o ogłoszenie upadłości niezwłocznie po objęciu funkcji, to zostałby on oddalony na podstawie art. 13 § 1 Pr. upadł. Zarządca może się powołać w takiej sytuacji zarówno na przesłankę braku winy, jak i braku szkody.

Glosy do omawianej uchwały opracowali także: A. Kappes (Glosa 2019, nr 1,  s. 18), A. Chłopecki (M.P.H. 2019, nr 1, s. 38), oraz J. Zieliński (Roczniki Administracji i Prawa 2020/4, s. 289). Omówili ją w przeglądach orzecznictwa: M. Strus-Wołos (Pal. 2018, nr 1–2, s. 176), T. Szczurowski (PUG 2018, nr 3, s. 32),  P. Popardowski (Glosa 2018, nr 3, s. 7 i Rocznik Orzecznictwa i Piśmiennictwa z Zakresu Prawa Spółdzielczego oraz Prawa Spółek Handlowych 2019, s. 372), a także P. Letolc i  A. Wróblewska (MoP 2019, nr 19, dodatek, s. 36). P.G.

************************************

Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 12/2019

Omówienie

Piotra Letolca i Aleksandry Wróblewskiej, Monitor Prawniczy 2019, nr 19, dodatek, s. 36

Omówienie ma charakter krytyczny.

Autorzy skrytykowali pogląd wyrażony w komentowanej uchwale. Zarzucili Sądowi Najwyższemu, że nie wskazał jak należy liczyć termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez członka zarządu, który objął funkcję już w momencie niewypłacalności spółki, ani w jaki sposób określić szkodę powstałą w związku z niezłożeniem przez takie osoby wniosku o ogłoszenie upadłości. Choć przyznali, że komentowane orzeczenie stanowi krok w dobrym kierunku, to przestrzegli, że może przyczynić się do chaosu prawnego w kwestii, której dotyczy.

Glosy opracowali A. Kappes (Glosa 2019, nr 1, s. 18) oraz A. Chłopecka (MPH 2019, nr 1, s. 38). Uchwałę omówili w przeglądach orzecznictwa: M. Strus-Wołos (Pal. 2018, nr 1–2, s. 176), T. Szczurowski (PUG 2018, nr 3, s. 32) oraz P. Popardowski (Glosa 2018, nr 3, s. 7). M.M.

****************************************

Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 03/2019

Glosa

Aleksandra Kappesa, Glosa 2019, nr 1, s. 18

Glosa jest aprobująca.

Glosator stwierdził, że uchwałę należy uznać za jedną z najważniejszych wypowiedzi Sądu Najwyższego dotyczących odpowiedzialności na podstawie art. 299 k.s.h. Uznał, że wskazana przez Sąd Najwyższy podstawa odpowiedzialności ma walor uniwersalny, można ją bowiem stosować także wobec reprezentantów pozostałych przedsiębiorców, takich jak spółki akcyjne, spółdzielnie i inne. Glosowana uchwała odnosi się do zaciągania zobowiązań przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która jest w stanie niewypłacalności już po zaistnieniu tego stanu. Stan ten oznacza, że członek zarządu powinien zgłosić wniosek o upadłość spółki, by uchronić się przed osobistą odpowiedzialnością za jej zobowiązania z art. 299 § 1 k.s.h. Jeżeli jednak zgłoszony wniosek o upadłość zostaje oddalony, ze względu na brak środków nawet na przeprowadzenie upadłości, spółka powinna zaprzestać zaciągania dalszych zobowiązań. Członek zarządu nie może powoływać się wówczas na to, że zgłosił wniosek o upadłość, by uwolnić się od odpowiedzialności (art. 299 § 2 k.s.h.). Glosator podkreślił, że Sąd Najwyższy trafnie wskazał na art. 415 k.c. jako podstawę dochodzenia roszczeń przez wierzycieli spółki od członków zarządu za zobowiązania zaciągane w stanie niewypłacalności.

Glosator stwierdził, że Sąd Najwyższy odniósł się do odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za zaciągane przez spółkę zobowiązania w dwóch odrębnych reżymach, wynikających z dwóch odrębnych podstaw prawnych. W pierwszym z nich rozważał odpowiedzialność spółki na podstawie art. 299 k.s.h., a ściślej, analizował obowiązek członka zarządu zgłoszenia wniosku o upadłość nawet w sytuacji, w której jest oczywiste, że sąd upadłościowy wniosek taki oddali na podstawie art. 13 Prawa upadłościowego. W drugim wskazał na art. 415 k.c. jako podstawę odpowiedzialności członków zarządu wobec wierzycieli spółki za zobowiązania, jakie zaciągają w razie „kwalifikowanej" niewypłacalności spółki, gdy brak nawet możliwości wszczęcia postępowania upadłościowego ze względu na „ubóstwo masy”. Członkowie zarządu powinni doprowadzić do zakończenia bytu prawnego spółki i nie zaciągać nowych zobowiązań; ich zaciąganie wobec braku realnych perspektyw zaspokojenia wierzycieli takich wierzytelności jest zdarzeniem wyrządzającym szkodę tym wierzycielom. Wskazanie na obowiązek zakończenia działalności spółki w związku z jej niewypłacalnością i niemożnością wszczęcia postępowania upadłościowego oraz uznanie, że zaciąganie zobowiązań w takiej sytuacji stanowi delikt w rozumieniu art. 415 k.c., wzmacnia wagę i znaczenie glosowanej uchwały.

Uchwałę omówili w przeglądach orzecznictwa: M. Strus-Wołos (Pal. 2018, nr 1–2, s. 176), T. Szczurowski (PUG 2018, nr 3, s. 32) oraz P. Popardowski (Glosa 2018, nr 3, s. 7). P.G.


Treść orzeczenia pochodzi z bazy orzeczeń SN.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.